Pozwolę sobie wrócić do tematu i przytoczyć co ciekawsze wypowiedzi z analogicznego wątku, z innego (rodzimowierczego) forum:
Maslana napisał(a):
Ostatnio (po ostatnim OSRze) spotkałem się z opinią, że niektórzy nie chcą być łączeni z pewnymi grupami osób pod wspólnym mianem "Poganin" (przykładowo z panią Zosia wróżbitką, przepowiadająca przyszłość ze szklanej kuli) pomimo, że tylko w ten sposób możemy realnie zaistnieć jako odrębna mniejszość wyznaniowa...
Zastanawia mnie jednak pewien brak konsekwencji takiego rozumowania, gdyż jeśli nie przekroczy się zakresu błędu statystycznego (czy takiego tam) - co realnie możliwe jest najszybciej właśnie pod wspólnym mianem "Poganin" - to wówczas osoby te i tak wylądują wspólnie z jakimiś dziwnymi jednostkami z tym, że pod wspólnym określeniem "Inne"...
Reasumując pozostaje sobie odpowiedzieć na pytanie czy zyskamy więcej będąc zaklasyfikowani jako "Poganie" czy może raczej "Inni"... Bo jeśli występujemy jako formalna licząca się grupa w ramach danego środowiska, to jeśli to środowisko stanie się realnie widoczne (nawet dzięki kilku dodatkowym głosom osób, z którymi zasadniczo nie chcielibyśmy być kojarzeni) to chyba zasadniczo jest to i tak korzystniejsze niż pozostanie niewidocznym (pod określeniem "Inne") wspólnie z podobnymi głosami osób, z którymi nie chcielibyśmy być kojarzeni.
Będąc bowiem bardziej widocznymi, z kim będą się kontaktować w celu dalszych konsultacji w zakresie danych zagadnień? Z tymi kilkoma osobami, z którymi nie chcielibyśmy być zasadniczo łączeni (a których glosy przyczyniły się do zwiększenia znaczenia naszego środowiska) czy może raczej z formalnymi przedstawicielami danych środowisk i grup? Czy chcąc dotrzeć do przedstawicieli grupy określanej jako "Poganie" będą chcieli kontaktować się z panią Zosią wróżbitką, czy może raczej z przedstawicielami poszczególnych środowisk - reprezentantami poszczególnych grup i związków? Pozostaje więc wrócić do pytania czy zyskujemy więcej w tym konkretnie zakresie i przypadku działając wspólnie czy nadal pozostając anonimowym marginesem?
=============================
sin-ra napisał(a):
Czy można w kwestionariuszu napisać ? - Mzimuzista Halalistyczno- Mretbijski - Dni Ostatnich.Praktykujący w obrządku Ałtajsko - Jutlandzko- Madagaskarskim w Zakonie Depozytariuszy Wielkiego Pierścienia Atlantów i Berła Faraona Rademenesa. Czy takie wyznanie nie jest zbyt mało pogańskie dla prawdziwych i prawych pogan ? Czy wiele miejsca jest w rubryce [Wyznanie] - w tym kwestionariuszu spisowym? Pani Zosia jak jest wróżbitką to też można ją zakwalifikować jako pogankę.Przecież wróżby wedle KK to okultyzm. Homeopata to też okultysta, uwalniający demony w swoim pacjencie. Bioenergoterapeuci, Psychotronicy,Radiesteci wszystko to okultyści. Nawet trenowanie Aikido może prowadzić do kontaktu z demonami pogańskimi. Ludzie praktykujący Jogę też mają kontakt z niebezpiecznymi pogańskimi siłami. Pogan według KK jest cała masa. Wielu ludzi nawet nie wie,że praktykuje niezgodne z naukami KK pogaństwo. Wszystko to jest TP-N [ Tajny Poganin-Nieświadomy]. Pary które żyją bez ślubu kościelnego też uprawiają grzeszne pogaństwo. Nie zapominajmy o czytelnikach horoskopów [ Tygodnik- ,,Gwiazdy mówią'' ma ponad 500 tys. nakładu sprzedażowego ]. Dodajmy do tego - ,,Nieznany Świat'' i ,,Czwarty Wymiar''. To całkiem spora liczba pogańskich czytelników. Jak wynika z opracowania GUS o kościołach i związkach wyznaniowych z roku 2000. KK zrzesza 34,87 mln wyznawców w tym 110 tys. grekokatolików. Bez wyznania zostaje odnotowanych około 301,7 tys osób.Kościół Prawosławny 562,4 tys. wyznawców. Wyznania ewangelickie skupiają 162,9 tys. osób. Świadkowie wiadomo Kogo oraz czego-[ Armagedonu przestraszliwego ] 123 tys. wiernych.Muzułmański Związek Religijny liczy w Polsce 5,1 tys. wyznawców. Do pozostałych związków wyznaniowych należy 147 tys. wyznawców.
=============================
Maslana napisał(a):
sin-ra napisał(a):
Czy można w kwestionariuszu napisać ? - Mzimuzista Halalistyczno- Mretbijski - Dni Ostatnich.Praktykujący w obrządku Ałtajsko - Jutlandzko- Madagaskarskim w Zakonie Depozytariuszy Wielkiego Pierścienia Atlantów i Berła Faraona Rademenesa. Czy takie wyznanie nie jest zbyt mało pogańskie dla prawdziwych i prawych pogan ? Czy wiele miejsca jest w rubryce [Wyznanie] - w tym kwestionariuszu spisowym? Pani Zosia jak jest wróżbitką to też można ją zakwalifikować jako pogankę.
A czy kolega uważnie przeczytał o czym to ja właśnie pisze? W tym właśnie sęk, że najlepiej gdy to spisywanym zostawi się decyzje czy zadeklarować się jako
Poganin (czy to z dodatkowym uściśleniem przymiotnikowym np.
Wicca lub
Rodzimowiwerca, czy nie). Problem polega na tym by się dogadać i zacząć działać wspólnie, bo o ile dominujący w tym kraju katolicy czy nawet chrześcijanie (albo przynajmniej osoby za takowych się uważające) maja raczej dość prostą, wyraźną i jednoznaczna możliwość odpowiedzi, o tyle w przypadku Pogan nie jest to już takie oczywiste co dla nas raczej korzystne nie jest... Bo choćby nawet sami Rodzimowiercy nie potrafią w tej kwestii dość do przeważającej, zgodnej opinii - cześć będzie się deklarować jako
Poganin, cześć jako
Poganin (Rodzimowierca), cześć jako
Poganin (Rodzimowierca słowiański), część jako
Rodzimowierca a jeszcze inna część jako
Rodzimowierca słowiańśki (p. ankieta). I w wyniku zamiast jednej licznej grupy, mamy co najmniej pięć małych, które mogą zostać policzone jako odrębne mniejszości, a nie przekroczywszy wspomnianego wyżej progu, zaliczone w poczet różnorodnej zbieraniny, określonej w końcowych wynikach jako
Inne...
Cytuj:
Pogan według KK jest cała masa.
Sek w tym by ta cała masa stała się widoczna (a tym samym rzeczywiście zauważona i brana pod uwagę) pod tym mianem według planowanego spisu... Bo działając wspólnie ta "cała masa" może stać się środowiskiem, z którym trzeba będzie się zacząć liczyć (jeśli nawet nie na polu krajowym to przynajmniej międzynarodowym).
Cytuj:
Wielu ludzi nawet nie wie,że praktykuje niezgodne z naukami KK pogaństwo.
To trza ich uświadomić...
Choćby w tym, że katolicyzm nie jest jedyna alternatywa... Np. właściwie przeprowadzoną kampania informacyjną...
=============================
sin-ra napisał(a):
Masz rację Maślano! Mzimuzista Halalistyczno - Mrtebijski- Dni Ostatnich.Praktykujący w Obrządku Ałtajsko - Jutlandzko - Madagaskarskim w Zakonie Depozytariuszy Wielkiego Pierścienia Atlantów i Berła Faraona Rademenesa. Co prawda nie jest on hellenistą ani też wyznawcą wicca. Ale to zawsze poganin, choć może w naszym kraju trochę nietypowy. On też powinien nie mając żadnych wątpliwości i obaw.Napisać podczas spisu powszechnego w rubryce pt.- Wyznanie-. Krótko i prosto- POGANIN. Przecież nie zatraci w ten sposób on ani jego współwyznawcy swojej religijnej tożsamości ! Wręcz przeciwnie. Przyniesie to w przyszłości jego wspólnocie wyznaniowej same korzyści.
=============================
Maslana napisał(a):
sin-ra napisał(a):
Krótko i prosto- POGANIN.
No właśnie nie koniecznie... Równie dobrze mógłby napisać "
Poganin (Mzimuzista Halalistyczno - Mrtebijski- Dni Ostatnich.Praktykujący w Obrządku Ałtajsko - Jutlandzko - Madagaskarskim w Zakonie Depozytariuszy Wielkiego Pierścienia Atlantów i Berła Faraona Rademenesa)" o ile naturalnie za poganina się uważa, a nie chce specjalnie rezygnować z wyszczególnienia swojego wyznania (i "
nie zatraci w ten sposób on ani jego współwyznawcy swojej religijnej tożsamości")...
=============================
Tin napisał(a):
Tak jak rozmawialiśmy na ostatnim OSRze: najistotniejszym jest w tej chwili pytanie CZY w ogóle opcja udzielenia odpowiedzi dwuczłonowej (np. "Poganin - rodzimowierca słowiański) będzie dopuszczalna, i w jaki sposób rachmistrzowie później zinterpretują takie dane (czy w końcu podliczą do kategorii "poganin", czy "rodzimowierca", a może "rodzimowierca słowiański").
Zdecydowaliśmy się zasięgnąć informacji w GUSie z prośbą o interpretację przepisów w odniesieniu do takich właśnie, dwuczłonowych odpowiedzi. Gdy GUS się zadeklaruje, na pewno informacje pojawią się na stronie Kampanii.
Wskazywałam już w wielu rozmowach, że BARDZO istotnym dla nas artykułem z ustawy o spisie powszechnym ludności i mieszkań w roku 2011 jest
Cytuj:
Art. 3. W przypadku braku pełnego zakresu danych lub konieczności ponoszenia nadmiernie wysokich kosztow zbierania danych w badaniu pełnym stosuje się statystyczne metody szacowania danych.
Co oznacza ni mniej, ni więcej, że w razie wątpliwości lub dziwactw GUS nie ma obowiązku drobiazgowo zajmować się interpretacją danych. Musimy się przed tym uchronić, i poinformować jak największą ilość pogan, że deklarując się jednym, jasnym słowem (lub dwuczłonową odpowiedzią "poganin - uściślenie", jeśli GUS na nią zezwoli) wytrącamy ten argument GUSowi z ręki.
Zachęcam do prześledzenia dyskusji także na Forum PFI:
http://www.paganfederation.org/forum-pl ... 836#p23836=============================
zerca napisał(a):
poganin to najwłaściwsze słowo
jak sie zaczną kombinacje np rodzimowierca słowianski celtycki asatru sratru i inne egoizmy to wyjdzie że jest nas malutko bo każdy jest oryginalny pojedynczy egzemplarz . a tak poganin- odniosi sie do religii prastarej i to nawet z punktu widzenia "propagandy" jest dla nas lepsze- bo pokazuje jak wielu ludzi jest wyznawcami starej wiary, nie istetne jakiego "nurtu"
=============================
Maslana napisał(a):
zerca napisał(a):
poganin to najwłaściwsze słowo
jak sie zaczną kombinacje np rodzimowierca słowianski celtycki asatru sratru i inne egoizmy to wyjdzie że jest nas malutko bo każdy jest oryginalny pojedynczy egzemplarz . a tak poganin- odniosi sie do religii prastarej i to nawet z punktu widzenia "propagandy" jest dla nas lepsze- bo pokazuje jak wielu ludzi jest wyznawcami starej wiary, nie istetne jakiego "nurtu"
Zasadniczo zgoda (glownie o to wlasnie chodzi), choc z drugiej strony warto umozliwic osobom zaznaczenie wlasnej odrebnosci (obranego systemu w ramach tzw. poganstwa) i uszanowac ich prawo do tego. Dla tego JW - liczymy, ze wiele kwestii w tej materii wyjasni (i pozwoli wybrac najlepsze dla nas wszytskich rozwiazanie) odpowiedz na zapytanie skierowane do GUS, o ktorym wyzej wspomniala Tin (odnosnie tego jakie sposoby udzielania odpowiedzi sa przewidziane w trakcie spisu i jak beda klasyfikowane).
=============================
Kl_Sławomir napisał(a):
Przyznam się, że nie bardzo rozumiem popularność słowa "poganin" wśród rodzimowierców.
Mogę się mylić, ale zawsze mi się wydawało, że "poganin" to nikt inny, jak po prostu "niechrześcijanin".
Chrześcijanie dzielą ludzi na wyznawców jedynej słusznej religii i na pogan, analogicznie jak Ślązacy dzielą wszystkich na hanysów i goroli.
"Poganin" to słowo przez chrz-jan wymyślone, o bardzo negatywnym zabarwieniu. Oznacza biednego, budzącego litość "wieśniaka", do ktorego nie dotarła jeszcze ich jedyna, słuszna nauka, nieoświeconego. Nie oznacza człowieka, który poznał ich religię i ją odrzucił, oznacza zacofanego delikwenta, który nie miał jeszcze niekwestionowanego szczęścia usłyszeć o Jezusie. Dlaczego mamy się godzić na takie postrzeganie nas?
Ale nawet pomijając kwestie pierwotnego znaczenia tego słowa, dlaczego nie rozważamy określenia się jako np. Goj, Giaur, czy inny wszelki niewierny? Co kogo obchodzi, kim nie jesteśmy? Ważne kim jesteśmy!
Czy komuś zapytany o swój region, powiedziałby, że jest gorolem, jeśli jest z Mazowsza? A może Wielkopolanin powinien odpowiedzieć, że jest Ceprem? Używając słowa "poganin", sami legitymizujemy taki podział.
Jesli wyznajemy rodzimą wiarę, to jesteśmy rodzimowiercami (słowiańskimi? A niby jakimi, skoro w Polsce żyjemy, chociaż... uściślenie dobra rzecz, nazwijmy je fakultatywnym, w końcu nie tylko Polacy mieszkają w Polsce).
A tak na marginesie, nie sadzę, by w ogóle była taka opcja, za mało nas jest, niestety. Pewnie wymienią 4 czy 5 największych, dodadzą ateizm i inne/napisz jakie. Choć w polskich realiach w zupełności wystarczyłyby dwie możliwości: jestem katolikiem i nie jestem katolikiem - zaznacz własciwe, bo o to tak naprawdę w tym pytaniu będzie chodzić.
Zanim zaczniecie objeżdżać mój post, przypominam, że jestem nowy i jeszcze nie wiem wielu rzeczy, napisałem tylko, co mi się wydaje. Nie bijcie. Krytykujcie spokojnie.
=============================
Akszugor napisał(a):
Kl_Sławomir napisał(a):
Jesli wyznajemy rodzimą wiarę, to jesteśmy rodzimowiercami (słowiańskimi? A niby jakimi, skoro w Polsce żyjemy, chociaż... uściślenie dobra rzecz, nazwijmy je fakultatywnym, w końcu nie tylko Polacy mieszkają w Polsce).
A tak na marginesie, nie sadzę, by w ogóle była taka opcja, za mało nas jest, niestety. Pewnie wymienią 4 czy 5 największych, dodadzą ateizm i inne/napisz jakie. Choć w polskich realiach w zupełności wystarczyłyby dwie możliwości: jestem katolikiem i nie jestem katolikiem - zaznacz własciwe, bo o to tak naprawdę w tym pytaniu będzie chodzić.
Zanim zaczniecie objeżdżać mój post, przypominam, że jestem nowy i jeszcze nie wiem wielu rzeczy, napisałem tylko, co mi się wydaje. Nie bijcie. Krytykujcie spokojnie.
Rodzimowierca nie musi być koniecznie Słowianinem. Znam też Prusów, Celtów, Indian czy Skandynawów/wikingów.
Swoją drogą polski Słowianin nie jest równy ukraińskiemu czy czeskiemu.
Jeżdżąc po regionach zwróciłem uwagę na fakt, iż niektórzy ludzie, szczególnie na Śląsku czy Kaszubach, nazywają się najpierw Ślązakami czy Kaszubami, a dopiero później Polakami.
Serio.
I o ile mi się wydaje, również tak było za dobrych czasów mieszkowych, gdy wiara jezusowa dopiero zaczęła zaglądać na te tereny.
Ja pierwej wymieniam się jako Prusa, a później mieszkańca Rzeczpospolitej.
Kolejna rzecz. Nazywać należy siebie tak, by inni rozumieli o co chodzi.
Poganin, choć może i pogardliwe, rozumiane jest wśród katolików. Rodzimowierca nie.
Nie wierzysz, zrób uliczną sondę.
Np. Prusowie nazywali siebie sami od krain/plemion które zamieszkiwali, na zewnątrz nazywani byli Prusa'mi, Aest'ami czy Burus'ami.
I tak zostało do dziś.
Sudowia, Galindia, Sambia - co to jest?
Prusy - a to już wiem!
Uważam, że w kraju zdominowanym przez katolików-chrześcijan, jedyną poprawną nazwą rodzimowiercy jest poganin.
Ale nie narzucam terminologii innym. Każdy podpisuje siebie sam.
=============================
Maslana napisał(a):
Kl_Sławomir napisał(a):
Przyznam się, że nie bardzo rozumiem popularność słowa "poganin" wśród rodzimowierców.
Pozwolę sobie na offtop...
Pogaństwo (łac. pagus - "wioska") - określenie (często o wydźwięku negatywnym), zazwyczaj używane przez wyznawców religii monoteistycznych: chrześcijaństwa, judaizmu i islamu w stosunku do wyznawców innych religii, głównie politeistycznych i animalistycznych. Samo słowo "pogaństwo" pojawiło się w V w. Wtedy to miała miejsce wzmożona chrystianizacja Cesarstwa Rzymskiego, której skutecznie opierali się mieszkańcy wiosek. Wioski te po łacinie nazywano pagus i właśnie od tego słowa powstało określenie "pogaństwo" (według części odmiennych opinii słowo paganus oznaczało pierwotnie "górala", mieszkańca górskiej gminy pasterskiej). Początkowo określenie to nie miało więc pejoratywnego znaczenia wieśniak. Dopiero w czasach dużo późniejszych wyznawcy religii monoteistycznych zaczęli stosować je - dla określenia wyznawców innych religii - w znaczeniu pogardliwym. Pozostałą terminologie możesz znaleźć np. tutaj:
http://gniazdo.rodzimowiercy.pl/tekst.php?tekstid=633 a sama kwestia używanej terminologi była omawiana np. tutaj:
http://www.rkp.w.activ.pl/index.php?option=com_mamboboard&Itemid=2&func=view&id=2910&catid=2&limit=6&limitstart=0 (a jak dobrze poszukasz to podobny watek znajdziesz pewnie też na RBI) tak więc pozwolisz, że się nie będę się powtarzał i dalej w tym kierunku rozwodził.
Najwyraźniej jednak nie rozumiesz również czegoś tu istotniejszego (co omawiane jest zasadniczo od początku tego wątku)... mianowicie tego, że jako mniejszość wyznaniowa funkcjonujemy w pewnej sferze społecznej... i jeśli chcemy realnie wykorzystać szansę zaistnienia, to z grupki różnorakich pogan "
nie będących chr-janinami" (tego rodzaju w jaki postrzega nas chr-janizm), musimy stać się i zaprezentować
jednym glosem jako grupa Pogan,
głównie politeistycznych i animalistycznych...
Łopatologicznie - jeśli w śród rożnych grup określanych potocznie jako pogańskie każda zadeklaruje się pod własnym (wg siebie najwłaściwszym) określeniem, to w wyniku spisu figurować one będą jako małe, anonimowe grupy rożnych wyznań (tzw. Inne), jeśli natomiast wszystkie one wyraźnie zadeklarują się w tym spisie jako pogańskie, to wspólnie staną się widoczną jedna grupą, na którą owo społeczeństwo będzie zmuszone zwrócić uwagę (nie będzie mogło dalej udawać, że nie istnieje).
Reasumując - w tym konkretnie przypadku nie chodzi o popularność (lub jej brak) słowa "poganin" wśród rodzimowierców, ale nasze
być albo nie być widocznym (a wiec mającymi pewien głos)... Na dzień dzisiejszy zarówno nasza liczebność, jak i sama świadomość społeczna istnienia takiego terminu jak
rodzimowierstwo nie jest po prostu
wystarczająca... Być może będzie taka podczas kolejnego spisu (za 10 lat), ale jeszcze nie za rok...
Odnośnie natomiast tego co sądzisz na temat możliwych odpowiedzi... W tym roku, we właściwych regionach trwają właśnie spisy próbne. Do tego formalne grupy (a przynajmniej ich część) będzie starać się dowiedzieć w tym temacie możliwie najwięcej... Nie musimy więc opierać się wyłącznie na domniemaniach. Należy więc przygotować się jak najlepiej, tak by za rok udzielić możliwie najlepszej, najkorzystniejszej dla nas - rodzimowierców - odpowiedzi.
=============================
Kl_Sławomir napisał(a):
Rozumiem, że "pogan" przejęliśmy od chrześcijan, odwróciliśmy kota ogonem, nadając temu terminowi może jeszcze nie pozytywne, ale chociaż neutralne znaczenie. Jest praktyczniejsze niż rodzimowierca, bo znacznie szersze. Jesli znowu źle rozumuję, poprawcie.
Nie mniej jednak nie zgodzę się z Akszugorem, że "w kraju zdominowanym przez katolików-chrześcijan, jedyną poprawną nazwą rodzimowiercy jest poganin". Krótszą, wygodniejszą, praktyczniejszą - owszem, jasne, ale nie "jedyną poprawną".
Co do sądy ulicznej - oczywiście, nie mam najmniejszych wątpliwości, że o pogaństwie słyszał prawie każdy, o rodzimowierstwie tylko garstka.
=============================
Maslana napisał(a):
Kl_Sławomir napisał(a):
Rozumiem, że "pogan" przejęliśmy od chrześcijan, odwróciliśmy kota ogonem, nadając temu terminowi może jeszcze nie pozytywne, ale chociaż neutralne znaczenie.
Może raczej staramy się jeśli już przywrócić jego wcześniejsze, ambiwalentne znaczenie.
Cytuj:
Jest praktyczniejsze niż rodzimowierca, bo znacznie szersze. Jesli znowu źle rozumuję, poprawcie.
Teraz b. dobrze rozumujesz - JW - na dzień dzisiejszy możemy więcej ugrać wpisując się właśnie w to szersze (choć nie pozbawione wad*) określenie jakim jest
poganin... Na bardziej adekwatne, samo określające
rodzimowieca przyjdzie czas później...
* stąd nasze starania by rozwinąć tą opcje odpowiedzi o dodatkowe uściślenie.
=============================
Blizbor napisał(a):
Jeśli na spisie zadeklarujemy się jako "poganin" to wyjdzie ilu w Polsce jest pogan, ale mnie bardziej interesuje ilu w Polsce jest rodzimowierców - a takie informacje w sposób najbardziej rzetelny zapewni spis powszechny, który przecież dotyczy każdego Polaka. Nie zamierzam deklarować się jako poganin lecz jako rodzimowierca i akcję PFI uważam za działanie szkodliwe dla Nas rodzimowierców. Mamy w końcu szansę poznać odpowiedź na pytanie: ilu tak naprawdę jest rodzimowierców w Polsce? Nie zmarnujmy tej szansy!
=============================
Maslana napisał(a):
Blizbor napisał(a):
Jeśli na spisie zadeklarujemy się jako "poganin" to wyjdzie ilu w Polsce jest pogan, ale mnie bardziej interesuje ilu w Polsce jest rodzimowierców
Po pierwsze - małoprawdopodobne byś dowiedział się po tym spisie ilu jest w Polsce rodzimowierców, szczególnie jeśli nie przekroczą progu błedu statystycznego, a nawet jesli to i tak nie bedziesz mial rzeczywistej liczby (chocby, ze wzgledu na brak przewazajacej jednomyslnosci w udzielaniu przez nich odpowiedzi). Byłaby na to natomiast realna szansa póżniej, gdyby pogaństwo jako całość stało się wystarczjaco widoczne. Pomijam w tym miejscu, że trwają starania by udzielana odpowiedź zarówno zaprezentowła nas jako zauważalną grupę pogan, a jednocześnie przynisła informacje jaki udzial procentowy stanowią w niej poszczegulne nurty.
Cytuj:
a takie informacje w sposób najbardziej rzetelny zapewni spis powszechny
Błąd - zapewniłby gdyby zagwarantowano dostep do wszystkich udzielonych odpowiedzi niezależnie od osiągniętych wyników. Jeśli jednak sięgniesz do wątku wskazanego wyżej na forum PFI znajdziesz tam informacje odnośnie sposbu interpretacji owych odpowiedzi choćby przez samych spisujacych (a jesli z jakichś względów nie ufasz wypowiedziom na tamtejszym forum, polecam sięgnoc samemu do sosownych zapisów dot. spisu powszechnego).
Cytuj:
, który przecież dotyczy każdego Polaka. Nie zamierzam deklarować się jako poganin lecz jako rodzimowierca i akcję PFI uważam za działanie szkodliwe dla Nas rodzimowierców.
A nie uważasz za szkodliwy sposób zbierania i klasyfikowania odpowiedzi w przypadku mniejszowych systemów wyznaniowych w trakcie spisu, ktory nas dzieli na pomniejsze grupki nie przekraczajace progu bledu statystycznego?
Cytuj:
Mamy w końcu szansę poznać odpowiedź na pytanie: ilu tak naprawdę jest rodzimowierców w Polsce? Nie zmarnujmy tej szansy!
JW - nie mamy takiej relanej szansy nie przekraczając progu błedu statystycznego. Po drugie - co ci da ta informacja nawet jeśli ją uzyskasz (to już większą korzyścią byłoby wprowadzenie terminu rodzimowierstwo jako formalnej nazwy wyznania, ale na to potrzebaby znacznie wiecej tego rodzaju glosów). Czy większych szans nie stwarza natomiast mozliwosc realnego zaistnienia jako wiekszej grupy?
=============================
Blizbor napisał(a):
Maslana napisał(a):
Byłaby na to natomiast realna szansa póżniej, gdyby pogaństwo jako całość stało się wystarczjaco widoczne.
Pogaństwo staje się coraz bardziej widoczne i bez deklarowania się na spisie powszechnym jako "poganin".
Maslana napisał(a):
Pomijam w tym miejscu, że trwają starania by udzielana odpowiedź zarówno zaprezentowła nas jako zauważalną grupę pogan, a jednocześnie przynisła informacje jaki udzial procentowy stanowią w niej poszczegulne nurty.
J.W. Zauważalną grupą będziemy i tak (już teraz stajemy się powoli coraz bardziej zauważalni), jest to nieuniknione, a odnośnie udziału procentowego to mnie nie interesuje ilu jest w Polsce pogan wszelkich nurtów - mnie interesuje ilu jest rodzimowierców.
Maslana napisał(a):
Blizbor napisał(a):
a takie informacje w sposób najbardziej rzetelny zapewni spis powszechny
Błąd - zapewniłby gdyby zagwarantowano dostep do wszystkich udzielonych odpowiedzi niezależnie od osiągniętych wyników.
Dlaczego z góry zakładasz, że nie będzie wglądu co do wszytkich udzielonych odpowiedzi?
Maslana napisał(a):
A nie uważasz za szkodliwy sposób zbierania i klasyfikowania odpowiedzi w przypadku mniejszowych systemów wyznaniowych w trakcie spisu, ktory nas dzieli na pomniejsze grupki nie przekraczajace progu bledu statystycznego?
Nie, nie uważam. Jeśli liczba rodzimowierców w Polsce nie przekracza granicy błędu statystycznego, to mówi się trudno i żyje się dalej. To tylko spis, nie jest on konieczny dla funkcjonowanai i działalności rodzimowierców, daje on nam tylko to, że przy odrobinie szczęścia może dowiemy się ilu naprawdę jest w Polsce rodzimowierców. Nie rozumiem tej całej agitacji odnośnie określania się jako poganin tylko po to aby zwiększyć statystyki i być "bardziej widocznym".
Maslana napisał(a):
Blizbor napisał(a):
Mamy w końcu szansę poznać odpowiedź na pytanie: ilu tak naprawdę jest rodzimowierców w Polsce? Nie zmarnujmy tej szansy!
co ci da ta informacja nawet jeśli ją uzyskasz (to już większą korzyścią byłoby wprowadzenie terminu rodzimowierstwo jako formalnej nazwy wyznania, ale na to potrzebaby znacznie wiecej tego rodzaju glosów). Czy większych szans nie stwarza natomiast mozliwosc realnego zaistnienia jako wiekszej grupy?
Da jedynie to, że poznamy przybliżoną liczbę rodzimowierców, tak samo jak w przypadku wpisania "poganin", a czego innego się spodziewałeś ?
=============================
Maslana napisał(a):
Blizbor napisał(a):
Nie rozumiem
...no właśnie widzę. A skoro nawet pomimo tej dyskusji, to może powinieneś zapoznać się jednak ze stosownymi regulacjami tego spisu, np. ze stosownej ustawy z
Cytuj:
Art. 3. W przypadku braku pełnego zakresu danych lub konieczności ponoszenia nadmiernie wysokich kosztów zbierania danych w badaniu pełnym stosuje się
statystyczne metody szacowania danych.
z którego wynika, ze przy niejasnych sformułowaniach statystycy mogą zostać zwolnieni z obowiązku drobiazgowego interpretowania danych...
Czyli konkretnie zamiast np. dochodzić czy p. Jan Maria Ziembicki
Poganin oraz p. Jan Kowalski
Rodzimowierca słowiański a także p. Zygmunt Wiśniewski
Rodzimowierca oraz p. Adam Nowak
Słowianowierca i p. Zbigniew Hanns Kloss wyznawca
Rodzimej Wiary są tego samego czy rożnych systemów wyznaniowych, zwyczajnie mogą to olać i zamiast robić sobie dodatkową robotę interpretacyjną, mogą ich wszystkich wrzucić do wspólnego wora mniejszości nie przekraczających - jako odrębne grupy - progu błędu statystycznego (pomimo, że razem policzeni próg ten mogliby przekroczyć).
Nie muszę chyba natomiast szerzej tłumaczyć, że dla dominującego w tym kraju związku wyznaniowego raczej na rękę jest by cała ta grupa osób została określona jako zbiorowość wielu anonimowych, nieliczących się
odmiennych,
różnorodnych systemów pod mianem
Inne, niż pod wspólnym określeniem sugerującym pewną wspólną podstawę wyznaniową (czyli taką z którą należałoby się już zacząć liczyć), np. jako
Poganie (bo realnie rzecz biorąc - na dzień dzisiejszy - mamy szanse to osiągnąć tylko pod tym szerszym, powszechnie znanym i używanym, terminem).
Wypadałoby się też zapoznać z materiałami mówiącymi o tym, że do EUROSTATu nie zostaną przekazane surowe dane, ale gotowe, zestawione wyniki NSP (
stąd m.in. zakładam, że nie będzie wglądu co do wszystkich udzielonych odpowiedzi). Mówi o tym sama ustawa wyraźnie zabraniająca przekazania materiału statystycznego jakiemukolwiek innemu podmiotowi (a więc także EUROSTATowi)
Cytuj:
Art. 10. 3. Dane, o ktorych mowa w ust. 1, nie mogą być
ujawniane w celach innych niż określone w art. 10 ustawy o statystyce publicznej. Prezes Głownego Urzędu Statystycznego zapewnia ochronę tych danych.
4. Przetwarzanie danych, o których mowa w ust. 1, nie może być powierzone innemu podmiotowi.
, czy choćby z informacją widniejąca na stronie GUS:
Cytuj:
„Wyniki spisu powinny być przekazane do EUROSTAT–u w ciągu dwóch lat po zakończeniu spisu, tj. do końca 2013 roku”
Stad właśnie m.in. pomysł wystosowanie zapytania do GUS (o którym m.in. wspominała Tin) dotyczące tego, jak te "wyniki" będą opracowywane i propozycja uwzględnienia takiej możliwości odpowiedzi, która pozwoli zarówno wystąpić jako zauważalna grupa pogan ale również określić jaki procent w niej stanowią rodzimowiercy*)...
* ograniczyłem się w tym zdaniu do rodzimowierców choć naturalnie zaakceptowana przez GUS możliwość udzielenia odpowiedzi
Poganin (uściślenie przymiotnikowe, uściślenie wyznania) pozwoli określić procent w tej grupie również innych systemów i nurtów (które jednak szeroko i dalekowzrocznego Blizbora "
nie interesują") np. rodzimowierstwa pruskiego, druidyzmu, wicca czy asatru. Swoją drogą nadal zastanawia mnie na co Blizborowi na podstawie takiego spisu informacja "
ilu naprawdę jest w Polsce rodzimowierców" skoro znacznej części osób określającyej się (potencjalnie również w przypadku tegoż spisu) mianem rodzimowiercy słowiańskiego, onegdaj zarzucał (w tym także na niniejszym forum) że wg niego rodzimowiercami nie są... Jakiś w tym koszmarny (nie pierwszy z reszta u niego) brak konsekwencji ...
=============================
Wiesław napisał(a):
Ciekawi mnie po co niektórym tak zależy, żeby się wybić w jakimś spisie?
Może mają nadzieję, że jeżeli jakiś polityk dostrzeże, że w Polsce jest 0.05% pogan(jakaś opcja) to rzuci w swojej nowej kampanii dla zdobycia tego znaczącego się elektoratu kiełbasę wyborczą typu: "dotacje na altanki ogrodowe dla wszystkich pogan" albo coś w ten deseń.
Skoro tak bardzo chcemy spróbować zaistnieć w statystykach, to czemu nie próbujemy jako rodzimowiercy? Bo za mało i boimy się, że trafimy do worka z "inne". Równie dobrze trafiając do worka "poganin" znajdziemy się tam z ludźmi, którzy robią sobie z nas ostre kpiny prosto w twarz nazywając nas czcicielami Trzydupa i Twaroga. Tak samo jeżeli zostaniemy ujęci jako rodzimowiercy, to jest duża szansa, że punktów procentowych dołożą nam Zadrugi i inne nie wiadomo kto, którzy mają nas za "jasełkowców". Więc jesteśmy w du*, za przeproszeniem.
=============================
Maslana napisał(a):
Wiesław napisał(a):
Ciekawi mnie po co niektórym tak zależy, żeby się wybić w jakimś spisie?
M.in. z tych samych powodów co wymienione w piśmie
Gniazdo - Rodzima wiara i kultura Nr 2(7)/2009 w artykule pt. "
Czy warto się zrzeszać"? Bo zasadniczo właśnie dzięki dzięki temu możemy m.in. dotrzeć z przekazem "
patrzcie - rodzima wiara trwa i ma się co raz lepiej" do szerszej opinii społecznej, a tym samym lepiej zwrócić uwagę na rodzimą słowiańską kulturę? P. też przykładowo co wierzenia etniczne zyskały w przyszłości po analogicznym spisie np. w UK (ale my - szczególnie gdy każdy z osobna przekonany jest o tym, że jest najmądrzejszy, najzdolniejszy i najpiękniejszy - b. lubimy wyważać raz już otwarte drzwi)... A tak z bardziej konkretnych powodów - bo jako anonimowa zbieranina rożnych mniejszości praktycznie się nie liczymy, np. nie będąc nawet w stanie dostatecznie zadbać o poszanowanie własnych miejsc kultu?...
PS. Na postawie wypowiedzi jednego bezmózgiego ciecia, nie determinował bym całości danego środowiska...
=============================