Ponieważ moja fascynacja pogaństwem stała się dość jawnie i szeroko znana i dyskutowana, stała się też zalążkiem zjawisk hmm... miłych i zupełnie nieprzewidzianych. Jedną z nich jest prezent w postaci kalendarza Azteków, jaki właśnie dostałem.
Kalendarz wykonany jest ręcznie na korze sandałowca. Jest wyjątkowo ładny ( zdjęcie tego nie oddaje ) i zakupiony w Meksyku, postanowiliśmy więc z żoną oprawić go i powiesić na ścianie ( pomimo świadomości faktu, że stanie się nieaktualny w 2012 roku. Jak nas jednak zapewniono nastąpi wówczas koniec świata, więc nie będziemy musieli zawracać sobie głowy aktualizacją
). Jest jednak pewien związany z tym problem - gdzie jest "góra" tego kalendarza?
Wydaje się, że po "lewej" tego, co widać na zdjęciu... Chcę się jednak upewnić pytając znawców tematu