Międzynarodowa Federacja Pogańska
http://paganfederation.org/forum-pl/

Refleksje nad "wniebowstąpieniem".
http://paganfederation.org/forum-pl/viewtopic.php?f=36&t=887
Strona 1 z 1

Autor:  Lucky [ czwartek, 14 maja 2009, 21:29 ]
Tytuł:  Refleksje nad "wniebowstąpieniem".

Przyszedł mi do głowy taki ciekawy problem. Otóż zastanowił mnie pewien katolicki dogmat związany z "wniebowstąpieniem". Katolicy definiują wniebowstąpienie jako wejście do "nieba" osoby żyjącej. Zastanawiam się jak oni to sobie wyobrażają - zupełnie teoretycznie. Czy w takim wypadku po "wniebowstąpieniu" starzała się nadal i w końcu umarła na skutek wyczerpania długości telomerów w procesie powielania komórek? A może przestała się starzeć i nadal żyje w "niebie" w wieku w jakim dostąpiła "wniebowstąpienia". A być może katolicy po prostu nie zawracają sobie głowy takimi błahostkami... z powodu podobnych pytań zadawanych na lekcjach religii miewałem spore problemy :)
Ale tak poważnie - jak oni to sobie wyobrażają? Ktoś się orientuje?

Autor:  Asus [ czwartek, 14 maja 2009, 22:00 ]
Tytuł: 

primo - wniebowstąpienie zrobił Hesus, jego mamuśka została wniebowzięta.

Wbrew pozorom to dosyć ważne - no bo w niebo stąpić to sobie mógł tylko bóg, a jego mamuśka, super niepokalanie poczęta (od 1950 kóregoś roku, w kazdym razie za papieża Piusa XII) mimo wszystko była cżłowiekiem, więc sama sobie do nieba wejsć nie mogła, dlatego, jest w-niebo-WZIĘTA.

Zgodnie z tym co pamiętam z katolickiej doktryny w niebie cialo i dusza robią "melta" znaczy sie jakoś tak stapiają. W każdym razie Maryjka jest jednocześnie dusza i ciałem, i się nie stażeje od momentu wzięcia do nieba. Chyba nawet odmłodniała, biorąc pod uwagę ze zostałą wizięta do nieba pod koniec życia, a w objawieniach wyglada jak wczesna trzydziecha.

Autor:  Hajdamaka [ czwartek, 14 maja 2009, 22:44 ]
Tytuł: 

Nie wiem czy Asus ma 100% racji (az tak obcykany z teologia nie jestem), ale na pewno ma sporo racji. Katolicy wierza w zmartwychwstanie cial, a wiec skoro Maryja zostala wniebowzieta, nie musiala nawet zmartwychwstawac.
Poglad, ze w niebie po sadzie zyja tylko dusze jest herezja (dosc popularna nota bene).

Autor:  Hakken [ piątek, 15 maja 2009, 10:46 ]
Tytuł: 

Asus napisał(a):
Zgodnie z tym co pamiętam z katolickiej doktryny w niebie cialo i dusza robią "melta" znaczy sie jakoś tak stapiają.


:shock:
Bleee... To obrzydliwe. Ja tam wolę starą skorupę zostawić i zmienić na nowszy model a nie cały czas kisić się w tym samym ciele. Poza tym takie zespolenie się duszy i ciała wydaje mi się jakieś takie... obrzydliwie biologiczne, bleee.

To prawda, że pokazuje się jako trzydziecha i to całkiem niezła trzydziecha. Szkoda tylko, że taka niedostępna teraz, kiedyś Bogini była jakaś taka bardziej rozrywkowa...No, ale jak widać takie to czasy mamy :(

Autor:  Sheila [ piątek, 15 maja 2009, 13:52 ]
Tytuł: 

Na szczęście wiek inicjacji seksualnej się obniża, więc i Bogini wraca do normy :twisted:

(prasiam, nie mogłam sobie darować... :lol: )

Autor:  rawimir [ piątek, 15 maja 2009, 14:20 ]
Tytuł: 

Asus napisał(a):
no bo w niebo stąpić to sobie mógł tylko bóg, a jego mamuśka, super niepokalanie poczęta


Zaraz, zaraz, Maryja była poczęta pokalanie. Jej rodzice się pokalali, oj pokalali :).
Ona zaś, sama się nie pokalała, poczynając dziecię, które nastęnie w-niebo-wstąpiło.

Czy uprawianie seksu może kalać? Aż dziw, ze tylu katolików jest na świecie. A wszystko przez to, że sie kalają.

Autor:  Hakken [ piątek, 15 maja 2009, 14:29 ]
Tytuł: 

rawimir napisał(a):
Czy uprawianie seksu może kalać? Aż dziw, ze tylu katolików jest na świecie. A wszystko przez to, że sie kalają.


No wg katolików może i czują się potem winni. A potem kalają się po raz kolejny i znowu czują się winni. Wiesz te kalanie się to taki rodzaj fetyszu, bądźmy tolerancyjni ;)

Autor:  Tin [ piątek, 15 maja 2009, 15:34 ]
Tytuł: 

rawimir napisał(a):
Zaraz, zaraz, Maryja była poczęta pokalanie. Jej rodzice się pokalali, oj pokalali :).
Ona zaś, sama się nie pokalała, poczynając dziecię, które nastęnie w-niebo-wstąpiło.


To jeden z najczęstszych błędów merytorycznych, Rawimirze, zachęcam do sprawdzenia na własną rękę: Dogmat o Niepokalanym Poczęciu (Najświętszej Maryi Panny) w nauce katolickiej oznacza, że ona sama również była poczęta bez skazy grzechu pierworodnego (mają o tym świadczyć tytuły, jakimi obdarzył ją Gabriel, a które wskazują, że nie było w niej miejsca na żaden grzech, nawet pierworodny).

Koniec offtopa.

Autor:  rawimir [ piątek, 15 maja 2009, 16:05 ]
Tytuł: 

Tin napisał(a):
Dogmat o Niepokalanym Poczęciu (Najświętszej Maryi Panny) w nauce katolickiej oznacza, że ona sama również była poczęta bez skazy grzechu pierworodnego (mają o tym świadczyć tytuły, jakimi obdarzył ją Gabriel, a które wskazują, że nie było w niej miejsca na żaden grzech, nawet pierworodny).

Rzeczywiście, masz rację :oops:

Autor:  Savil [ sobota, 16 maja 2009, 15:21 ]
Tytuł: 

Seks małżeński jest sakramentem miłości małżonków, i jako taki nie jest potępiany, a wręcz promowany. Oficjalne poglądy, że małżonkowie się tym kalają umarły wraz ze średniowieczem. Oczywiście ów sakrament pozwala jedynie na NMPL, ale byle bez antykoncepcji, to kochać się można na zdrowie.

A Maryja w chwili poczęcia z Ducha Świętego miała coś koło 14 lat, bo wtedy dziewczynki wydawano za mąż wcześnie. Nota bene byłby problem gdyby odmówiła, bo wtedy zabawę z poczynaniem bez grzechu trzeba by zaczynać od nowa ;)

Autor:  Poświst [ niedziela, 17 maja 2009, 04:29 ]
Tytuł: 

Niepokalane pojawienie się Marii zostało objawione światu dość późno. Jako dogmat w XIXw. (w katolicyźmie).
A co do:
Savil napisał(a):
*seks*... Oficjalne poglądy, że małżonkowie się tym kalają umarły wraz ze średniowieczem
nie powiedziałbym. Gdyby tak było to:
primo - nie wskazywano by jako piękniejszego, wartościowszego, godniejszego "niepokalanego" poczęcia,
secundo - nie używano by słowa "niepokalane" bo to oznacza, że inne możliwości są pokalane (brudne, złe, od kał - w starosłowiańskich - błoto, muł, mokra żyzna brudząca ziemia),
tertio - nie tworzono by nowego dogmatu o niepokalanym poczęciu Marii przez Annę (8 grudnia 1854 r. przez Piusa IX).
Zwłaszcza to ostanie wraz z datą wskazują na wciąż żywe różnicowanie poczęcia godnego i brudnego, złego, pokalanego (niewłaściwego?).
Ich strata. Popadają w schizofrenię, w bezsensowne poczucie winy no i nie wiedzą co dobre :D

Autor:  Hajdamaka [ niedziela, 17 maja 2009, 12:30 ]
Tytuł: 

Ale juz Tin wyjasnila o co biega z niepokalaniem.

Autor:  Hakken [ poniedziałek, 18 maja 2009, 13:26 ]
Tytuł: 

Hajdamaka napisał(a):
Ale juz Tin wyjasnila o co biega z niepokalaniem.


Tak, to tylko błąd w tłumaczeniu ;)

http://www.youtube.com/watch?v=DoKLy3QM0yw&feature=related

(od 0:28 )

Autor:  Savil [ poniedziałek, 18 maja 2009, 21:12 ]
Tytuł: 

Poświst napisał(a):
Gdyby tak było to:
primo - nie wskazywano by jako piękniejszego, wartościowszego, godniejszego "niepokalanego" poczęcia


Jeśli chodzi Ci o zapłodnienie Marii przez Ducha Świętego, to musiało być tak a nie przez Józefa, żeby był jakikolwiek pokaz boskości Jezusa - że jest synem Boga, a nie cieśli i jego żony. Poza tym bardo możliwe, że w tamtych czasach żyjąc Maria w jej wieku nie była jeszcze płodna, więc musiało dojść do takiego boskiego uber-in vitro. Dziecko Boga to dziecko Boga, a nie Józefa. [w tamtych czasach i długo potem wierzono, że dziecko dostaje wszystko co ma po ojcu, a kobieta jest takim żywym inkubatorem].

No i czytaj ze zrozumieniem posty wyżej. Niepokalane poczęcie Marii oznacza, że została poczęta i urodzona bez grzechu pierworodnego. Pamiętać proszę o tym.

Autor:  nocny [ wtorek, 19 maja 2009, 11:57 ]
Tytuł: 

myślę, że chrześcijanie czytając przypadkowo ten temat na forum turlają się ze śmiechu widząc jak poganie poważnie podchodzą do symboliki chrześcijańskiej :D

Autor:  rawimir [ wtorek, 19 maja 2009, 12:01 ]
Tytuł: 

nocny napisał(a):
myślę, że chrześcijanie czytając przypadkowo ten temat na forum turlają się ze śmiechu widząc jak poganie poważnie podchodzą do symboliki chrześcijańskiej :D


A myslisz, że oni nie? ;)

Autor:  nocny [ wtorek, 19 maja 2009, 14:42 ]
Tytuł: 

jeśli pytasz o to czy sami poważnie podchodzą do swojej symboliki (bo nie końca rozumiem) to większości słabo ją znają. Symbole o takiej wadze analizują raczej inne ciała niż KRK co powoduje, że ja też się turlam czytając różne katolickie rozkminy.

Autor:  Fenrir [ wtorek, 19 maja 2009, 18:34 ]
Tytuł: 

hej, chrześcijańskie rozkminy nie są wcale takie drętwe. Starotestamentowy bóg chrześcijan ( i żydów) to prawdziwy kozak, Otoczony nimbem tajemnicy wojownik, który jednemu plemieniu koczowników wcisnął że jest jedyny i najfajniejszy a oni wraz z nim. Potrafił przypisać sobie czyny innych Bogów i w końcu zdobyć sobie prym w świecie. Co wy na to hę ?

Autor:  Tin [ wtorek, 19 maja 2009, 19:23 ]
Tytuł: 

chrześcijańskie rozkminy pewnie, że drętwe nie są, ale wewnętrzne bagno hierarchii kościelnej i ich stosunków z własnymi wiernymi to raczej sprawa, o której nie tylko głupio, ale i nie wypada rozmawiać ludziom nie siedzącym w środku. To trochę tak jakby katolicy mieliby się interesować, czy składka zbierana na miód na Kupałę jest uczciwa.

Ale fakt, pośmiać się można.

Autor:  nocny [ środa, 20 maja 2009, 11:36 ]
Tytuł: 

Mogę śmiać się z radością i spokojem, mogąc powiedzieć, że solidnie siedzę w środku. Moja pracownia posiada okna na wszelkie wymiary dostępne doświadczeniu ludzkiemu i z tej pozycji nic mi nie straszne. A składki kupalne są nieuczciwe jak wszelkie składki, popieram pracę charytatywną dla idei, najlepiej w cieniu jako szara eminencja, bardzo polecam robi dobrze na samopoczucie i solidnie wkur...ia ego :D

Autor:  Hakken [ środa, 20 maja 2009, 12:35 ]
Tytuł: 

Tin napisał(a):
To trochę tak jakby katolicy mieliby się interesować, czy składka zbierana na miód na Kupałę jest uczciwa.


A niech się interesują i śmieją, czy ja im bronię :roll:

Autor:  Tin [ środa, 20 maja 2009, 17:57 ]
Tytuł: 

Ale czy to nie głupie? Nie mamy ciekawszych rzeczy do roboty? :D

Autor:  Ami... [ środa, 20 maja 2009, 18:05 ]
Tytuł:  Re: Refleksje nad "wniebowstąpieniem".

Lucky napisał(a):
Ale tak poważnie - jak oni to sobie wyobrażają? Ktoś się orientuje?


hmmm,,,wydaje mi się, że poprostu uważają raj, za miejsce w którym zatrzymał się czas. Czas jest niepotrzebny, bo niema się komu starzeć, a jak nawet i jest to się nie starzeje. :wink:

Strona 1 z 1 Wszystkie czasy w strefie UTC + 2 [czas letni (DST)]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/