Od kilku dni zwróciłem uwagę na gorsze działanie netu. Posprawdzałem logi z routera, firewalla, systemowe i nie znalazłem niczego niepokojącego. I dziś znalazłem przyczynę - otóż Google zaindexowało sobie mój serwer ftp, który jest przekierowywany przez mój domowy komputer indexując ponad 1200 plików textowych w formacie pdf, doc i docx. W efekcie zasysa ode mnie cały świat - bardzo dosłownie - generując 45 000 ( słownie czterdzieści pięć tysięcy ) pobrań dziennie
Zastanawiam się czy tego nie uwalić, bo komplikuje mi to życie zamulając łącze
BTW najczęściej pobieranym plikiem jest
How to Make Love All Night (and Drive a Woman Wild).pdf
a na drugim miejscu plasuje się Aleksandryjska Book of shadows
Swoją droga nie mam pojęcia co zwycięzca robi w mojej kolekcji