Międzynarodowa Federacja Pogańska

Forum PFI PL
Teraz jest piątek, 19 kwietnia 2024, 21:35

Wszystkie czasy w strefie UTC + 2 [czas letni (DST)]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 15 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: Jak radzicie sobie z brakiem czasu?
PostNapisane: niedziela, 7 października 2012, 21:49 
Offline
Arcyrozmowny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 13 marca 2008, 17:29
Posty: 1134
Lokalizacja: Z Łysych Gór
Mam teorię. Czas, w naszym świecie, jest taki sam.
Jak jesteśmy mali to czas wielki. Rosnąc zmieniamy proporcję. My jesteśmy coraz większy, czas, taki sam, w proporcji do nas wydaje się karleć.
No i ja to mam. Brak czasu na nieomal wszystko. Jak mi się wydaje, że gorzej być nie może to właśnie owo gorzej się urzeczywistnia.
Jak u Was?


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Jak radzicie sobie z brakiem czasu?
PostNapisane: poniedziałek, 8 października 2012, 07:20 
Offline
Arcyrozmowny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 1 marca 2010, 15:14
Posty: 170
Lokalizacja: Warszawa
ładnie ujęte, jednak jest o wiele prościej chociaż ta metafora jest całkiem blisko tego.
Wraz z wiekiem zmienia sie poziom jednego z neurohormonów, który odpowiada za odczuwanie upływu czasu i dlatego mamy właśnie wrażenie ze czas biegnie szybciej.
Do tego dochodzi jeszcze moim zdaniem kwestia, ze po prostu dorastając i zaczynając samodzielne życie mamy więcej obowiązków.
Jak sobie z tym radzić to temat na książkę (i szkolenie-zapraszam :wink: ). Ale kilka ad hoc uwag- lepsza organizacja swoijej pracy, wyeliminowanie wszelkich "złodziei czasu", i takie techniki jak dystorsja czyli umiejętność zmiany tempa upływu czasu (subiektywnie, rzecz jasna).
A sam stosuję jedną metodę. Kiedy zaczynam narzekać na brak czasu- przypominam sobie, ze mam dokładnie tyle samo czasu co Edison, Einstein, Crowley, P-Orrigde...

_________________
Nic nie jest prawdą wszystko jest dozwolone


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Jak radzicie sobie z brakiem czasu?
PostNapisane: poniedziałek, 8 października 2012, 21:28 
Offline
Nadmilczek
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 17 czerwca 2012, 16:09
Posty: 20
Dokładne planowanie każdego dnia - minuta po minucie. Nagle okazuje się, że pozostaje nam mnóstwo czasu, którego do tej pory nam brakowało.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Jak radzicie sobie z brakiem czasu?
PostNapisane: piątek, 12 października 2012, 11:47 
Offline
Arcyrozmowny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 13 marca 2008, 17:29
Posty: 1134
Lokalizacja: Z Łysych Gór
Szczęściarze :D Autosugestia i planowanie są skuteczne gdy obiektywnie mamy czas.
Planuję (z dokładnością co do minuty) półrocza. Zgodnie z cyklami semestralnymi. Niektóre działania planuję w dłuższym okresie czasu.
I mam wrażenie, że samoorganizacja wyczerpała rezerwy. Pozostaje selekcja zadań i celów - przeorganizowanie otoczenia.

Ostatnio rozmawiałem z partnerem w pewnych przedsięwzięciach. Przekonywał mnie, że dokładne kończy zadanie by mieć czyste pole przed kolejnym. Byłem zdumiony. Organizacja potokowa to XIX w. i komuna. Od tego czasu działania równoległe to norma a problem leży w taktowaniu i zgraniu obsuw z czasem rezerwowym a nie w liczbie równoległych potoków.

Tak czy siak lekko nie jest :lol:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Jak radzicie sobie z brakiem czasu?
PostNapisane: piątek, 12 października 2012, 12:18 
Offline
Arcyrozmowny

Dołączył(a): poniedziałek, 4 stycznia 2010, 10:33
Posty: 188
Moja teoria na ten temat zresztą poparta praktyką jest taka; życie dzieli sie na kilka etapów;
1) gdy jesteśmy najważniejsi i nasi rodzice opiekuje sie nami, robią śniadanko, wszędzie zawożą ,odprowadzają, to świat kręci się wokół nas i mamy wtedy najwiecej czasu 8)

2)okres młodzieńczy jestesmy w pewnym stopniu samodzielni, jeszcze rodzice pomagają ale wiele rzeczy trzeba juz samemu załatwić-czasu juz jakby mniej

3)dorosłość -posiadanie dzieci(sytuacja w której sie obecnie znajduję 8) ) juz nie jestesmy najwazniejsi, najważniejsze są nasze dzieci, żony ,praca,obowiązki, bo potomstwo jest najwazniejsze ,czasu brak!

4)jak będziemy starzy ,to czasu znowu będzie duzo, będziemy jezdzic autobusami do marketów po mandarynki w promocji, siedzieć godzinami w kolejce do lekarza :D no generalnie będziemy mieli sporo czasu

_________________
www.watra.org.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Jak radzicie sobie z brakiem czasu?
PostNapisane: czwartek, 18 października 2012, 01:40 
Offline
Arcyrozmowny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 13 marca 2008, 17:29
Posty: 1134
Lokalizacja: Z Łysych Gór
Z tym przekonaniem, że nadejdzie czas gdy go będziemy mieli to chyba ułuda :)

Póki co dochodzę do pewnej granicy.
Jestem pomiędzy "trudną sytuacją" - nawarstwieniem się spraw do załatwienia z możliwością ich załatwienia poprzez odwlekanie bądź rolowanie
a
"kryzysem" - nawarstwieniem się spraw do załatwienia w tempie szybszym niż ich rozwiązywanie.

Zarządzanie kryzysowe to nie problem, ważniejszym jest jak tego uniknąć. Muszę podjąć decyzję o rezygnacji z kolejnych aktywności. I co najprzyjemniejsze, wyjechać na dwa - trzy dni :)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Jak radzicie sobie z brakiem czasu?
PostNapisane: czwartek, 18 października 2012, 08:44 
Offline
Milczek

Dołączył(a): sobota, 13 października 2012, 20:25
Posty: 3
Czesto nadchodzi taki czas na starosc, zwlaszcza dla bezrobotnych, samotnych, ludzi bez pieniedzy i pasji, choc nie ich pasja staje sie "osiedlowy monitoring".

Moja metoda jest robienie wielu rzeczy jednoczesnie + autosugestia, ze to co robie jest proste. Zwykle skutkuje.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Jak radzicie sobie z brakiem czasu?
PostNapisane: piątek, 19 października 2012, 12:50 
Offline
Kapłanka Hathor
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 8 września 2007, 22:33
Posty: 3271
Lokalizacja: lubelskie
Od dawna specjalizuję się w dyscyplinie jaką jest "łapanie kilku srok za ogon" :wink:
Im więcej zaplanuję, tym więcej zrobię. A że nie zrobię wszystkiego i nie wyrabiam się z niektórymi terminami... no niestety, dopóki się nie sklonuję, to tak będzie.

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Jak radzicie sobie z brakiem czasu?
PostNapisane: środa, 30 stycznia 2013, 01:30 
Offline
PFI
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 30 czerwca 2008, 02:07
Posty: 1825
Lokalizacja: Świnoujście
Vishudd napisał(a):
Moja metoda jest robienie wielu rzeczy jednoczesnie + autosugestia, ze to co robie jest proste. Zwykle skutkuje.


Również stosuję tę metodę. Od jakiegoś czasu (choć wcześniej uważałam, że jest to strasznie lamerskie) dodaję do tego uśmiech. Kiedyś oburzałam się sama przed sobą na taką myśl - "jak to, uśmiech na siłę?!", ale teraz zaczynam po prostu od tego, że uśmiecham się sama do siebie, bez powodu. A potem już wszystko wygląda zupełnie inaczej. :-)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Jak radzicie sobie z brakiem czasu?
PostNapisane: środa, 30 stycznia 2013, 05:14 
Offline
Arcyrozmowny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 29 września 2009, 17:34
Posty: 295
Lokalizacja: Warszawa
Ja powtarzam sobie "Einstein miał też tylko 24h w dobie" i uśmiecham się, uśmiecham. do tego co zrobione, co przede mną, ale przede wszystkim ( podobnie jak Tin ) do siebie. im mniej napięcia i frustracji tym większa efektywność działań ;)


