Rork napisał(a):
Po pierwsze w zebraniu, o którym mowa, brali udział reprezentanci rożnych środowisk (w tym o ile jeszcze dobrze pamiętam kilka osób związanych z PFI) - innymi słowy RKP choć zainicjowało pomysł to nie było jego jedynym organizatorem (drugiemu marszowi wręcz przewodniczyło np. PFI i też wyznaczenie terminu nie leżało wyłącznie w gestii RKP). Po drugie - zmiana terminu nastąpiła w wyniku jawnego głosowania wszystkich osób biorących udział w zebraniu i zaangażowanych w przygotowania do marszu - z tego powodu znów obarczaniem jakąś domniemaną winą jednej tylko z grup nie bardzo ma podstawy.
Powtarzam - ostatnie zebranie miało na celu ustalenie szczegółów, zaś data została ustalona podczas jednego ze wcześniejszych zebrań (ze 3 zebrania wstecz). Na ostatnim zebraniu kwestia terminu w ogóle nie powinna być ustalana, skoro ustalona została wcześniej. Natomiast jeśli zostałby z góry ustalony inny termin, to zaoszczędziłoby to czasu członkom WiD, którzy dużo wcześniej by podziękowali za udział, a nie uczęszczali na kolejne zebrania bez sensu, jak się później okazało. Nie uszanowano naszego czasu i zaangażowania, krótko mówiąc. To, że ci którzy przegłosowali inny termin raczyli pojawić się
tylko na ostatnim zebraniu i zrobić awanturę o datę, to zakrawało na jawną kpinę, a nie jawne głosowanie. Pomijam, że np. Wołodar (z RKP prawdaż?) stwierdził, iż terminy poprzednich zebrań przed nim ukrywano...
Cytuj:
I po trzecie - akurat większość osób związanych z RKP (w tym z całą pewnością ja osobiście) głosowała za pozostawieniem pierwotnego terminu, a nie jego zmianą. Tym samym, gdyby miał być za to odpowiedzialny wyłącznie RKP i gdyby zastosowano w jego ramach zasadę jednomyślności, to termin ten nie uległby zmianie. Przyjęto jednak, że skoro osoby na zebraniu to osoby rzeczywiście zainteresowane jego organizacją (a więc ostateczny termin powinien gwarantować największą ich obecność przy przygotowaniach do niego), to zgodnie z zasadą demokracji uznano, że najlepsze będzie tu pełną głosowanie jawne.
Czyli danie tych samych praw tym, którzy olali wcześniejsze zebrania równo lub zostały przed nimi owe zebrania utajone (tak czy siak, konsekwencje poniósł WiD, a nie winni sytuacji).
Cytuj:
No ale nie ma konieczności wierzenia wyłącznie mi na słowo - nie wiem czy w zebraniu tym brał udział akurat Trygławic,
Brał. Inaczej by się nie wypowiadał o wydarzeniu, w którym nie brał udziału.