Międzynarodowa Federacja Pogańska

Forum PFI PL
Teraz jest piątek, 26 kwietnia 2024, 00:20

Wszystkie czasy w strefie UTC + 2 [czas letni (DST)]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 23 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: Niedouczone katolickie guru BXVI odnoszace się do pogan.
PostNapisane: piątek, 23 września 2011, 00:42 
Offline
Stormborn
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 21 stycznia 2009, 23:39
Posty: 1844
Lokalizacja: Toronto, ON, Canada
http://www.tvn24.pl/4,251,8,11645935,-1,0,0,forum.html

_________________
Wicca - Zwięźle o religii funkcjonującej pod nazwą Wicca Tradycyjne. Miniportal wprowadzający w świat magii i w pojęcia typu kowen, inicjacja, rytuał, czarostwo.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Niedouczone katolickie guru BXVI odnoszace się do pogan.
PostNapisane: piątek, 23 września 2011, 03:58 
Offline
Arcyrozmowny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 17 kwietnia 2011, 22:34
Posty: 168
To nie "niedouczenie", to świadoma manipulacja :evil:
Ten facet, nie zapominajmy, przez dekady całe był szefem Kongregacji ds. Nauki Wiary, czyli - post-Wlk.Inkwizycji!! On doskonale wie, co wyprawiał ich poprzednik, do tego broni swojego narodu - i świadomie teraz rzuca takie słowa, bo wie, że są kontrowersyjne, czyli - zapadną w pamięć, cholernik jeden. :evil:
A jeśli mu oficjalnie ktoś to wytknie, to ani chybi powie, że "kościół" (jakby nie było innych kościołów, grr) po swojemu rozumie słowo "poganin"... Ten ....(piii)... jest mistrzem manipulacji!! To on napisał encyklikę "Dominus Jezus", gdy jego kumpel JotPiTu ściskał się z przedstawicielami innych religii i zgrywał takiego - och-ach - ekumenicznego. Fałsz, na fałszu, fałszem pogania.

Zresztą i "artykuł" idiotyczny, np.: "Po spotkaniu z Merkel: "Europa bardzo interesuje papieża" - no też mi "nowina" :o :roll:

~ natomiast nie nazwałabym go "guru" - to tylko zwierzchnik organizacji, funkcjonariusz. (to tak jakbyś uznał, że dla Polaków nasz prezydent jest guru...). Jego poprzednik, choć też miał swoje za uszami, ale że był mistrzem PR-u, aktorem, to i dla wielu zrobił się (tak: zrobił siebie) guru. Ale to specyfika osoby, nie przyklejona na stałe do tego stanowiska :mrgreen:

_________________
Ziemia moim ciałem,
woda moją krwią.
Powietrze - oddechem,
ogień siłą mą!
:D


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Niedouczone katolickie guru BXVI odnoszace się do pogan.
PostNapisane: piątek, 23 września 2011, 15:50 
Offline
Arcyrozmowny

Dołączył(a): niedziela, 14 listopada 2010, 20:35
Posty: 489
Osobisce mam to gdzies, jednak skoro taki komentarz poszedl publicznie jest to okazja zeby B-16 i calej instytucji dowalic, pokazac kim oni wlasciwie sa. Ciekawa jestem czy Niemiecka czesc PFI cos z tym zrobi?

Chca wojny to ja dostana!

_________________
Nie /piiiiiiiiiiiiii/ wiedzmy bo gryzie!


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Niedouczone katolickie guru BXVI odnoszace się do pogan.
PostNapisane: piątek, 23 września 2011, 16:08 
Offline
Arcyrozmowny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 17 kwietnia 2011, 22:34
Posty: 168
Neri napisał(a):
Osobisce mam to gdzies, jednak skoro taki komentarz poszedl publicznie jest to okazja zeby B-16 i calej instytucji dowalic, pokazac kim oni wlasciwie sa.

Chca wojny to ja dostana!
ale co masz gdzieś, skoro chcesz dowalić?? :?

_________________
Ziemia moim ciałem,
woda moją krwią.
Powietrze - oddechem,
ogień siłą mą!
:D


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Niedouczone katolickie guru BXVI odnoszace się do pogan.
PostNapisane: piątek, 23 września 2011, 16:16 
Offline
Arcyrozmowny

Dołączył(a): niedziela, 14 listopada 2010, 20:35
Posty: 489
Nieprecyzyjna wypowiedz, sorka. Wypowiedz B-16 mnie nie dotyczy ale... :twisted:
Poprostu kosciola nie lubie na tyle, ze kazdy dobry pomysl zeby im dowalic, najlepiej wykozystujac ich wlasna sile czy czesciej - glupote jest poprostu dobry.

_________________
Nie /piiiiiiiiiiiiii/ wiedzmy bo gryzie!


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Niedouczone katolickie guru BXVI odnoszace się do pogan.
PostNapisane: piątek, 23 września 2011, 16:43 
Offline
Stormborn
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 21 stycznia 2009, 23:39
Posty: 1844
Lokalizacja: Toronto, ON, Canada
Mnie ostatnio rozbawiła taka wypowiedź BXVI:

Cytuj:
[...]Drodzy przyjaciele! Na podstawie tego, co tu zaznaczyłem, wydaje mi się, że możliwa jest owocna współpraca między chrześcijanami a muzułmanami. W ten sposób możemy przyczynić się do budowy społeczeństwa, które pod wieloma względami byłoby inne od tego co przynieśliśmy ze sobą z przeszłości. Jako ludzie wiary, wychodząc od naszych różnych przekonań możemy dać ważne świadectwo w wielu istotnych dziedzinach życia społecznego. Myślę na przykład o obronie rodziny budowanej na wspólnocie małżeńskiej, poszanowaniu życia na każdym etapie jego naturalnego przebiegu czy też krzewieniu większej sprawiedliwości społecznej.[...]


cóż to znaczy to w kwestii "rodziny"? Chce przekonać Muzułmanów do związków małżeńskich czy razem z nimi walczyć o instytucję rodziny w rozumieniu haremów (bo rodzina w ujęciu chrześcijańskim to szczególny przypadek haremu)? Jeśli to drugie to może da się przekonać do pogańskich komun poliamorycznych? :lol:

_________________
Wicca - Zwięźle o religii funkcjonującej pod nazwą Wicca Tradycyjne. Miniportal wprowadzający w świat magii i w pojęcia typu kowen, inicjacja, rytuał, czarostwo.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Niedouczone katolickie guru BXVI odnoszace się do pogan.
PostNapisane: piątek, 23 września 2011, 16:50 
Offline
Arcyrozmowny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 17 kwietnia 2011, 22:34
Posty: 168
Neri napisał(a):
Nieprecyzyjna wypowiedz, sorka. Wypowiedz B-16 mnie nie dotyczy ale... :twisted:
Dzięki :)

nikogo z nas nie dotyczy - bo jeśli wg ich terminologii to Hitler był poganinem, to my nimi na pewno nie jesteśmy.
Z resztą jak dla nas to oni są "poganie", a my - wierzący :lol:

Neri napisał(a):
Poprostu kosciola nie lubie na tyle, ze kazdy dobry pomysl zeby im dowalic, najlepiej wykozystujac ich wlasna sile czy czesciej - glupote jest poprostu dobry.
:D :D

(a tak na marginesie, skoro ich tak nie lubisz: wypisałaś się już tej sekty? Gorrrrąąco polecam!! :DD)

_________________
Ziemia moim ciałem,
woda moją krwią.
Powietrze - oddechem,
ogień siłą mą!
:D


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Niedouczone katolickie guru BXVI odnoszace się do pogan.
PostNapisane: piątek, 23 września 2011, 17:22 
Offline
Stormborn
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 21 stycznia 2009, 23:39
Posty: 1844
Lokalizacja: Toronto, ON, Canada
Miłka napisał(a):
(a tak na marginesie, skoro ich tak nie lubisz: wypisałaś się już tej sekty? Gorrrrąąco polecam!! :DD)


To ja sobie pozwolę zapytać na jakich zasadach się wypisałaś. Nie wiem czy wiesz, ale KK uważa, że chrzest jest niezmywalny, wobec czego apostata dalej pozostaje katolikiem (i jest liczony jako katolik), jedynie zostaje na niego nałożona exkomunika jako kara za odstępstwo od "wiary". Innymi słowy nie zyskujesz niczego poza karą i równocześnie stosujesz się do wewnętrznych ustaleń religii, za którą - jak sądzę - nie przepadasz. Jedyną zaletą takiej apostazji jest to, że może ochronić przed zafundowaniem chrześcijańskiego pogrzebu. Inaczej rzecz ma się w Niemczech czy kilku innych krajach, w których można odstąpić "po włosku". W Polsce ma się tak, jak napisałem.

_________________
Wicca - Zwięźle o religii funkcjonującej pod nazwą Wicca Tradycyjne. Miniportal wprowadzający w świat magii i w pojęcia typu kowen, inicjacja, rytuał, czarostwo.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Niedouczone katolickie guru BXVI odnoszace się do pogan.
PostNapisane: piątek, 23 września 2011, 23:32 
Offline
Arcyrozmowny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 17 kwietnia 2011, 22:34
Posty: 168
Tak, mam świadomość, że działają jak państwo w państwie (nie mamy w tym temacie takiego prawa jak np. włoskie) i właściwie najlepiej to postarać się o ekskomunikę nie "na ich warunkach", a robiąc coś, za co z pocałowaniem ręki cie z tej sekty wyrzucą :lol:
Ale jeśli pytasz co mi to dało:
- bycie fair z własnymi poglądami :D
- i to uczucie, gdy wychodziłam z kancelarii - czułam sie lżejsza i jakby spadł ze mnie brud - jakby się ze mnie ciężkie błoto odkleiło!! :DD . Dlatego polecam :)

Stanie na stanowisku: ja leje na ich zasady, podczas gdy oni leją na Twoje zdanie, skoro mówisz je sobie pod nosem jest właśnie takie - nic nie zmienia. Zrobiłam przynajmniej tyle, co zrobić mogę. Ja potraktowałam ich jak organizację i się z niej wypisałam, chrzest odrzuciłam dużo wcześniej (np. baaardzo dawno temu, bo jeszcze w dzieciństwie, zawsze odrzucałam imię w tym cyrku użyte) i mogę otwarcie zarzucać im kłamstwo, np. w kwestii tych ich "statystyk". Tak, spokój mam przynajmniej w kwestiach formalnych: nie grozi mi bycie chrzestną (miałam kiedyś taką propozycję, ile to sie człowiek musi nakombinować, gdy argument: nie będę przysięgać nieprawdy - nie trafia ://), czy pasibrzuch na pogrzebie (gdyby ktoś z moich bliskich dostał zaćmienia mózgu, albo gdybym zginęła gdzieś, gdzie chowaliby mnie nieznajomi). Ale przede wszystkim - satysfakcja bycia fair i powiedzenia im i wszystkim innym otwarcie.

A co do prawa: gdyby u nas prawo było choćby takie jak w niemczech to okazałoby się namacalnie, że krk nie ma "90 %" wiernych w naszym kraju, jak butnie twierdzi, ale nie wiem czy 30-40 % by uzbierali :lol:

_________________
Ziemia moim ciałem,
woda moją krwią.
Powietrze - oddechem,
ogień siłą mą!
:D


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Niedouczone katolickie guru BXVI odnoszace się do pogan.
PostNapisane: piątek, 23 września 2011, 23:45 
Offline
Arcyrozmowny

Dołączył(a): niedziela, 14 listopada 2010, 20:35
Posty: 489
Zgadzam sie z Luckim, ze plaszczenie sie przed ksiedzem zeby laskawie wydal odpis aktu chrztu zeby w innej parafi przedstawic go do apostazji nie ma poprostu sensu. To powinno byc na zasadzie decyzji administracyjnej, oswiadczenia woli.
A ze dodatkowo zmieniam plec to zadna z koscielnych powinnosci mi nie grozi - nikt z rodzinki sie o to nie zwroci, a znajomi wiedza ze niedosc ze poganka to i wredna wiedzma, taka ktora nie bedzie sie cackac z konwenansami i poprostu odpowie "nie, koniec dyskusji".

_________________
Nie /piiiiiiiiiiiiii/ wiedzmy bo gryzie!


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Niedouczone katolickie guru BXVI odnoszace się do pogan.
PostNapisane: piątek, 23 września 2011, 23:58 
Offline
Arcyrozmowny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 17 kwietnia 2011, 22:34
Posty: 168
Neri napisał(a):
Zgadzam sie z Luckim, ze plaszczenie sie przed ksiedzem zeby laskawie wydal odpis aktu chrztu zeby w innej parafi przedstawic go do apostazji
:lol: :lol: co? płaszczenie się? :lol:
Oj, widać, że nie byłaś w takiej sytuacji ;) :mrgreen:
Byłam ostatnio świadkiem apostazji: kiecok miał gule w gardle - wściekał się, złościł,, prawie krzyczał, ze 3 razy próbował nas wyprosić, a jak już podpisywał i stawiał te pieczątki to ręce mu się trzęsły. Czyli jednak w jakiś sposób ich ta apostazja "uwiera" :D

Neri napisał(a):
zadna z koscielnych powinnosci mi nie grozi
z zabawnych sytuacji podczas mojej apostazji: "czarny" wypełniając swój obowiązek >poinstruowania mnie czym to skutkuje< wymienia te tam bla bla bla - i gdy padło, że nie będę mogła wziąć katolskiego ślubu :lol: :D :lol: (ale "strata", łojej!!!) - akurat w tym momencie mój facet podpisywał się jako pierwszy ze świadków mojej apostazji :D

_________________
Ziemia moim ciałem,
woda moją krwią.
Powietrze - oddechem,
ogień siłą mą!
:D


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Niedouczone katolickie guru BXVI odnoszace się do pogan.
PostNapisane: sobota, 24 września 2011, 00:12 
Offline
Arcyrozmowny

Dołączył(a): niedziela, 14 listopada 2010, 20:35
Posty: 489
Jezeli tak to wyglada, to sie skusze. Ale najpierw musze zalatwic pewne sprawy z duchami, bo pojscie z niezalatwionymi sprawami zrobi wiecej szkody niz pozytku.

_________________
Nie /piiiiiiiiiiiiii/ wiedzmy bo gryzie!


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Niedouczone katolickie guru BXVI odnoszace się do pogan.
PostNapisane: sobota, 24 września 2011, 01:07 
Offline
Arcyrozmowny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 17 kwietnia 2011, 22:34
Posty: 168
To tak nawiązując i do apostazji i do tematu tego wątku ;) :
gdyby im to było rybka, to ten w białej kiecce by tak głupio nie gardłował ;P
Bo jednak ich zachowanie wyraźnie pokazuje, że jednak nie jest im to obojętne. Gdyby tak było, to nie utrudnialiby, a jak wiem z opisów apostatów (forum apostazja.pl i rozmowy na żywo) niektórzy czarni wkładają w to sporo inwencji, energii, czasu.. ;) . A i po takim spokojniejszym, co formalnych problemów nie robi - też widać, że fajne to dla niego nie jest. Zawsze: Mina czarnego? - bezcenna :D

Natomiast zawsze można wybrać jeszcze tę drugą metodę - nie chcesz się wypisywać "za porozumieniem stron" ;) - możesz zrobić coś takiego, żeby sami Cię wyrzucili :D (oni dobrze o tym wiedzą - jak się stawia i próbuje utrudniać to mu sie przypomina, że mogę inaczej..., a wtedy ewentualne "zbezczeszczenie" hostii, czy inne takie są po części z jego winy :D, bo oni mają coś takiego jak "mieć grzech cudzy na sumieniu" - gdy ktoś się przyczynił, sprowokował lub skusił do grzechu inną osobę)
Ale takie załatwianie apostazji, jeśli ma się nerwy na wodzy (to czarnego wkurzało najbardziej) może być też wielce zabawne. Ten, co tak strasznie sie pienił (par. we Włochach w W-wie): gdy on na nas krzyczał, to mówił, że on nie krzyczy tylko "ma taki dobitny głos", a jak dziewczynie, która składała tam apostazje puszczały nerwy to "prosze na mnie nie krzyczeć!!!", w pewnym momencie rzucił, że mamy nie krzyczeć, bo krucyfiks wisi :lol: Ja dostałam śmiechawki, mąż Kasi sprytnie a baardzo spokojnym tonem, zauważył, że to jego-kiecoka właśnie zobowiązuje, nie nas, bo dla nas to ozdóbka na ścianie ;p, a Kaśka zaczęła mu (czarnemu) tłumaczyć (cały czas w uniesieniu), że to dla niej żaden Bóg. Na co on, że "Bóg jest jeden!", a że to było jeszcze na tym etapie, gdy starał się nie podpisać to na takie "dictum" zareagowałam": o, o, o - my właśnie w tej sprawie... :)
Jeśli uwielbiasz wytykać im głupotę i nielogiczności to to jest rewelacyjna po temu okazja :)

_________________
Ziemia moim ciałem,
woda moją krwią.
Powietrze - oddechem,
ogień siłą mą!
:D


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Niedouczone katolickie guru BXVI odnoszace się do pogan.
PostNapisane: sobota, 24 września 2011, 18:34 
Offline
Arcyrozmowny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 10 lutego 2011, 15:47
Posty: 268
Miłka napisał(a):
To nie "niedouczenie", to świadoma manipulacja :evil:
Ten facet, nie zapominajmy, przez dekady całe był szefem Kongregacji ds. Nauki Wiary, czyli - post-Wlk.Inkwizycji!! On doskonale wie, co wyprawiał ich poprzednik, do tego broni swojego narodu - i świadomie teraz rzuca takie słowa, bo wie, że są kontrowersyjne, czyli - zapadną w pamięć, cholernik jeden. :evil:
A jeśli mu oficjalnie ktoś to wytknie, to ani chybi powie, że "kościół" (jakby nie było innych kościołów, grr) po swojemu rozumie słowo "poganin"... Ten ....(piii)... jest mistrzem manipulacji!! To on napisał encyklikę "Dominus Jezus", gdy jego kumpel JotPiTu ściskał się z przedstawicielami innych religii i zgrywał takiego - och-ach - ekumenicznego. Fałsz, na fałszu, fałszem pogania.

Zresztą i "artykuł" idiotyczny, np.: "Po spotkaniu z Merkel: "Europa bardzo interesuje papieża" - no też mi "nowina" :o :roll:

~ natomiast nie nazwałabym go "guru" - to tylko zwierzchnik organizacji, funkcjonariusz. (to tak jakbyś uznał, że dla Polaków nasz prezydent jest guru...). Jego poprzednik, choć też miał swoje za uszami, ale że był mistrzem PR-u, aktorem, to i dla wielu zrobił się (tak: zrobił siebie) guru. Ale to specyfika osoby, nie przyklejona na stałe do tego stanowiska :mrgreen:

Ten "cholernik" jakim mianem określasz głowę państwa, kiedyś zszedł mi z drogi jeszcze zanim został tym kim jest dziś. Głupio spojrzał się na moją koszulkę kręcąc głową w prawo i w lewo. To pewnie napis "Blood and honour", który na niej widniał obudził w nim wspomnienia z dzieciństwa. :lol: :lol: :lol: Nie zapomnę tego spotkania w Krakowie na ul. Grodzkiej. ;-)

_________________
https://siliperius.blogspot.com/

https://www.facebook.com/SlavPaganism


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Niedouczone katolickie guru BXVI odnoszace się do pogan.
PostNapisane: niedziela, 25 września 2011, 00:36 
Offline
PFI
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 30 czerwca 2008, 02:07
Posty: 1825
Lokalizacja: Świnoujście
Miłka napisał(a):
[...]a wtedy ewentualne "zbezczeszczenie" hostii [...]


Miłko, rozumiem, że opowiadasz w jakiś sposób komiczną sytuację, ale proszę Cię, abyś nie sugerowała bezczeszczenia hostii, czy jakiejkolwiek innej obrazy religii, jako dobrego sposobu na apostazję. Nie każdy może zrozumieć, że było to powiedziane w konwencji żartu. Jesteśmy poważnymi ludźmi, nawet jeśli czasem się pośmiejemy, ale na forum PFI nie zgadzamy się na profanację symboli żadnej religii.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Niedouczone katolickie guru BXVI odnoszace się do pogan.
PostNapisane: niedziela, 25 września 2011, 01:17 
Offline
Arcyrozmowny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 17 kwietnia 2011, 22:34
Posty: 168
Tin napisał(a):
Miłka napisał(a):
[...]a wtedy ewentualne "zbezczeszczenie" hostii [...]


Miłko, rozumiem, że opowiadasz w jakiś sposób komiczną sytuację, ale proszę Cię, abyś nie sugerowała bezczeszczenia hostii, czy jakiejkolwiek innej obrazy religii, jako dobrego sposobu na apostazję. Nie każdy może zrozumieć, że było to powiedziane w konwencji żartu. Jesteśmy poważnymi ludźmi, nawet jeśli czasem się pośmiejemy, ale na forum PFI nie zgadzamy się na profanację symboli żadnej religii.
hostia akurat nie jest symbolem żadnej religii.
Ale całość zrozumiałam. Ok :)

_________________
Ziemia moim ciałem,
woda moją krwią.
Powietrze - oddechem,
ogień siłą mą!
:D


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Niedouczone katolickie guru BXVI odnoszace się do pogan.
PostNapisane: niedziela, 25 września 2011, 16:59 
Offline
PFI
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 30 czerwca 2008, 02:07
Posty: 1825
Lokalizacja: Świnoujście
Miłka napisał(a):
hostia akurat nie jest symbolem żadnej religii.
Ale całość zrozumiałam. Ok :)


Dlaczego uwazasz, ze nie jest symbolem religijnym? Jest z pewnoscia symbolem skaramentu, religijnej czynnosci.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Niedouczone katolickie guru BXVI odnoszace się do pogan.
PostNapisane: niedziela, 25 września 2011, 22:46 
Offline
Arcyrozmowny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 17 kwietnia 2011, 22:34
Posty: 168
Tin napisał(a):
Miłka napisał(a):
hostia akurat nie jest symbolem żadnej religii.
Dlaczego uwazasz, ze nie jest symbolem religijnym? Jest z pewnoscia symbolem skaramentu, religijnej czynnosci.
symbolem religijnym - tak, symbolem religii - wg mnie nie. Tak właśnie jak to ujęłaś - symbol sakramentu, czynności religijnej. A nie samego wyznania.
Jako "rekwizyt" tak, ale jakoś nikt z wyznawców tej religii nie nosi np. na szyi symbolu hostii, ani nie wiesza jej wizerunku na ścianie, czy tp.*) Natomiast niewątpliwie jest dla nich czymś bardzo ważnym.
Wg strony katolickiej: http://www.ministranci.archidiecezja.ka ... iturgiczne -zalicza się ją do "przedmiotów liturgicznych". Przedmiotów!

"Początkowo wierni przynosili ze sobą na zgromadzenie eucharystyczne normalne, domowe chleby, często kwaszone, w kształcie pełnego koła lub wieńca. Od VIII w. na Zachodzie chrześcijańskim zaczęto konsekrować chleb wyłącznie nie kwaszony, naśladując Ostatnią Wieczerzę. Chleb konsekrowany łamano na mniejsze kawałki, stosownie do ilości przystępujących do Komunii świętej. Od IX w., a powszechnie od XII w. wypiekano gotowe hostie."

*) co akurat - logicznie rzecz biorąc - jest dziwne. Bo jeśli oni uznają w opłatku żywego Boga, to do niego powinni się modlić, a nie do "martwych" obrazów, które zresztą wg biblijnej wersji dekalogu w II przykazaniu mają zabronione - zarówno czynienie wizerunków, jak i oddawanie im czci. No ale mówię o logice, co jak wiemy w krk nie występuje ;)
Swoją drogą, gdyby hostia była symbolem chrześcijaństwa - byłoby to lepszym wyrazem religii miłości. Krzyż to obraz okrutnej kary, śmierci w męczarniach. I, niestety, właściwie wyraża on postępowanie tej organizacji. :(

Czy zatem wybór symbolu wpływa na wyznających go ludzi? Czy to ich podświadomość się ujawniła wybierając akurat ten symbol? Wszak pierwsi chrześcijanie jako symbol swojego wyznania rysowali - rybę, nie żaden +.

p.s.: szukając od kiedy w ogóle pojawiła się hostia trafiłam na świetny tekst:
"Aby Pan Jezus mógł zostać ukryty w hostii, potrzebny jest katolicki kapłan, którego morale – zgodnie z artykułem 1128 Katechizmu Katolickiego - nie ma znaczenia. Pozornie uwaga czcicieli skierowana jest na hostię, w której rzekomo ukryty jest Jezusa, ale tak faktycznie, najważniejszy w tym wszystkim jest katolicki ksiądz, który według nauki katolickiej jedynie ma moc do dokonania transsubstancjacji." http://husyta.blox.pl/html/1310721,2621 ... tml?516694 , czyli jedni chrześcijanie o drugich :P

_________________
Ziemia moim ciałem,
woda moją krwią.
Powietrze - oddechem,
ogień siłą mą!
:D


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Niedouczone katolickie guru BXVI odnoszace się do pogan.
PostNapisane: poniedziałek, 26 września 2011, 12:17 
Offline
PFI
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 30 czerwca 2008, 02:07
Posty: 1825
Lokalizacja: Świnoujście
Myślę, że język polski pozwala na zamienne stosowanie określenia symbol religii i symbol religijny, ale usus naukowy może już nie. Tak, oczywiście chodziło mi o symbol religijny. Jako takiemu również należy się zachowanie szacunku. Nawet jeśli, z różnych przyczyn, w praktyce nie działa to w obie strony.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Niedouczone katolickie guru BXVI odnoszace się do pogan.
PostNapisane: poniedziałek, 26 września 2011, 15:07 
Offline
Arcyrozmowny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 17 kwietnia 2011, 22:34
Posty: 168
Tin napisał(a):
Tak, oczywiście chodziło mi o symbol religijny. Jako takiemu również należy się zachowanie szacunku. Nawet jeśli, z różnych przyczyn, w praktyce nie działa to w obie strony.
i to oczywiście zrozumiałam. I się zastosowałam :)

Odpisałam na Twoje pytanie, bo po drodze wyszła ciekawa kwestia :)
Co uważacie np. o tym:
Cytuj:
..nikt z wyznawców tej religii nie wiesza np. wizerunku hostii na ścianie, czy tp. - co akurat - logicznie rzecz biorąc - jest dziwne. Bo jeśli oni uznają w opłatku żywego Boga, to do niego powinni się modlić, a nie do "martwych" obrazów, które zresztą wg biblijnej wersji dekalogu w II przykazaniu mają zabronione - zarówno czynienie wizerunków, jak i oddawanie im czci.
Swoją drogą, gdyby hostia była symbolem chrześcijaństwa - byłoby to lepszym wyrazem religii miłości. Krzyż to obraz okrutnej kary, śmierci w męczarniach. I, niestety, właściwie wyraża on postępowanie tej organizacji. :(

Czy zatem wybór symbolu wpływa na wyznających go ludzi? Czy to ich podświadomość się ujawniła wybierając akurat ten symbol? Wszak pierwsi chrześcijanie jako symbol swojego wyznania rysowali - rybę, nie żaden +.
albo o tym:
Cytuj:
"Aby Pan Jezus mógł zostać ukryty w hostii, potrzebny jest katolicki kapłan, którego morale – zgodnie z artykułem 1128 Katechizmu Katolickiego - nie ma znaczenia. Pozornie uwaga czcicieli skierowana jest na hostię, w której rzekomo ukryty jest Jezusa, ale tak faktycznie, najważniejszy w tym wszystkim jest katolicki ksiądz, który według nauki katolickiej jedynie ma moc do dokonania transsubstancjacji." http://husyta.blox.pl/html/1310721,2621 ... tml?516694 , czyli jedni chrześcijanie o drugich :P

_________________
Ziemia moim ciałem,
woda moją krwią.
Powietrze - oddechem,
ogień siłą mą!
:D


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Niedouczone katolickie guru BXVI odnoszace się do pogan.
PostNapisane: wtorek, 27 września 2011, 00:57 
Offline
Arcyrozmowny

Dołączył(a): niedziela, 14 listopada 2010, 20:35
Posty: 489
Wiesz odkad glebiej weszlam w duchowosc, zarowno chrzescijanska jak i poganska to mam nieodparte wrazenie ze chrzescijanstwo, w szczegolnosci katolicyzm to taki odlam poganstwa ktory udaje ze jest inaczej, malo tego, obraza sie jak sie ich poganskie korzenie wyciagnie na wierzch :D

Co do symboliki, dla mnie krzyz jest jakby znakiem towarowym ktory z wydazeniami z dawnych lat ma tyle wspolnego co trabka jako symbol, znak towarowy Poczty Polskiej. Ot jakies wspomnienie ktore do przecietnego czlowieka nie dociera. A ci do ktorych to dociera, ktorzy rozumieja o co w tym chodzi wcale nie sa ludzmi zlymi i okrutnymi.

_________________
Nie /piiiiiiiiiiiiii/ wiedzmy bo gryzie!


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Niedouczone katolickie guru BXVI odnoszace się do pogan.
PostNapisane: wtorek, 27 września 2011, 17:06 
Offline
PFI
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 30 czerwca 2008, 02:07
Posty: 1825
Lokalizacja: Świnoujście
Miłko, to trochę nie nasza bajka, ale przytoczyłaś ciekawe fragmenty, więc skomentuję. :-)

Można by posprawdzać kiedy symbol krzyża wszedł do chrześcijaństwa na stałe, mam wrażenie, że mogli w tym maczać znowu ci straszni poganie. :D Ale obawiam się, że nie miało to wiele wspólnego z ich podświadomością kryjącą ukryte zamiłowanie do cierpienia i zadawania sobie bólu. ;-) Jedne z pierwszych odnalezionych krzyży to krzyże celtyckie i koptyjskie, oba powstały na bazie już istniejących i od dawna w świecie pogańskim rozpoznawalnych krzyży solarnych. Nawet osławiony krzyż ioński, z charakterystycznym przedłużonym ramieniem to też raczej wariacja graficzna irlandzkich iluminarzy nad znanym w greckich manuskryptach i często przez skrybów pogańskich stosowanym ideogramie , czyli słynny Chi-Rho, którym po prostu oznaczano co ciekawsze ustępy (chrēston, dosłownie "dobre", "godne uwagi"). Oczywiście ojcowie Kościoła odkryli, że Chi-Rho mogłoby oznaczać nie chrēston, ale christos, i resztę bajki już znacie. ;-)

W tym kontekście ciekawa jest historia cesarza Konstantyna, któremu miał się przyśnić nie dosłownie krzyż, ale "coeleste signum dei", boski niebiański symbol. W starożytności za taki uchodziło właśnie chi, którego boską obecność na niebie opisywał już Platon w Timajosie (przecięcie ekliptyki z równikiem niebieskim), jako symbol duszy świata i równowagi wszechrzeczy.

O tym raczej nie uczą w szkołach, co? ;-)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Niedouczone katolickie guru BXVI odnoszace się do pogan.
PostNapisane: wtorek, 27 września 2011, 17:33 
Offline
Arcyrozmowny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 17 kwietnia 2011, 22:34
Posty: 168
Faktycznie :)
Czyli, :lol: , to kolejna sytuacja z serii - było zbyt silne, by wykorzenić, więc przefarbowujemy na swoje ;p
Szkoda jednak, że tak podobny symbol - a w innych rękach tak strasznie (ze świadomym użyciem tego przymiotnika) zmienia znaczenie :(( . Dla nas to symbol Słońca, tego co się z nim wiąże - dla nich symbol męki, bólu, strasznego, potwornego traktowania człowieka przez człowieka... :( :( :| .
Czyli jednak symbol nie wpływa na ludzi (nawiązując do mojego pytania). Zaś ludzie tym samym symbolom nadają znaczenia wg tego, co kto w tym widzi...

Przypomniało mi to niedawną historię, jaka mnie spotkała: otóż jedna osóbka usunęła mnie ze swoich znajomych na nk ponieważ... zobaczyła "diabelski symbol" w moim profilu :shock:
Długo się wpatrywałam o co też może chodzić. I nie wpadłabym na to, ale mi wyjaśniono :wink:: chodziło o ...pacyfkę! :o. Zostałam "uświadomiona", a jakże, dostałam ""odpowiednie" teksty "wyjaśniające"... :roll: (argumentowanie pogance jakąś stroną katolickich sióstr zakonnych, to jak ja bym tej osobie argumentowała Koranem, czy inszą księga Mormona...:/). Dla mnie to nadal symbol pokoju i lecący żuraw. Widać każdy widzi co uważa.

_________________
Ziemia moim ciałem,
woda moją krwią.
Powietrze - oddechem,
ogień siłą mą!
:D


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 23 ] 

Wszystkie czasy w strefie UTC + 2 [czas letni (DST)]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 13 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL