Międzynarodowa Federacja Pogańska
http://paganfederation.org/forum-pl/

Sprzątanie lasu
http://paganfederation.org/forum-pl/viewtopic.php?f=26&t=2537
Strona 1 z 1

Autor:  Viking [ piątek, 18 marca 2011, 00:10 ]
Tytuł:  Sprzątanie lasu

Wiem że może to troche oklepane ale proponuje na wiosne sprzątanie lasu :wink: Z tym że nie takie "raz" z workami i tak dalej - tylko podczas każdego spaceru. Ja idąc z domu na busa mam po drodze lasek - jest zaśmiecony ale codziennie idąc zabieram ze 3 butelki, jakiś słoik, siatke - i robi się tam coraz czyściej. Tak samo idąc do lasu kiedyś pozbierałem ze 20 butelek i jeszcze odniosłem do sklepu...było na fajki :wink: Ktoś inny posprzątał miejsce na ognisko itd Bez planu jesli każdy z nas podczas spaceru coś "wyniesie" z lasu będzie o wiele czyściej :wink:

Autor:  Amvaradel [ piątek, 18 marca 2011, 20:00 ]
Tytuł:  Re: Sprzątanie lasu

Całkowicie popieram :) Niestety, dopóki nie wejdą w życie nowe zasady gospodarki odpadami, to syzyfowa praca.

Autor:  piastunka [ piątek, 18 marca 2011, 20:06 ]
Tytuł:  Re: Sprzątanie lasu

Viking napisał(a):
Wiem że może to troche oklepane ale proponuje na wiosne sprzątanie lasu :wink: Z tym że nie takie "raz" z workami i tak dalej - tylko podczas każdego spaceru. Ja idąc z domu na busa mam po drodze lasek - jest zaśmiecony ale codziennie idąc zabieram ze 3 butelki, jakiś słoik, siatke - i robi się tam coraz czyściej. Tak samo idąc do lasu kiedyś pozbierałem ze 20 butelek i jeszcze odniosłem do sklepu...było na fajki :wink: Ktoś inny posprzątał miejsce na ognisko itd Bez planu jesli każdy z nas podczas spaceru coś "wyniesie" z lasu będzie o wiele czyściej :wink:


Również popieram, niestety kultura osobista naszych rodaków oraz ochrona o własne środowisko jest na niskim poziomie, przynajmniej u mnie w mieście. Ostatnio sama zangażowałam się w wysprzątanie z puszek mojego osiedla i łonek na które chadzam z psem. Ilość zebranych puszek w ciągu miesiąca wyniosła ok. 1170 sztuk :!:

Autor:  Otto [ piątek, 18 marca 2011, 21:16 ]
Tytuł:  Re: Sprzątanie lasu

No niestety, jest to syzyfowa praca.
Amvaradel, tutaj chyba nie chodzi o samą zmianę przepisów, ale o edukację i kulturę mieszkańców.
Ubiegłej wiosny, nad j. Wilanowskim w Warszawie zebrałem i wyłowiłem w sumie ponad 2,5 tony śmieci. Jak nietrudno się domyślić, spędziłem w tym miejscu wiele godzin. Efekt był oczywiście pozytywny, ale krótkotrwały. Gdy pojechałem tam po raz ostatni, w czerwcu, pomimo moich rozwieszonych ulotek i wcześniejszych rozmów z tamtejszymi wędkarzami, okazało się, że właściwie moja praca była daremna.
W tej sprawie rozmawiałem nawet z wicedyrektorem Muzeum Pałacu w Wilanowie i być może udało by się coś zmienić, gdyby nie mój nagły wyjazd za granicę.
Jedyna pociecha to to, że nieopodal mieszka pewna kobieta, która regularnie oczyszcza te tereny, na tyle, na ile starcza jej sił.

Smutne to wszystko :(

Autor:  Amvaradel [ piątek, 18 marca 2011, 21:40 ]
Tytuł:  Re: Sprzątanie lasu

Edukacja jest potrzebna, ale nigdy nie trafi do wszystkich. Wyrzucanie śmieci "na lewo" musi przestać być opłacalne i tyle.
Polecam artykuł z Polityki:
Podatek śmieciowy. I będzie czysto?
Miałam nadzieję, że załatwią to już w ubiegłym roku, ale niestety, trzeba czekać.

Autor:  Ignacja [ sobota, 19 marca 2011, 02:18 ]
Tytuł:  Re: Sprzątanie lasu

A ja tylko czekam na poprawę pogody i wracam do sprzątania Lasu Bródnowskiego ^^

Autor:  Viking [ sobota, 19 marca 2011, 13:45 ]
Tytuł:  Re: Sprzątanie lasu

Puszek to u mnie nie ma bo ktoś za nie płaci :wink: Ale butelki to prawdziwa plaga - zwłaszcza w głębi lasu (bo wysypiska funkcjonują raczej blisko tras). Innym problemem jest u mnie nielegalne pozbywanie się odpadków z szamba - ludzie nie chcieli kanalizacji a powinna być obowiązkowa...

Autor:  Poświst [ poniedziałek, 21 marca 2011, 14:57 ]
Tytuł:  Re: Sprzątanie lasu

Nie wierzę w podatek śmieciowy. Podatki to fiskalizm i wpływy a nie załatwianie spraw podatkodawców. Vide drogi, służba zdrowia i inne państwowe instytucje. Jakby nie pieniądze z Unii to nędza biłaby w oczy. Podatek obciąża śmiecących, i nie śmiecących. Sytuacja społeczna nie zmieniłaby się za wyjątkiem wyższych obciążeń.
Natomiast kary nakładane przez policję (najlepiej nie organizować nowej służby lecz wydzielić ludzi do dochodzenia "autorów" śmietnisk) myślę, że byłby skierowane do śmiecących a więc miałaby wymiar działania celowego a nie ogólnego.

Nie zgodzę się również z tezą, że sprzątanie jest bez sensu. Amerykańskie badania wskazywały, że nieporządek w otoczeniu generuje dalszy nieporządek. Oni robili te badania na samochodach (zadbany i niezadbany) i na domach z ogrodem (podobnie). Ewidentnym było, że śmieci przyciągają śmieci, nieporządek powoduje gnieżdżenie się meneli, dewastację, wzrost przestępczości w okolicy. Jak widać śmieci, butelki, papiery, łatwiej ludziom dorzucić coś. Śmieć rzucony w czyste miejsce razi. Stąd program burmistrza Nowego Yorku, Rudolfa Giulianiego, "zero tolerancji". Faktycznie - dbałość o czystość, kary za zaśmiecanie nawet papierkiem, rozbudowa służb remontowych i porządkujących, zaowocowały zarówno czystością jak i spadkiem przestępczości. Miasto z jednego z najbardziej niebezpiecznych stało się jednym z bezpieczniejszych w Stanach. Przy tym ilość porzucanych śmieci po pewnym czasie znacznie się zmniejszyła co pozwoliło na redukcję służb porządkowych do poprzedniego stanu ilościowego. Można rzec - wypracowano wyższą kulturę osobistą. Stąd ja biorę udział w corocznych akcjach "sprzątanie świata". W porozumieniu z leśnikami i myśliwymi wjeżdżamy w las samochodami terenowymi wywożąc z ich centrów (stamtąd najtrudniej usunąć) ilości liczone na tony. Maks, kilka lat temu to 6t zapakowane w worki i wywiezione na przyczepkach na teren nadleśnictwa. Ci zlecili wywóz całości na powiatowe śmietnisko. Oczywiście pojawiają się nowe śmieci. Jednak jest ich mniej i, w co wierzę, pojawiają się wolniej.

Autor:  Viking [ poniedziałek, 21 marca 2011, 22:12 ]
Tytuł:  Re: Sprzątanie lasu

To prawda że nowych śmieci nie ma tak wiele - to co jest teraz gromadziło się latami a nowych pojawia się znacznie mniej niż ja wynosze - czasem ktoś jakąś butelke wyrzuci a większość to starocie zalegające w lesie od dawna.

Autor:  Isleen [ niedziela, 27 marca 2011, 18:39 ]
Tytuł:  Re: Sprzątanie lasu

U mnie worek na śmieci + gumowa rękawiczka to nieodłączne elementy każdego spaceru do lasu.
I tak muszę je mieć, żeby uprzątnąć miejsce w którym chcę pogadać z duchami lub zrobić rytuał.
Nie ma zatem powodu, abym i po drodze nie mogła trochę posprzątać.

Autor:  Viking [ niedziela, 27 marca 2011, 21:10 ]
Tytuł:  Re: Sprzątanie lasu

Generalnie u mnie nie jest aż tak tragicznie - poza głównymi drogami spacerowymi nie ma śmieci - już 10 m w głąb lasu cieżko coś spotkać :D

Strona 1 z 1 Wszystkie czasy w strefie UTC + 2 [czas letni (DST)]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/