Agni napisał(a):
A co to jest usenet?
O Bogowie, Agni, nie myślałem, że jestem aż tak stary, żeby musieć komuś tłumaczyć, co to jest usenet...
Usenet to jest coś, co było dawno, dawno temu, zanim pojawiły się fora na phpbb. Usenet to są grupy dyskusyjne oparte na protokole nntp:// albo inaczej news:// i do ich czytania używało się czytników news, z czego większośc była zintegrowana z programem pocztowym.
Istnieją również bramki umożliwiające czytanie i pisanie na newsgrupy poprzez www, na przykład
http://niusy.onet.pl/Agni napisał(a):
Bo my bardzo nie chcemy zeby zniknelo i jesli zniknie to nie z czyjejs winy tylko poprzez jakies problemy techniczne. Jesli masz wiec jakies rady to ja chetnie wyslucham, PIottrze.
Niestety wszystko, co jest oparte na lokalnym serwerze, może się skończyć. Fora oparte na phpbb z reguły nie dożywają 7 lat istnienia (tak wynika z mojego długoletniego doświadczenia w Sieci). Natomiast usenet jest wieczny, bo jest rozproszony. I niemoderowany. Nikt nikomu nie może zablokować dostępu do usenetu.
Agni napisał(a):
Masz racje. Mnie tez by sie odechcialo, na szczescie znam tez inna, duzo wspanialsza strone wicca i w momentach takich jak ten daje mi ona nadzieje. Zarowno poganstwo jak i wicca w Polsce sa jeszcze bardzo mlode i mysle ze to czego jestemy swiadkami to bole zabkowania.
A ja myślę, że duże znaczenie mają tutaj tak zwana "natura Polaka" oraz ambicja. Zaprawdę, powiadam Ci, że środowisko miłośników kolei w którym się dotąd obracałem, jest jeszcze bardziej podzielone, zazdroszczące i skaczące sobie do oczu przy byle okazji, ale widać, że to zjawisko się nasila właśnie szczególnie w środowiskach "niszowych". Gdzie występuje jawna, bądź ukryta walka o przywództwo, rząd dusz, czy jaby to zwać inaczej. Że "my mamy parowozy bardziej parowoziejsze niż wasze"....
Agni napisał(a):
Prosze zauwaz ze nie wszyscy wiccanie sie kloca. Na nasze nowe forum zaprosilismy wszystkich polskich wiccan i ludzi zainteresowanych wicca, takze osoby ktore zamknely poprzednie forum. A nasz sklad to 5 roznych linii wiccanskich z ktorych wszystkie swietnie sie dogaduja. Wiekszosc z nas ma dobre checi. Osobiscie uwazam ze roznice nas wzbogacaja i o ile wszyscy sa wobec siebie tolerancyjni to i dogadac sie powinno byc latwo. Jesli chcesz sie przekonac - zapraszamy na nowe forum, tamtejsza atmosfera juz jest bardzo rodzinna.
Agni, ponieważ danym mi było poznać Ciebie osobiście, zupełnie inaczej mi się do Ciebie pisze niż do osób, które znam tylko po nicku internetowym. I powtórzę Ci to, co wtedy Ci powiedziałem w Paradoxie - że wiem, jak powiadają Drzewcy, nie należy być pohopnym. Dlatego zanim się zarejestruję na kolejnym forum, to je sobie trochę pooglądam.
A w rodzinie, jak to w rodzinie, bywają czasem niesnaski, kłotnie i awantury. Tylko mało która rodzina je roztrząsa przed całym światem....
Może kiedyś to się zmieni. Ale prędzej przejdą kolejne pokolenia, niż zmieni się mentalność ludzi w tym dość specyficznym kraju nad Wisłą.