Biały koń jako rumak Jassy to rzecz jasna postulat (jak to zostało określone w tekście). Są do tego jednak mocne podstawy porównawcze (Świętowit, Jaryło, słowiański ludowy św Jerzy itd). Trudno wręcz sobie wyobrazić by Jassa dosiadał rumaka innej maści. Ale to nie koniec, w tekście podajemy obrzędy z Wielkopolski i Pomorza związane z białym koniem, a to wszystko z terminu powiązanego obrzędowo z Jessą (wczesna wiosna). Dodatkowo przytaczamy legendę z Jasła (łac. Jassel, Jessel) o królu na białym koniu, o której mowa powyżej.
Gostomysł napisał(a):
trochę nadużycie z tą „zachodniolechickością”. O Lechitach wiemy właściwie jedynie z kronik ruskich, a tam nie znajduję nic o Ranach/Rugijczykach, Wieletach i innych POŁABIANACH. Jeśli już autorzy szukają jakiejś wspólnoty między lechickimi Słowianami, a połabskimi… to najprędzej znajdą przez ludy germańskie (wcześniej tu osiadłe, gdzie mamy spore PRAWDOPODOBIEŃSTWO, mieszania się etnosów germańskich i słowiańskich.
Już wyjaśniam punkt widzenia. Określenie takie w kronikach ruskich pada nie tylko w odniesieniu do Polan, ale także do plemion słowiańskich dalej na północ i zachód. Jednak nie opieramy się tu tylko na tym. Językoznawcy wyodrębniają lechicką grupę językową i kwalifikują do niej Polan, Pomorzan i Połabian. Mozna jeszcze przywołać badaną dopiero od kliku lat kulturę Sukow-Dziedzice (badacze rosycjcy wręcz nazywają ją lechicką) gdzie uchwytna jest ekspansja z terenów Wielkopolski dalej na północny zachód. Tak więc tradycyjny podział historyczny na Lechitów zachodnich i wschodnich (czyli nas) zapewne nie wziął się znikąd.
Zgadzam się, że ogromny udział w specyfice lechickiej grupy językowej ma wchłonięcie osiadłych tu plemion germańskich. To nie podlega dyskusji, a podobieństwa kulturowe zapewne można wymieniać długo. I zapewne nie ma tu znaczenia czy więcej racji mają autochotniści czy allochtoniści bo mowa o terenie geograficznie naprawdę sporym.
Cytuj:
Po pierwsze: Janus jest bogiem DWUGŁOWYM, a nie czterogłowym… po co te nadinterpretacje?
Tu muszę zaprotestować
W tekście są wykazane źródła o Janusie czterogłowym. Dodatkowo jedno z takich przedstawień przetrwało do dziś:
http://www.flickr.com/photos/fidothe/187317304/http://www.italiannotebook.com/Notes/janus.htmlCytuj:
…bo i autorzy chyba nie wykorzystali całego spektrum nasuwających się skojarzeń i argumentów. Ja dostrzegam podobieństwa i choc mam zastrzeżenia co do pewnych nadinterpretacji, to ogólnie podzielam ten kierunek. Ale autorom teorii Jessy proponowałbym zamiast trochę naciąganego Janusa zwrocić uwagę na imiona Jowisza-Jupitera oraz Dzeusa… wszystko to bogowie gromowładni i naczelni, a jednak ich imiona (i przez to przypisywana im w pierwotnym okresie funkcja) to DZIEŃ, ŚWIATŁO DNIA… a stąd już blisko i do Peruna i do Jessy.
Myślę, że powiązania z Jowiszem poprzez
jasność, światło są wspomniane w tekście dośc wyraźnie. Tu jeszcze zwracam uwagę na jedno. Kulty Janusa i Jowisza były powiązane. Rzymianie choćby mawiali:
Janus zaczyna, a Jowisz kończy. Było to związane z porankiem i wieczorem - momentami przejść.
Cytuj:
Po drugie – Janus dzierży klucze, ale autorzy teorii łaskawie niech zwrócą uwagę na kontekst… symbolem Janusa są tak naprawdę DRZWI, ale trudno byłoby go przedstawiać z drzwiami na plecach, stąd właśnie klucz. Jednak do klucznika w sensie strażnika drzwi to mu DALEKO!!!
Ależ nie twierdzimy, że jest on "jakimś, byle jakim" strażnikiem drzwi, nie redukujemy jego roli do tego. Zrobiło to najwyraźniej Chrześcijaństwo w procesie inkulturacji: prosty lud miał zrozumieć, że i tu i tu postać niebiańska dzierży klucz. Daleko nam tu do robienia z Janusa czy Jassy postaci chrześcijańskiej.
A brama i klucze to symbole równoważne w tym znaczeniu. Brama to także symbol Siwy, w wczesnych źródłach jego imię Iśana (od jasności). Równonoc wiosenna czy jesienna, jak i przesilenia (osobno lub razem otrzymujemy liczbę dwa lub cztery) to oczywiste "bramy" - momenty przejścia w cyklu rocznym
o wielkim znaczeniu dla ludów rolniczych, a i nie tylko. Nie chcemy tu na siłę łączyć wątków wierzeniowych. Wykazujemy jednak uderzające podobieństwa czego nie można lekceważyć: bóg czterogłowy (dwugłowy to także dwoistość Jaryły z głową w ręku, więcej w tekście), klucz - równonoc, wędrówka, związek z dostatiem płodów rolnych itd.
Cytuj:
I wreszcie – a skąd ten pomysł, że Janus jest bogiem wędrującym???
Zostało to dość wyraźnie opisane w tekście. Choćby laska w ręku i identyfikowanie go przez badaczy jako bogą "idącego". Kojarzę także legendę o Janusie płynącym w łodzi.
Zapraszam do polemiki, czy publikacji tekstu wykazującego powiązania Jassy przede wszystkim z Jowiszem. Jakby nie było ma on związki z rolnictwem. Nie mamy nic przeciwko, wręcz przeciwnie