Międzynarodowa Federacja Pogańska

Forum PFI PL
Teraz jest piątek, 29 marca 2024, 08:11

Wszystkie czasy w strefie UTC + 2 [czas letni (DST)]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 101 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Chrzest Święty pod auspicjami Rąk Boga
PostNapisane: poniedziałek, 21 czerwca 2010, 18:56 
Kallisto napisał(a):
ile masz lat? :lol:


Czy Wy-ludzie,już nie macie o co pytać? :wink: Swoim pytaniem wbiłaś mi nóż w kopytko,koniec z nami...trochę.


Góra
  
 
 Tytuł: Re: Chrzest Święty pod auspicjami Rąk Boga
PostNapisane: poniedziałek, 21 czerwca 2010, 19:03 
Offline
Arcyrozmowny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 15 listopada 2009, 18:52
Posty: 667
Lokalizacja: prosto z drzewa
toż nawet początku nie było :cry:

_________________
Istnieje tylko Zło i Większe Zło, a za nimi oboma, w cieniu, stoi Bardzo Wielkie Zło. I widzisz, niekiedy bywa tak, że Bardzo Wielkie Zło chwyci cię za gardło i powie: "Wybieraj, bratku, albo ja, albo tamto, trochę mniejsze".


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Chrzest Święty pod auspicjami Rąk Boga
PostNapisane: poniedziałek, 21 czerwca 2010, 19:10 
Dlatego dodałem "trochę"żeby sobie zostawić furtkę do pogodzenia się i zaczęcia wszystkiego od nowa tym razem z nowymi doświadczeniami pozwalającymi unikać starych błędów :D
Widzisz jaki szarmancki jestem?Tu masz prezencik symboliczny,taka romantyczna piosnka do kolacji we dwoje :twisted: http://spermofantichrist.hellsheadbangers.com/ Posłuchaj sobie i przemyśl swoje jak najbardziej ZUE i ciężkogrzeszne zachowanie.


Góra
  
 
 Tytuł: Re: Chrzest Święty pod auspicjami Rąk Boga
PostNapisane: poniedziałek, 21 czerwca 2010, 19:16 
Offline
Arcyrozmowny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 15 listopada 2009, 18:52
Posty: 667
Lokalizacja: prosto z drzewa
O jej, jaka słitaśna piosenka... w ogóle sama nazwa wykonawcy wywołuje mrowienie w... zgrzeszyłam myślą, mową... proszę o wybaczenie :oops:

_________________
Istnieje tylko Zło i Większe Zło, a za nimi oboma, w cieniu, stoi Bardzo Wielkie Zło. I widzisz, niekiedy bywa tak, że Bardzo Wielkie Zło chwyci cię za gardło i powie: "Wybieraj, bratku, albo ja, albo tamto, trochę mniejsze".


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Chrzest Święty pod auspicjami Rąk Boga
PostNapisane: poniedziałek, 21 czerwca 2010, 19:18 
Prosisz o dziecko? :lol: Nie tutaj,zrobimy sobie na PW XD

Kallisto napisał(a):
O jej, jaka słitaśna piosenka...


Prawda?Taka słodziusia kochaniusia i najmilejsza w całym zabawkowie XD


Góra
  
 
 Tytuł: Re: Chrzest Święty pod auspicjami Rąk Boga
PostNapisane: poniedziałek, 21 czerwca 2010, 19:21 
Offline
Arcyrozmowny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 15 listopada 2009, 18:52
Posty: 667
Lokalizacja: prosto z drzewa
Cytuj:
Prosisz o dziecko? Nie tutaj,zrobimy sobie na PW XD


:oops: jak zwykle wszystko sprowadza się do jednego...
ale przynajmniej zbliżyliśmy się do właściwego tematu :lol:

_________________
Istnieje tylko Zło i Większe Zło, a za nimi oboma, w cieniu, stoi Bardzo Wielkie Zło. I widzisz, niekiedy bywa tak, że Bardzo Wielkie Zło chwyci cię za gardło i powie: "Wybieraj, bratku, albo ja, albo tamto, trochę mniejsze".


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Chrzest Święty pod auspicjami Rąk Boga
PostNapisane: poniedziałek, 21 czerwca 2010, 19:25 
Kallisto napisał(a):
:oops: jak zwykle wszystko sprowadza się do jednego...


Na mnie nie patrz,sama zaczęłaś z mrowieniem,ja mam rączki tutaj :D


Góra
  
 
 Tytuł: Re: Chrzest Święty pod auspicjami Rąk Boga
PostNapisane: poniedziałek, 21 czerwca 2010, 19:27 
Offline
Arcyrozmowny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 15 listopada 2009, 18:52
Posty: 667
Lokalizacja: prosto z drzewa
dobra, dobra 8) kto sobie reklamę zrobił? ja tylko poleciałam na bajer :oops:

_________________
Istnieje tylko Zło i Większe Zło, a za nimi oboma, w cieniu, stoi Bardzo Wielkie Zło. I widzisz, niekiedy bywa tak, że Bardzo Wielkie Zło chwyci cię za gardło i powie: "Wybieraj, bratku, albo ja, albo tamto, trochę mniejsze".