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Jak radzicie sobie z brakiem czasu?
PostNapisane: środa, 3 kwietnia 2013, 12:20 
Offline
Arcyrozmowny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 13 marca 2008, 17:29
Posty: 1134
Lokalizacja: Z Łysych Gór
Nie działa. Doba się skurczyła.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Jak radzicie sobie z brakiem czasu?
PostNapisane: środa, 29 maja 2013, 19:02 
Offline
Nadmilczek
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 1 listopada 2011, 17:36
Posty: 28
Lokalizacja: Łódź
:( Rzeczywiście Poświst, Twoja koncepcja czasu ma walor intersubiektywnej sprawdzalności. :D
Dla siebie znalazłem radę (może przyda się innym). Żadne tam planowania, harmonogramy itp. To dla "niewolników czasu" :wink: . Trzeba przyjąć, za przodkami, że przyszłość nie istnieje. Istnieje tylko przeszłość i jej teraźniejsze rozwinięcie. Innymi słowy - żyć chwilą. Przyszłość, nawet najstaranniej zaplanowana, może nie nadejść.
Dla mnie udręką jest co innego. To, że tak wiele czasu ( w imię tzw. odpowiedzialności) poświęcam na rzeczy, które "muszę" (a których nie lubię). Marnuję swoje teraz. Ma ktoś radę jak z tego się otrząsnąć? :?

_________________
Þorbjörn Ríkarðson


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Jak radzicie sobie z brakiem czasu?
PostNapisane: czwartek, 25 lipca 2013, 23:24 
Offline
Arcyrozmowny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 13 marca 2008, 17:29
Posty: 1134
Lokalizacja: Z Łysych Gór
Thorbiern napisał(a):
tak wiele czasu ( w imię tzw. odpowiedzialności) poświęcam na rzeczy, które "muszę" (a których nie lubię). Marnuję swoje teraz. Ma ktoś radę jak z tego się otrząsnąć? :?
Może drastycznie zmienić styl życia? Ja spróbowałem odnosząc połowiczny sukces. Przeniosłem się 13 lat temu na wieś. Od razu założyłem, że nie będę na siłę unowocześniał wszystkiego. Co nie oznacza rezygnacji z samochodów, zmywarki itp. Na początku było bardzo fajnie. Teraz gnębi mnie praca, borykanie się z problemami bytowymi ale składam to na karb kryzysu. Liczę na poprawę. I na pewno nie wrócę do miasta. Mordęga, odczuwany dyskomfort związany z pracą wynika również tego, że jest ona w duże części w mieście. Decyzję o przeniesieniu się nadal uważam za doskonały pomysł.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Jak radzicie sobie z brakiem czasu?
PostNapisane: niedziela, 23 listopada 2014, 02:55 
Offline
Rozmowny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 16 stycznia 2008, 14:33
Posty: 84
Lokalizacja: świętokrzyskie
4)jak będziemy starzy ,to czasu znowu będzie duzo, będziemy jezdzic autobusami do marketów po mandarynki w promocji, siedzieć godzinami w kolejce do lekarza :D no generalnie będziemy mieli sporo czasu[/quote]
Tylko skąd na te autobusy i mandarynki będziemy mieć kasę przy obecnej polityce naszego "P"?
Ale to już temat nie no Forum, prawda jest taka - jak zauważył Poświst- - im człowiek starszy, tym czasu coraz mniej. I druga prawda (tak zwana, przepraszam g.... prawda) - im człowiek ma więcej czasu tzw. wolnego, tym mniej ma czasu tzw. produktywnego. Przeprowadziłam "testing" ostatniego m-ca w porównaniu do poprzednich - doba czasu dyspozycyjnego skróciła mi się do 4 h dziennie, wniosek: zmęczenie, zmęczenie ale istotnych zmian w wykonanych czynnościach nie zauważyłam. Trzeba było się sprężyć i zrobić to co robiło się w 16 h w 4 h, a potem tylko lulu....Najgorsze jest przestawienie swojego rytmu dobowego, ale po tyg. jest ok. Ale czasu jak było za mało, tak go nie przybyło...Life


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Jak radzicie sobie z brakiem czasu?
PostNapisane: sobota, 22 lipca 2017, 01:13 
Offline
Arcyrozmowny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 13 marca 2008, 17:29
Posty: 1134
Lokalizacja: Z Łysych Gór
Skoro sporo czasu upłynęło, również po Twym "testingu" :) to może Deirdre sprężysz się i znowu się spotkamy? Najbliższy obrzęd to Plony?


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 15 ] 

Wszystkie czasy w strefie UTC + 2 [czas letni (DST)]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 2 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL