Hakken napisał(a):
Jak widać nie tylko gnębieniu obywateli jak to ma miejsce u nas.
Myślę, że u nas tez są podobne historie, tylko się o nich nie pisze. W przypadku Włoch, ich media to nagłośniły. Moje doświadczenia z Włochami nie są takie miłe, albo inaczej, co najmniej różne, bo parę fajnych i zyczliwych osób tez tam spotkałem. Ale konduktora, który chciał ode mnie wyciagnąć 250 euro za to, że nie skasowałem biletu w pociagu (tak, we Włoszech nie wystarczy kupić biletu. Trzeba go jeszcze skasować w kasowniku na peronie, o czym oczywiście wie każdy Polak podróżujący do Włoch
) a mógł po prostu skasować bilet i pouczyć. Potem, jeszcze przeczytałem na drzwiach przedziału, ze kara za nieskasowany bilet wynosi do 50 euro. Widać wszędzie są ludzie i ludzie.