Viking napisał(a):
Swoją drogą wiesz może skąd u ludów semickich takie ograniczenia w diecie? Ograniczeń u Żydów i muzułmanów jest naprawde sporo a jakoś w chrześcijaństwie się nie przyjęły...
Ubój rytualny związany jest z tabu dotyczącym spożywania krwi. W Torze, w Księdze Powtórzonego Prawa (12,23) można przeczytać:
Ale się wystrzegaj spożywania krwi, bo we krwi jest życie, i nie będziesz spożywał życia razem z ciałem. Ale krew miesięczna też jest "nieczysta" ( i kobieta podczas menstruacji w związku z tym też).
Wyznawcy tych religii wierzą (choć nie wszyscy), że jeśli poderżnie się gardło zwierzęcia bez ogłuszania go, to wypływa z niego więcej krwi i mięso staje się "czyste". Co oczywiście z biologicznego punktu widzenia jest bzdurą, bo nie stwierdzono, żeby ogłuszenie miało wpływ na ilość wypływającej krwi, poza tym krew i tak zostaje w pewnej ilości w tkankach (chociażby w naczyniach włosowatych).
Poza tym niektóre zwierzęta są według nich "nieczyste" i wobec tego ich nie jedzą (np. świnie).
Niektórzy badacze sugerują, że takie tabu zapobiegało np. jedzeniu nieświeżego mięsa czy mięsa z padliny i w związku z tym służyło zachowaniu zdrowia w społeczności, w klimacie, gdzie mięso psuje sie bardzo szybko.