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Chrzest Święty pod auspicjami Rąk Boga
PostNapisane: poniedziałek, 21 czerwca 2010, 19:36 
Albo zaczynamy planować potomstwo albo koniec off topa :]
To jakie byś chciała ? :lol: Ja taką http://www.youtube.com/watch?v=BZGa40Hl4zI
tylko musi być kultowa i prawdziwa.Dasz radę? :D


Góra
  
 
 Tytuł: Re: Chrzest Święty pod auspicjami Rąk Boga
PostNapisane: poniedziałek, 21 czerwca 2010, 19:41 
Offline
Arcyrozmowny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 15 listopada 2009, 18:52
Posty: 667
Lokalizacja: prosto z drzewa
wiele zależy od Ciebie. ale zastanów się, czy na pewno ma być córka? bo, zgodnie z deklaracją złożoną w innym wątku, rodzić będę tylko raz...

edit: z uwagi na wielkość offtopa, którego żeśmy z Melem poczęli uprzejmie proszę Moderatora o wywalenie go w diabły tudzież do osobnego tematu i przepraszam za bałagan, jaki poczyniłam.

_________________
Istnieje tylko Zło i Większe Zło, a za nimi oboma, w cieniu, stoi Bardzo Wielkie Zło. I widzisz, niekiedy bywa tak, że Bardzo Wielkie Zło chwyci cię za gardło i powie: "Wybieraj, bratku, albo ja, albo tamto, trochę mniejsze".


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Chrzest Święty pod auspicjami Rąk Boga
PostNapisane: poniedziałek, 21 czerwca 2010, 20:37 
Offline
Arcyrozmowny

Dołączył(a): czwartek, 27 września 2007, 18:55
Posty: 1018
Mel napisał(a):
Tak właśnie uważam,dziecko w Polsce musi przejść gehennę.Najpierw chora szkoła z programem przeładowanym zbędnymi informacjami,rówieśnikami z "lepszych"bo katolickich domów i "księciuniami" wyzywającymi nie katolików od czarownic itd itp buntując dzieci przeciwko dzieciom.Potem te szopki z komuniami,bierzmowaniami i wszystko po to by dziadkom dogodzić albo sąsiadowi a dziecko jest tylko narzędziem do zadowalania cudzych oczekiwań.Nie ważne co czuje ważne że starsi wiedzą lepiej bo są starsi.W sumie jak ktoś ma dobrą pracę i bogatą rodzinę która się wzajemnie wspiera to jak najbardziej dziecko jest wskazane ale w tym chorym kraju dziecko to towar luksusowy dla wybranych jak narazie.Biedni ludzie i ich dzieci to tragedia.Na wszystko brakuje,zero wsparcia od państwa,jakieś śmieszne dodatki rodzinne 20 zł!!!!Na same podręczniki co roku trzeba wydać ile.Nic z tego,dzieci to ja mogę mieć ale w Norwegii albo Finlandii.Tłumić własne ego i udawać dla dobra dziecka?Nie ma mowy.Dlatego nie mam dzieci,nie chce ich narażać na nieprzyjemności.Poczekam jeszcze parę lat i jeśli będzie nadal tak jak jest to znikam stąd na 20 lat i z dorosłym dzieckiem mogę wracać.Tyle jestem w stanie zrobić dla jego dobra.Sądzę że to lepsze niż jakieś kompromisy i układanie się z kościołem i chorym z nienawiści stadem.


Eee.... żyjemy w takim razie w różnych Polskach...

Zacznę od tego iż "nieodpowiedzialność" popełniłem dwa razy.

Mam szkołę, do której chodzi moje dziecko (drugie w wieku przedszkolnym). Oficjalnie ogólnochrześcijańska... ale że jest tam w związku z tym komplet świąt, to i na cykl koła roku, miejsca nie zabrakło... o tym iż w tzw. Wielkanoc zamiast na śmierć kładziony jest nacisk na odrodzenie życia... nie wspomnę...
W tejże szkole również nie ma podręczników a program nauczania nie jest sztywny. Dzieci też poznają poza mitologią grecką i rzymską również germańską (co ze zrozumiałych względów jest mi na rękę, choć pewnie z domu będą ją znały lepiej niż ze szkoły).
Siostra zakonna, która uczy religii jest naprawdę fajną kobietą, świetnie grającą w piłkę i wiedzącą więcej o życiu niż to co widać w obrębie klasztornych murów. Dla tych, co nie chcą... są nauki religii niekonfesyjnych.

Nie zgodzę się również iż komunie/bierzmowania (choć te ostatnie to już własny wybór bo i pełnoletniość) są zaspokojeniem sąsiadów/rodziny etc. Żyjemy w takim kraju, w jakim żyjemy - o ile warto dziecka zapytać czy chce, o tyle jestem przeciwnikiem zabierania mu imprezy... którą będą miały inne dzieci, bez jego wyboru - a do tego zmierza Twoja argumentacja. To co piszesz jest właśnie przykładem "bo ja wiem lepiej co dobre dla mojego dziecka" - tyle że w stronę "za żadne skarby chrześcijaństwo".

