Lobbing o rozszerzenie Puszczy Białowieskiej przetrwał już kilku, o ile nie kilkunastu, ministrów. Przez ten czas zmieniło się o tyle, że gospodarcze znaczenie lasów nie jest już tak dominujące jak kiedyś. Wręcz stworzono budżety w Nadleśnictwach na działania edukacyjne i propagandowe. Na terenie świętokrzyskiego staramy się proponować ich sensowne wykorzystanie (bo jakieś beznadziejne graficznie ulotki najczęściej nie przynoszą żadnych efektów). Tak że zmiany są i co ważne, w łonie Lasów Państwowych. W sporym gronie, z udziałem leśników, myśliwych, osób zajmujących się profesjonalnie ochroną przyrody, dyskutowaliśmy nad formami skutecznego lobbingu. Tereny, które interesowały uczestników spotkań to góry, Mazury, Puszcza Białowieska i tereny naszego województwa. Konkluzje były takie:
1. Należy uświadamiać a nie walczyć, współpracować a nie zrażać stając w opozycji do niektórych grup
2. Stosować zróżnicowane formy apelowania - rzecz w tym by wysyłać maile, pisma, opracowania do różnych adresatów. Ministrowie przychodzą i odchodzą, las zostaje. Stąd lista adresatów na której się znaleźli:
- ministerstwo (adresy na ich stronie)
- posłowie i senatorowie z terenów, na których obszar chroniony lub postulowany do niej się znajduje; to okazało się skuteczne zwłaszcza gdy wstępnie przygotowywaliśmy treść interpelacji. Adresy mailowe są na stronach sejmowych posłów i senatorów. Pisemne interapelacje i odpowiedzi ministrów na nie czasami również są zamieszczane ostatnio przyznam, nie wiedziałem; -może trzeba im zwrócić na to uwagę)
- organy administracji samorządowej
- radni
- dyrekcje Lasów Państwowych i nadleśnictwa
- Polski Związek Łowiecki
- dyrekcje Parków Narodowych i Krajobrazowych
- stowarzyszenia
- wszelkie instytucje zajmujące się programem Natura 2000
3. Jako szczególną formę wprowadzania ochrony (w pojedynczych miejscach) można spróbować wprowadzania ochrony prawnej zabytków z wyznaczeniem strefy ochronnej (np. Kanał Augustowski). Z takich obiektów można korzystać w ustalony sposób ale nie przekształca się otoczenia. To eliminuje powstanie w pobliżu np. kamieniołomu i dróg z tym związanych. Łatwiej taki obszar objąć później całościową ochroną.
To o tyle męczące, że nie widać spektakularnych efektów choć pozytywne zmiany ciągle następują. Za to nastawienie rozmówców i respondentów nie da się porównać z tym sprzed, powiedzmy, 10 lat.
I jeszcze parę uwag:
- odnieśliśmy wrażenie, że poważniej traktowane są uwagi, postulaty czy apele społecznych nadawców. Liczą się z pismem stowarzyszenia, osoby prywatnej mniej
- papierowa forma oficjalnego pisma, zwłaszcza zawierająca w nagłówku podstawę prawną jego skierowania, wymaga, zgodnie z Kodeksem Postępowania Administracyjnego wprowadzenia go na dziennik i udzielenia odpowiedzi w określonym terminie. Tego rodzaju odpowiedzi stanowią potem niezłą dokumentacje przy dalszych staraniach (również jako podstawa od interpelacji senatora). To bardziej ważąca forma działań
- różnorodne formy i różni adresaci dają wrażenie oddolnego ruchu i społecznego oczekiwania a nie akcyjności, często jednorazowej.
Na tej stronie wszystkie kontakty mailowe do poszczególnych departamentów MOŚ (i nie tylko):
http://www.mos.gov.pl/artykul/243_konta ... wiska.html Tu lista białostockich posłów PiS wraz z adresami mailowymi:
http://www.pis.org.pl/unit.php?o=regiony&id=16&p=ludzie Właściwie to wystarczy przez wikipedię wejść na strony osobiste lub sejmowe dowolnego posła i stamtąd wziąć adres. Przykładowo senatorska strona Włodzimierza Cimoszewicza z adresem:
http://www.senat.gov.pl/k7/senat/senato ... zewicz.htm i prywatna, podstrona kontakt także z adresem:
http://www.cimoszewicz.eu/index.php?opt ... &Itemid=14 Chyba dość ważnym jest by krótko, rzeczowo, z przywołaniem okoliczności i źródeł, nienapastliwie, zaproponować do przeczytania treść apelu czy projektu dołączając prośbę o zajęcie się tematem. Z zaznaczeniem, że oddaje się treść pisma do pełnej dyspozycji adresata.
W świętokrzyskim nad podziw dużo w ten sposób osiągnęliśmy.