Thordis napisał(a):
Czyli właściwie obrazą uczuć religijnych może być wszystko?
Z grubsza rzecz ujmując - tak... Stąd takie problemy społeczne z interpretacją wyżej przedstawionego przepisu.
Cytuj:
I w zasadzie nie wiadomo, jak komuś można te uczucia obrazić, nie znając jego indywidualnej tolerancji na to zjawisko?
Zasadniczo - tak, co jednak nie znaczy, że zaraz każdy bedzie z tym leciał do sądu, a jeśli już to że sąd uzna zasadność tegoż pozwu obrażonego.
Cytuj:
wciąż mogę urazić czyjeś uczucia religijne np. pisząc w artykule "bóg" zamiast "Bóg" o istocie czczonej przez jakiegoś człowieka.
Rozumiem czym jest przykład ale gwoli ścisłości w tym przypadku akurat sąd nie koniecznie miałby powodów do uznania takiej "obrazy", gdyż pisanie słowa
Bóg i
bóg wyraźnie określają zasady polskiej pisowni (chyba, że ktoś byłby w stanie udowodnić, iż byt jednostkowy pisałeś z małej w celu świadomego obrażenia czyichś uczuć religijnych, a nie np. z nieznajomości tychże zasad pisowni).
Cytuj:
Więc jak tu być fair i nikomu uczuć religijnych nie urazić, jeśli nie ma konkretnych ustaleń co do tego, czym one są?
JW - Wszystko zależny od zwykłej ludzkiej przyzwoitości i zdrowego rozsadku. Jeśli ktoś ma jakieś przekonania, wiarę, to o ile nie narzuca ich innym, winniśmy się zdobyć na szacunek (na potraktowanie ich tak, jak byśmy chcieli by potraktowano z szacunkiem nasze poglądy i wierzenia).
Cytuj:
A o definicję pytam w kontekście tego, że naczytałam się artykułów, których autorzy chcą udowodnić, że pojęcie "uczucia religijne" nie istnieje. Oni podają argumenty. Więc jeżeli ktoś twierdzi, że istnieją, również chciałabym usłyszeć/przeczytać argumenty i w tę stronę.
Jeśli istnieje termin i definicja słowa "uczucie" - p.
http://portalwiedzy.onet.pl/34214,,,,uczucie,haslo.html, to zapewne też może też istnieć taka ich część, która będzie związana ze sferą czyjegoś wyznania.
PS. Zwróć uwagę, że ja nie określam swojego stanowiska wobec wspomnianego wyżej przepisu - nie twierdze że jest słuszny lub nie słuszny - faktem natomiast jest, że istnieje i obowiązuje, a skoro tak to może lepiej zastanowić się jak wykorzystać go do ochrony własnych praw.