Międzynarodowa Federacja Pogańska
http://paganfederation.org/forum-pl/

angielski dla czarownic
http://paganfederation.org/forum-pl/viewtopic.php?f=36&t=202
Strona 1 z 4

Autor:  Aditi [ czwartek, 17 stycznia 2008, 17:20 ]
Tytuł:  angielski dla czarownic

Są kursy językowe dla agentów turystycznych, dla księgowych i kucharzy. Pomyślałam sobie, że może i tu ktoś zechciałby pouczyć się angielskiego pod kątem np przyszłej wycieczki na Wyspy, na niepodręcznikowych tekstach źródłowych i podczas konwersacji na czarownicze tematy. Taki mam pomysł, jeśli ktoś ma ochotę to szczegóły możemy ustalić na privie :)

Autor:  Sek'ach [ czwartek, 17 stycznia 2008, 17:32 ]
Tytuł: 

Fantastyczna sprawa. Gdybym mieszkała w Warszawie byłabym chętna już dziś. A kursy korespondencyjne wchodzą w grę? :twisted:

Autor:  Amvaradel [ czwartek, 17 stycznia 2008, 18:14 ]
Tytuł: 

Mnie też się pomysł podoba. Chętnie skonsultowałabym czasem znaczenie jakichś angielskich terminów. W jakiej formie proponujesz?

Autor:  Sheila [ czwartek, 17 stycznia 2008, 22:52 ]
Tytuł: 

It would be pure pleasure for me, to improve my English in its "magical" part :D

Autor:  Aditi [ piątek, 18 stycznia 2008, 14:59 ]
Tytuł: 

Myślałam o lekcjach w prawdziwym świecie i na żywo, albo ewentualnie ze skiypem, w zależności od tego kto by czego sobie życzył i gdzie był ;)

Autor:  Iarann [ sobota, 19 grudnia 2009, 23:48 ]
Tytuł:  Re: angielski dla czarownic

Teoretycznie można też stworzyć słownik pojęć, choćby na początek. Tylko mi nie mówcie, że nie wiedzie co znaczy "witch"... :wink:

Autor:  Hajdamaka [ niedziela, 20 grudnia 2009, 04:59 ]
Tytuł:  Re: angielski dla czarownic

Cytuj:
Tylko mi nie mówcie, że nie wiedzie co znaczy "witch"...


Nie da sie nie wiedziec. To nazwa komiksu i kreskowki.

Autor:  Iarann [ wtorek, 19 stycznia 2010, 01:03 ]
Tytuł:  Re: angielski dla czarownic

mozna by stworzyc chociaz slownik na start, jakas wikie czy cos... mam ksiazki, moge cos zaczac jesli sa chetni

Autor:  lillimarq [ środa, 3 lutego 2010, 10:59 ]
Tytuł:  Re: angielski dla czarownic

Pomysł ze stworzeniem listy pojęć jest bardzo zacny.

Moznaby tak na forum nawet co by ogólnie służyła społeczności.

A 'witch' to na mojej temperówce (dla poznańskich hardkorowców: oszczytku ) jest napisane! :)

Autor:  Candomble [ czwartek, 4 lutego 2010, 04:03 ]
Tytuł:  Re: angielski dla czarownic

Haaa, oszczytko! w najmniej spodziewanym momencie wyskoczy i ugryzie człowieka w sempiternę! XD Jeszcze czekam, aż się pojawi "ostrzałka", czy- o.bo.go.wie- zastrugaczka XD :wink:

Autor:  rawimir [ czwartek, 4 lutego 2010, 09:17 ]
Tytuł:  Re: angielski dla czarownic

Candomble napisał(a):
Haaa, oszczytko! w najmniej spodziewanym momencie wyskoczy i ugryzie człowieka w sempiternę! XD Jeszcze czekam, aż się pojawi "ostrzałka", czy- o.bo.go.wie- zastrugaczka XD :wink:


Od ostrzytek wara :twisted:

Autor:  lillimarq [ czwartek, 4 lutego 2010, 09:45 ]
Tytuł:  Re: angielski dla czarownic

rawimir napisał(a):
Candomble napisał(a):
Haaa, oszczytko! w najmniej spodziewanym momencie wyskoczy i ugryzie człowieka w sempiternę! XD Jeszcze czekam, aż się pojawi "ostrzałka", czy- o.bo.go.wie- zastrugaczka XD :wink:


Od ostrzytek wara :twisted:



Tere -fere. Nie po to człowiekowi tyle lat oszczytkowali, resorkowali, inwentorowali
i ogólnie gwarzyli po poznańsku tej, w kulcie bóstwu Starym Marychem zwanemu,
żebym ja ( aboli i Candomble też ) warować od nich miała. :P

Autor:  Candomble [ czwartek, 4 lutego 2010, 17:51 ]
Tytuł:  Re: angielski dla czarownic

Co tam jeszcze bylo takiego?..A jo, mam: sznyki・z・glancem :) Dobrze napisalam?

Autor:  lillimarq [ czwartek, 4 lutego 2010, 17:56 ]
Tytuł:  Re: angielski dla czarownic

Candomble napisał(a):
Co tam jeszcze bylo takiego?..A jo, mam: sznyki・z・glancem :) Dobrze napisalam?


A nie szneka?

Moze nam poznańskie autorytety rzekną :)

Autor:  lillimarq [ czwartek, 4 lutego 2010, 18:01 ]
Tytuł:  Re: angielski dla czarownic

Prosze, wikisłownik tako rzecze:

http://pl.wiktionary.org/wiki/szneka_z_glancem

Autor:  Candomble [ czwartek, 4 lutego 2010, 18:17 ]
Tytuł:  Re: angielski dla czarownic

Si, szneka czyly drożdżówka, za to kromka chleba to sznytka, a piętka to kromka...XD Czy jakoś tak :P

Autor:  Iarann [ czwartek, 4 lutego 2010, 21:38 ]
Tytuł:  Re: angielski dla czarownic

tośmy sobje po angyjelsku pogwarzyli :D

Autor:  Candomble [ czwartek, 4 lutego 2010, 23:40 ]
Tytuł:  Re: angielski dla czarownic

No dobra, już kończę offtopa... :P Chyba że, niejako kontynuując go innymi torami- może ktoś zna jakieś ciekawe gwarowe wyrażenia w dziedzinie wiccańsko-czarowskiej po angielsku? :)

Autor:  lillimarq [ piątek, 5 lutego 2010, 09:49 ]
Tytuł:  Re: angielski dla czarownic

Gwarowych wyrażeń nie znam plus w tej chwili w pracym więc mozliwości dostępu do źródel
mam ograniczone, ale mozna by zacząć w stylu:
wrzucamy terminy ciekawe które wiemy jak przełozyć na polski, bądź takie
których nie wiemy jak przełożyć i dumamy nad tym wspólnie.

Mój problem polega na tym że zwykle książki czytam po angielsku,
przez co niektóre terminy zostają mi w głowie w wersji angielskiej
i jak już widzę ich tłumaczenie to mam takie:'O. Mozna to TAK po
polsku powiedzieć.', ale ja sie nad tym po drodze albo nie zastanowię,
albo nie wymyślę :)

Np. takie 'drawing down the Moon'
Jak widzieliście to tłumaczone, albo jakbyście przetłumaczyli
(bo 'Ściąganie Księżyca' jakoś mi nie brzmi) :>

Autor:  Asus [ piątek, 5 lutego 2010, 10:28 ]
Tytuł:  Re: angielski dla czarownic

lillimarq napisał(a):
Np. takie 'drawing down the Moon'
Jak widzieliście to tłumaczone, albo jakbyście przetłumaczyli
(bo 'Ściąganie Księżyca' jakoś mi nie brzmi) :>


Idąc szkoła Misia Luja mędzie to znaczyło tyle co "rysowanie na dole Księzyca" :D

Autor:  rawimir [ piątek, 5 lutego 2010, 10:34 ]
Tytuł:  Re: angielski dla czarownic

lillimarq napisał(a):
Np. takie 'drawing down the Moon'
Jak widzieliście to tłumaczone, albo jakbyście przetłumaczyli
(bo 'Ściąganie Księżyca' jakoś mi nie brzmi) :>

Jeśli słownik ma być pragmatyczny, to nie ma co kruszyć kopi o brzmienie terminów, które juz sie jako tako zadomowiły. Ja czytałem o ściąganiu księżyca przed poznaniem angielskiego terminu, i jak dla mnie jest to dobre tłumaczenie, a co wiecej, dość dobrze oddaje ideę.
Ze zwrotami w jezyku problem polega na tym, ze póki są nie osłuchane i nie sa zbyt dobrze skojarzone z odpowiednią trescią w umysle słuchacza, moge brzmieć dziwnie. No wiec powiedzmy sobie szczerze, że ustanawianie własnych wersji pojeć obcych ma sens tylko na poczatku pojawienia się danego tematu. Kiedy juz coś się zadomowi, nie ma sensu tego zmieniać.
Może warto zrobić listę róznych terminów pogańskich, nie używanych w innych obszarach i zastanowić się jak mozna je wyrazić po polsku, z uwzględnieniem dotychczasowej praktyki jezykowej oraz zawartosci samych pojęć.

Autor:  lillimarq [ piątek, 5 lutego 2010, 10:40 ]
Tytuł:  Re: angielski dla czarownic

Asus napisał(a):

Idąc szkoła Misia Luja mędzie to znaczyło tyle co "rysowanie na dole Księzyca" :D


ROTFL. W rzeczy samej tak właśnie.

rawimir napisał(a):
Ze zwrotami w jezyku problem polega na tym, ze póki są nie osłuchane i nie sa zbyt dobrze skojarzone z odpowiednią trescią w umysle słuchacza, moge brzmieć dziwnie. No wiec powiedzmy sobie szczerze, że ustanawianie własnych wersji pojeć obcych ma sens tylko na poczatku pojawienia się danego tematu. Kiedy juz coś się zadomowi, nie ma sensu tego zmieniać.
Może warto zrobić listę róznych terminów pogańskich, nie używanych w innych obszarach i zastanowić się jak mozna je wyrazić po polsku, z uwzględnieniem dotychczasowej praktyki jezykowej oraz zawartosci samych pojęć.


Ależ oczywiście to też jest idea- nie zależało mi koniecznie na tłumaczenie powyżej podanego hasła Rawimirze
a raczej o otwarcie i ruszenie tematu. Piszesz ' może warto' a ja mówię, 'warto, zacznijmy więc'. :)

Autor:  rawimir [ piątek, 5 lutego 2010, 11:10 ]
Tytuł:  Re: angielski dla czarownic

lillimarq napisał(a):
Piszesz ' może warto' a ja mówię, 'warto, zacznijmy więc'. :)

Ok.
Witch - w kontekście wicca, czarownica, czarownik, a może inaczej?
Drowing Down the moon - sciaganie księzyca (bo juz się przyjęło)
Craft ( w kontekscie wicca np.) - sztuka, rzemiosło jako synonim czarostwa.
Wichcraft - czarostwo
Handfasting - Enenna proponuje zrękowiny

Poprosze o następne

Autor:  lillimarq [ piątek, 5 lutego 2010, 11:17 ]
Tytuł:  Re: angielski dla czarownic

Wiccan- Wiccanin, Wiccanka, wiccański (wymowa z 'k' oczywiście, ale odmiana z k mi się osobiście nie podoba.)

Czy w literaturze po polsku stosowany jest zapis 'k'? Jeśli tak jak rzęsto?

Circle- krąg

'Casting a circle' - jak dla mnie tworzenie kręgu, wyznaczanie kręgu ale może są inne wersje/ propozycje

Autor:  rawimir [ piątek, 5 lutego 2010, 11:51 ]
Tytuł:  Re: angielski dla czarownic

lillimarq napisał(a):
Wiccan- Wiccanin, Wiccanka, wiccański (wymowa z 'k' oczywiście, ale odmiana z k mi się osobiście nie podoba.)

Polska pisownia świadczy o asymilacji. Wymowa również. Często słysze wymowe "wika" równie czeto wymowe "łi(y)ka"
Sam stosuje pisownię wicca, choć dopuszczam pisownię wikka, szczególnie jeśli jest to wymawiane w ten sposób.
Natomiast konsekwentnie stosuje pisownię kowen, jako jednoznaczna i odpowiednia dla tłumaczenia angielskiego słowa pisanego przez "c" i "V"

Autor:  lillimarq [ piątek, 5 lutego 2010, 12:02 ]
Tytuł:  Re: angielski dla czarownic

rawimir napisał(a):

Natomiast konsekwentnie stosuje pisownię kowen, jako jednoznaczna i odpowiednia dla tłumaczenia angielskiego słowa pisanego przez "c" i "V"


fakt, słowo kowen jest nierażące zupełnie, bo łatwo adaptuje się do języka.

Przy okazji czy druidzki 'grove' funkcjonuje po prostu jako 'gaj' (tak słyszałam),
czy są jakieś inne wersje?

Autor:  lillimarq [ piątek, 5 lutego 2010, 12:03 ]
Tytuł:  Re: angielski dla czarownic

w ogóle może by rozszerzyć temat na ogólno pogański angielski... :)

Autor:  Sek'ach [ piątek, 5 lutego 2010, 13:46 ]
Tytuł:  Re: angielski dla czarownic

lillimarq napisał(a):
'Casting a circle' - jak dla mnie tworzenie kręgu, wyznaczanie kręgu ale może są inne wersje/ propozycje


Kreślenie kręgu?

Natomiast 'witchcraft' to dla mnie 'czarownictwo' a nie 'czarostwo'. Ot, już mi tak widać zostanie bez względu na społeczny konsensus. :)

Autor:  rawimir [ piątek, 5 lutego 2010, 13:58 ]
Tytuł:  Re: angielski dla czarownic

Driada napisał(a):
lillimarq napisał(a):
'Casting a circle' - jak dla mnie tworzenie kręgu, wyznaczanie kręgu ale może są inne wersje/ propozycje


Kreślenie kręgu?

Kreślenie jest tylko widoczną czynnościa związana z tworzeniem kręgu.


Driada napisał(a):
Natomiast 'witchcraft' to dla mnie 'czarownictwo' a nie 'czarostwo'. Ot, już mi tak widać zostanie bez względu na społeczny konsensus. :)
Jak dla mnie zbyt długie. Isteniej tez już pewna tradycja używania słowa czarostwo. No i słowo to dobrze oddaje to o co chodzi. Jest to abstrakt od pojęcia czar, czarować, co merytorycznie odpowiada tresci tego pojęcia.

Autor:  lillimarq [ piątek, 5 lutego 2010, 14:06 ]
Tytuł:  Re: angielski dla czarownic

Proszę państwa a co powiecie na takie podstawowe w kontekście szeroko
pojetego czarownictwo jak 'hex'?

Wyciągam tu źródła mniej merytoryczne acz popularne w
stylu Harry Potter, ale prawdą jest że cykl ten prezentuje masę
ciekawego słownictwa powiązanego z tematem, którego u nas mam
wrażenie nie ma w takim bogactwie.

Więc 'hex' to urok, czar, klątwa ale już 'hex someone' - przekląć kogoś?
Jakoś przeklinanie się ma teraz jedynie znaczenie wyrzekania tak że znaczenie czarowsko-pierwotne brzmi niejako dziwnie.

Poza tym mamy jeszcze 'jinx' i 'to jinx' czyli znów klątwa (choć mała, klątewka?) albo zwykłe zapeszenie.

Mamy słowo 'charm(s)' czyli znowu .... urok właśnie, tylko tym razem o znaczeniu pozytywnym.

Dobrze może to był mały semi-offtop ale nie do końca.
Wiem że czytając HP często sie zastanawiałam, nad tym jak oddać niektóre słownictwo techniczne po polsku
i brakowało mi słownictwa. Ale dobrze, wróćmy do merytoryki :P

Strona 1 z 4 Wszystkie czasy w strefie UTC + 2 [czas letni (DST)]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/