Mohegan napisał(a):
Agni napisał(a):
Wiem wiec ze nie robie sobie przyjaciol krytykujac chamstwo i nietolernacje i mowiac to co mowie ale robie to w co wierze i uwazam za sluszne.
Nie sądzę żeby to były te przyczyny ale straciłem znowu nadzieję że dyskusja przyniesie coś nowego, choć brzmi bardzo pięknie i idealistycznie.
Cóż jak sie nie da to sie nie da.
Może znajdzie się kiedyś ktoś mądry kto znajdzie sposób.
Pragnę zauważyć, że Twój post też nie wnosi nic nowego - to nie jest atak personalny, tylko stwierdzenie faktu.
Własnowierca napisał(a):
Więc może najlepszym sposobem na uniknięcie nieporozumień jest niewszczynanie jakichkolwiek publicznych dyskusji w Internecie na tematy kontrowersyjne? Niech osoby zainteresowane wyjaśniają to sobie prywatnie, przez net, telefon lub na żywo, a reszta pisze o swoich przeżyciach, stosowanych technikach, wyznawanych filozofiach, itd, ale w sposób całkowicie niekonfliktowy, bez agresji i bez próby przekonywania kogoś na siłę. I żeby nie było, za żenujące uważam udowadnianie na siłę wszystkim, jak to wszystkich kochamy, lubimy i nic do nich nie mamy. Każdy ma prawo nie lubić wybranych osób,ale to nie znaczy, że ma tym męczyć wszystkich wokoło. Jest wiele innych sposobów działania, jeśli ktoś sobie nie chce po prostu odpuścić. Ale nie powinno też być tak, że najpierw jedna osoba prowokuje i zaczepia, a potem gdy atakowana się odezwie tym samym, to ta druga ściąga na siebie niechęć forumowej "społeczności", bo ciągnie temat. Ja zawsze pretensje mam do tego, kto prowokuje oraz do tego, kto odpowiada równie chamską prowokacją, zamiast wyrazić swoje oburzenie i dać spokój.
ad. pierwszego zdania: czyli jednak zamykamy forum?
odnośnie całej przytoczonej reszty: wydaje mi się, że na tym forum nie było czegoś takiego jak "przekonywanie kogoś na siłę" (czasem ślepa jestem i mało spostrzegawcza, więc mogłam nie zauważyć
). jeśli pytałam kogoś (ostatnio chyba męczyłam trochę osoby związane z szamanizmem) o jakąś kwestię, to nie po to, żeby prowokować czy żeby mnie do czegoś przekonywali. pytałam, bo chciałam się czegoś dowiedzieć, nauczyć i zrozumieć. czemu dociekliwe posty są brane jako zaczepka czy prowokacja?
Cytuj:
Mam więc prośbę o unikanie utarczek na tym tle oraz konfrontacyjnego wyjaśniania cech danej wiary. Od tego powinny być osobne działy, np. wiccanin może opisywać swoje przeżycia i poglądy w dziale wicca, asatryjczyk w dziale pogaństwo germańskie, itd. Jak kogoś interesuje dana religia, to do niego zajrzy, jak nie - to nie. A jak ktoś nadal ma wątpliwości i go trzęsie, to doradzam medytację
to znaczy: odradzasz pytanie?
Chimaira napisał(a):
Ta "dyskusja" jest momentami bardzo zabawna.
dla mnie z kolei trochę męcząca jest zarówno ta dyskusja jak i cała sytuacja, jako że nie mogę w spokoju wejść na forum czy FB, żeby w coś nie wdepnąć
i chociaż generalnie się nie zgadzam z Twoją wypowiedzią, bardzo mi się podoba, że walisz po nickach, dzięki czemu od razu wiadomo, o co/kogo chodzi i mam pewność, do czego/kogo się w swoich wypowiedziach odnoszę. skomentuję tylko jeden element z Twojej wypowiedzi: ten o zbuku.
wiem, że Ulf nie ma możliwości wypowiedzieć się osobiście w tym wątku, ale na fb komentują ten wątek osoby, które z powodzeniem mogą zrobić to tu, a nie robią. to jest, de facto, wynoszenie tej dyskusji poza forum PFI, w dodatku tam też nie wszyscy, którzy by chcieli, mogą się wypowiedzieć, bo dodawanie komentarzy zarezerwowane jest tylko dla znajomych. dlatego, siłą rzeczy, fejzbukowe treści przenoszone są tu. Agni i Ulf robią dokładnie to samo - komentują wypowiedzi z innych mediów tam, gdzie mogą to zrobić.
Ailinon napisał(a):
Wiem, że lubisz gołe klaty, a Ty wiesz, że lubię przeintelektualizować i szukać trzeciego, piątego, ósmego dna
bardzo przyjemnie mi się czyta te Twoje "przeintelektualizowane" posty
Cytuj:
Wg mnie byłoby bardzo niedobrze, gdybyśmy dorobili się powtórki z konfliktu Czeski-Enenna. To już raz było i byłoby fajnie, gdyby udało się nie powtarzać tego samego od początku.
dotarły do mnie tylko wzmianki, że taki konflikt był i nic więcej nie wiem, ale brzmi groźnie...
Amvaradel napisał(a):
Jeśli mielibyśmy rzeczywiście rozwiązać jakiś konflikt, to musimy ustalić dokładnie:[...]
bardzo mi się podoba ten pomysł
Driada napisał(a):
Agni napisał(a):
Za to ani razu nie skrytykowalas tych ktorzy wyrazali zupelnie odwrotna filozofie od tej ktora sama teraz reprezentujesz.
Ten kwantyfikator jest nieuprawniony.
też mi się tak wydaje.
Jelonek napisał(a):
Ta dyskusja niczemu, moim zdaniem, nie służy, to kolejne bezsensowne bicie piany. Nic konstruktywnego z niej nie wyniknie tylko kolejne żale i urazy.
ja jednak w swojej naiwności cały czas wierzę, że nie masz racji.
Poszukiwać napisał(a):
Kurde, dobrze, że napisałem tamtego posta, właśnie o takie podkręcenie flejma mi chodziło! Tak trzymać
krew, igrzyska i testosteron - ech