Międzynarodowa Federacja Pogańska

Forum PFI PL
Teraz jest piątek, 19 kwietnia 2024, 05:13

Wszystkie czasy w strefie UTC + 2 [czas letni (DST)]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 37 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Noc Kupały w Łodzi
PostNapisane: sobota, 4 maja 2013, 06:56 
Offline
Arcyrozmowny

Dołączył(a): poniedziałek, 4 stycznia 2010, 10:33
Posty: 188
Zadrug napisał(a):
Rafał, spoko, przyjdziemy w glanach, panterkach, krótko podstrzyżeni i z "mein kamf" pod pachą... ;) A strój tradycyjny ? brunatne koszule czy jakieś inne kostiumy


czyli typowo słowiansko

_________________
www.watra.org.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Noc Kupały w Łodzi
PostNapisane: środa, 5 czerwca 2013, 14:01 
Offline
Arcyrozmowny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 13 marca 2008, 17:29
Posty: 1134
Lokalizacja: Z Łysych Gór
Strasznie wzrosła forumowa czujność poprawnościowa. Aż zapałałem chęcią odwiedzin na Kupałę :) (nie ma jak reklama).
Nie rozumiem postponowania kryteriów etnicznych przy opisie grupy. Wszak powstanie każdej grupy, każdej formacji polega na jej wyróżnieniu wśród innych. Klub wysokich przecież nie będzie grupował niskich a weterani wojskowi wcześniej musieli być w wojsku. By istniała jakakolwiek grupa musi mieć cechy różniące ją od innych. Jedną z nich jest określony system wierzeniowy, inną etnos. W wierzeniach rodzimych, etnicznych, te kryteria wyróżniające uzupełniają się.

Oczywiście można założyć, że konkretne wyznanie powstałe w danym etnosie zdobywa wyznawców wśród innych narodowości. Można również założyć, że wiara rodzima zachowuje ową rodzimość także współcześnie. Choć nie wykluczam pierwszego, bliższy jest mi pogląd drugi. Rodzimość kiedyś, to mniej, bardziej ułomnie niż rodzimość w ogóle.
I nie mam pojęcia dlaczegóż takie poglądy miałby deprecjonować np. rodzime wyznania Indian. W pełni i bez zastrzeżeń akceptuję i szanuję japońskie shintō mimo, że nie jest to wyznanie ani moje, ani mojej grupy etnicznej. Nie wyobrażam sobie by Japończykom odmawiać prawa do religii etnicznej (rodzimej) podobnie jak uważam za agresję dyktowanie mi, kogo mam uważać za swojego współwyznawcę, rodzimego zatem etnicznego.
Nie narzucam poglądów innym, po prostu uniwersalizm nie jest dla mnie, tak jak etniczność i rodzimość nie jest dla innych.
Różnice wzbogacają, tworzą ciekawą różnorodność. Są zaprzeczeniem totalitaryzmu. Jest nim natomiast próba narzucenia jednolitego systemu (w tym przypadku jednolitego systemu myślenia i postrzegania zjawisk wiary).


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Noc Kupały w Łodzi
PostNapisane: środa, 5 czerwca 2013, 15:09 
Offline
Arcyrozmowny

Dołączył(a): wtorek, 7 czerwca 2011, 09:27
Posty: 212
Poświście, albo niezbyt dokładnie wytłumaczyłem o co mi chodzi albo niezbyt dobrze zrozumiałeś, albo jedno i drugie.
Więc jeszcze raz. Oponuję przeciw kryterium genetycznemu. Dla mnie jest ono ahistoryczne i wyluczające nie obcych, ale tych, którzy nie mogą się nim wykazać. A przy okazji bardzo nieprecyzyjne, wobec braku wzorca.
W gruncie rzeczy spór dotyczy tego, kto ma prawo do miana Słowianina a tylko ten może być słowiańskim rodzimowiercą wg tego co przeczytałem. I nie przekonuje mnie argument, że to tylko tak napisano, bo po co w ogóle tak napisano, skoro to nie ma znaczenia.

Stwarza to sytuację, że wielu spośród nas, Polaków, żyje sobie ze świadomością, że jak najbardziej są Słowianami (choć tak naprawdę to nie wiadomo kim byli ich przodkowie 500, 1000, czy 1500 lat temu. Tkwią po uszy w kulturze słowiańskiej i nagle jakaś grupa stwierdza, ze nie, oni Słowianami nie są, bo mają niewłaściwe geny. Co to jest jak nie dyskryminacja ze względu na rasę (rasę rozumianą jako zespół określonych genów). Więc wcale nie chodzi tu o poprawność polityczną, ale najzwyczajniejszy brak akceptacji z moje strony na segregację ludzi ze względu na rasę (geny).

Postulat taki burzy też mój pogański światopogląd, bo jako żywo przypomina mi koncepcje narodu wybranego a przez to zamkniętego w sobie. A dla mnie pogaństwo naturalne jest otwarte na nowe doświadczenia i co do zasady nie tworzy jedynych i wiecznych systemów zarówno co do etniczności wyznawców, jak i panteonów, co nie znaczy, ze nie tworzy systemów w ogóle.

_________________
Wicca i wiccanie


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Noc Kupały w Łodzi
PostNapisane: środa, 5 czerwca 2013, 20:27 
Offline
Nadmilczek
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 1 listopada 2011, 17:36
Posty: 28
Lokalizacja: Łódź
Chyba dzielimy tu zapałkę na czworo. :wink: Zadanie żmudne, wymagające czujności i sprawności, choć całkowicie bezsensowne.
Członkowie klubu filatelistów mają prawo wymagać, aby wszyscy klubowicze byli filatelistami. Nie stanowi to jednak przeszkody, żeby w filatelistycznych giełdach, organizowanych przez klub filatelistów, uczestniczyli np. filumeniści o ile posiadają do zbycia znaczki pocztowe. I może z innej beczki. Władcom wikińskim zdarzało się składać ofiary Bogom słowiańskim. Dla wszystkich w Arkonie jasne było przy tym, że nie staną się przez to, ujmując to anachronicznie, słowiańskimi rodzimowiercami. Nikt też jednocześnie nie odmawiał im prawa do złożenia hołdu miejscowym Bogom. :wink:

_________________
Þorbjörn Ríkarðson


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Noc Kupały w Łodzi
PostNapisane: czwartek, 25 lipca 2013, 23:15 
Offline
Arcyrozmowny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 13 marca 2008, 17:29
Posty: 1134
Lokalizacja: Z Łysych Gór
Thorbiern napisał(a):
Władcom wikińskim zdarzało się składać ofiary Bogom słowiańskim. Dla wszystkich w Arkonie jasne było przy tym, że nie staną się przez to, ujmując to anachronicznie, słowiańskimi rodzimowiercami. Nikt też jednocześnie nie odmawiał im prawa do złożenia hołdu miejscowym Bogom. :wink:

Mniej więcej tak to widzę :)

rawimir napisał(a):
Oponuję przeciw kryterium genetycznemu. Dla mnie jest ono ahistoryczne i wyluczające nie obcych, ale tych, którzy nie mogą się nim wykazać. A przy okazji bardzo nieprecyzyjne, wobec braku wzorca.
Faktycznie się nie zrozumieliśmy. Ty wziąłeś pod uwagę genotyp, badania tegoż, ja genezę.

Co do rasy - różnice są niezaprzeczalnie. Zwłaszcza jeśli mówimy o murzynach. Nie bardzo rozumiem poprawność polityczną polegająca np. na domaganiu się przeze mnie uznania mnie za pełnoprawnego Dogona zanurzonego w ich rodzimy kult. Mają go dla siebie, jest ich. Jeśli zaproszą kogoś z zewnątrz to okazuje się, że dostęp do rytuałów jest ograniczony. Podobnie u Indian Hopi (mimo pisania przez ich wodzów książek o kulturze pueblosów Hopi, wydawanych w Polsce np. w serii ceramowskiej).
Ich kult jest związany z ich ludem, mój z moim.
Ludzie różnią się i to jest piękne. Niektóre grupy mają swoje obyczaje i rytuały przeznaczony wyłącznie dla siebie, wewnątrzgrupowe, i należy to uszanować.
Poprawność polityczna usiłuje negować różnice, które są widoczne, niezaprzeczalne. Przecież jest oczywistym, że Eskimos może być polskim obywatelem lecz nie narodowości polskiej.
Jeśli mówimy o wierze rodzimej to rodzimość owa wynika z przeszłości, z genesis. Zatem pochodzenie zakreśla ramy grupy, możliwość przynależności. To nie tyle jakiś wymóg co stwierdzenie faktu. I nie chodzi o rasizm bo Słowianie są grupą znacznie węższą; białą, indoeuropejską, satem, słowiańską. Przy tym mogą powstawać grupy węższe w ramach Słowian: zachodniosłowiańską, lechicką, polską (lub kaszubską).
Nie sądzę by poprawne politycznie założenie, że wprawdzie istnieją narody ale wyłącznie historycznie a obecnie każda rzecz narodowa winna być potępiona jest słuszne. Uważam, że właśnie taka postawa rodzi agresję. Nikt nikomu nie zabrania być kosmopolitą ale to tylko jedna z wielu postaw i nie powinna dyktować wszystkim, że jest jedyną słuszną. Narody, grupy mogą się przyjaźnić - vide my i Węgrzy. I to mimo różnic w pochodzeniu (Węgrzy wywodzą swój ród od nieindoeuropejskich Ugrofinów). I najciekawsze - mimo, że genetycznie są do nas bardzo podobni, w zasadzie to Wielkomorawianie, w których roztopili się stepowi najeźdźcy, to ich geneza jako narodu, kultura, język są inne. Rodzima wiara także, to rodzaj szamanizmu. I tak ich lubię, i ich kuchnię. I niech tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Noc Kupały w Łodzi
PostNapisane: piątek, 26 lipca 2013, 02:14 
Offline
Arcyrozmowny

