Dostałem od Derdre taki link do lokalnego dziennika (dzięki). Uznałem, że może zaciekawić.
http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/ar ... /383809649
Dalej mój komentarz:
Ciekawy artykuł ale pobieżny.
1. Na grani góry Zamczysko, mniej więcej na jej środku, istnieją ślady fortyfikacji w postaci przekopu grani od wschodu i zachodu (sucha fosa) oraz coś jak piwnica wykuta (wybrana?) w kamiennym podłożu. Plus jakieś nierówności (inne piwnice?). Brak śladów murowania, brak cegieł czy jednoznacznych śladów obróbki kamienia. Nie napisali o tym w artykule ale dalej na zachód, na końcu grani, tuż przy Widełkach, są ślady mniejszej strażnicy. To kolista sucha fosa (rów nieledwie) i kopczyk po środku. Na nim pewnie stała wieża strażnicza. Zapewne obie budowle miały palisadę i były wykonane z drewna a kamień wybrano jedynie w miejscu przekopów i tworząc piwnicę. Nie był to zameczek rycerski, jak piszą w artykule, bo za mały i brak tam wody. Raczej refugium i punkt strażniczy. Rzecz archeologom znana - widziałem w ich kieleckim ośrodku grafikę - fantazję na temat domniemanego wyglądu tych obiektów.
2. Wały kamienne na górze Zamczysko są znane od dawna. Pieszy znakowany szlak niebieski prowadzi wierzchem wału rozciągającego się wzdłuż grani i przecina część tych poprzecznych. Miałem informacje, że wały były sypane w XIX w. może jeszcze na początku XX. Właśnie wtedy zagospodarowywano północny, łagodny stok góry Zamczysko. Część kamieni wykorzystywano na fundamenty domów właścicieli ziemi lecz pola na wysokiej górze były tak zakamienione, że olbrzymią ich część pozostawiono na miedzach. Wały są uważane za nowożytne. Nie mam jednak informacji czy były badane przez archeologów. A same pola do tej pory widać nawet na Google Earth, na wschód od Widełek, północ od Nowa Huta i Kozieł (na północ od najbliższego lasu czyli góry Zamczysko) ślady pól i miedze, niektóre już zalesione, są widoczne od 50*45'43.54"N - 20*56'16.97"E do 50*45'23.83"N - 20*58'45.41"E. Całkiem blisko na północ od tego miejsca są widoczne z Google Earth zalesione pola dawnej wsi Orłowiny (spalona we wojnę, ludzi przesiedlono z leśnych szałasów na Ponidzie bodajże w 1946).
3. Kurhany - nie mam pojęcia co uznano za kurhany. Nie znam ich, nie wiem, w którym miejscu znalazł je Marek Juszczyk. Mam nadzieję, że okażą się faktycznie kurhanami a nie pryzmami kamieni odosobnionymi nieco od wałów. Najdalej w kwietniu wybiorę się to sprawdzić w terenie