Lucky napisał(a):
W dzisiejszych czasach nie da się odciąć ludzi od informacji.....
Zaufaj mi, da sie.
W takiej Malezji, w ktorej obecnie pracuje. Wystepuje cenzura telewizyjna jak i prasowa.
Jest to kraj technologicznie zaawansowany, wyprzedzajacy nas o przynajmniej 20 lat, albo jak wolisz zamozniejszy dlatego wiecej nowinek technicznych i nowoczesnych budowli, choc dla mnie jedno wiaze sie z drugim.
Wedlug prawa jest calkowita wolnosc wyznania ale..... jest to kraj muzulmanski i prawo jest stanowione glownie przez muzulmanow i dostosowane do Quranu.
Oczywiscie, ze nie odetniesz ludzi od internetu ale propaganda na prawde ma moc (my Polacy cos o tym wiemy), nawet jak cos przeczytaja w serwisach miedzynarodowych to maja to za "klamliwa zgnilizne zachodniego swiata" bo to neguje ich "niezmienny Quran".
Nie zobaczysz to w telewizji ani nie obejrzysz w kinie czy na DVD filmu ze scenami rozbieranymi, przeklenstwa tez sa biiiiipowane, smiesznie sie takie cos oglada ale tak jest.
A to jest Malezja, czyli kraj, ktory przyjal Islam, nie jest to ich "orginalna" kulturowo religia. Co do krajow Arabskich zwielokrotnij to wszystko i bedziesz mial realny obraz.
Tak niestety jest, ze ludziom nie podaje sie jakiejs informacji, zazwyczaj sie ja jeszcze dla nich interpretuje, tak dzialaja dzisiejsze media, generalizujac troszke.
Lucky napisał(a):
Polemizował bym z tym stwierdzeniem. Bliski Wschód ma uzasadnione pretensje do USA na tle imperializmu ekonomicznego, które z religią niemają już nic wspólnego.
Oczywiscie, ze ma uzasadnione pretensje, tylko gdy do czynnika ekonomicznego dorzucisz propagandowo rozpetana wojne religijna to robi sie bardzo niebezpiecznie.
Lucky napisał(a):
Z dwojga złego wolę już trzymanie się oryginalnej formy....
Osobiscie nie wiem i nie potrafie sie 100% ustosunkowac do zadnej z tych drog postepowania. Moze niektorych rzeczy nie potrafie zrozumiec bo nie przepadam za zadnymi sztywnymi regulami, pewnie dlatego poganstwo tak mi odpowiada, nikt nie narzuca mi sciezki postepowania co lepsze nikt nie kaze mi nikogo nawracac na ta sciezke.
Lucky napisał(a):
Nie uważam, że przekonywanie jest dobrym pomysłem. Ludzie są obdarzeni wrodzoną ciekawością, obserwują świat wokół siebie, jego struktury i dochodzą do określonych wniosków.
Chcialbym aby tak bylo, bo pewnie zaoszczedzilo by to wiele cierpienia,a z drugiej strony bym nie chcial, taki jednolity swiat bylby strasznie nudny. Znajduje wielka przyjemnosc w poznawaniu lokalnych kultur i zwyczajow a gdyby zapanowala taka jednolita globalna kultura to nie bylo by czego odkrywac.
Mysle tez, ze nie musze sie tym martwic w tym zyciu.