Dołączył(a): wtorek, 7 czerwca 2011, 09:27
Posty: 212
Poświst napisał(a):
... vide my i Węgrzy. I to mimo różnic w pochodzeniu (Węgrzy wywodzą swój ród od nieindoeuropejskich Ugrofinów). I najciekawsze - mimo, że genetycznie są do nas bardzo podobni, w zasadzie to Wielkomorawianie, w których roztopili się stepowi najeźdźcy, to ich geneza jako narodu, kultura, język są inne. Rodzima wiara także, to rodzaj szamanizmu. I tak ich lubię, i ich kuchnię. I niech tak zostanie.

No właśnie. Mimo, w dużym stopniu genetycznej tożsamości ze Słowianami (Wielkomorawianami) są kimś innym. A sam mechanizm powstania tej nacji pokazuje, że istniał u nich sposób asymilacji obcych, którzy stali się po pewnym czasie swoimi.
Moim zdaniem ze Słowianami było podobnie. Także i oni asymilowali obcych a obecnie ich potomkowie są jak najbardziej swoimi. Mówienie o tym, że Słowianie to Aryjczycy należący do grupy satemowej raczej dotyczy pochodzenia języka i być może kultury, ale nie musi dotyczyć genotypu.
W przypadku murzyna i białego różnica jest widoczna, ale w przypadku białego z innej grupy i białego Słowianina już różnicy nie widać. Murzyn, który się osiedli pośród Słowian, weźmie miejscową żonę przekaże swoje geny. Jego potomkowie będą już miejscowi, bo innej grupy nie będą mieli. Od urodzenia będą Słowianami, Polakami, zatopionymi w lokalnej kulturze. Na tym między innymi polega asymilacja.
Jeszcze ciekawiej sprawa wygląda na przykład w Brazyli. Pośród ludności portugalskojęzycznej (a właściwie już brazylijskojęzycznej) są zarówno biali, jak i czarni. Biali pochodzą z Portugalii a także innych krajów Europy a czarni z Afryki. Ale obecnie ich język jest indoeuropejski. Kim więc są? A czarni potomkowie polskich żołnierzy Napoleona na Haiti? Często zachowują pamięć swoich przodków, choć ich językiem nie jest już polski a skóra jest czarna? Pewnie niejeden z nich ma "słowiański" chromosom Y.
Generalnie poprawność polityczna nie ma tu nic do rzeczy. Raczej chodzi o pokazanie, jak ograniczające a w gruncie rzeczy bez sensu jest kryterium wyodrębnienia narodu w oparciu o geny.

_________________
Wicca i wiccanie


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Noc Kupały w Łodzi
PostNapisane: czwartek, 1 sierpnia 2013, 01:28 
Offline
Rozmowny

Dołączył(a): wtorek, 4 maja 2010, 22:12
Posty: 89
Lokalizacja: Willanów
Poświst napisał(a):
Ludzie różnią się i to jest piękne. Niektóre grupy mają swoje obyczaje i rytuały przeznaczony wyłącznie dla siebie, wewnątrzgrupowe, i należy to uszanować.
Poprawność polityczna usiłuje negować różnice, które są widoczne, niezaprzeczalne. Przecież jest oczywistym, że Eskimos może być polskim obywatelem lecz nie narodowości polskiej.

Nie sposób się z tym stwierdzeniem nie zgodzić. Ludzie się różnią od siebie w zależności od tego skąd pochodzą i w jakim środowisku się wychowali. Czytałem kiedyś artykuł o tym, jak bardzo różny jest sposób postrzegania tych samych obrazków pomiędzy ludźmi z Azjii a ludźmi z Europy. To, że takie różnice istnieją zostało udowodnione naukowo.
http://swiatnauki.pl/8,410.html


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 37 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Wszystkie czasy w strefie UTC + 2 [czas letni (DST)]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 4 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL