Międzynarodowa Federacja Pogańska

Forum PFI PL
Teraz jest piątek, 29 marca 2024, 12:09

Wszystkie czasy w strefie UTC + 2 [czas letni (DST)]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 39 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: wola poddana miłości vs miłość poddana woli
PostNapisane: czwartek, 16 grudnia 2010, 21:48 
Offline
Nadmilczek wprawiony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 18 października 2010, 22:43
Posty: 40
Driada napisał(a):
Hanifie,
Moim zdaniem jest dokładnie odwrotnie. To, o czym piszesz, to chemiczne zakochanie a nie Miłość. :twisted:
Dlaczego kierowanie jakimkolwiek uczuciem uważasz za imaginację?


Chemiczna miłość też jest piękna, w każdym wieku. Żądza, pożądanie, gorące pocałunki, gorący sex..
Źle mnie zrozumiałaś Driado. Chodziło mi o czyste, platoniczne uczucie, gdzie chodzi o coś więcej niż cielesność.

Sterowanie uczuciami nazywam imaginacją, ponieważ uczucia można stłumić, ale nie można ich stworzyć, z czasem mogą zgasnąć Rozum nie może panować nad naszym wnętrzem (duszą, uczuciami). To tak jakbyś umysłem mogła zatrzymać swoje tętno, serce. Nie da się, one są "niezależne". Głęboko wierze, że to Bogini macza palce w miłości.

Być może moje poglądy wynikają z uwielbianego kierunku psychologii - socjologii..

W razie dalszych niejasności z niecierpliwością oczekuję dalszego rozwoju tematu.
Pozdrawiam.

_________________
"Wiedzieć, że jest się zdolnym do miłości, to wystarczająco dużo."


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: wola poddana miłości vs miłość poddana woli
PostNapisane: czwartek, 16 grudnia 2010, 22:13 
Offline
Arcyrozmowny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 15 listopada 2009, 18:52
Posty: 667
Lokalizacja: prosto z drzewa
SilverMoon napisał(a):
To tak jakbyś umysłem mogła zatrzymać swoje tętno, serce. Nie da się, one są "niezależne".

przypuszczam, że niektórzy fakirzy by się z Tobą nie zgodzili ;)

_________________
Istnieje tylko Zło i Większe Zło, a za nimi oboma, w cieniu, stoi Bardzo Wielkie Zło. I widzisz, niekiedy bywa tak, że Bardzo Wielkie Zło chwyci cię za gardło i powie: "Wybieraj, bratku, albo ja, albo tamto, trochę mniejsze".


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: wola poddana miłości vs miłość poddana woli
PostNapisane: czwartek, 16 grudnia 2010, 22:46 
Offline
Arcyrozmowny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 1 marca 2010, 15:14
Posty: 170
Lokalizacja: Warszawa
@ Driada
"Wydaję mi się, że postrzegasz Miłość, jako już zrealizowany potencjał. Dobrze mi się wydaje?"
i tak i nie
powiedziałbym ze jest to pewna potencjalność, pewien zasób jaki ma każda czująca istota a właściwie nawet szerzej
mój światopogląc to chaocki konglomerat thelemicko-buddyjski
powiedziałbym że to tak jak z Naturą Umysłu/Naturą Buddy- ma ją każda czująca istota ale tego sobie nie uświadamia
natomiast "przebłyski" tego doświadczenia są o wiele powszechniejsze niż się nam wydaje
inna rzecz że też ich nie zauważamy, wymaga to pewnego treningu umysłu
(wiem, ze piszę ogólnikow, czego sam nie lubię ale uściślenie to raczej temnat na esej a jeszcze lepiej wykład a najlepiej połączony z ćwiczeniami)

"Zostało też powiedziane, że zderzenie galaktyk to bardzo piękne widowisko"
nie wątpię
zwłaszca oglądane w przyśpieszonym tempie
aczkolwiek nie pamietam czy miałem przyyjemnosc je podziwiac

@Silvermoon
"Jednak sa one duzo "gorszej jakosci" od tych normalnych, niewymuszonych. Prawdziwej milosci nie da sie wyimaginowac, jest to uczucie prosto z zywego, wolnego serca, takiego z jakim stworzyli nas bogowie, a milosc stworzona sila woli dziala tylko w psychice. "
wątpię bardzo czy cie przekonam, takich rzeczy najlepiej doświadczać jednak jesteś w wielkim błedzie
to wynika z naszej neurofizjologii i naprawdę wiem o czym mówię, poniekąd to mój zawód <lol>

"Rozum nie może panować nad naszym wnętrzem (duszą, uczuciami). To tak jakbyś umysłem mogła zatrzymać swoje tętno, serce. Nie da się, one są "niezależne"."
To znaczy że rozum to zewnętrze? Twój rozum jest gdzieś obok ciebie? Mam nadzieję ze masz z nim dobry kontakt.
A poważniej.
Operujemy tu na nominalizacjach a to jest zawsze niebezpieczne bo każdy ma swoje definicje. Zazwyczaj kompletnie "z (nie będę używać brzydkich słów ;) )".
To wszystko jest Umysł. Możemy i często wydzielamy w nim części czy aspekty ale nie jest to nic trwałego ani rozdzielonego murami. Jest to płynne i granice są umowne, tak jak z gwiazdozbiorami- istnieją tylko dlatego ze tak sobie łączymy gwiazdy na niebie.
A tętno i serce można nawet zatrzymac siła umysłu. Podobnie jak wieloma innymi np. ciśnienie krwi czy wykres fal mózgowych. To też jest łatwe. No zatrzymanie to duża sztuka, jednak zaawansowani jogini potrafia to, natomiast regulować takie rzeczy moze się nauczyć każdy praktycznie.

"Głęboko wierze, że to Bogini macza palce w miłości."
sprzecznosc z powyższym jest pozorna. O ile oczywiscie ktoś jest wyznawcą Bogini.

_________________
Nic nie jest prawdą wszystko jest dozwolone


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: wola poddana miłości vs miłość poddana woli
PostNapisane: czwartek, 16 grudnia 2010, 23:57 
Offline
Nadmilczek wprawiony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 18 października 2010, 22:43
Posty: 40
Nie wszystko jest złożone i nad niektórymi rzeczami nie powinniśmy się zastanawiać tylko je przyswajać.

_________________
"Wiedzieć, że jest się zdolnym do miłości, to wystarczająco dużo."


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: wola poddana miłości vs miłość poddana woli
PostNapisane: piątek, 17 grudnia 2010, 00:18 
Offline
Arcyrozmowny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 1 marca 2010, 15:14
Posty: 170
Lokalizacja: Warszawa
"Nie wszystko jest złożone i nad niektórymi rzeczami nie powinniśmy się zastanawiać tylko je przyswajać."
ja jestem prosty chaota ze Szmuliek
możesz jaśniej o so ci chodzi w tym zdaniu?

_________________
Nic nie jest prawdą wszystko jest dozwolone


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: wola poddana miłości vs miłość poddana woli
PostNapisane: piątek, 17 grudnia 2010, 11:40 
Offline
PFI
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 11 września 2007, 15:12
Posty: 732
Lokalizacja: Tczew / Gdańsk
SilverMoon napisał(a):
Źle mnie zrozumiałaś Driado. Chodziło mi o czyste, platoniczne uczucie, gdzie chodzi o coś więcej niż cielesność.


Również nie miałam na myśli jedynie seksu. 8)

SilverMoon napisał(a):
Sterowanie uczuciami nazywam imaginacją, ponieważ uczucia można stłumić, ale nie można ich stworzyć, z czasem mogą zgasnąć Rozum nie może panować nad naszym wnętrzem (duszą, uczuciami).


Że Twój nie może panować nad uczuciami... :twisted:

hanif napisał(a):
powiedziałbym ze jest to pewna potencjalność, pewien zasób jaki ma każda czująca istota a właściwie nawet szerzej


Ja bym powiedziała, że jest to ekstatyczne pożądanie spełniania potencjalności. Ale chyba rozumiem o co chodzi w Twoich "ogólnikach". :)

hanif napisał(a):
"Zostało też powiedziane, że zderzenie galaktyk to bardzo piękne widowisko"
nie wątpię
zwłaszca oglądane w przyśpieszonym tempie
aczkolwiek nie pamietam czy miałem przyyjemnosc je podziwiac


W przywołanym zdaniu chodziło mi o sprzeciw w traktowaniu thelemickiej idei Woli jako pacyfistycznej koncepcji. Czasem trzeba przejść po trupach aby spełnić potencjalność. Oczywiście moim zdaniem. :wink:

_________________
"Wyrocznia Bogów to Dziecięcy Głos Miłości w twej własnej Duszy. Usłysz go!" - Aleister Crowley


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: wola poddana miłości vs miłość poddana woli
PostNapisane: sobota, 18 grudnia 2010, 01:36 
Offline
Arcyrozmowny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 1 marca 2010, 15:14
Posty: 170
Lokalizacja: Warszawa
chyba dobrze rozumiesz moje ogólniki
o ile ja dobrze rozumiem jak ty je rozumiesz
rozumiesz?

"W przywołanym zdaniu chodziło mi o sprzeciw w traktowaniu thelemickiej idei Woli jako pacyfistycznej koncepcji. Czasem trzeba przejść po trupach aby spełnić potencjalność. Oczywiście moim zdaniem. :wink:"
i tak i nie
to sam Crowley pisał o "bezlitosnej miłości" i o tym że Miłość w sensie thelemickim nie ma nic wspólnego z sentymentalizmem
natomiast nie rozpatrywałbym tego w takich kategoriach
dla mnie jest to cały czas dualizm a Wola jest wykraczaniem poza ten dualizm
nasunęło mi sie teraz porózwnanie z buddyjską bodhiczittą co tłumaczone jest jako "współczucie" i często kompletnie źle rozumiane, właśnie jako dualistyczny sentymentalizm, którego w istocie jest zaprzeczeniem, nawet Awalokiteśwara manifestuje swoją Gniewną Formę

_________________
Nic nie jest prawdą wszystko jest dozwolone


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: wola poddana miłości vs miłość poddana woli
PostNapisane: sobota, 18 grudnia 2010, 23:48 
Offline
PFI
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 11 września 2007, 15:12
Posty: 732
Lokalizacja: Tczew / Gdańsk
hanif napisał(a):
chyba dobrze rozumiesz moje ogólniki
o ile ja dobrze rozumiem jak ty je rozumiesz
rozumiesz?


Jeśli dobrze rozumiem, jak ty rozumiesz, że ja rozumiem, to tak, rozumiem. 8)

hanif napisał(a):
dla mnie jest to cały czas dualizm a Wola jest wykraczaniem poza ten dualizm


Tak i nie. Tak jak dualizm jest i nie jest. Zależy, skąd patrzysz. Wola może być wykraczaniem poza dualizm (chociaż czy ja wiem? Może być dążeniem do niedualności ale czy już wykroczeniem ponad dualność? Nie darmo na schemacie Drzewa Życia Otchłań, więc przekroczenie dualności, jest dużo wyżej, niż Tiferet, korespondujące z Konwersacją z HGA. W jakim więc sensie rozumiesz Wolę jako wykraczanie poza dualizm?) ale jeśli patrzysz z poziomu przynajmniej równego poznawczo. Patrząc z poniżej poznania swojej Woli nie jest możliwa ocena, czy to akt agresji, czy spełnianie Woli. Tym bardziej nie jest możliwa taka ocena w stosunku do Woli innej Gwiazdy: "Takoż macie gwiazdę & gwiazdę, system & system; niech nikt nie pozna dobrze drugiego!"

_________________
"Wyrocznia Bogów to Dziecięcy Głos Miłości w twej własnej Duszy. Usłysz go!" - Aleister Crowley


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: wola poddana miłości vs miłość poddana woli
PostNapisane: poniedziałek, 20 grudnia 2010, 00:12 
Offline
Arcyrozmowny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 1 marca 2010, 15:14
Posty: 170
Lokalizacja: Warszawa
jasne że nie jest możliwa
jak długo ktoś ma ego tak długo jego punkt widzenia jest ograniczony i uwarunkowany
"nieoświecony nie rozpozna Buddy nawet gdy ten z błyskiem w oku ugryzie go w d...ę"

_________________
Nic nie jest prawdą wszystko jest dozwolone


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 39 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Wszystkie czasy w strefie UTC + 2 [czas letni (DST)]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 4 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL