Międzynarodowa Federacja Pogańska

Forum PFI PL
Teraz jest piątek, 29 marca 2024, 07:56

Wszystkie czasy w strefie UTC + 2 [czas letni (DST)]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 44 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
Autor Wiadomość
 Tytuł: różdżka
PostNapisane: sobota, 21 marca 2009, 13:55 
Offline
Nadmilczek

Dołączył(a): sobota, 14 marca 2009, 00:59
Posty: 12
Ile dusz tyle umysłów . Oczywiście spór , która różdżka jest lepsza nie ma sensu . Jesteśmy tak różni , że dla każdego znajdzie się miejsce . Przedstawiam swój pogląd na sprawę nie wykluczając oczywiście że i inni mają rację . Jedna prawda nie istnieje .

Dlaczego uważam , że drewno powino być darowane a nie ścięte ? Ścieżka , którą idę zakłada ograniczenie krzywdzenia żywych istot do niezbędnego minimum .Obcięcie gałęzi sprawia dzrewu ból . nawet gdy sie ono na to godzi . Prawo karmy jest( upraszczam sprawę - wybaczcie mi :) ) jest nieubłagane : cierpienie ,choćby pięknie altruistyczne i dobrowolne, odciska się na naszym systemie energetycznym . Może to być wpływ minimalny ale jednak ... . Ja wolę go unikać . Wydaje mi się , że pozyskany w ten sposób materiał jest żywszy od odciętego . Mnie w każdym razie dobrze służy a i efekty jej stosowania na osobach postronnych ( nie podzielających mojej wiary w niewidzialne ) są zauważalne .

Aborygeni nie mają wyjścia ( lub raczej nie mieli ) muszą zabijać . Nikt jednak nie gwarantuje im dwóch spraw :
- że zabijane zwierzę rzeczywiście im wybacza
- że poprzez rytuał przebłagania rzeczywiście odwracają od siebie skutki swoich czynów .

Według mojej wiedzy tak nie jest ,ale szanuję poglądy innych .

Co do lucyferianizmu to nie jest to pogląd jaki wyznaję . Fakt , że " nosący światło " tak się kojarzy , trudno nic na to nie poradze :) . To podobieńswto nazw i nic więcej .

Nie chcę zaśmiecać forum ale jeśli byliby chętni to wkleję tu zdjęcie jednej z moich różżek i krótki jej opis . Do dyskusji temat jak znalazł :)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: sobota, 21 marca 2009, 14:51 
Offline
Szpieg jezuitów
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 6 września 2007, 15:15
Posty: 1883
Lokalizacja: Piaseczno k. Warszawy
Najlepiej wrzuc na imageshacka czy cos w ten desen i podaj linka :)

Ja bardzo chetnie zobacze Twoje dzielo - sam rozdzki nie posiadam i poki nie bedzie mi niezbedna to nie zamierzam jej miec, ale jestem ciekawy jakich narzedzi inni uzywaja :)

_________________
- Wołanie kotów - odparł, jakby zdradzał jej wielką tajemnicę - to zwykle niezbyt produktywna czynność.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: oto " Wschodząca gwiazda "
PostNapisane: sobota, 21 marca 2009, 15:25 
Offline
Nadmilczek

Dołączył(a): sobota, 14 marca 2009, 00:59
Posty: 12
Postanowiłem idąc śladami mistrza Comte’a zrobić coś pozytywnego ;) . Oto krótka historia jednej różdżki .

„ Wschodząca Gwiazda „ – bo takie nosi imię , została wykonana przeze mnie trzy lata temu z jarzębinowego drewna . Poszukiwania jej były długie . Szczęśliwie znalazła się przyjazna jarzębina ,która różdżkę mi podarowała . Nawet mnie gatunek drzewa uradował , bo był to listopad a nie ma to jak drzewa słoneczne wypoczte przez całe lato ( a do takich Sorbus aucuparia należy ) na przeziębienia i bóle gardła !
Jak widzicie różdżka jest męska ( dla niewtajemniczonych – świadczy o tym rozwidlenie na końcu ) i ma charakter leczniczy . Wykonana została bez użycia mechanicznych narzędzi , srebrzonym ostrzem . Pokryłem ją farba czarną i złotą ( farby naturalne własnej produkcji ) . Czerń zapewnia pochłanianie energii a złoto jej uszlachetnianie .
Działanie różdżki ma głównie rys leczniczy i energetyzujący . Niestety wymaga ona okresowego ładowania , jest ona bowiem wandem aktywnym . Stąd też aby zniwelować ewentualne niekorzystne wpływy , wsparta została glifami ochronnymi .
Pozdrawiam i zachęcam do prezentowania swoich magicznych utensyliów .
Oto ona

Obrazek

i jej fanatyczny wielbiciel ;)

Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: sobota, 21 marca 2009, 15:30 
Offline
Arcyrozmowny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 17 września 2007, 22:29
Posty: 407
Lokalizacja: Gdynia
Piękny wielbiciel, przypmina mojego Lucjusza.

Powiedz, jak robisz złotą farbę własnym sumptem? Bo wyrób czarnej domowymi metodami nie jest specjalnie trudny, ale zastanawia mnie złoto...

I ładna ta Twoja różdżka :)

_________________
One string to rule them all
One string to find them
One string to bring them all
and in the music bind them


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: sobota, 21 marca 2009, 17:41 
Offline
PFI
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 11 września 2007, 15:12
Posty: 732
Lokalizacja: Tczew / Gdańsk
Lyshanna napisał(a):
Bo wyrób czarnej domowymi metodami nie jest specjalnie trudny...


A możecie zdradzić przepis na czarną? Na złotą oczywiście też. :D

_________________
"Wyrocznia Bogów to Dziecięcy Głos Miłości w twej własnej Duszy. Usłysz go!" - Aleister Crowley


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: różdżka
PostNapisane: niedziela, 22 marca 2009, 16:34 
Adriel napisał(a):
Ścieżka , którą idę zakłada ograniczenie krzywdzenia żywych istot do niezbędnego minimum .Obcięcie gałęzi sprawia dzrewu ból . nawet gdy sie ono na to godzi .


Ojej mowisz jak kroliczek. Dlaczego ludzie tak czesto uwazaja ze drzewa czuja i mysla tak samo jak oni. Dlaczego uparcie staraja sie nakladac na drzewa ludzkie cechy. Owszem uwazam ze drzewo czuje ale wydaje mi sie ze bez ludzkiego lub zwierzecego systemu nerwowego bedzie odczuwalo wszystko w inny sposob. Gdyby drzewo mialo cierpiec tak jak mowisz to chyba byloby najbardziej torturowana dusza w naszym swiecie. Robaczki je draza, dzieciol je dlubie, wieworki obrywaja orzeszki, roznego rodzaju gasienice zjadaja mu liscie, jak przyjdzie pozadne wietrzysko to narobi duzo wiecej szkody niz jeden mag odcinajac mala galazke itp.

Jasne ze duze operacje na drzewie zostawiaja slady energetyczne a jak kochamy drzewo to i w naszej duszy powstaje blizna ale my mowimy o jednej niewielkiej galazce. Drzewa traca galezie caly czas, szczegolnie te od dolu, jak rosna w gore. Galezie sie przycina zeby drzewo moglo rosnac w gore szybciej. Jedna galaz nie sprawi wielkiej roznicy drzewu. Od 'tree surgeon' slyszalam ze przycinanie galezi jest dobre dla drzewa powoduje ze drzewo ma wiecej energii i jest zdrowsze, zyje dluzej. Owocowe drzewa wydaja wtedy wiecej owocow itp. A jak ktos ma problemy to niech zetnie galaz z wierzby - wierzby ponoc uwielbiaja przycinanie.

Wedlug twojego rozumowania: Pojde do ogrodka po salate, przyniose ja do domu i zjem na zywca. Bedzie cierpiala kiedy wyrwe ja z ziemi, kiedy porwe jej liscie, pogryze a na koniec, byc moze ciagle jeszcze troche zywa' rozpuszczona zostanie przez moje soki zoladkowe. A ja zjem ja z zadowoleniem - ale ze mnie okropna czarownica.

Adriel napisał(a):
Co do lucyferianizmu to nie jest to pogląd jaki wyznaję . Fakt , że " nosący światło " tak się kojarzy , trudno nic na to nie poradze :) . To podobieńswto nazw i nic więcej .


To moze powiesz nam na ten temat cos wiecej. Bo mnie czysta magia kojarzy sie raczej z Levim i jemu podobnymi a z wypowiedzi na temat rozdzki wiemy ze sie z nim nie zgadzasz wiec to nie moze byc to samo. Niosacy swiatlo kojarzy mi sie z Lucyferem albo z 'Fratternity of the Inner Light' albo z ksiazka Neale Donald Walsha o tytule 'Niosacy swiatlo'. Obejrzalam zdjecie wschodzacej gwiazdy, co prawda symbole nie sa dobrze widoczne ale widze ze sa raczej egipskie. Magia egipska tez jest mi bliska - zastanawiam sie wiec czy moze twoja sciezka ma cos wspolnego z szkola okultyzmu 'Servants of the light' i Dolores Ashcroft Nowicki. Jak widzisz domyslow duzo a zadnych pewnikow. Skoro niesiesz swiatlo moze rozjasnisz mi troche sytuacje i powiesz cos wiecej. Bardzo jestem ciekawa.

Acha i jeszcze chcialam sie zapytac o twoje doswiadczenia pracowania z rozdwojana rozdzka. W mojej tradycji jedna koncowka moze byc rozdwojona - ta tylnia koncowka. Przednia - ta ktora koncentruje i wysyla energie jest jednym czubkiem. Jak jest rozdwojona to energia 'strzela' w dwoch roznych kierunkach. Chyba ze wysylasz ja ze srodka, spomiedzy rozwidlenia - moze podzielisz sie swoimi doswiadczeniami. Bardzo prosze.


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 22 marca 2009, 18:06 
Offline
Szpieg jezuitów
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 6 września 2007, 15:15
Posty: 1883
Lokalizacja: Piaseczno k. Warszawy
Mi jeszcze Niosacy Swiatlo kojarza sie z Lightworkers, z tego co wiem na polski tlumaczeni czesto jako wlasnie Niosacy Swiatlo.

_________________
- Wołanie kotów - odparł, jakby zdradzał jej wielką tajemnicę - to zwykle niezbyt produktywna czynność.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 22 marca 2009, 18:27 
Hajdamaka napisał(a):
Mi jeszcze Niosacy Swiatlo kojarza sie z Lightworkers, z tego co wiem na polski tlumaczeni czesto jako wlasnie Niosacy Swiatlo.


Ale to grupa new age nic nie majaca wspolnego z okultyzmem. Przynajmniej nic takiego nie znalazlam na ich stronie internetowej.


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 22 marca 2009, 18:29 
Offline
Arcyrozmowny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 17 września 2007, 22:29
Posty: 407
Lokalizacja: Gdynia
Driada napisał(a):
Lyshanna napisał(a):
Bo wyrób czarnej domowymi metodami nie jest specjalnie trudny...


A możecie zdradzić przepis na czarną? Na złotą oczywiście też. :D


Ogólnie to farba składa się z pigmentu, nośnika, rozpuszczalnika i dodatków.

Nośnik to we współczesnych farbach zawiesina chemikaliów ;)
Na przykłąd nośnikiem w farbie akrylowej jest zawiesina pigmentu w żywicy poliakrylowej. Nie do końca coś co chciałabym mieć na swojej różdżce a juz zdecdowanie nie coś, czym chciałabym sie parać w domu.

Są też inne nośniki. Polecam farby olejne i kazeinowe.

Kazeinowe wykorzystują białko, np białko mleka czy jaja. Przepis na nie mozna znaleźc w angolskim internecie jako "egg tempera".

Kolejnym wariantem są farby olejne i tu wykorzystuje się szybkoschnący olej, najczęściej olej lniany. I tu uwaga - pracując z olejem lnianym trzeba uważać, jeśli się rozleje i wytrzemy go szmatką żeby szmatki owej nie zwinąć w kłębek i nie rzucić gdzieś (kosz, kosz z praniem) bo takie nasączone olejem lnianym szmatki ulegają samozapłonowi. To nie żart ;)

No wiec poszedłszy do slepu dla plastyków zaopatrzyliśmy się w nośnik, teraz trza koloru.

Pigmenty: Naturalne pigmenty (bo ja bym się skłaniała ku takim kiedy pracuje sie z przedmiotami magicznmi) to najczęściej rozdrobnione minerały albo zwiazki chemiczne.

W czasach dawniejszych skłaniano sie ku tym pierwszym, stad na przykład użycie większych ilości kloru niebieskiego, uzyskanego z trudnodostępnego Lazurytu świadczyło o bogactwie zlecającego obraz ;)

Dalej są pigmenty z glinek - tu zielony, czerwony do uzyskania, oczywiście wszystko zalezy od zawartości tlenków metali - zielony to na przykłąd tlenki miedzi, czerwony żelaza. W uzyciu od czasó prehistorycznych, wiec - sprawdzone ;)

Czarny pigment łatwo uzyskać z sadzy, bo to stosunkowo czysty węgiel (zależy od powierzchni na której ta sadza się osadza, ne?)

Są jeszcze oczywiscie barwniki pochodzenia roślinnego i zwierzęcego, barwniki są mniej kryjące od pigmentów.

Trzeba dbać o to by nie zrobiły siegrudki, moździerz i do dzieła.

No i moje pytaie wynika z tego, że złote i srebrne pigmenty uzyskuje się wkorzystując pudry: aluminium (tańsze od srebra) i miedź (tańsza od żłota, ale sieutlenia na zielono. zonk). Ciekawi mnie czy Ardiel uzywal gotowych pigmentów czy sam je proszkował? ;)

_________________
One string to rule them all
One string to find them
One string to bring them all
and in the music bind them


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: różdżka
PostNapisane: poniedziałek, 23 marca 2009, 16:12 
Offline
Zwykły Uoś
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 19 września 2008, 15:01
Posty: 1691
Lokalizacja: W-wa
Adriel napisał(a):
cierpienie ,choćby pięknie altruistyczne i dobrowolne, odciska się na naszym systemie energetycznym .
(...)
Aborygeni nie mają wyjścia ( lub raczej nie mieli ) muszą zabijać . Nikt jednak nie gwarantuje im dwóch spraw :
- że zabijane zwierzę rzeczywiście im wybacza
- że poprzez rytuał przebłagania rzeczywiście odwracają od siebie skutki swoich czynów .


A co z relacją drapieżnik ofiara? Przecież kot zabijający ptaka zadaje mu cierpienie (i to często sporo cierpienia, bo kiciuchy są dość okrutne ;) ) a mimo tego jest to częścią cyklu natury właściwie od zawsze. Patrząc w ten sposób to świat w którym żyjemy naznaczony jest "cierpieniem pierworodnym" i chcąc żyć musimy cierpieć... Coś mi się tu nie podoba.

Zwierze wybacza, to część umowy. Nie chodzi tu o odwrócenie skutków swoich czynów bo te są proste: zwierze nie żyje a my je zjadamy. Tu chodzi o to by następne zwierzęta godziły się na bycie zabijanymi...

Przyłączam się do próśb, powiedz coś więcej, choć już widzę, że nasze ścieżki nie maja zbyt wiele wspólnych elementów ;)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Pare odpowiedzi
PostNapisane: wtorek, 24 marca 2009, 01:49 
Offline
Nadmilczek

Dołączył(a): sobota, 14 marca 2009, 00:59
Posty: 12
Postaram się odpowiedzieć na kilka powyższych pytań zbiorczo , aczkolwiek krótko bo to dział o różdżkach a nie " 100 pytań do Adriela " ( co już samo w sobie nudne by było niezmiernie )
1. Co do złotego barwnika to może być namiastka np. miedź – barwa jest zachowana i to może wystarczyć . Ja używam prawdziwego złotego proszku , lub płatków albo cieniutkiej folii złotej . Oczywiście nie produkuję ich sam ( trudno o złoto naturalne w Polsce ) . Efekty są doskonałe choć oczywiście takie utensylium jest kosztowne .
2. Skąd ta pewność że zwierzę wybacza ? Gatunek ludzki niczego się nie nauczył przez lata egzystencji na tym świecie . Powtarzam , to mój pogląd i nie wymagam zgadzania się z nim . Kot zadaje cierpienie myszy bo nie ma wyjścia . Ja mam wyjście ! . Mogę z pewnych rzeczy zrezygnować i robię to . Kto zjada inne istoty , nie dba o to czy cierpią i co czują – niech to robi . Kto obcina gałęzie i robi z tego świetne różdżki – niech dalej je obcina . Macie prawo . Nie tłumaczcie tylko tego proszę tym że : „ to tylko sałata „ , „ drzewo mnie lubi i jest zadowolone „ , królik mi wybaczył „ ( wybaczcie że trochę przejaskrawiam i przekręcam Wasze wypowiedzi ) . Jesteśmy ludźmi i w większości nie słyszymy i nie widzimy , i nie czujemy niewidzialnego . To nas tłumaczy . Mnie nie . Dlatego postępuję inaczej . Szanuję wasze poglądy ale się z nimi nie zgadzam Nie zetnę gałęzi na różdżkę bo czułbym to co istnienie , które kaleczę . A jednym z wymogów mego domu jest współczucie i nie krzywdzenie jeśli tylko się da . Więcej tu nie piszę bo to w końcu temat o różdżkach . Jeśli pojawi się temat o tym o czym teraz mowa , chętnie oddam głos w dyskusji i z pokorą przyjmę opinie innych .
3. Co do kształtu różdżki to nie ma jednej prawdy . Ciężką przypadłością współczesnego okultyzmu jest nie tyle wielość poglądów , rytów i organizacji co przekonanie ich zwolenników i wyznawców o posiadaniu jedynie słusznej prawdy . Różdżka jednej osoby może być wydrążona , prosta i czerwona a drugiej rogata i krzywa . Nie to ma znaczenie ale zdolności władającego nią , materiał budujący różdżkę i cel jej wykonania . Jeśli te elementy idą w parze to sukces gwarantowany . Moja różdżka jest rogata , gdyż wolę swobodnie operować energią . Rozwidlenie nie rozprasza ale tworzy rodzaj ... nie wiem czy to dobrze wyjaśnię ... stożka . Po pewnym czasie łatwo nauczyć się regulowania energii i sterowania nią . Poza tym moja różdżka wymaga ładowania : rozwidlenie działa jak antena kierunkowa .
4. Faktycznie glify na różdżce to symbole egipskie . Poniżej fotografia . Symbolika ich jest powszechnie znana więc nie wyjaśniam . Zastosowałem je ponieważ różdżka miała operować głównie energią słoneczną a kapłani wysokiego stopnia domów egipskich ten dział magii opanowany mieli w wysokim i mnie bardzo odpowiadającym stopniu .

Obrazek
5. I jeszcze jedna wskazówka . Jeśli , ktoś nie jest pewien czy różdżka działa , niech ją ujmie obiema dłońmi , jedna nad drugą . Temperatury odczuwane w ręce prawej i lewej powinny nieznacznie się różnić a u osób szczególnie wrażliwych ręka jedna może całkiem wyraźnie cieplejszą się stać . Innym wyraźnym dowodem na właściwą konstrukcję różdżki i jej dostrojenie do właściciela jest dotknięcie jej końcówką czoła . Gdy wszystko działa jak trzeba poczujemy wyraźnie mrowienie przesuwające się od czoła aż po kręgosłup .


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Pare odpowiedzi
PostNapisane: wtorek, 24 marca 2009, 02:54 
Adriel napisał(a):
Kto zjada inne istoty , nie dba o to czy cierpią i co czują – niech to robi . Kto obcina gałęzie i robi z tego świetne różdżki – niech dalej je obcina . Macie prawo . Nie tłumaczcie tylko tego proszę tym że : „ to tylko sałata „ Jesteśmy ludźmi i w większości nie słyszymy i nie widzimy , i nie czujemy niewidzialnego . To nas tłumaczy . Mnie nie . Dlatego postępuję inaczej . Szanuję wasze poglądy ale się z nimi nie zgadzam Nie zetnę gałęzi na różdżkę bo czułbym to co istnienie , które kaleczę . .


Adriel czy ty w ogole cos jesz czy zyjesz samym powietrzem? Chciaz, nawet jelsi dokonales tego cudu i zyjesz samym powietrzem to i tak twoj oddech i system immundologiczny zabija miliony bakterii codziennie. Nie znam i nie oceniam ciebie ale sama daze do slyszenia i widzenia swiata niewidzialnego i przede wszystkim do jego zrozumienia. Nie zjadlam wszystkich rozumow i przede mna daleka droga ale wydaje mi sie ze rozpoznanie i akceptacja praw natury zamiast ich zaprzeczanie jest bardzo wazna a nakladanie na inne stworzenia cech ludzkich wydaje mi sie arogancja ze srony ludzkosci bo wynika z uznawania naszej wyzszosci. Drzewo jest drzewem - ja tez kocham drzewa, tez jestem z nimi zwiazana, uwazam je za wspaniale istoty ale istoty zupelnie rozne od nas.

Adriel napisał(a):
Co do kształtu różdżki to nie ma jednej prawdy . Ciężką przypadłością współczesnego okultyzmu jest nie tyle wielość poglądów , rytów i organizacji co przekonanie ich zwolenników i wyznawców o posiadaniu jedynie słusznej prawdy. Różdżka jednej osoby może być wydrążona , prosta i czerwona a drugiej rogata i krzywa . Nie to ma znaczenie ale zdolności władającego nią , materiał budujący różdżkę i cel jej wykonania . Jeśli te elementy idą w parze to sukces gwarantowany . Moja różdżka jest rogata , gdyż wolę swobodnie operować energią . Rozwidlenie nie rozprasza ale tworzy rodzaj ... nie wiem czy to dobrze wyjaśnię ... stożka . .


Zgadzam sie ze nie ma jednej prawdy i chyba wsrod pogan nie znajdziesz nikogo kto by sie przy jedej prawdzie upieral. Jestesmy na to zbyt tolerancyjni. Moja rozdzka nie zostala wykonana wedlug przepisu Lewiego. Podalam to jedynie zeby pokazac ze najwieksze umysly magiczne mialy odmienne od twojego zdanie bo twoj post brzmail bardzo autorytatywnie. A pytajac o twoja rozdzke nie krytykowalam jej rozdwojonej koncowki a jedynie pytalam o twoje doswiadczenie z nia. Stozek energii nie jest mi obcy ale nie uzywam do jego wytworzenia rozdzki. Mysle wiec ze rodzki w naszych tradycjach maja inne przeznaczenie. nadal mam nadziej ze uchylisz rabk atajemnicy i powiesz cos wiecej o swojej sciezce. jelsi ne chcesz zasmiecac topiku - zawsze mozesz stworzyc nowy. Z zainteresownaiem poczytamy.


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: wtorek, 24 marca 2009, 03:56 
Offline
Szpieg jezuitów
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 6 września 2007, 15:15
Posty: 1883
Lokalizacja: Piaseczno k. Warszawy
Kolory piekne, a skoro robiles je sam, jestem pod tym wiekszym wrazeniem.

_________________
- Wołanie kotów - odparł, jakby zdradzał jej wielką tajemnicę - to zwykle niezbyt produktywna czynność.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Pare odpowiedzi
PostNapisane: wtorek, 24 marca 2009, 15:13 
Adriel napisał(a):
5. I jeszcze jedna wskazówka . Jeśli , ktoś nie jest pewien czy różdżka działa , niech ją ujmie obiema dłońmi , jedna nad drugą (...).


To dość konkretna metoda. Czy jest to Twój autorski sposób, czy skądś pochodzi?


Góra
  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 44 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Wszystkie czasy w strefie UTC + 2 [czas letni (DST)]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 7 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL