agni napisał(a):
Ciesze sie Accolon ze przeczytales 'Zwyciestwo Ksiezyca'- powiem Ronowi ze podobala ci sie jego ksiazka bo jak mu mowilam ze 'Starozytne religie Wielkiej Brytani' ci sie nie podobaly to powiedzial zebym ci polecila 'Zwyciestwo..' .
Moim zdaniem warto przeczytać wszystko co profesor Hutton napisał o Wicca i współczesnym (i nie tylko współczesnym) pogaństwie. Chylę czoła przed jego warsztatem, rzetelnością i rozmachem z jakim pisane są jego kolejne książki. Oczywiście staram się patrzeć na nie krytycznie, stąd też moje niektóre wątpliwości.
agni napisał(a):
Kilka dni temu bylam na spotkaniu w czasie ktorego Phililp Heselton pokazal serie zdjec i przeprowadzil pogadanke na temat historii Gardnera. Jak zapewne wiesz pisze on w tej chwili doglebna biografie Gardnera i docierajac do wielu ludzi dotarl do niesamowitych wprost zdjec zarowno samego Gardnera jak i Daffo oraz ludzi ktorych Gardner inicjowal. A ze na spotkaniu byl tez Fred Lamond byla to bardzo ciekawa dyskucja.
Będę szczery: zazdroszczę Ci uczestnictwa w podobnych dyskusjach. Philip Heselton to jeden z najciekawszych współczesnych badaczy Wicca. Badania, które przeprowadził w New Forest są, moim skromnym zdaniem, bezcenne. Jestem pewien, że biografia Gardnera jego pióra będzie równie wartościowa co "Wiccan Roots" i "Gerald Gardner and the Cauldron of Inspiration".
agni napisał(a):
Niestety na temat New Forrest Coven duzo nie mowil wiec zapytalam ilu czlonkow udalo mu sie odkryc. Odpowiedzial ze faktycznie ma kilka potencjalnych imion ale raczej nie wydaje mu sie zeby ta grupa byla tym samym co dzisiejsze koweny i zeby wszyscy czlonkowie tej grupy nazywali sie czarownicami.
Po tym co przeczytałem, między innymi w książkach Heseltona, bardzo bym się zdziwił, gdyby coven w New Forest przypominał wiccański coven.
agni napisał(a):
To dlatego ze kiedy pisal o Daffo wyrazil sie o niej jako o The Witch a The moze oznaczac ze tylko ona byla czarownica w tej grupie. Zgodne jest to z tym co sama kiedys napisalam o new Forrest kowenie w innym watku. Ksiazka zapowiada sie niezwykle ciekawie - Philip mowil ze powinna wyjsc najpozniej za dwa lata. Jest wiec na co czekac.
W poprzednich książkach Heselton sugerował, że w covenie z New Forest było więcej Czarownic niż jedna. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że przy okazji kolejnych publikacji nie okaże się, że nie było ich w nim wcale.