Państwo nie jest od tego, żeby wspierać - żadne. Albo nauczysz się sam dbać o swoje sprawy albo nie narzekaj, że jest Ci źle. Natomiast wiem z własnego doświadczenia, że bezcenni są ludzie, którzy pomagają w trudnych sytuacjach i że drobne uprzejmości wyświadczone lata wstecz wracają wielokrotnie. Doświadczyłem tego na własnej skórze w pozytywnej wersji.

Podobnie od rodziny - w absolutnej większości rzymsko-katolickiej, moje zmiany w życiu zostały przyjęte różnorodnie i zależało to od człowieka i jego podejścia do życia a nie religii w tym wypadku bo ta była taka sama.

Norwegia i Finlandia niby fajna... ale to co się dzieje w Szwecji... nie jest optymistyczne
http://www.eioba.pl/a127096/napluc_ci_w_gebe_tatusiu

_________________
Sztokfish - skazany za zimnolubność.
Dobra rada dla L: Nim znów użyjesz słowa poganin i relatywizm razem, zapoznaj się z terminem tabu.
http://www.runy.net.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Chrzest Święty pod auspicjami Rąk Boga
PostNapisane: wtorek, 22 czerwca 2010, 09:57 
Szerszen napisał(a):
jestem przeciwnikiem zabierania mu imprezy... którą będą miały inne dzieci, bez jego wyboru - a do tego zmierza Twoja argumentacja.


Nie zupełnie do tego.Imprezę i tak można zorganizować w klimacie rodzimowierczym i wcale nie jest powiedziane że jeśli wszyscy coś mają to ja musze mieć to samo żeby nie być gorszym.Zawsze lepiej jest mieć coś wyjątkowego czego inni nie mają i gdybym miał dziecko to z pewnością nie uczył bym go że trzeba myśleć stadnie zamiast indywidualnie.Wcale nie chodzi o egoizm tylko o zwykłą świadomość samego siebie.Mój ojciec np nie potrafi zrezygnować z mięsa mimo że jest po zawale i powinien zmienić dietę.Czemu uparcie je mięso?"Bo wszyscy ludzie jedzą",ale na pytanie co z tymi co nie jedzą odpowiedzieć nie potrafi.Robi to co większość tylko dlatego żeby się nie wyróżniać,w naszym chorym społeczeństwie tak właśnie jest,inny=gorszy,dziwak...napewno satanista i narkoman a z długimi włosami to dodatkowo pedofil.Gdyby moje dziecko chciało uczestniczyć w katolickich obrzędach miało by do tego prawo ale jestem pewny że gdyby to zrobiło,to z ciekawości a nie z konieczności.Nie pozwolił bym na to by dało się stłamsić i ulegało czyjeś presji.Indoktrynacji kościelnej mówię nie.
Nazywanie nauką religii to jakiś absurd.Po pierwsze nauka to nie dogmaty tylko fakty a po drugie,nauka o religiach to religioznastwo a nie wtłaczanie do głowy że pójdziesz do piekła jeśli nie zaliczysz wszystkich ostatnich piątków miesiąca i że nie katolicy to żydzi więc albo jesteś prawdziwym Polakiem katolikiem albo masonem antypolskim.Taka jest właśnie "nauka"religii u nas w kraju:"masz wierzyć,masz być katolikiem,jesteś grzesznikiem,tylko nasz kościół jest prawdziwy,tylko my znamy prawdę,wszyscy inni są fałszywi,masz wolny wybór ale zrób coś nie zgodnego z nauką kościoła to Cię pozwiemy,nie katolik?-komunista!!!".

Sympatyczne zakonnice i księża...no cóż,psychologię zaliczyli więc maseczka nr 159 opanowana do perfekcji.W sympatię ludzi wierzę ale tych nie zrzeszonych,korporacje i lobbyści są sympatyczni bo z tego żyją.



Szerszen napisał(a):
Państwo nie jest od tego, żeby wspierać - żadne.


Trzeba szybko maila wysłać do Skandynawów że się mylą i że nie mogą iść tą drogą.Trzeba im pomóc wprowadzić nasz system i może za kilka lat nas dogonią a wtedy odżyją i przejrzą na oczy zasypane śniegiem Asgardu.Serce się kraje jak te Skandynawy bidoki się męczą bez naszej biurokracji i systemu,nie mogę patrzeć,to nie etyczne nic nie robić.Ja to bym tych ciężkogrzesznych masonów sPOLaryzował i postawił kapliczkę z jakimś fajnym cytatem z biblii.Np że Bóg jest jeden i wszyscy jesteśmy jednością więc powinniśmy zapomnieć o korzeniach i przyjąć jedyny słuszny nie fałszywy i prawdziwy kościół.


Szerszen napisał(a):
zależało to od człowieka i jego podejścia do życia a nie religii


To właśnie religia sprawia że czyjeś podejście jest takie lub inne a normalnie zachowują się ci którzy potrafią swoich osobistych uczuć związanych z religią nie mieszać z życiem prywatnym innych ludzi.Tylko że tacy katolicy są marginesem u nas w kraju.Prawdziwy katolik to ten który potrafi zagryźć w obronie kościoła.Nie ważne że nikt go nie atakuje,wystarczy być innym i kościół już jest zagrożony.To jest sprawa życia i śmierci narzucać się innym i nawracać ich za wszelką cenę.
Bóg tego oczekuje,PROBOSZCZ tego oczekuje!!!


Szerszen napisał(a):
Norwegia i Finlandia niby fajna...


Czegoś brakuje co nie?Naszego systemu. :wink:


Góra
  
 
 Tytuł: Re: Chrzest Święty pod auspicjami Rąk Boga
PostNapisane: wtorek, 22 czerwca 2010, 10:35 
Offline
Manaderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 18 sierpnia 2008, 14:35
Posty: 901
Lokalizacja: Wrocław
Mel, nie będę twoich wypowiedzi komentował, bo mnie znowu Amvaradel opierdzieli za uzywanie niecenzuralnych słów.

Ale ten link który podał Szerszeń, to jest jakaś kompletna masakra... ja rozumiem przeciwdziałanie patologi i tak dalej, to jest wszytko zrozumiałe. Ale to co się dziej w Szwecji , i co może dziać sie u nas, to kompletny rozkład rodziny. Zaczyna to przypominac państwa totalitarne w których dzieci były chodowane na posłusznych obywateli podległych systemowi (jak chociazby w Kambodży za dyktatury Pol Pota). Przeraża mnie to, powiem szczerze. Gdzieś umknął ustawodawcom złoty środek, pomiędzy przeciwdziąłaniem patologii a odbieraniem rodzicom jakiejkolwiek możliwości wychowania dziecka.

Na FB parę razy nawet dostałem zaproszneie do grupy "popieram ustawe o przeciwdziąłaniu przmeocy w rodzinie" i oczywiście nie przyjąłem, bo ta ustawa jest moim zdaniem tak kaleka jak tylko być moze. Bezstresowe wychownaie dla mnie to absurd, który produkuje jednostki kompletnie społecznie nieprzystosowane do zycia. Mam taki jeden przypadek w rodzinie, szkoda gadać. Z kolei mnie rodzice wychowywali "po polsku" i jakoś nie mam krzywej psychy ( no prawie nie mam ;) ).

Z resztą, korzenie tej całej sytuacji sięgają, moim zdaniem, głębiej. Rozpad więzów międzyludzkich i atomizacja społeczeństwa, w kótrym relacje, chociażby sąsiedzkie, albo nie istnieją albo sprowadzają się do obgadywania, doprowadziły do tego, że patologia i zło nie jest duszone w zarodku przez otoczenie. Brakuje poczucia wspólnotowości, plemienności, dzięki kórej wszlekie przejawy patologii są duszone w zarodku, rodzina zajmuje należne jej miejsce, a dzieci przynaleza do rodziców, a nie do jakiejś absurdalnej opieki społecznej.

Wysmarowałem posta kóry wydaje mi się nawet całkiem mądry, a rzadko mi się to zdarza, to też idę teraz poczytać pudelka żeby wrócic do równowagi :wink:

_________________
Obrazek
-------------------
gg 4217782

Hakken napisał(a):
Mazowsze jest niestety gorzej zaopatrzone w miejsca kultowe, mam tylko jeden chram i to, Warszawkim zwyczajem, nowy :)


wegetarianin - słowo w języku indian ojibwa oznaczające "za głupi by polować"


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Chrzest Święty pod auspicjami Rąk Boga
PostNapisane: wtorek, 22 czerwca 2010, 10:56 
Offline
Nadmilczek
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 15 czerwca 2010, 20:23
Posty: 17
Lokalizacja: Internet
Mel, ośmiolatek płci męskiej doskonale zna wartość Gormita, którego nie ma żaden inny kolega w klasie. Nie oznacza to jednak, że nie chce mieć ich wszystkich. A więc i tego swojego, unikalnego, wyjątkowego, oraz pozostałych, tych, którymi bawią się i posiadają inni chłopcy. Dzieci cudownie łączą konformizm z egoizmem i nie masz na to wpływu :)

_________________
Pozdrawiam
Anonimowy Pluszowym Karawaniarzem


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Chrzest Święty pod auspicjami Rąk Boga
PostNapisane: wtorek, 22 czerwca 2010, 11:38 
Offline
Arcyrozmowny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 4 października 2007, 10:30
Posty: 636
Lokalizacja: Wilkowo
pluszowykarawaniarz napisał(a):
Szczegóły poznam dzisiaj. Ksiądz nie ma pojęcia o co chodzi (dotyczy to tak terminu jak i intencji). Rozbawiło mnie przekonanie dziadków dziecka, wyartykułowane, iż 'od teraz ich wnusia nie będzie już poganką' (cytat dosłowny) ;)


Oj chyba (bo nie jestem ekspertem od prawa kanonicznego :) ) jednak nadal będzie, bo fałszywie, złożone pod przymusem (a tym jest właśnie m.in. presja społeczna), deklaracja w trakcie tegoż chrztu (przez obu rodziców dziecka), czynią tenże chrzest nieważnym. Dodatkowo rodzice mogą przy każdej z tych składanych deklaracji kończyć ją (choćby nawet w samych myślach) do kogo owe deklaracje/intencje kierują - do jakiego z imienia Boga lub Bogini...

fergus napisał(a):
a nie ma przypadkiem w słowiańskiej religii rytuału, który przeprowadzony wcześniej w jakiś sposób zabezpieczyłby dziecko przed skutkami ochrzczenia? słabo orientuję się w temacie a dzieciaka szkoda, jak już na prawdę nie ma wyjścia to niech się postarają zminimalizować straty. to są rzeczy trudne do odkręcenia, chyba że ksiądz coś schrzani...


W odniesieniu powyższego nie ma takiej konieczności... A dodatkowo np. w rodzimowierstwie słowiańskim, przy okazji każdego większego święta, są przeprowadzane stosowne zabiegi oczyszczające z tego rodzaju obcych praktyk magicznych, uroków (notabene dziecko można od tego zabezpieczyć - więc może od chrztu również - np. czerwoną nitką wplecioną np. w ubranko) i innych naleciałości.


Ostatnio edytowano wtorek, 22 czerwca 2010, 11:58 przez Rork, łącznie edytowano 5 razy

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Chrzest Święty pod auspicjami Rąk Boga
PostNapisane: wtorek, 22 czerwca 2010, 11:47 
Ja tylko chciałem powiedzieć że religia to zbyt poważna sprawa jak na umysł dziecka.O czym myśli chrzczony noworodek?Wie ktoś?Dzieci powinny być wolne od religii i polityki do czasu pełnoletności.Dziecko ma się bawić a nie uczestniczyć w czymś czego nie rozumie,"a dlacego nie moge sie bawić z Malcinem?" "bo to ciężkogrzeszny komuch co do naszego słusznego kościoła nie chodzi,sprzedał duszę diabłu i chce cię zabrać ze sobą do piekła,wszystkie masony tak robio". :wink: :lol: Nie zapominajmy o tolerancji,fajna sprawa ta tolerancja.

Asus?Się nie krępuj,się wygadaj.


Góra
  
 
 Tytuł: Re: Chrzest Święty pod auspicjami Rąk Boga
PostNapisane: wtorek, 22 czerwca 2010, 11:52 
Offline
Nadmilczek
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 1 lutego 2010, 21:54
Posty: 20
Lokalizacja: Wrocław
Mel napisał(a):
Zawsze lepiej jest mieć coś wyjątkowego czego inni nie mają i gdybym miał dziecko to z pewnością nie uczył bym go że trzeba myśleć stadnie zamiast indywidualnie.


Tylko weź pod uwagę, że dziecko w wieku lat siedmiu nie chce być inne. Chce być takie jak reszta dzieci. To jest kwestia psychologiczna, ono samodzielnie nie myśli tylko bardziej hm... "stadnie". Chęć bycia indywidualistą przychodzi później.
Pomijam fakt, iż nasze dzieci mogą zostać Chrześcijanami, nawet jeśli nam się to nie będzie podobało.

Co do chrztu hm...akurat ja mam taką sytuację, że dziecko (ewentualne, bom póki co młoda ;) )najprawdopodobniej będzie ochrzczone, aczkolwiek mam zamiar odprawić również własny rytuał.

-----------
Niestety żyjemy w takim kraju, gdzie dzieci uczestniczą żywo w życiu religijnym i przez to nie są od religii odseparowane. Co powoduje zachowania w stylu: "ja też chcę Barbie, bo Asia ma!".


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Chrzest Święty pod auspicjami Rąk Boga
PostNapisane: wtorek, 22 czerwca 2010, 11:58 
madia napisał(a):
mam taką sytuację, że dziecko (ewentualne, bom póki co młoda ;) )najprawdopodobniej będzie ochrzczone


Wystarczy że 90% Polaków zrobi tak jak Ty i ten zaklęty krąg nigdy nie zostanie przerwany.

madia napisał(a):
Co powoduje zachowania w stylu: "ja też chcę Barbie, bo Asia ma!".


Nie wolisz Szkieletora albo Hemana?Wszyscy będą Ci zazdrościć :lol: a może własnego żywiołaczka?Wiesz co to potrafi?Barbeer może się schować :D Poniosło mnie,wizualizacja mi się włączyła przez Ciebie.


Góra
  
 
 Tytuł: Re: Chrzest Święty pod auspicjami Rąk Boga
PostNapisane: wtorek, 22 czerwca 2010, 12:03 
Offline
Nadmilczek
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 1 lutego 2010, 21:54
Posty: 20
Lokalizacja: Wrocław
Mel napisał(a):
Wystarczy że 90% Polaków zrobi tak jak Ty i ten zaklęty krąg nigdy nie zostanie przerwany.


Owszem i uwierz mi, że bardzo bym chciała nie chrzcić dziecka ale jak wiesz...do tego trzeba dwojga i tak się złożyło, że luby jest z tej drugiej strony, więc muszę wziąć pod uwagę jeszcze jego wiarę. Tak więc aby był wilk syty i owca cała dziecko będzie miało dwa obrzędy (co tyczy się również komunii, bo bierzmowanie to już dziecka sprawa będzie). No chyba, że do komunii nie będzie chciało iść (może się tak stać w sumie, kto wie, może moje dziecko będzie mega odludkiem :D )

Mel napisał(a):
Nie wolisz Szkieletora albo Hemana?Wszyscy będą Ci zazdrościć :lol: a może własnego żywiołaczka?Wiesz co to potrafi?Barbeer może się schować :D Poniosło mnie,wizualizacja mi się włączyła przez Ciebie.


Przepraszam to się nie powtórzy :P
"Kiedy ja chcę Barbie bo ona ma takie piękne włosy i no...tego... :oops: "


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Chrzest Święty pod auspicjami Rąk Boga
PostNapisane: wtorek, 22 czerwca 2010, 12:09 
madia napisał(a):
tak się złożyło, że luby jest z tej drugiej strony, więc muszę wziąć pod uwagę jeszcze jego wiarę. Tak więc aby był wilk syty i owca cała


Ahaaaaa,kumam jak...kumak górski,czyli że tak,jeśli są dwie strony i jedna katolicka to ulegamy katolickiej a naszą duchowość chowamy bo...jest nie zgodna z nauczaniem kościoła.Rozumiem.Tolerancja.

madia napisał(a):
"Kiedy ja chcę Barbie bo ona ma takie piękne włosy i no...tego... :oops: "

Barbear ma raka,lepiej chodźmy do lasu pokaże Ci jak wyglądają sarenki na wolności :D


Góra
  
 
 Tytuł: Re: Chrzest Święty pod auspicjami Rąk Boga
PostNapisane: wtorek, 22 czerwca 2010, 12:19 
Offline
Arcyrozmowny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 4 października 2007, 10:30
Posty: 636
Lokalizacja: Wilkowo
Mel napisał(a):
madia napisał(a):
tak się złożyło, że luby jest z tej drugiej strony, więc muszę wziąć pod uwagę jeszcze jego wiarę. Tak więc aby był wilk syty i owca cała


Ahaaaaa,kumam jak...kumak górski,czyli że tak,jeśli są dwie strony i jedna katolicka to ulegamy katolickiej a naszą duchowość chowamy bo...jest nie zgodna z nauczaniem kościoła.Rozumiem.Tolerancja.


Chyba jednak nie kumasz do końca... Mam podobną sytuacje jak koleżanka i jeśli małżonkowie szanują się wzajemnie (i swoje wzajemne prawo do wyboru światopoglądu - w tym wiary), ich związek polega na partnerstwie (bo tylko tak ma szanse przetrwać będac związkiem np. mieszany wyznaniowo), to muszą osiągnąć pewien kompromis - albo dziecko będzie poddawane obrzędowości jednego i drugiego wyznania każdego z rodziców albo żadnego (np. aż do osiągnięcia pełnoletności). Reasumując (jeśli dobrze zrozumiałem) u koleżanki dziecko poddane zostanie zarówno obrzędowości systemu wyznaniowego ojca (katolickiej) jak i obrzędowości systemu wyznaniowego matki (pogańskiej). I to nie jest uleganiem duchowości katolickiej i chowaniem własnej, a po prosty zwyczajny kompromis wynikający z partnerstwa współmałżonków (stawianiu obu pod wspólnym mianownikiem).


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Chrzest Święty pod auspicjami Rąk Boga
PostNapisane: wtorek, 22 czerwca 2010, 12:23 
Offline
Nadmilczek
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 1 lutego 2010, 21:54
Posty: 20
Lokalizacja: Wrocław
Mel napisał(a):
Ahaaaaa,kumam jak...kumak górski,czyli że tak,jeśli są dwie strony i jedna katolicka to ulegamy katolickiej a naszą duchowość chowamy bo...jest nie zgodna z nauczaniem kościoła.Rozumiem.Tolerancja.


Nie do końca. Po prostu ja do chrztu nie przywiązuję aż takiej wagi. Sama w końcu byłam ochrzczona a jednak nie pomogło to mnie zatrzymać. Skoro dla niego jest to ważne (co jestem w stanie zrozumieć) to dlaczego mam mu tego zabronić? W końcu to jego dziecko też.
I nie, nie chowam swojej duchowości. Mam zamiar przeprowadzić swój rytuał, który nie będzie robiony w piwnicy za kotarką, tylko zaproszę na niego odpowiednie osoby (no, z wyjątkiem babci :P, niepotrzebni mi zadymiarze). To, że nie mam wielkiego kościoła i tłumu wiernych nie oznacza chyba chowania swojej duchowości?
Po prostu skoro dla nas nasze wierzenia są ważne to chyba dziecko powinno albo otrzymać albo obydwa albo żadnego.
Dodam jeszcze, że fajnie jak rodzice mają identyczne przekonania, bo jest im łatwiej. Jeśli ich przekonania się różnią to niestety wchodzi sztuka kompromisu. I z tym należy się pogodzić.
Nie oczekuję, że luby zrezygnuje z przekonań i nie ochrzci dziecka, ale on również nie wymaga bym odstąpiła od własnych przekonań i nie odprawiała własnych rytuałów.
Nie chodzi o to aby toczyć wojnę religijną we własnym domu. Jeśli we własnym domu nie będę potrafiła się dogadać, to jak mam to robić na zewnątrz z całym światem??


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Chrzest Święty pod auspicjami Rąk Boga
PostNapisane: wtorek, 22 czerwca 2010, 12:28 
Chyba że tak,jeśli jesteś pełnoprawną częścią związku a nie tylko meblem który ma się dostosować do woli większości to nie ma sprawy.


Góra
  
 
 Tytuł: Re: Chrzest Święty pod auspicjami Rąk Boga
PostNapisane: wtorek, 22 czerwca 2010, 12:49 
Offline
Nadmilczek
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 1 lutego 2010, 21:54
Posty: 20
Lokalizacja: Wrocław
Mel napisał(a):
Chyba że tak,jeśli jesteś pełnoprawną częścią związku a nie tylko meblem który ma się dostosować do woli większości to nie ma sprawy.


Oj nie :D Dostosowywanie się do woli większości, szczególnie gdy nie mam z tego żadnych korzyści, nie jest w moim stylu zupełnie :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Chrzest Święty pod auspicjami Rąk Boga
PostNapisane: wtorek, 22 czerwca 2010, 12:51 
Offline
Arcyrozmowny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 15 listopada 2009, 18:52
Posty: 667
Lokalizacja: prosto z drzewa
oszwdupepalec (Asus, sorry za kradzież, ale strasznie mi się podoba :mrgreen: ), poszłam sobie dwie godziny temu na egzamin, a tu ludziska piszą i piszą. i weź się tu człowieku teraz do tego wszystkiego odnieś... może najpierw napiszę to, co miałam napisać przed wyjściem.

To, co dzieje się w krajach skandynawskich to w żadnym razie nie jest polityka prorodzinna, choć chce za taką uchodzić. Wszystkie te "zapomogi" prowadzą tylko do rozpadu rodziny, bo często bycie "samotnym rodzicem" bardziej się opłaca (materialnie), więc po co się męczyć i odbudowywać związek jak można się rozwieść i jeszcze na tym zarobić :? na psychikę dziecka nikt nie patrzy. W Polsce może nie jest lepiej, ale, jak zauważył Asus, więzi plemienne są silniejsze, zwłaszcza na wsiach (w ogóle uważam, że sytuacja w miastach, gdzie człowiek nie zna swojego sąsiada z klatki, jest chora - ale to inny temat).

Co do religii w szkołach - chyba jednak trochę się mylicie. Przez 12 lat mojej szkolnej edukacji zawsze miałam w klasie osobę, która była innej wiary. NIGDY żadne dziecko tej osobie z tego powodu nie dokuczało, mimo że pochodzę z zadupia i mentalność ludzi jest raczej wsiowa. Poza tym te dzieci, z którymi do szkoły będzie chodziło moje dziecko, będą wychowywane przez nasze pokolenie, więc i nastawienie będzie inne.
To tyle, jeśli chodzi o inne dzieci. Mojemu własnemu urządzę rytuał zastępczy, jeśli zajdzie taka potrzeba.

Mel, mi kupę lat powtarzano "co siejesz to zbierasz". Jeśli chcesz, żeby akceptowano Twoje poglądy, nie atakuj poglądów innych, bo to prowadzi do wojny (już jednej takiej posmakowaliśmy i nie wiem, jak innym ale mi zabawy tego typu się przeżarły). Znam księży, którzy są naprawdę fajnymi ludźmi, widać, że mają powołanie do tego, co robią i można z nimi pogadać. A znajdą się i tacy wśród ateistów i innowierców, z którymi za cholerę się nie da porozmawiać, bo oni wszystko wiedzą najlepiej.

Co do chrztu, to z moim potencjalnym partnerem będę rozmawiała na początku o tym, że malucha ochrzcić nie dam. "Free will" to "free will". Amen. Będzie chciało, zostanie chrześcijaninem. Ale ma wybrać samo. Jeśli facet tego nie pojmie, to się pożegnamy - wiem, wyrachowana ze mnie zdzira.

_________________
Istnieje tylko Zło i Większe Zło, a za nimi oboma, w cieniu, stoi Bardzo Wielkie Zło. I widzisz, niekiedy bywa tak, że Bardzo Wielkie Zło chwyci cię za gardło i powie: "Wybieraj, bratku, albo ja, albo tamto, trochę mniejsze".


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Chrzest Święty pod auspicjami Rąk Boga
PostNapisane: wtorek, 22 czerwca 2010, 13:16 
Offline
Nadmilczek
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 15 czerwca 2010, 20:23
Posty: 17
Lokalizacja: Internet
Rork napisał(a):
Oj chyba (bo nie jestem ekspertem od prawa kanonicznego :) ) jednak nadal będzie, bo fałszywie, złożone pod przymusem (a tym jest właśnie m.in. presja społeczna), deklaracja w trakcie tegoż chrztu (przez obu rodziców dziecka), czynią tenże chrzest nieważnym. Dodatkowo rodzice mogą przy każdej z tych składanych deklaracji kończyć ją (choćby nawet w samych myślach) do kogo owe deklaracje/intencje kierują - do jakiego z imienia Boga lub Bogini...


Deklarację składać mogą wyłącznie tzw. rodzice chrzestni, a i to może być tylko jedna sztuka; a nawet jeśli i tych się nie znajdzie wystarczy, że zostanie podpisany 'protokół znania' (tak się to nazywa), przez dwóch świadków, w których stwierdzą, że posiadają wiedzę, iż wolą rodziców jest udzielenie chrztu dziecku (bez względu na faktyczny stan - piszę o tym albowiem zetknąłem się z takimi praktykami) - i dziecko można ochrzcić w kościele bez problemów o ile zostanie przyprowadzone przez członka rodziny ;)

Zasadniczo prawo kościelne (Kościoła Rzymsko-Katolickiego) uznaje chrzest za ważny, o ile osoba go udzielająca posiada głęboką chęć udzielenia go dziecku. Zasadniczo nie musi to być nawet ksiądz - wystarcza wola, woda i formuła. Co prawda istnieje warunek stwierdzający iż należy uroczyście odnowić tzw. skrócony chrzest, ale nie rzutuje to na jego 'ważność'.

Ot i tyle z prawa.

_________________
Pozdrawiam
Anonimowy Pluszowym Karawaniarzem


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Chrzest Święty pod auspicjami Rąk Boga
PostNapisane: wtorek, 22 czerwca 2010, 13:19 
Kallistonoszko ...jak to z potencjalnym partnerem?Myślałem że ja i Ty to my po wczorajszym...ja kto pontencjalnym????!!! :cry: Masz kogoś??Wiedziałem!!


Góra
  
 
 Tytuł: Re: Chrzest Święty pod auspicjami Rąk Boga
PostNapisane: wtorek, 22 czerwca 2010, 13:43 
Offline
Arcyrozmowny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 15 listopada 2009, 18:52
Posty: 667
Lokalizacja: prosto z drzewa
pluszowykarawaniarz napisał(a):
Deklarację składać mogą wyłącznie tzw. rodzice chrzestni, [...]


co prowokuje do chrzczenia dzieci bez zgody a nawet wiedzy rodziców :? a jak to się ma do prawa cywilnego? jak by tak założyć sprawę w sądzie, to by była wygrana?

Mel napisał(a):
Kallistonoszko ...

masz drugiego minusa 8)

_________________
Istnieje tylko Zło i Większe Zło, a za nimi oboma, w cieniu, stoi Bardzo Wielkie Zło. I widzisz, niekiedy bywa tak, że Bardzo Wielkie Zło chwyci cię za gardło i powie: "Wybieraj, bratku, albo ja, albo tamto, trochę mniejsze".


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Chrzest Święty pod auspicjami Rąk Boga
PostNapisane: wtorek, 22 czerwca 2010, 13:48 
Kallisto napisał(a):
masz drugiego minusa 8)


:mrgreen: to z myłosici przecież,fajnie się złościsz :wink:
Jak uzbieram 3 to będzie prezent?Bocian przyniesie zawiniątko? :lol:


Góra
  
 
 Tytuł: Re: Chrzest Święty pod auspicjami Rąk Boga
PostNapisane: wtorek, 22 czerwca 2010, 13:51 
Offline
Nadmilczek

Dołączył(a): piątek, 18 czerwca 2010, 13:20
Posty: 22
Lokalizacja: Łódź
Kallisto napisał(a):
a jak to się ma do prawa cywilnego? jak by tak założyć sprawę w sądzie, to by była wygrana?

Znawcą nie jestem, ale wątpię, żeby prawo zabraniało chrzczenia dziecka bez wiedzy rodziców. To kwestia religijna. Prędzej można by chyba założyć sprawę o odebranie dziecka rodzicom na czas chrztu.

Sam chrzest to według mnie całkiem cwana rzecz dla KK. Zapewnia sobie wyznawców, zanim oni sami o tym w ogóle wiedzą.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 101 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Wszystkie czasy w strefie UTC + 2 [czas letni (DST)]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL