Międzynarodowa Federacja Pogańska

Pardon mła, nie jest to gejowski kowen tylko po prostu strona dla homoseksualnych i biseksualnych mężczyzn, zainteresowanych swoją duchowością i, między innymi aczkolwiek niekoniecznie, wicca. Tego samego zdjęcia nie widziałam, ale osoba ta sama, za to ubrana jeszcze w pelerynę. Linka nie załączam żeby nie wystraszyć Hajdamaki

Hmm, do tej pory jakoś nie myślałem o tym, że mogą istnieć grupy religijne homoseksualistów czy takowe, po prostu zajmujące się duchowością. Chyba dobrze, że są. To normalniejsze niż skupianie się we własnym kręgu jedynie na tym co odrębne od większości bądź na pracy. Choć najnormalniejsze byłoby gdyby orientacja miała wpływ na dobór partnerów nie zaś na resztę organizacji życia. Coś na zasadzie, że jak wolę wino od piwa to je piję ale nie zakładam grupy religijnej, w której są wyłącznie pijący wino.
Rozumiem, że prócz rozszyfrowanej domyślnie orientacji mężczyzny na zdjęciu reszta jest poprawna?

Mam nadzieje, ze nie. Mnie nie przerazilo to, ze facet jest gejem, bo zwisa mi to i powiewa, mam znajomych gejow, mam znajomych bi. Przeraza mnie wlasnie ten kiczowaty oltarzyk, nakickanie (nie będę używać brzydkich słów ;) ) (uwielbiam (nie będę używać brzydkich słów ;) ) - ale troche smaku ) i ogolnie wyglad jak z teledysku z lat 80, bynajmniej nie punkowego teledysku...

Znajomych gejów to pewnie każdy ma, w końcu to podobno 10% z nas. Tyle, że dawniej się o tym nie miało pojęcia a teraz więcej osób się ujawnia. Bardziej chodziło mi o anturage. Odniosłem wrażenie, podobnie jak Ty, że człowiek ułożył wokół siebie absolutnie wszystko co tylko mógł. W efekcie wyszła groteska. Moje wrażenie (zdecydowanie niefachowca) jest takie, że wszystko jest poprawne ale w gigantycznej ilości, przeładowane, bez umiaru i jakiegokolwiek stylu. Co nie znaczy, że tak nie można Byłem ciekawy opinii osoby siedzącej w klimacie.

Nie wiem Hajdamako czy przeraze cie bardziej czy uspokoje tym co zamierzam napisac, ale wydaje mi sie ze to zdjecie moze byc jak najbardziej prawdziwe a ten pan moze byc wiccaninem. Moich uczuc religijnych ono w zaden sposob nie obraza, choc moze troche obraza moja wrazliwosc estetyczna.

Przyjzalam sie dokladniej przedmiotom na zdjeciu i doszlam do wniosku ze kiczu duzo tam nie ma - wlasciwie tylko skrzyneczka. Kociolek za to jest super. Ale zgadzam sie ze zestawienie i szczegolnie poza tego kolesia wplywa na ogolne poczucie kiczu. Rozumiem ze skrzywil on nogi zeby dopasowac swoja glowe do wiszacych za nim rogow ale wyglada jakby mial do tego kociolka zaraz nasikac. No ale ludzie maja rozne gusta i rozne potrzeby estetyczne, psychiczne itp.

W wiccanskich kowenach do ktorych nalezalam lub ktore odwiedzalam i znam bardzo dba sie o wyglad swiatyni i zawsze przystrojona jest pieknie. Kiczu nie ma, nie lapie sie dziwnych poz i ogolnie wszystko jest w jak najlepszym smaku. Ale zakladam ze moga istniec koweny ktore maja inne podejscie estetyczne i lubia inne rzeczy.

Ciekawe, czy bogom ofariowuje plastykowe kwiaty (jest to zmora polskiej wersji kultu przodkow).

Mnie nie przeraża lecz uspakaja ta wypowiedź. To dlatego, że rytuał i elementy biorące w nim udział są inaczej odbierane przez obserwatora postronnego, dla którego nie niosą szczególnego znaczenia a inaczej dla osób wtajemniczonych. Fartuszek masonów może wydawać się nie na miejscu u osoby ubranej w wykwintny strój epoki stanisławowskiej. Na garniturze dzisiejszych masonów prezentuje się równie dziwnie, ale tylko dla postronnych. Dla wtajemniczonych niesie treść duchową, wiąże rytuałem konfratrów loży, informuje o stopniu wtajemniczenia, daje poczucie historycznej ciągłości i przynależności do demiurgów (w zastosowanej przenośni do muratorów, mularzy). Przedmioty używane w rytuale wykraczają swym znaczeniem poza samą estetykę czy kompozycję postrzeganą z pozycji laika a tworzą ową kompozycję ze znaczeniem, historią i siłą rytuału, rozpoznawaną przez swoich. To sytuuje je zupełnie inaczej, nabierają treści a ich dobór i porządek staje się sensowny.
Dobrze jeśli ryt dopuszcza zmiany czy choćby modyfikacje pozwalające na zaspokojenie wrażliwości estetycznej uczestników. Jednak nawet i bez tego kod rytuału i przedmiotów w nim używanych ocenić mogą tylko ci, którzy go rozumieją w całości lub w części dla nich przeznaczonej. Stąd moje pytanie na wstępie o opinię znawcy. Teraz już wiem

Wystawa z okazji objęcia przez Czechy prezydencji Unii.
Przedstawiono kraje Unii, Polska to księża wznoszący gejowską flagę: http://wyborcza.pl/51,75248,6153634.html?i=0

W tym watku jakis czas temu opowiedzialam kawal o Thorze wiec i ten tutaj wloze bo pasuje do tamtego.

The Mighty God Thor was riding across the skies on his fiery steed Pegasus. He raised his hammer and bellowed, "I'M THOR! I'M THOR!" Pegasus looked up at him and muttered, "You thoulda wore your thaddle, thilly."