Nie koniecznie słuchanie i afiszowanie się jest nie właściwe bo ktoś dla kogo ramona jest świętością będzie w niej chodził z dumą bo tylko w niej czuje się sobą.Szare społeczeństwo niech sobie nosi to co jest akceptowalne w świecie dorosłych,ja w sumie nie dziwię się tej szarej masie że ma do mnie żal o to że nie zszarzałem jak oni.Boli ich to że dali sobie narzucić sposób bycia innych.Ja sobie nie wyobrażam życia bez ramony,no jakże to?Jak nie ramona to co?Sweterek?Dresik?Chodzi o to że dla jednych ramona to będzie część JA a dla reszty poza i właśnie przez tych szczyli pozujących na metala,ubieram się czasem"normalnie" żeby mnie z nimi nie kojarzyło dorosłe społeczeństwo w sweterku lub garniturku.
Ja jestem kim jestem dla siebie i nikogo nie nauczam i nie każę się podziwiać,adorować.Czy to moja wina że mamy takie zacofane społeczeństwo że kiedy mnie widzą w ramonie to świat przestaje dla nich istnieć i licze się tylko ja i moje włosy do ziemi?
Właściciel sklepu ze skórzaną odzieżą nie wie co to jest ramoneska,no ludzie!!!!21 wiek!! Czy jeśli się ubiorę tak jak lubię to będzie afisz?Chyba tylko w pozytywnym sensie czyli,ubieram się tak i tak,bo wiem kim jestem i nie chcę być częścią waszej szarej społeczności która robi to czego oczekują inni.
Przyjechała do mnie kuzynka z USA ostatnio,poszliśmy na miasto i śmiała się jak ludzie na mnie reagowali bo mówiła że zdawało jej się że jak przyjedzie ze Sanów to wszyscy będą za nią oczętmi wodzić a tu nic tylko na mnie patrzą a nie na nią
Tubylcy po prostu.O zobacz,on nie ma szarego sweterka,chodź go wyśmiejemy może się załamie i stanie się taki jak my
Takiego wała !
W USA czy Norwegii nikogo nie dziwi metalowiec,Polska jak zwykle błyszczy.To chyba z nudów,tak się szare społeczeństwo nudzi swoim szarym żywotem że koniecznie wyszukuje sobie jakieś atrakcje i nienawidzi silniejszych od siebie tzn takich którzy się nie dali stłamsić przez "normy".
Mottem metala mogło by być: dostosuję świat do siebie albo nich się...idą kochać "mądrale".Metalowiec któremu ktoś mówi jak ma postępować to właśnie pozer,metalowiec z wyglądu a wewnętrznie pusto.
co do satanistów metalowych...znam kolesia który ma black metalowy zespół i nie widzi nic sprzecznego w braniu ślubu kościelnego ze swą lubą i byciem "satanistą na okładce"
To jest to!!!Na płytach ave Szczepan a w życiu tak panie-to ja twój sługa
Wiadomo,nie każdy metalowiec to satanista,nie każdy satanista musi słuchać metalu,metalowiec nie satanista wcale pozerem nie jest ale gdy nie satanista i nie metalowiec zaczyna robić cyrki w stylu pentagramy i kozioły po sześciokroć odwrócone...właśnie przez takich ludzi wstyd się przyznać jakiej muzyki się słucha.
Afiszowanie bardziej pasuje do hip chłopków jeżdżących z głośnikami w samochodach żeby cały świat słyszał że oni mają TAAAAAAKIEE basy i że są modni i mają najnowsze uca-uca-uca-uca hit wszystkich dyskotek
Jeszcze jak się na łyso wygolą żeby wyglądać jak uciekinierzy z Oświęcimia to jest klasa!!!
Subkultury sa dla dzieci a metalowcy po prostu żyją metalem i nie patrza na mody,koła wzajemnej adoracji itp.Ja tak robie i ci których znam,reszta "metalowców"mnie nie obchodzi byle nie niszczyli tego czym żyją tacy jak ja,o!
Rozpisałem się strasznie,zupełnie nie potrzebnie bo i tak jestem pozerem gdyż grono z NK na forum black metal nie dopuściło mnie do uczesnictwa w swej elitarnej grupie dyskusyjnej bo jak ktoś nie lubi nienastrojonych gitar i brzmienia które jest tak fatalne że w sumie to go nie ma,to nie jest prawdziwy
W związku z powyższym mam dylemat,nosić ramonę rzadziej by mnie Szarzy nie kojarzyli z gówniarzerią czy narażać się szarym...a może tępić tych którzy wyrabiają mi złą opinię?...
Wiem,wyrosnę najlepiej i jutro włosy zetnę,będę TAAAAAKI dojrzały że hohoooo
Chcę być jak wszyscy,zaakceptujcie mnie