Międzynarodowa Federacja Pogańska

Forum PFI PL
Teraz jest piątek, 29 marca 2024, 18:40

Wszystkie czasy w strefie UTC + 2 [czas letni (DST)]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 35 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Czary jako sztywna nauka czy jako pasja mocy??
PostNapisane: sobota, 23 lutego 2013, 01:50 
Offline
Arcyrozmowny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 17 stycznia 2008, 08:42
Posty: 246
Lokalizacja: Midgard
Jakkun napisał(a):
Dla mnie działania magiczne zmierzające do wpłynięcia na rzeczywistość przypominają po pierwsze pociąganie za sznurki w wielowymiarowej sieci świata (można to sobie wyobrazić jako wielowymiarową sieć pajęczą np.) wszystko jest jednością, wszystko jest połączone ze sobą, więc ze wszystkim można się połączyć. Po drugie zaś łączenie się z duchem tego, z czym mam pracować (w animistycznej wizji świata wszystko przecie ma swojego ducha).
pojawia się przy tym coś, co można nazwać zaklęciami (nawiązując do innych form magii) czyli zarówno pieśni mocy, jak też (używając języka programistów ) proste lub bardziej złożone komendy.

Wypisz-wymaluj - Wyrd ;)

U mnie zresztą działa to na bardzo podobnej zasadzie - plus (pozostałość z druidyzmu zapewne, choć w nowym paradygmacie ;) ) - wspomniane wcześniej elementy magii kapłańskiej. Czyli właśnie to:
Cytuj:
Tworzenie bezpiecznej przestrzeni, dbanie o to, by nieproszone byty nie wchodziły do kręgu, a także oczywiście składanie ofiar bogom, duchom, przodkom. są jeszcze ceremonie uzdrawiania, oczyszczania, wypędzania z kogoś różnego rodzaju -nazwijmy to lakonicznie- "złych rzeczy", kiedy to działania magiczne są ukierunkowane konkretnie na daną osobę lub grupę. wtedy bardzo mi się przydaje empatia, nie tyle do meritum działań magicznych, co do przygotowania danej osoby/grupy do przebiegu ceremonii oraz widzeniu co się dzieje wewnątrz niej/nich podczas trwania.


I choć moje obecne stado to nie są moi współwyznawcy, i praktycznie nie ma wśród nich pogan (z nielicznymi wyjątkami - ale oni - te wyjątki - radzą sobie w tych sprawach sami, są pogańskimi indywidualistami i nawet jako para praktykują oddzielnie) - co najwyżej panteistyczni protopoganie lub agnostycy, tego rodzaju posługa dla mikrospołeczności okazuje się bardzo potrzebna i doskonale sprawdza się w praktyce.

_________________
ObrazekTrolling provided by TIS - Trolling Internet Solutions
[TM of Björn The Bohemian]


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Czary jako sztywna nauka czy jako pasja mocy??
PostNapisane: piątek, 23 sierpnia 2013, 12:19 
Offline
Nadmilczek
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 16 sierpnia 2013, 18:57
Posty: 14
Wiele razy przewijał się w dyskusji element poglądu na konstrukcję świata i może to jest mój największy problem. W mojej rodzinie nigdy nie było przyjętego konkretnego modelu (niezależnie od wierzeń), a podejście każdy ma luźne, żeby nie powiedzieć "dzikie" :P Sama wychodzę z założenia, że subiektywna inicjacja człowieka - czyli wybór świadomy i pragnienie dążenia do poznania - jest ważniejsza od wszelkich innych. O tym, że istnieje takie coś, jak kowen czy magia wyższa dowiedziałam się kilka lat temu. Pamiętam matkę odprawiającą skromny rytuał jakby to było coś normalnego, codziennego. Kiedy dorwałam się do jej "zasobów" nie zaczęła mi opowiadać o świecie duchów, zgromadzeniach ani godzinach spędzonych na medytacji. Pamiętam, że przez jakiś czas trzymała mnie na dystans, aż w końcu pozwoliła mi "przejąć pałeczkę". Ot, cała historyja. Nie było inicjacji, tajemnych spotkań ani też wielce oświeconych przemówień - przesączone romantyzmem i mistycyzmem wyobrażenia prysły :wink: Pewnie stąd mój mały magiczny chaos, który staram się sama poukładać już od lat :D

