Międzynarodowa Federacja Pogańska http://paganfederation.org/forum-pl/ |
|
Co do noży .... http://paganfederation.org/forum-pl/viewtopic.php?f=29&t=998 |
Strona 2 z 4 |
Autor: | Coffee [ poniedziałek, 3 sierpnia 2009, 15:15 ] |
Tytuł: | |
Giedymin napisał(a): Teraz skończyłem taki nóż
rewelacja. u góry to jest fałszywe ostrze czy zaostrzone? jedyny minus, pewnie kwestia zdjęcia to stalowe zakończenie jakby do końca nie grało z rękojeścią. poza tym: ładny kształt i design całości, dobra wielkość, rękojeść łukowata, takie lubię. kawał świetnej roboty. podaj dane techniczne jak możesz. |
Autor: | Giedymin [ poniedziałek, 3 sierpnia 2009, 23:10 ] |
Tytuł: | |
U góry ostrze jest fałszywe ( lubie sobie czasem nożem rzucić a dłonie i tam mam juz sfatygowane ) Wymiary to: - długośc ostrza (po górnej krawędzi) 26 cm, - długośc rękojeści 14 cm, - szerokośc ostrza 4,5cm, - grubośc 4,5 mm. Waga nieznana Jesli chodzi o stalowe zakończenie to faktycznie w jednym czy dwóch miejscach odstaje troche a to z powodu nierówności na powierchni rogu ( który staram sie zawsze wykorzystać w jak najmniej obrobionej postaci) jak wpadnie troche pieniędzy to pochwe zrobie i bede mógł sie nim cieszyć na leśnych wyprawach;) |
Autor: | Poświst [ poniedziałek, 3 sierpnia 2009, 23:27 ] |
Tytuł: | |
Piękny jest. Z czego robiłeś? |
Autor: | Coffee [ wtorek, 4 sierpnia 2009, 00:04 ] |
Tytuł: | |
heh, wielkością to już bowie . naprawdę niezły. z płaskownika? czy jakiś specjalny gatunek stali wziąłeś? |
Autor: | Giedymin [ wtorek, 4 sierpnia 2009, 07:52 ] |
Tytuł: | |
niestety nie mam dostępu i pieniędzy na gatunkową stal (marzy mi sie D2 a wkrótce spróbuje damścik sklecić) Nóż jest ze stali resorowej. Jest ona niestety podatna na korozje, ale za to bardzo wytrzymała i odporna na uderzenia (co liczy sie przy duzym nożu) a przy odpowiedniej obróbce cieplnej całkiem nieżle trzyma ostrość ) zobaczymy jak będzie sie trzymał |
Autor: | maciek [ środa, 5 sierpnia 2009, 02:01 ] |
Tytuł: | |
to ja w odroznieniu od pozostalych napisze, ze mi sie srednio podoba. pomijajac moja niechec do rekojesci z rogow wydaje mi sie, ze jest ona (tzn. rekojesc) nieco za krotka w stosunku do klingi. podejrzewam w zwiazku z tym, ze moze byc meczace wykonywanie nim ciezszych, dlugotrwalych prac - choc nie wyglada na stworzonego do ciezkiej harówy. podoba mi sie ksztalt - wygieta rękojeść wraz z drop pointem powoduja, ze w mozna sie doszukiwac inspiracji kuhkri w tym nozu. tak czy tak - swietna robota, wielkie brawa dla Giedymina |
Autor: | Giedymin [ środa, 5 sierpnia 2009, 10:03 ] |
Tytuł: | |
ja mam łape jak goryl a spokojnie chwytam i jeszcze wystaje rękojeść Wszystkim dziekuje za opinie, dużo dla mnie znaczą |
Autor: | Coffee [ środa, 5 sierpnia 2009, 20:01 ] |
Tytuł: | |
mnie zafascynowała stal proszkowa, no ale musiałbym tonę książek przeczytać by wykorzystać jej możliwości. UPGRADE: Jako, że nam się tu powoli nowy dział forum otworzył pozwolę sobie na to: http://www.celticknot.com/content/view/61/45/1/0/ http://blacksmithing.createforum.com/ właśnie rozpuściłem wici, iż potrzebuję kowadła. ceny z allegro są z kosmosu. może ktoś ma niepotrzebne? przygarnę kropka |
Autor: | Poświst [ czwartek, 6 sierpnia 2009, 01:41 ] |
Tytuł: | |
Coffee napisał(a): mnie zafascynowała stal proszkowa S90V? Tu trochę o stalach http://www.militaria.pl/porady/noze/glownie.xml chociaż są i interesujące ceramiki np. Cera-Titan.
Ja regularnie przeglądam http://www.knives.pl/www/ I cieszę się moim NRA 12500 NRA projektu Osborne'a. Wykonanie przez Benchmade z 440C. NRA wydała certyfikat "outdoors knives" http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/342 ... 055de.html |
Autor: | Coffee [ czwartek, 6 sierpnia 2009, 02:28 ] |
Tytuł: | |
ja jak chcę posłuchać o stali idę do teścia . zawsze mogę liczyć na wykład, łącznie z oznaczeniem stali stalowni w kilku różnych notacjach nie no hi endowe rozwiązania są fajne, ale dla mnie na początek będzie dobrze jak się za przekuwanie szmelcu wezmę proszek lub spiek to już w ogóle cudo materiał. a nożyk ładny. tnie agresywnie? |
Autor: | Poświst [ czwartek, 6 sierpnia 2009, 03:05 ] |
Tytuł: | |
Coffee napisał(a): a nożyk ładny. tnie agresywnie? Jest świetny. Agresywność spora bo 440C ma najwięcej węgla z tego typu stali. Twardy jest co daje agresywność ale oczywiście nie taką jak mikropiła S30V czy lepiej S90V. Tu opis testera:
http://www.knives.pl/www/artykuly/testy ... borne.html Z jakiegoś powodu przestali je produkować i kumpel ściągał ostatnie dwa (dla siebie i dla mnie) z Nowej Zelandii. Różniły się - jego ma otwór na temblak. Zastanawiałem się czy nie wywiercić w swoim ale boję się, że źle wyjdzie wykończenie otworu. Nie wypoleruję go a temblaka na lądzie nie używam (na wodzie owszem). Z wielu noży, które miałem ten wzbudza miłość |
Autor: | Giedymin [ czwartek, 6 sierpnia 2009, 07:40 ] |
Tytuł: | |
Ja natomiast jeśli chodzsi o kupne noże cenie sobie bardzo mój Muela Jabali http://www.ceneo.pl/showPicture.aspx?productID=726000 |
Autor: | Hakken [ czwartek, 6 sierpnia 2009, 12:35 ] |
Tytuł: | |
A to ciekawostka, ja właśnie dziś/jutro muszę kupić nóż Potrzebuję czegoś użytkowego, sprawnego i najlepiej składanego. Może moglibyście mi coś podpowiedzieć? W sensie jakąś firmę, rodzaj stali, kształt itp |
Autor: | maciek [ czwartek, 6 sierpnia 2009, 13:19 ] |
Tytuł: | |
@Hakken http://www.knives.pl/forum oraz wczesniej wspomniane http://www.knives.pl ps. tylko nie zadawaj pytan na forum typu 'jaki noz do uzytku codziennego' bo Cie tam zywcem zjedza. przeszukaj to forum to ogromna skarbnica wiedzy. ewentualnie pojedz do Swiata Nozy - tam cos na pewno doradza @Poswist - ten Benchmade jest jednym z tych nozy ktore wzbudzaja moj zachwyt. jednak - o ile dobrze pamietam - cena tego noza jest na tyle wysoka, ze trzeba miec uzasadnienie by go kupic. w koncu nie jest przeznaczony do bycia półkownikiem i jeszcze o stalach - wrzucilem artykul znaleziony kiedys na w/w forum ktory chyba zostal skasowany. http://wyslijto.pl/plik/n50rnkzb5j |
Autor: | Hakken [ czwartek, 6 sierpnia 2009, 13:31 ] |
Tytuł: | |
Właśnie z tego sklepu chciałem skorzystać. Wiem, nie zamierzam tam zadawać takich pytań, zadałem je tu bo a nóż ktoś ma doświadczenie na tym polu i mógby doradzić. Tam są ludzie zakręceni na punkcie noży, więc takie pytanie było by podobnie przyjęte jak tutaj: "chciałem zapytać czym jest wicca" Za link dzięki, przejrzę w wolnej chwili |
Autor: | Coffee [ czwartek, 6 sierpnia 2009, 14:55 ] |
Tytuł: | |
http://www.ixupi.com/images_ebay/cout.smith.1.jpg jeden z moich noży. s&m, który dostałem w prezencie, co prawda i hate camo, no ale... dobrze tnie, agresywnie, dobrze leży w dłoni i przede wszystkim ma rewelacyjnie cholernie ciężką rękojeść 440c z tytanem oraz stalowa rękojeść z okładzinami antypoślizgowymi. |
Autor: | Poświst [ czwartek, 6 sierpnia 2009, 18:18 ] |
Tytuł: | |
maciek napisał(a): Poswist - ten Benchmade jest jednym z tych nozy ktore wzbudzaja moj zachwyt. jednak - o ile dobrze pamietam - cena tego noza jest na tyle wysoka, ze trzeba miec uzasadnienie by go kupic. w koncu nie jest przeznaczony do bycia półkownikiem [/url] Nie jest półkownikiem. A cena - cóż, dostałem go w prezencie od przyjaciela. Takiego prawdziwego - 34 lata przyjaźni . Dobrze, że się wstrzelił z terminem w najdroższą złotówkę.Giedymin napisał(a): Ja natomiast jeśli chodzsi o kupne noże cenie sobie bardzo mój Muela Jabali Dobra firma, piękny nóż.Hakken napisał(a): Potrzebuję czegoś użytkowego, sprawnego i najlepiej składanego Prócz http://www.knives.pl/www/ przejrzyj tu http://www.inter-mar.pl/ , oczywiście nie zegarki lecz noże, niezłe firmy do wyboru, do koloru. Mnie się podobał Boker Leopard (klinga z damastu z przekutej lufy czołgu Leopard. Niestety, strasznie drogi. Myślę, że wybrałbym coś znanej firmy, nie robione w Chinach (najlepiej w Solingen albo japońskie w Seki). Dobry Boker http://www.boker.de/us/index.php?c=3 Banchmade http://www.benchmade.com/ japońska Mcusta http://www.inter-mar.pl/sklep/index2.ph ... 1&poziom=0
Co do kształtu - okropne są tanto, nie odpowiada mi trailing point. Preferuję clip point, spear point albo drop poit http://www.knives.pl/www/artykuly/recen ... n_pxl.html . Wolę garbaty grzbiet od prostego i noże bez recurve chociaż mój NRA 12500 ją ma, i kocham go Widziałem raz fałszywe tanto - nie ostrze ścięte do góry lecz grzbiet ścięty w dół do sztychu. Kształt zbliżony do scyzoryka żeglarskiego Gerlaha ale bardziej smukły. Ten mi się podobał. Stale Co myślicie o wykorzystaniu na nóż pilnika? Wiem, że kruchy. Za to twardy, trzyma ostrze, właściwa grubość, już zahartowany, odprężony, nie poskręca się na pewno, kawałek w sam raz do obróbki i tani. Anza robiła kiedyś tylko z pilników a to światowe elity http://www.knifecountryusa.com/store/pr ... ndles.html Myślę właśnie na zakupem na złomowisku paru pilników i zrobieniu z tego noży. Mam trzy projekty - właściwie to seria, bo są podobne. Nie wiem tylko czym je szlifować. Ma ktoś doświadczenia ze szlifierką taśmową? I czy może być prawdą wieść o użyciu szlifierki taśmowej stosowanej jak strug (hebel)? Słyszałem o takiej produkcji ale może to tylko produkcyjne urban legend. Co sądzicie? |
Autor: | Coffee [ czwartek, 6 sierpnia 2009, 19:03 ] |
Tytuł: | |
Hakken odpowiedz sobie na pytania: - ile chcesz wydać - do czego ma służyć nóż (co to znaczy użytkowy) - składany czy stały (najlepiej) No i musisz się w nim "zakochać". Każdy ma taki nóż. Ja na przykład stary rosyjski nóż ogrodniczy z narzędziówki co szybko rdzę dostaje, z tandetną niebieską plastikową rączką. Ale ja go po prostu uwielbiam. Co do pilników, stare polskie pilniki są wdzięcznym materiałem. Jak chcesz mogę popytać kolegę o szlifierki taśmowe które poleca ze względu na jakość/cenę, zależy ci po prostu na jak najmocniejszej? Na knivsach nazywają to czołgiem. |
Autor: | Hakken [ czwartek, 6 sierpnia 2009, 19:22 ] |
Tytuł: | |
Dzięki chłopaki, już po sprawie. Poszukałem, poszedłem do sklepu popytałem, po marudziłem i wybrałem Stałem się dumnym posiadaczem Camillus Heat3.50. Nóż nie jest stały, tylko składany, z patentem na szybkie otwieranie, ale właśnie takiego szukałem. Czegoś co zmieści mi się do kieszeni a nie będę musiał go nosić cały czas w pochwie. Spodobał mi się kształt ostrza z ząbkowaną krawędzią oraz sztychem pseudo-tanto (tak, wiem, normalne tanto jest bardziej ścięte). Idealny do cięcia, czyli do tego do czego go będę potrzebował. Bardzo dobrze leży w ręku, nie jest ani za ciężki, ani za lekki, ostrze wykonane ze stali nierdzewnej 440 wykonanej w Hiszpani a nie jak większość w Tajwanie Co do pokochania go to... Pokocham, nie pokocham, ale z jego duchem na pewno się dogadam by dobrze mi służył i nie chciał uciekać EDIT Skurczybyk, właśnie samowolnie posmakował mojej krwi... Myślę, że się dogadamy |
Autor: | Giedymin [ czwartek, 6 sierpnia 2009, 21:28 ] |
Tytuł: | |
Poświst napisał(a): Co myślicie o wykorzystaniu na nóż pilnika?
właśnie robie jeden z pilnika nóż. Pilnik możesz zahartować selektywnie wtedy ostrze to nie będzie tak podatne na złamania a za to nóż ostry jak /piiiiiiiiiiiiii/..... Tylko rada, przed kuciem najlepiej znormalizować żeby zmiękczyć i przygotować do kucia i Hartowania a potem zdjąć szlifierką tą pracującą siatkowaną powierzchnie pilnika bo przy kuciu ona może wcale nie zejść tak łatwo i sie nie wyrównac a potem bedzie większy kłopot rzeby zebrać ją i ostrze ładnie wyrównać. Ja tak nie zrobiłem i chociaż uzyskałem całkiem ładny kształt i super ostrośc to widać gdzieniegdzie jakby łuske, pozostałośc pilnika. A co do szlifierki taśmowej to nie mam niestety ;((( ale wydaje mi sie że można przy odrobinie wprawy wszystko zrobić nią. |
Autor: | Poświst [ czwartek, 6 sierpnia 2009, 23:12 ] |
Tytuł: | |
Hakken napisał(a): Stałem się dumnym posiadaczem Camillus Heat3.50 Tu wygląda groźniej http://www.bladeops.com/PhotoGallery.as ... Code=CM712 Giedymin napisał(a): uzyskałem całkiem ładny kształt i super ostrośc to widać gdzieniegdzie jakby łuske, pozostałośc pilnika Zwróć uwagę na Anzę - specjalnie pozostawiają tarkę pilnika. O ile wiem, większość noży tak robią. Myślę, że tara się łatwiej brudzi ale ten pilnikowy szlif pozostawiony w nieobrabianych miejscach to taki urok Anzy. Tu Anze z widoczną tarką: http://www.inter-mar.pl/sklep/panel_adm ... _KNIFE.jpg http://www.inter-mar.pl/sklep/panel_adm ... HUNTER.jpg Pochwalisz się jak zrobisz ?Coffee napisał(a): mogę popytać kolegę o szlifierki taśmowe które poleca ze względu na jakość/cenę, zależy ci po prostu na jak najmocniejszej? Będę wdzięczny. Przy tym nie wiem na czym mi zależy. Nie miałem czegoś takiego i nie pracowałem na tym. Nie wiem na co zwrócić uwagę. Jeśli ktoś ma obycie to prosiłbym o kilka uwag na co zwracać uwagę (i przy nabyciu, i przy pracy).
|
Autor: | Coffee [ piątek, 7 sierpnia 2009, 01:10 ] |
Tytuł: | |
ok. mam pytanie, będziecie przekuwali te pilniki ???? czy też wytniecie pożądany kształt i wyfrezujecie, wydrążycie itp. a potem ewentualnie hartowanie? bo wątpię bym ja nie mając porządnie młotka w ręku, nie wykuję ładnego ostrza. ba wątpię by cokolwiek co wykuje na 1 raz było zdatne do czegokolwiek. co do taśmówek, kolega się zajmuje zaopatrzeniem fabryk i narzędziowni, więc jego pracownicy są ekspertami w tych dziedzinach. dowiem się co i jak napiszę. |
Autor: | Poświst [ piątek, 7 sierpnia 2009, 12:15 ] |
Tytuł: | |
Coffee napisał(a): będziecie przekuwali te pilniki ???? czy też wytniecie pożądany kształt i wyfrezujecie Myślałem o cięciu, piłowaniu, wierceniu, ewentualnie gwintowaniu trzpienia rękojeści. Bez frezowania i innych wytwarzających temperaturę czynności. Jeśli będę miał czym obrabiać oryginalny, zahartowany pilnik to nie będę stosował żadnej obróbki cieplnej. Pozostanie jaki jest.Kucie i hartowanie mnie pociąga (próbowałem kiedyś) ale to melodia przyszłości. Rzecz w zgromadzeniu sprzętu i wygospodarowaniu czasu. Na razie zamierzam wszystko uprościć, choć nie wiem czy da się obrabiać pilnik bez rozhartowania. Coffee napisał(a): co do taśmówek ... dowiem się co i jak napiszę. Dzięki
|
Autor: | Coffee [ sobota, 8 sierpnia 2009, 00:44 ] |
Tytuł: | |
http://www.befana.com.pl/show/kowalski_rptf*/pl <<<razem z PL nie wiem czemu nie podkreśla, może przez gwiazdkę.> Panowie i Panie, co wy na to ??? Szeroki, daje już możliwość zrobienia fali, Befana to firma z tradycjami, gruby.... no i ja w razie co mam blisko :d. Jedno mi nie daje spokoju, czy brzeszczot podoła pilnikowi? Czy w grę już w sumie wchodzi tarcz diamentowa... bo pilnik to już chyba między 60 HRC a 72 HRC... no i jak potem nadać spad. Jak rozumiem Wasze noże mają jednostronne ostrzenie to znaczy gubicie materiał tylko po jednej stronie i nie ma przekroju trójkąta równoramiennego tylko prostokątny??? upgrade: http://www.befana.com.pl/show/nozowy_rpsg/pl ostrzy ktoś czymś takim???: http://sklep.dluta.pl/index.php?k=39 smak prostoty, nóż do siekania owoców warzyw i delikatnego mięsa: http://www.smakprostoty.pl/szczegoly/22 ... toku_18_cm |
Autor: | Poświst [ poniedziałek, 10 sierpnia 2009, 14:37 ] |
Tytuł: | |
Coffee napisał(a): czy brzeszczot podoła pilnikowi? Czy w grę już w sumie wchodzi tarcz diamentowa... bo pilnik to już chyba między 60 HRC a 72 HRC... no i jak potem nadać spad Chyba muszę szukać narzędzi diamentowych. Są, zdaje się, dość tanie pręty do ostrzenia przemysłowych narzędzi. Muszę ich poszukać.Coffee napisał(a): Jak rozumiem Wasze noże mają jednostronne ostrzenie to znaczy gubicie materiał tylko po jednej stronie i nie ma przekroju trójkąta równoramiennego tylko prostokątny??? Moje jeszcze nic nie mają dopiero mają mieć Raczej trójkąt równoramienny (ostrze). Grzbiet do 1/3 szerokości głowni na przekroju prostokątny. Może jakaś struzina?
Myślałem jeszcze o rozwierceniu głowni i wycięciu kształtów a później wlutowaniu nieco różniącego się materiału na mosiądz. To zamiast trawienia czy inkrustacji. Coś podobnego zaprojektował Ken Onion a zrobił Kershaw w modelu Leek Composite Blade http://www.kershaw-knives.net/Kershaw-K ... 1660CB.htm Tu chodziło o połączenie sprężystego grzbietu z bardziej kruchą ale agresywnie tnącą stalą ostrza. Wyszło coś bardzo dekoracyjnego. W dodatku to sandvik. Właśnie ten folder chciałbym mieć I zrobić coś z wykorzystaniem tej techniki, raczej uzyskać ten efekt bo co do techniki to Kershaw stosuje lutowanie z wykorzystaniem lasera. A tu Leek z ostrzem "odwrotne tanto", które w odróżnieniu od klasycznego mi się podoba http://www.knivesplus.com/kershawknifek ... gryst.html tylko wolałbym bez piłki. |
Autor: | Coffee [ poniedziałek, 10 sierpnia 2009, 15:07 ] |
Tytuł: | |
po zasięgnięciu opinii: - pilniki bez cjanowania i innych pierdół to tak 62 HRC max - pilniki do obróbki pilników z diamentowym posypem, cholernie drogie, komplecik 5 małych pilniczków ponad 500 PLN - ja jak już się za to wezmę to robię szlif ostrza tylko z jednej strony - zgrubne gubienie materiału idzie na szlifierce - wykończenie na szlifierce taśmowej mam w planie full tang z przeznaczeniem do obróbki rybek http://store.anzaknivesonline.com/catalog/BACK%20UP.JPG upgrade: no ale te zabawy z wlutowywaniem materiału innego to chyba nie w pilnik? chyba że rozhartujesz, powiercisz, zahartujesz. Befana robi swoje pilniki z NC5 (NC5 - C - 1.37%, Mn -0.3%, Si - 0.27% , Cr - 0.55%) zahartowane do 60/63 HRC koszt tego: http://www.befana.com.pl/show/kowalski_rptf*/pl to około 23 zł. |
Autor: | Poświst [ poniedziałek, 10 sierpnia 2009, 15:18 ] |
Tytuł: | |
Nie w pilnik. Chodziarz prosty wzór - wyciąć koło a w nie wlutować mosiądzem słowiańską rozetę z innego, łatwiejszego do obróbki materiału. Może z nierdzewki? http://pl.wikipedia.org/w/index.php?tit ... 0926121825 |
Autor: | Giedymin [ poniedziałek, 10 sierpnia 2009, 20:03 ] |
Tytuł: | |
JA bym rozhartował i już wtedy wszystko można zrobić a potem zahartował ponownie:) nie każdy ma jednak mozliwośc taką a i ja mam tylko proste palenicho i wszystko raczej na czuja robie. Zawsze zatem mozna poprosić w jakimś zakładzie czy nawet na jakiejś mechanicznej uczelni wyższej czy cos.... |
Autor: | Coffee [ poniedziałek, 10 sierpnia 2009, 20:18 ] |
Tytuł: | |
też jestem za rozhartowaniem, a potem narzędziownia w okolicy i tyle. większość ma piece do hartowania. |
Autor: | Poświst [ poniedziałek, 10 sierpnia 2009, 21:18 ] |
Tytuł: | |
Na najbliższej uczelni mechanicznej jest Zakład obróbki Laserowej czy jakoś tak. Asystenci robili sobie noże ze stali sprężynowej. Później bardzo dokładnie je ostrzyli i posypywali pyłem diamentowym, chromowym i niklem. Potem łup! po tym laserem. Wtapiało się powierzchniową mikrowarstwę tworząc nierdzewną, super twardą powierzchnię. Nie do zaostrzenia, ale i nie do stępienia. Ponoć Technologię przekazałem kiedyś pisarzowi Andrzejowi Pilipiukowi a on ją wykorzystał w książce Dziedziczki. Tylko laser zastąpił krótkotrwałym łukiem elektrycznym. Moim zdaniem w taki sposób stępiłyby się ostrza. |
Strona 2 z 4 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 2 [czas letni (DST)] |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |