Międzynarodowa Federacja Pogańska
http://paganfederation.org/forum-pl/

Zin pogański
http://paganfederation.org/forum-pl/viewtopic.php?f=3&t=2009
Strona 1 z 3

Autor:  Szerszen [ poniedziałek, 30 sierpnia 2010, 09:22 ]
Tytuł:  Zin pogański

Wątek wydzielony z tematu Nowa Krucjata? - Picus
ps. Dziękował Am ;)



No nie rozmieszaj mnie, jakby wśród pogan nie było narodówek i nazistów. Mają i to całkiem sporo takich osobników zarówno nasi rodzimowiercy, jak i heitini. To, że się z nimi walczy, jest inną sprawą.
W wypadku KRK, przymyka się na to oko... i jest to błędem, którego skutki są obserwowalne - popatrzmy na efekty Radia Maryja, które zabrało KRK sporo wiernych, popatrzmy na efekty Krzyża pod pałacem ... efekty krzyżowców... śmiem twierdzić, że będą podobne. Natomiast w naszym wypadku warto się trzymać możliwie daleko od takich postaw.

Do każdej religii można dorobić ideologię totalitarną. To niestety kwestia ludzi... i chyba ich strachów przed innością.

Przychodzi mi do głowy natomiast co innego - może w istocie pomyśleć nad tworzeniem ogólnopogańskiego zinu, pokazującego różne ścieżki, zwyczaje, nasze wybory i to kim jesteśmy, jak wyglądają nasze ścieżki etc.
Jest o czym pisać a przy okazji może niektórzy zrozumieją/zobaczą różnicę między chrześcijaninem, poganinem i ateistą.

Jakby co narzędzia ku temu są ogólnie dostępne w sieci, jestem w stanie je uruchomić jako serwis online. Natomiast przydaliby się autorzy, ktoś do korekty tekstów - stylistycznej i interpunkcyjnej ew. składu. Zin wypuszczany jako PDF a także dostępny jako wolne artykuły dostępne w sieci, z wyważonymi artykułami miałby IMHO sens zaistnienia i mógłby część z tych kłamstw fanatyków katolickich od ręki zrównać z błotem.

Autor:  Poszukiwacz [ poniedziałek, 30 sierpnia 2010, 11:44 ]
Tytuł:  Re: Nowa krucjata ?

Szerszen napisał(a):
Przychodzi mi do głowy natomiast co innego - może w istocie pomyśleć nad tworzeniem ogólnopogańskiego zinu, pokazującego różne ścieżki, zwyczaje, nasze wybory i to kim jesteśmy, jak wyglądają nasze ścieżki etc.
Jest o czym pisać a przy okazji może niektórzy zrozumieją/zobaczą różnicę między chrześcijaninem, poganinem i ateistą.


Wiem, że trochę offtopowo ale moim zdaniem pomysł GENIALNY. Swoją drogą dziwię się, że nikt wcześniej na to nie wpadł.

Autor:  Szerszen [ poniedziałek, 30 sierpnia 2010, 13:07 ]
Tytuł:  Re: Nowa krucjata ?

To nie jest pomysł nowy - na zachodzie funkcjonują takie publikacje na porządku dziennym - tyle że tam zamiast wzajemnie się podgryzać i podcinać gałęzie / obrażać się, umieją stanąć z boku i odpuścić różnice personalne na rzecz pola, na którym można działać wspólnie - a można.
Samych odłamów Wicca mamy już w Polsce kilka, z tego co widać.
Asatryjczyków/heitini, druidów, rodzimowierców jest od mnoga. Do tego dochodzą ścieżki "mniej znane".
Informacje historyczne, o aktualnych działaniach grup zorganizowanych (i tych mniej).

Forum - fajna sprawa, ale na forum niejako z definicji nie ma porządku. Do ogłoszenia o spotkaniu natychmiast jest kilka komentarzy, które rozmydlają mimo wszystko "rzeczowość".

Narzędzia techniczne mam. Miejsce na serwerze również mogę znaleźć. Wypozycjonowanie serwisu nie jest również problemem (od tego też mam narzędzia). Niemniej mam świadomość, że sam takiego wyzwania zwyczajnie czasowo nie pociągnę. To ciężka praca, zwłaszcza jeśli chce się stworzyć coś trwałego na więcej niż "jeden numer". O cykliczności przez grzeczność nie wspomnę.
Cięższa tym bardziej, że wymagająca z jednej strony neutralności, a jednocześnie niepozwalania na wszelkie -izmy, do których środowiska pogańskie też mają tendencje i tym bardziej, że wolimy wszyscy raczej zamykać się w wewnętrznych kręgach niż wychodzić na zewnątrz.
Co więcej - ciężka, bo za darmo - przynajmniej na początku, a wręcz być może wymagająca drobnych wkładów własnych, choćby na kawę do wywiadu ;-).

Być może jeszcze za wcześnie na taką ideę u nas... a może już czas najwyższy - skoro w ostatnich miesiącach kilkakrotnie publicznie zachowania nie mające związku z pogańskimi ścieżkami, zostały tak określone.
Pióro można zwalczyć jedynie piórem.

Autor:  Ignacja [ poniedziałek, 30 sierpnia 2010, 13:53 ]
Tytuł:  Re: Nowa krucjata ?

To ja tak nieskromnie zasugeruję, że lubię się zajmować redagowanie, pisaniem i w ogóle takie opcje mnie kręcą. Od strony graficznej też bym mogła coś zadziałać i tak hmmm od technicznej mniej.
Dobrze by było jeszcze rozreklamować już zrealizowaną ideę. Nie chodzi mi oczywiście o bilbordy i spoty reklamowe. Raczej myślałam o marketingu partyzanckim (wlepki).

Autor:  Szerszen [ poniedziałek, 30 sierpnia 2010, 14:06 ]
Tytuł:  Re: Nowa krucjata ?

Wlepki mają wadę, przy oficjalnym działaniu - chyba że masz pieniążki na kary za czyszczenie.

Autor:  Ignacja [ poniedziałek, 30 sierpnia 2010, 14:09 ]
Tytuł:  Re: Nowa krucjata ?

A że tak że hmmm... Zdecydowanie jest to kwestia do przemyślenia. Jak się pokazać, a nie zapłacić kary. I jeszcze chamsko nie spamować. Ciężka sprawa.

Autor:  Rork [ poniedziałek, 30 sierpnia 2010, 15:00 ]
Tytuł:  Re: Nowa krucjata ?

Szerszen napisał(a):
Przychodzi mi do głowy natomiast co innego - może w istocie pomyśleć nad tworzeniem ogólnopogańskiego zinu, pokazującego różne ścieżki, zwyczaje, nasze wybory i to kim jesteśmy, jak wyglądają nasze ścieżki etc.
Jest o czym pisać a przy okazji może niektórzy zrozumieją/zobaczą różnicę między chrześcijaninem, poganinem i ateistą.

Jakby co narzędzia ku temu są ogólnie dostępne w sieci, jestem w stanie je uruchomić jako serwis online. Natomiast przydaliby się autorzy, ktoś do korekty tekstów - stylistycznej i interpunkcyjnej ew. składu. Zin wypuszczany jako PDF a także dostępny jako wolne artykuły dostępne w sieci, z wyważonymi artykułami miałby IMHO sens zaistnienia i mógłby część z tych kłamstw fanatyków katolickich od ręki zrównać z błotem.


Analogicznie, coś podobnego o tematyce rodzimowierczej, działa już tutaj: http://gniazdo.rodzimowiercy.pl/ i tutaj: http://www.wid.pl/, ale pewnie nie zaszkodziłoby powołać coś o bardziej ogólnej - pogańskiej - tematyce... Z tego co wiem funkcje taką pełni poniekąd Taraka (do której można podsyłać własne teksty) co nie znaczy, że nie przydałoby się może coś bardziej niezależnego, mającego więcej redaktorów w stałym składzie. Jeśli powstanie, chętnie wesprę taki serwis własnymi artami o tematyce rodzimowierczej... ;) Pytanie czy chętnych do pisania będzie więcej...

Autor:  Lucky [ poniedziałek, 30 sierpnia 2010, 15:43 ]
Tytuł:  Re: Nowa krucjata ?

Ignacja napisał(a):
[...]Raczej myślałam o marketingu partyzanckim (wlepki).


:lol: :lol: :lol:
Ale mnie serdecznie ubawiłaś :lol:

Autor:  Ignacja [ poniedziałek, 30 sierpnia 2010, 15:50 ]
Tytuł:  Re: Nowa krucjata ?

HA!! ;] Śmiech to zdrowie. Ok to jeden dobry uczynek na dzisiaj mogę odhaczyć.

Autor:  Szerszen [ poniedziałek, 30 sierpnia 2010, 16:16 ]
Tytuł:  Re: Nowa krucjata ?

Zgadza się Rorku, rodzimowiercy, zresztą jako dłużej zrzeszeni mieli czas na zrobienie tego już we własnym zakresie. Zdecydowanie na Wasze pole nie ma co wchodzić, natomiast współpracować korzystając z wiedzy i doświadczeń jak najbardziej tak. Artykuły jak najbardziej się przydadzą... o ile zbierze się więcej chętnych.

// Nomen omen pewnie przydałoby się jakby Tin wydzieliła wątek.

może i Tin nie jestem ale wątek wydzielony ;) - Picus

Autor:  Picus [ poniedziałek, 30 sierpnia 2010, 19:27 ]
Tytuł:  Re: Zin pogański

Dodam od siebie że co jakiś czas nie udanie reaktywowany jes biuletyn Pfi ;) ale chyba znowu umarł śmiercią naturalną ;)

Autor:  Velkan [ poniedziałek, 30 sierpnia 2010, 20:02 ]
Tytuł:  Re: Zin pogański

Picus napisał(a):
Dodam od siebie że co jakiś czas nie udanie reaktywowany jes biuletyn Pfi ;) ale chyba znowu umarł śmiercią naturalną ;)

Biuletyn ciągle żyje tylko ma "małe" opóźnienie :wink: Tak poważnie to głównym problemem są artykuły a raczej ich brak. Mamy osoby które zajmują się korektą a także stroną techniczną. Przy ograniczeniu tylko do członków PFI na pewno wiele nie zdziałamy więc myślę, że warto rozszerzyć formułę. Jeśli ktoś zachciałby wesprzeć tę inicjatywę artykułem zapraszam na priva lub maila w celu obgadania szczegółów.

Autor:  Tin [ poniedziałek, 30 sierpnia 2010, 20:13 ]
Tytuł:  Re: Zin pogański

Biuletyn PFI generalnie był pomyślany właśnie w formie pdfa albo zinu, ale wykruszyli nam się chętni do pisania artykułów.
Ma to być platforma publikowania wszelkich tekstów, wcale nie ograniczająca się, anie nie zdominowana przez te członkowskie. I tak, ma również pokazywać czym są, i co się dzieje w najróżniejszych ścieżkach pogańskich.

Grupą docelową jednak mieli być sami poganie. Czy w tym pomyśle, Szerzeniu, grupą docelową mają być nie-poganie? Wydaje mi się, że miałeś na myśli raczej coś edukacyjnego, prezentującego nas i rozwiewającego stereotypy.

Tak właściwie to największym problemem jest znalezienie osoby, która podejmie się opracowania graficznego tak, aby łatwo to można było wydrukować.

Autor:  Szerszen [ poniedziałek, 30 sierpnia 2010, 22:40 ]
Tytuł:  Re: Zin pogański

Nie bardzo jest sens drukowanie IMHO, bo potem dochodzi jeszcze kolporterka - wcale nie taka prosta to sprawa no i koszty...

Myślałem o czymś ogólnym - jeżeli jest miejsce na rynku na czasopisma typu "młody znachor", to wydaje mi się, że zrobienie czasopisma, trafiającego do szerszego - niepogańskiego jeszcze kręgu ludzi mogłoby obalić kilka stereotypów, zarówno w postrzeganiu naszych wierzeń, jak i praktykach.

Miejsce na choćby zielarstwo, praktyki religijne i magiczne, czy w końcu na artykuły społeczne, poszerza krąg odbiorców a ludzie czytają... i lubią czytać.

Nie chciałbym jednocześnie - przepraszam, że to mówię, pisma podległego czy związanego bezpośrednio z jakąkolwiek organizacją - mimo iż teoretycznie to pomaga, widzę w tym również pewne minusy, choćby związane z wewnętrznymi animozjami naszego środowiska.

Nie wiem jak organizowany jest układ pisania i składu artykułów w wypadku biuletynu PFI. W zamyśle, który mi się kształtuje e-zin w zasadzie by powstawał jako wersja finalna raczej artykułów "niezwiązanych", natomiast same artykuły mogłyby być publikowane w formie swobodnej na związanym z tym zinem wortalu i jedynie podlegające moderacji/składowi przed opublikowaniem.

Zin mógłby w tym momencie być traktowany jako "finalne zebranie artykułów" powiedzmy... z ostatniego kwartału/miesiąca - w zależności od ich ilości i aktywności autorów.

Autor:  Tin [ poniedziałek, 30 sierpnia 2010, 22:53 ]
Tytuł:  Re: Zin pogański

Szerszen napisał(a):
Myślałem o czymś ogólnym - jeżeli jest miejsce na rynku na czasopisma typu "młody znachor", to wydaje mi się, że zrobienie czasopisma, trafiającego do szerszego - niepogańskiego jeszcze kręgu ludzi mogłoby obalić kilka stereotypów, zarówno w postrzeganiu naszych wierzeń, jak i praktykach.

Miejsce na choćby zielarstwo, praktyki religijne i magiczne, czy w końcu na artykuły społeczne, poszerza krąg odbiorców a ludzie czytają... i lubią czytać.

Nie chciałbym jednocześnie - przepraszam, że to mówię, pisma podległego czy związanego bezpośrednio z jakąkolwiek organizacją - mimo iż teoretycznie to pomaga, widzę w tym również pewne minusy, choćby związane z wewnętrznymi animozjami naszego środowiska.


Nie no, spoko, idea jest fajna - nazewnictwo, przynajmniej według mnie, jest kwestią drugorzędną, jeśli tylko projekt jest wartościowy. My po prostu zaczęliśmy już prace nad czymś bardzo podobnym, ale w praktyce okazało się, że jest wielu entuzjastów, a niestety mało rąk do pracy - myślę, że to dość powszechny problem naszego środowiska - a łącząc siły może udałoby się tego problemu uniknąć. Ale spróbujmy tak, jak sugerujesz :-)

Jeśli byłbyś redaktorem takiego zinu, Szerszeniu, myślę, że pismo mogłoby być naprawdę fajne. Z pewnością, jeśli będę mogła, dorzucę coś od siebie.

Autor:  Kubizm [ poniedziałek, 30 sierpnia 2010, 23:01 ]
Tytuł:  Re: Zin pogański

Pomysł mi się bardzo podoba. Ja się oferuję jeżeli chodzi o zielarstwo, bo jest moją pasją. :wink:
Podzielam słowa Tin, że Szerszeń spokojnie może być redaktorem :mrgreen:

Autor:  Ulf [ wtorek, 31 sierpnia 2010, 00:17 ]
Tytuł:  Re: Zin pogański

Chętnie wesprę w miarę możliwości.

Autor:  Szerszen [ wtorek, 31 sierpnia 2010, 00:58 ]
Tytuł:  Re: Zin pogański

Dobra, w praktyce muszę skończyć jeden projekt zawodowy nim będę ustawiał coś takiego. dajcie mi około tygodnia na ogarnięcie się.
Coś spróbuję wykonać... a czas pokaże, czy zapał słomiany czy też już nadszedł czas na odejście od partyzantki.

Autor:  --- [ wtorek, 31 sierpnia 2010, 13:55 ]
Tytuł:  Re: Zin pogański

Jeśli chodzi o sprawy DTP, łamania i innych fatalities, znam taką osobę z "naszego" podwórka, ale jasną sprawą jest że nie zamierzam się w jej imieniu wypowiadać.

Jeśli chodzi o korektę i redakcję (bo to nie jest to samo), w sumie czemu nie... Od *liczy na palcach* może z ośmiu lat babram się w tej "zabawie", za co mam na utrzymanie, więc w razie czego mogę zerknąć. A jeszcze jakby był rozdział na korektę i redakcję to byłoby w ogóle wypas. Byłoby to pierwsze medium, w którym miałbym jasno określony zakres obowiązków - i najśmieszniejsze - dopiero "na wolontariacie". ;P

Autor:  Amvaradel [ wtorek, 31 sierpnia 2010, 14:16 ]
Tytuł:  Re: Zin pogański

Dotąd ja robiłam korektę, ale nie jest to moja ulubiona działka - mogę odstąpić :wink:

Autor:  morven [ wtorek, 31 sierpnia 2010, 14:18 ]
Tytuł:  Re: Zin pogański

Jak to wykruszyli się chętni do pisania? Ja myślę, że piszący raczej czekają na jakiś sygnał - nie ma przecież sensu pisać dla pisma, które nie wiadomo, czy się ukaże tudzież kiedy się ukaże. Artykuły, nawet te całkiem "ponadczasowe", mają to do siebie, że szybko się dezaktualizują.
Dobra rada cioci kloci:
- zebrać adresy mailowe osób zainteresowanych współpracą (jakąkolwiek - dziennikarską, redaktorską, korektorską, informatyczną)
- wysłać do nich maila z informacją - ruszamy wtedy i wtedy, deadline na wtedy i wtedy
- następnie trzymamy się terminów (z małą tolerancją, ale MAŁĄ - poważni ludzie umieją zachować dyscyplinę)
- i jest, hurra, cieszymy się, zaczynamy planować kolejny numer itd.

Ja deklarowałam się chyba jako chętna do pisania. Z wielką przyjemnością to zrobię. Pomysłów mam pod dostatkiem. Tylko nie każcie mi pisać samej całego numeru.

Autor:  morven [ wtorek, 31 sierpnia 2010, 14:19 ]
Tytuł:  Re: Zin pogański

Amvaradel napisał(a):
Dotąd ja robiłam korektę, ale nie jest to moja ulubiona działka - mogę odstąpić :wink:


Ja mogę robić korektę, ale NIE CAŁĄ, na litość. Amvaradel, możemy się podzielić pracą, jakby co.

Autor:  Amvaradel [ wtorek, 31 sierpnia 2010, 14:31 ]
Tytuł:  Re: Zin pogański

@ Morven, jak dotąd były to cztery teksty, więc objętościowo niezbyt wiele. Ale pomysł, żeby było dwóch korektorów podoba mi się - co dwie głowy, to nie jedna.

Autor:  --- [ wtorek, 31 sierpnia 2010, 23:06 ]
Tytuł:  Re: Zin pogański

Lol, dobra, to może analogicznie do rad cioci kloci, kilka pytań od wujka... ...ujka. :P

1. Jaka będzie objętość znakowa jednego artykułu? (ze spacjami naturalnie, ale to chyba wszyscy wiemy...)
2. Jaka jest objętość zinu per se? (chodzi tu oczywiście o ilość potencjalnych artykułów wszekiej maści)
3. Czy, jak to się robi w cywilizowanym świecie (Polska doń nie należy), jest podział na korektę i redakcję tekstu, czy będzie to robić jedna osoba?

Omne trinum perfectum, na tym poprzestańmy, odniosę się tylko do jeszcze jednego:

Cytuj:
następnie trzymamy się terminów (z małą tolerancją, ale MAŁĄ - poważni ludzie umieją zachować dyscyplinę)


Przez lata pisania nauczyłem się jednego: dasz komuś jeden palec, to urwie rękę aż do łokcia i jeszcze przesunie nią przez łeb.

Albo trzymamy się terminów, albo nie piszemy - jedyna moja rada w tym temacie.

Autor:  Szerszen [ środa, 1 września 2010, 00:16 ]
Tytuł:  Re: Zin pogański

Ad.1 Dopóki będzie to wydanie elektroniczne, w zasadzie objętość maksymalna artykułu nie jest ważna, natomiast minimalną chyba ureguluje zdrowy rozsądek i korektorzy/moderatorzy.

Ad.2 Na razie palcem na wodzie pisane. Wydaje mi się, że przyjęcie zdrowej 9 jako przyzwoitej ilości, a jednocześnie zostawienie luzu na +/- jest również zdrowe.

Ad.3 A to już zależy od ilości chętnych i czasowych osób do pomocy. Trudno wymagać aby ludzie za darmo rzucaliobowiązki domowe/pracę/znajomych dla pracy volontaryjnej. Podział na korektę i redakcję wydaje mi się również nieco ważniejszy w wypadku wydań papierowych. Przy wydaniach elektronicznych, nie musi być to jeden korektor.

Co do terminowości... nie wydaje mi się aby zaganianie batem mogło odnieść skutek... natomiast pomyślałbym może nad tzw. sugerowanymi tematami, do opracowania - i jeśli ktoś taki temat bierze, to traktowałbym to jako zobowiązanie, że w ciągu tyogdnia-dwóch coś powstanie.

Autor:  Ailinon [ środa, 1 września 2010, 00:16 ]
Tytuł:  Re: Zin pogański

A o czym miałyby być te artykuły? Tak co kto chce, czy jakieś tematyczne "per numer"?

Autor:  Szerszen [ środa, 1 września 2010, 00:44 ]
Tytuł:  Re: Zin pogański

Jeśli masz idee na własne tematy - proszę uprzejmie, miejsce się znajdzie.
Na pewno bym przewidział dział "prezentacji ścieżek", jak już wspominałem - ziółka i to niekoniecznie sprowadzone do lecznictwa (choć inne zastosowania opisywane w Polsce to cienka linia), myślę nad działem historyczno/społeczno/filozoficznym, ... to wszystko jest nadal otwarte.
Jeśli ktoś chce konkretny dział prowadzić, to też się znajdzie miejsce im więcej osób tym weselej.

Autor:  Ailinon [ środa, 1 września 2010, 01:10 ]
Tytuł:  Re: Zin pogański

Jak magazyn powstanie, to pewnie mogłabym coś napisać od siebie, czemu nie, jeżeli terminy nie będą dla mnie bolesne. Raczej w nic regularnego angażować się nie zamierzam, ale okazjonalnie nie widzę problemu.

Autor:  Szerszen [ środa, 1 września 2010, 01:46 ]
Tytuł:  Re: Zin pogański

I jest to cenne. Tak samo jak inne rodzaje pomocy.

Autor:  --- [ środa, 1 września 2010, 01:48 ]
Tytuł:  Re: Zin pogański

Szerszeń napisał(a):
Dopóki będzie to wydanie elektroniczne, w zasadzie objętość maksymalna artykułu nie jest ważna, natomiast minimalną chyba ureguluje zdrowy rozsądek i korektorzy/moderatorzy.


Wierz mi, jest. Generalnie nie jest tajemnicą, że - jak to mawia pewien znajomy z branży - hołota nie jest w stanie skupić się na tyle, żeby przemielić więcej niż ok. 4-5k znaków w jednym podejściu (zwłaszcza jeśli jest to tzw. "wall of text"). Inaczej - jeśli ma to być "dla zwykłego" śmiertelnika, a nie wolnomyśliciela, który ma syndrom starego rabina - lepiej pisać krótkie i jasne (kwestia języka to już osobna sprawa) artykuły. Jeśli celem jest środowisko wolnomyślicielskie - po co wtedy zin, skoro i tak na forum powstają sążniste posty, które przeczyta każdy gość? ;)

Cytuj:
Ad.2 Na razie palcem na wodzie pisane. Wydaje mi się, że przyjęcie zdrowej 9 jako przyzwoitej ilości, a jednocześnie zostawienie luzu na +/- jest również zdrowe.


Perfidniak. :P
A poważnie, to dość dobry pomysł. Myślę, że dziewięć artykułów to dobra cyferka na start...

Cytuj:
A to już zależy od ilości chętnych i czasowych osób do pomocy. Trudno wymagać aby ludzie za darmo rzucaliobowiązki domowe/pracę/znajomych dla pracy volontaryjnej. Podział na korektę i redakcję wydaje mi się również nieco ważniejszy w wypadku wydań papierowych. Przy wydaniach elektronicznych, nie musi być to jeden korektor.


Po kolei - nie chodzi mi o rzucanie czegokolwiek. Ale wierz mi, zanim dotarłem do startu w wyścigu szczurów, siedziałem przy kilku projektach non-profit. Oczywiście były to projekty, które tworzyli ludzie nieraz bardzo młodzi, stąd stanie z batem było naturalne - człowiek się wtedy uczy terminowości i odpowiedzialności. Naturalnie tutaj wszyscy jesteśmy dorośli, odpowiedzialni, terminowi, blablabla... :P Ale dobrze wiedzieć, że wszyscy wyrabiają się na termin, jeśli się na termin umawiają. :) Na szczęście nie jest tak strasznie - zin in spe ma być elektroniczny, zatem nie ma cyklu wydawniczego - kto się nie wyrobi, ten nie "pójdzie" do publikacji i tyle.

Co do podziału na korektę i redakcję - nie odbierz tego jako czepiactwa, ale mylisz trzy rzeczy: korektę, redakcję i edycję. ;) Forma elektroniczna nie musi aż tak skupiać się na edycji. Natomiast korekta i redakcja to też dwie osobne rzeczy. Tak sobie tylko gadam, bo od lat zajmuję się obiema - jakbym powiedział aktualnemu szefowi, że przydałoby się osobne stanowisko do jednego z nich, zabiłby mnie śmiechem. ;)

Aha - nie odbierajcie tego, proszę, jako hmm... nie wiem... "dopierdalactwo" z mojej strony. Lepiej od razu sprowadzać niektóre idee na ziemię, niż potem przykro się rozczarować. :)

Strona 1 z 3 Wszystkie czasy w strefie UTC + 2 [czas letni (DST)]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/