Savil napisał(a):
Co do urazu na punkcie traktowania jako obiekty seksualne: to zależy od traktowania. Różnica między docenieniem atrakcyjności a gapieniem się na biust.
Tu nie chodzi o docenianie, tylko o instynktowne przyciaganie. Potrafie docenić zarówno piękno kobiecego jak i męskiego ciała. Ale przyciaga tylko kobiece. To instynkt.
Savil napisał(a):
Biologii i instynktu też nie można [moim zdaniem] uważać na aż tak przemożne - po to jesteśmy świadomymi ludźmi, żeby owe instynkty potrafić opanować.
Kultura zmienia formy wyrażania zainteresowania, sprawia, że staje sie ono mniej nachalne ale nie może go zlikwidować. Poziom testosteronu nie zalezy od kultury. Gdyby popęd seksulany został zlikwidowany a skupialibyśmy sie wyłacznie na pięknie naszych dusz, robilibyśmy to głównie w zaświatach
.
Potrafię zrozumieć, że kobietom męskie zachowania moga przeszkadzać, bo bywaja nachalne, czasem agresywne. Szczególnie mogą przeszkadzać lesbijkom, które w ogóle nie sa zainteresowane wchodzeniem w relacje męsko-damskie. Jednak w większości są akceptowalne. I dzieki temu rodzą się kolejne pokolenia ludzi, w tym lesbijek, gejów i heteryków
Savil napisał(a):
Uczulenie na pierwiastek męski jest związane z przeżyciami a nie orientacją.
No własnie, chyba nie zawsze.
Jak reaguje hetero seksualny mężczyzna na zaloty geja,
jak reaguje dziewczyna les na zaloty mężczyzny,
jak reaguje kobieta hetero na zaloty nieatrakcyjnego mężczyzny,
jak reaguje kobieta hetero na zaloty atrakcyjnego mężczyzny,
jak reaguje kobieta les na zaloty atrakcyjnej kobiety,
jak reaguje kobieta les na zaloty nieatrakcyjnej kobiety,
w końcu
jak reaguje mężczyzna na zaloty atrakcyjnej kobiety,
jak reaguje mężczyzna na zaloty kobiety nieatrakcyjnej?
Skala odczuć może się rozciagać od pełnej akceptacji do pełnego odrzucenia, wręcz wrogiej reakcji. I umówmy się, ze mówimy o zachowaniach społecznie akceptowalnych.
Całkiem niedawno obserwowałem w jednym z pabów grupę kobiet. Z ich zachowania wynikało, że przynajmniej niektóre z nich były les. Dwie były dość nachalne w uwodzeniu pozostałych. Reakcja "uwodzonych" była różna. Nie wiem, czy one także były les czy nie, więc nie wiem, do jakiego typu reakcji zaliczyć odmowy (reakcja kobiety les na nieatrakcyjna kobietę, czy kobiety hetero na kobiete les?).
Albo wyobraźmy sobie sytuację w której mężczyzna podchodzi do obcej kobiety i proponuje seks zachwlając walory ciała kobiety. Niedopuszczalne! Cos takiego spotkało moja córkę, ze strony pewnej kelnerki we Francji. Też był to dla niej wstrząs. I nie chodzi o uprzedzenia w stosunku do osób homo, tylko o obcesowość.
Byłem podrywany przez gejów, moja reakcja była ambiwalentna. Pochlebiało mi, ze ktos docenia urodę (tak wiem, jestem prózny
)ale jednak zdecydowanie byłem przeciw. Na szczęście nie były to nachalne propozycje.
Byłem także podrywany przez kobiety. Tu reagowałem różnie w zależności od tego jak atrakcyjna była dla mnie dziewczyna oraz tego czy aktualnie byłem emocjonalnie zaangażowany w inną relecję. Ba, niektóre zachowania kobiet, gdyby zamienić płcie nosiłyby znamiona molestowania seksualnego.
Generalny wniosek jest taki, że ludzie reagują różnie a płeć nie determinuje, czy nasze zachowania bedą odbierane pozytywnie, czy negatywnie. Raczej adakwatność lub nieadekwatność w stosunku do oczekiwań drugiej osoby.