Jak już Akkaria wspomniała, należy zachować zdrowy umiar we wszystkim, co mi zwykle nie udaje się. Podczas moich skromnych poczynań czasem czuję się jak kociołek zupy, do której ktoś dodał za dużo jednego składnika. I tutaj pojawia się problem, bo zaczyna mi to zaburzać i tak słabą koncentrację - nigdy nie miałam jej za dobrej, a ostatnio z powodu słabszego zdrowia, pogorszyła się. Z kolei gdy próbuję zapanować nad tym wszystkim, spinam się jeszcze bardziej i można powiedzieć, że na tym kończy się moje działanie.
Jest też druga strona medalu: coś na wzór spontaniczności. Niestety rzadko udaje mi się ten stan wykorzystać, gdyż przychodzi on zazwyczaj wtedy, kiedy nie mam sposobności do działania. Żałuję tego bardzo, bo już samo uczucie jest niesamowite. Przychodzi ono, gdy jakiś problem lub potrzeba narastają we mnie przez jakiś czas. Coś się kumuluje, zaczynają pojawiać się klarowniejsze (niż przy "rozplanowanym rytuale") wizje jak, co i kiedy. Nawet koncentracja przychodzi mi wtedy łatwiej, może dlatego, że nie jestem wtedy tak spięta. Potem wystarczy już tylko drobny bodziec, żeby tama puściła.
Wniosek? Jestem przeciwna traktowaniu magii jako sztywnej nauki, ale też nie ma co popadać w skrajność emocjonalną. W końcu można, a nawet trzeba, połączyć w magii zdrowy rozsądek z uczuciami, bo to one napędzają samego człowieka. Bez nich magia traci sens.


Świnia jestem, nawet się nie przywitałam, a już swoje trzy grosze wtrącam :P

_________________
Cały Wszechświat opiera się na dwoistości. Słońce utrzymuje nas przy życiu, ale może też zabić, tak samo jest z wodą, ziemią, powietrzem, matką, ojcem i przyjacielem. A bywa i tak, że ratuje nas wróg.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Czary jako sztywna nauka czy jako pasja mocy??
PostNapisane: sobota, 31 sierpnia 2013, 14:49 
Offline
PFI
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 30 czerwca 2008, 02:07
Posty: 1825
Lokalizacja: Świnoujście
Hej Babszylu, :D

To, co opisałaś, brzmi zupełnie jak intuicyjny trening druidzkiego barda. :-) Krztyna spontanicznej inspiracji jest zawsze potrzebna. Nie wierzę w mechaniczne powtarzanie rytuałów, nawet jeśli napisał je jakiś czcigodny matuzalemowy arcymag świętej loży różokrzyżowców, czy inna Królowa Wiedźm. Niestety często, zwłaszcza w rytuałach publicznych, więcej jest rekonstrukcji, żeby nie powiedzieć zwykłego teatru, niż jakiegokolwiek emocjonalnego/magicznego przekazu.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Czary jako sztywna nauka czy jako pasja mocy??
PostNapisane: wtorek, 12 listopada 2013, 14:51 
Offline
Nadmilczek
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 17 czerwca 2012, 16:09
Posty: 20
Tin napisał(a):
/.../zwłaszcza w rytuałach publicznych, więcej jest rekonstrukcji, żeby nie powiedzieć zwykłego teatru, niż jakiegokolwiek emocjonalnego/magicznego przekazu.

Z rytuałami publicznymi/otwartymi problem polega jeszcze na zachowaniu intymności. Im więcej uczestników, tym większe rozproszenie uwagi i większe zdenerwowanie, że coś może nie wyjść tak jak byśmy chcieli. W rytuale chodzi o spotkanie człowieka z bogami, duchami czy też żywiołami a /przynajmniej według mnie/ takie spotkania wymagają skupienia i ciszy by były efektowne.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Czary jako sztywna nauka czy jako pasja mocy??
PostNapisane: sobota, 7 grudnia 2013, 18:38 
Offline
Arcyrozmowny

Dołączył(a): czwartek, 26 sierpnia 2010, 22:36
Posty: 141
Rytual i teatr maja ze soba duzo wspolnego. Dobry grupowy rytual powienien laczyc w sobie zarowno strukture misterium - ktora moze byc podobna do teatru i duchowe przezycie - bo tych rol sie nie gra tylko przezywa. Wtedy nawet powtarzanie tych samych rytualow bedzie uczylo i rozwijalo. Wiedza sama sie pojawi bo rytual dziala na nasza podswiadomosc - tam wykona swoje zdanie a potem ta wiedze z podswiadomosci przeniesie sie do naszej swiadomosci. W taki sposob uczymy sie nawet o tym nie wiedzac. Ale - zeby odpowiedziec na pytanie Fizbana: pasja zawsze jest potrzebna. Bez niej nauka i czary stana sie wysilkiem a nie przyjemnoscia.

_________________
Obrazek

Prawdziwym szacunkiem nie jest to jak zachowujemy sie przy danej osobie, ale to jak mowimy o niej kiedy nie ma jej w naszym towarzystwie.
Nie jest miarą zdrowia, być dobrze przystosowanym do głęboko chorego społeczeństwa. Krishnamurti


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 35 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Wszystkie czasy w strefie UTC + 2 [czas letni (DST)]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL