Amvaradel - widzę, że się wczułaś...
Trzy razy podkreślać swój punkt widzenia jednym i tym samym postem... no, no...
Amvaradel napisał(a):
(...) jak światło rozjaśnia przestrzeń wokół i pomaga znaleźć drogę (...)
Nie wnikam jaką drogę można znaleźć po takich odgłosach
W horrorach źródła podobnych dźwięków nigdy nie są przedstawiane pozytywnie. Może coś w tym jest? To co się źle kojarzy prędzej czy później musi zostać wykorzystane przez twórców filmowych jako omen czegoś złego. Taka siła skojarzenia.
A tak na marginesie zawsze chce mi się śmiać, gdy oglądam horror, a bohater zawsze idzie sprawdzić co jest źródłem tych niepokojących odgłosów zamiast brać nogi za pas. No i zazwyczaj marnie kończy
lukasz napisał(a):
ja dla skontrastowania dodam, ze niedawno, wracajac z dluzszego i relaksujacego spaceru na łonie przyrody, poczulem sie dosc nieswojo slyszac halasy szlifierki z jakiegos gospodarstwa domowego i silnik samochodu z ulicy nieopodal
I to jest właśnie siła skojarzenia. Oglądając horror wpływa on na naszą psychikę powodując to, że gdy słyszymy dźwięk podobny do tego pojawiającego się w filmie, zaraz mamy dziwne odczucia.