Osz, cholera. Znaczy, że mam straszne braki - buk więc mi się z klonem mylił :] Dziękuję, tak to to drzewo, masz jakieś info o nim?;)
Ja znalazłam coś takiego:
Buk był uważany za drzewo płodności - zwierzęta zaganiano pod buki, by nadać im energii rozrodczej. Drzewa te uważane były za przychylne ludziom (opiekunów ludzi), miały mieć moc odstraszania złych duchów więc bardzo chętnie budowano domy w pobliżu takiego drzewa. Z tego, jak daleko padają te łupinki od pnia, wróżono srogość zimy - zaraz przy pniu to zima łagodna, jeśli porozrzucane są na dużym obszarze, trzeba było się gotować na mroźną zimę.
Podobnież oddziaływania biopola buka jest bardzo dalekosiężne - 10-15 m - i działa na nerwy kojąco i uspakajająco, ma korzystny wpływ na pracę serca, a okłady z liści buka mają pomóc w zwalczaniu stresu i bólu głowy:)
Żródło: "Tajemnice Słowian" Leszka Mateli - słyszałam o tym autorze różne opinie, ale z informacji o nim jest radiestetą więc, jego "diagnoza" energetyczna drzewa, w zasadzie mogłaby tylko potwierdzić duchowy stan człowieka w bukowym gaju