Wdrukowanie (ang. imprinting) to zjawisko zbadane przez etologa
Konrada LorenzaZauważył on, że pisklę gęsi, które po wykluciu zobaczyło jego, uznało go za swego rodzica i podążało za nim.
Cytuj:
Lorenz zasłynął jako jeden z twórców etologii czyli nauki o zachowaniu się zwierząt. To jemu zawdzięczamy m. in dogłębne zbadanie zjawiska imprintingu (wdrukowania). Polega ono na tym, że w „krytycznym okresie rozwoju” młody organizm utrwala sobie wzorzec rodzica oraz typowych dla gatunku zachowań. Lorenz udowodnia też, że pewne sygnały wywołują ustalone reakcje, najczęściej związane z polowaniem, ucieczką, czy wymianą sygnałów. Ponadto dowodzi, że zwierzęta uczą się nie tylko na podstawie z góry zaprogramowanych zasad (np. wdrukowanie) ale są również genetycznie uwarunkowane do nabywania określonych umiejętności. Ukoronowaniem tych odkryć jest przyznana w 1973 roku Nagroda Nobla w dziedzinie medycyny i fizjologii.
Za Wiki:
Cytuj:
Imprinting (ang.) po polsku wdrukowanie, naznaczenie lub wpojenie to obserwowane u młodych organizmów, występujące w ściśle określonym momencie rozwoju osobniczego (tzw. okres krytyczny czasami trwający ledwie kilka godzin) utrwalenie się (praktycznie nie podlegające modyfikacji) wzorca swojego rodzica, rodzeństwa oraz typowych dla gatunku zachowań. U pewnych gatunków, w okresie krytycznym, każdy poruszający się przedmiot (np. samochodzik ciągnięty na sznurku) lub organizm (lecz o cechach innych niż wrodzony wzorzec drapieżnika) zostanie uznany za matkę i utożsamiony. Jest to odpowiednik tego co u ludzi nazwalibyśmy samoświadomością.
(hasło
Wdrukowanie ) Ostatnie zdanie jest błędne: nie samoświadomością, ale tożsamością gatunkową i płciową. Samoświadomość to zupełnie co innego.
Timothy Leary znał odkrycie K. Lorenza, tylko interesowali go bardziej ludzie niż gęsi
. Był też zainteresowany możliwością re-imprintingu, czyli przeprogramowania wdruków za pomocą LSD, hipnozy czy NLP. Ciekawy artykuł o tym
The Influence of Timothy Leary on Re-Imprinting Człowiek na pewno ma dużo większe możliwości modyfikacji swych wdruków niż kot, pies czy gęś, mimo to pozostaje pytanie, czy może wszystko czy też są jakieś granice.