maciek napisał(a):
Poswist - ten Benchmade jest jednym z tych nozy ktore wzbudzaja moj zachwyt. jednak - o ile dobrze pamietam - cena tego noza jest na tyle wysoka, ze trzeba miec uzasadnienie by go kupic. w koncu nie jest przeznaczony do bycia półkownikiem
[/url]
Nie jest półkownikiem. A cena - cóż, dostałem go w prezencie od przyjaciela. Takiego prawdziwego - 34 lata przyjaźni
. Dobrze, że się wstrzelił z terminem w najdroższą złotówkę.
Giedymin napisał(a):
Ja natomiast jeśli chodzsi o kupne noże cenie sobie bardzo mój Muela Jabali
Dobra firma, piękny nóż.
Hakken napisał(a):
Potrzebuję czegoś użytkowego, sprawnego i najlepiej składanego
Prócz
http://www.knives.pl/www/ przejrzyj tu
http://www.inter-mar.pl/ , oczywiście nie zegarki lecz noże, niezłe firmy do wyboru, do koloru. Mnie się podobał Boker Leopard (klinga z damastu z przekutej lufy czołgu Leopard. Niestety, strasznie drogi. Myślę, że wybrałbym coś znanej firmy, nie robione w Chinach (najlepiej w Solingen albo japońskie w Seki). Dobry Boker
http://www.boker.de/us/index.php?c=3 Banchmade
http://www.benchmade.com/ japońska Mcusta
http://www.inter-mar.pl/sklep/index2.ph ... 1&poziom=0
Co do kształtu - okropne są tanto, nie odpowiada mi trailing point. Preferuję clip point, spear point albo drop poit
http://www.knives.pl/www/artykuly/recen ... n_pxl.html . Wolę garbaty grzbiet od prostego i noże bez recurve chociaż mój NRA 12500 ją ma, i kocham go
Widziałem raz fałszywe tanto - nie ostrze ścięte do góry lecz grzbiet ścięty w dół do sztychu. Kształt zbliżony do scyzoryka żeglarskiego Gerlaha ale bardziej smukły. Ten mi się podobał.
Stale Co myślicie o wykorzystaniu na nóż pilnika? Wiem, że kruchy. Za to twardy, trzyma ostrze, właściwa grubość, już zahartowany, odprężony, nie poskręca się na pewno, kawałek w sam raz do obróbki i tani. Anza robiła kiedyś tylko z pilników a to światowe elity
http://www.knifecountryusa.com/store/pr ... ndles.html
Myślę właśnie na zakupem na złomowisku paru pilników i zrobieniu z tego noży. Mam trzy projekty - właściwie to seria, bo są podobne. Nie wiem tylko czym je szlifować. Ma ktoś doświadczenia ze szlifierką taśmową? I czy może być prawdą wieść o użyciu szlifierki taśmowej stosowanej jak strug (hebel)? Słyszałem o takiej produkcji ale może to tylko produkcyjne urban legend. Co sądzicie?