Międzynarodowa Federacja Pogańska

No tak, tekturowa trumna i ziemny pochówek to już jest jakieś wyjście. Z oznakowaniem grobu trzeba się jakoś pogodzić, trudno

Nowe prawo (kościelne) dotyczące kremacji i mszy. Nowe przepisy (kościelne) mówią o tym, że msza może być odprawiona tylko dla ciała. dopiero później kremacja i pogrzeb. W dodatku księża zadziwiająco interpretują co jest pogrzebem. Otóż w przypadku spopielenia nie samo pogrzebanie szczątków (spopielonych) ale wsunięcie trumny do pieca. Karkołomna spekulacja myślowa.
Pomysł księży mnie cieszy. Uważam, że strzelili sobie w kolano. Może będę miał trochę kłopotu w przyszłości z jednym członkiem rodziny ale per saldo jest OK. Ludzie nie zrezygnują ze spopielenia za to łatwiej im będzie olać krk.
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... _urna.html

dobrze by było gdyby tak było, ale tym razem cieszy mnie Twój optymizm , acz mnie go w tym temacie nie starcza. Nie wiem na jakiej podstawie uważasz, że prędzej zrezygnują z księdza, niż z klechy nad grobem? Niestety, szczególnie w małych miejscowościach, cmentarz jest jeden, a włada nim czarny. I tam ludki nie wyobrażają sobie pogrzebu bez kropidła ://
Natomiast te nowe przepisy niewątpliwie są okrutne - pogrzeb droższy i trwający 2 dni! - jeśli z kremacją. Obrzydliwość, a tu wręcz okrucieństwo, krk jak widać nie zna granic

Ja całkiem olałbym tego newsa. W końcu dotyczy on ludzi innego wyznania. Niech sobie robią jak chcą. Jasne, rozumiem, że czasem może się katolicki pochówek przytrafić i nam, ze względu na rodzinę. Nie zmienia to jednak faktu, że każda religia ma prawo ustalać swoje własne zasady dla samej siebie (swoich wyznawców). Byleby nie mieszali w prawie państwowym. Tym razem tego nie zrobili.

Nie słyszałem, że włożenie trumny do pieca jest traktowane jak pochówek, ale dla mnie to jest nawet logiczne. Wszak z prochu powstałeś w proch (przez spopielenie) się obrócisz.

zgadzam się z Rawimirem. każdy ma prawo do formuowania swoich własnych zasad pochówku. krk też. ( pod warunkiem poszanowania innych, co w przypadku krk nie jest takie oczywiste). ja natomiast zastanawiam sie nad tym, czy możliwy byłby pochówek na cmentarzu komunalnym w pochodzie pogańskim, z bębnami i śpiewami. chyba jeszcze długo nie. (będe musiał sporo pożyć )
chyba że. chyba, żeby stworzyć cmentarz pogański ( chyba Amv gdzieś o tym pisała) to byłaby dobra opcja.

A moze by warto skoczyc do miejskiego zarzadu drog i zieleni i spytac?

no niby można. ale skoro czasu brak, żeby dopinać sprawy życia, to pochówek traci na priorytetowości na szczęście chwilę jeszcze mam na zapytanie o to.

nie znajduję przeciwwskazań w obecnym prawie.
Na cmentarzu komunalnym oczywiście.
Mógłby być problem, gdyby były dwa pogrzeby w tym samym czasie - jeden w naszym stylu, drugi cichy i ponury - to im nas styl mógłby przeszkadzać. Ale jeśli pogrzeb byłby tylko ten, to prawnie przeciwwskazań nie widziałam.
Jest ustawa o swobodzie obrządków religijnych..
Natomiast czas by było i u nas zacząć proces, jaki po latach bojów, wygrał Hindus w Wlk. Bryt. - o tradycyjny pochówek z paleniem ciała na stosie, a nie w krematorium. Skoro w Wlk.Brytanii zajęło mu to kilka lat to przy naszych sądach... = czas zacząć..

Nie do końca. Większość czynnych cmentarzy jest katolicka a na wsiach prawie wszystkie. Czyli wspólne. Msza dwa - trzy dni wcześniej spowoduje, że będzie mniej księży na cmentarzach, co za tym idzie - będzie łatwiej chować innowierców. W końcu pogrzeb to czas, w którym niekoniecznie ma się ochotę na tłumaczenia czy demonstrowanie odrębności. I tak są z tym kłopoty. Nie interesuje mnie to co się dzieje w kościele, na cmentarzu - i owszem.
Ja też wcześniej nie słyszałem. Dopiero w tym artykule. Jednak nie wydaje mi się to logiczne. W co się nie obrócisz (popiół, humus czy mumia) pochówek jest wtedy gdy zwłoki lub to co z nich zostaje są chowane. Nie chowa się spopielonych zwłok w piecu lecz w grobowcu, na polu pamięci, w morzu, ścianie pamięci, itp. Więc nie ma pochówku w piecu. To część przygotowań.
I tak optuję za stosem (w przyszłości dla siebie )Prawdę mówiąc nie wiem jak będzie ale rozumuję tak: skoro pojawia się coraz więcej kłopotów z księdzem to coraz większym ułatwieniem będzie z niego zrezygnować. Poza tym skoro ma być msza przed spopieleniem to co ma być dwa - trzy dni później? Może być ksiądz ale może go i nie być. Msza już była, kościół odfajkowany. Na cmentarzu wystarczy mistrz ceremonii; swój albo z zakładu pogrzebowego.
Takie zmiany nie zajdą od razu ale to ten kierunek.

Według obowiązującej obecnie na dzień 19.11.2012r. Prawo Polskie mówi:

-dozwolone jest tylko grzebanie na cmentarzach w grobach ziemnych i murowanych.

-prochy ludzkie pochodzące z spopielenia zwłok można również chować w kolumbariach.

-Urny z prochami podobnie jak trumny nie można otwierać po zamknięciu,

-dopuszcza się wrzucenie urny z prochami do morza w odległości 1 Mili Morskiej od brzegu.

Polskie Prawo Morskie ponadto stwierdza, że jeśli podczas rejsu ktoś umrze a do najbliższego lądu jest więcej jak 3 dni drogi zaś jednostka pływająca nie jest zaopatrzona w chłodnie dla zwłok ludzkich należy dokonać pochówku morskiego poprzez zsunięcie po desce (wyrzucenie) ciała za burtę.

Jako ciekawostkę podam, że według obecnego prawa nawet za dokonanie kremacji można być oskarżonym za profanacje zwłok. Dlatego, że jak do tej pory Kremacja nie jest uregulowana prawnie (w sądzie takie działanie by zostało uznane za nielegalne w uzasadnieniu by podali, że takie działanie jest sprzeczne z literą prawa dlatego, że nie ma Ustawy, która by dopuszczała kremację).

Z tego co się orientuję SLD złożyło projekt zmian Ustawowych, które by dopuszczały kremacje a także rozsypywanie prochów na tzw. Polach Pamięci ale ta ustawa jeszcze chyba nie przeszła pierwszego czytania w sejmie.

To, że od lat się stosuje kremację w Polsce oraz, że w Poznaniu na cmentarzach już są tzw. Pola Pamięci nie oznacza, że jest to legalne (tak samo jak trzymanie prochów w domu). Wystarczy, że jakiś życzliwy sąsiad (a takich w naszym kraju wiele) napisze anonim na Policję i można iść do pierdla. To, że puki co władze "udają, że takich zjawisk nie widzą" wynika z niechęci do papierkowej roboty jaka by się z tym wiązała. Dodam tylko, że gdyby doszło z tego powodu do rozprawy to również Wójtowie/Burmistrzowie/Prezydenci Miasta byliby podciągnięci do odpowiedzialności karnej gdyż zgodnie z Ustawa to na nich spoczywa odpowiedzialność za cmentarze w podległych im jednostkach administracyjnych a także co się dzieje z ciałami osób zmarłych. To, że ewidencje zmarłych prowadzi administracja cmentarza nie zwalnia Osoby odpowiedzialnej (Wójta/Burmistrza/Prezydenta Miasta) od obowiązku nałożonego na tę osobę przez Akt Ustawowy.

Kremacja jest dopuszczalna.
Nie ma ustawy jej zabraniającej ani wykluczającej poprzez podanie innego, zarazem jedynego możliwego sposobu przygotowania zwłok do pochówku (tak działa prawo, nie odwrotnie - jak podałeś).

I dodatkowo! Mimo, że księża bredzą jakoby spopielenie zwłok było pochówkiem tak nie jest. To przygotowanie zwłok. Pogrzeb prochów następuje później a przepisy regulują gdzie to jest możliwe.