Międzynarodowa Federacja Pogańska
http://paganfederation.org/forum-pl/

Zycze wszystkim powodzenia w Samhain!
http://paganfederation.org/forum-pl/viewtopic.php?f=20&t=1283
Strona 1 z 1

Autor:  Mr.Magick [ piątek, 30 października 2009, 22:17 ]
Tytuł:  Zycze wszystkim powodzenia w Samhain!

Jak obchodzicie to swieto,napiszcie jak bylo...Pozdrawiam i zycze udanych rytualow!

Autor:  --- [ sobota, 31 października 2009, 13:53 ]
Tytuł:  Re: Zycze wszystkim powodzenia w Samhain!

*przez chwilę nie wie co powiedzieć*

...Ale wykorzystam tę okazję, by życzyć tym, którzy poszukują, oczekują i czasem nawet żądają odpowiedzi, aby te odpowiedzi dostali. Właśnie w tych dniach, kiedy wszelkie Bariery można o kant du...żej kuli rozbić. ;)

Pomyślnych dili. ;)

Autor:  Poszukiwacz [ sobota, 31 października 2009, 13:55 ]
Tytuł:  Re: Zycze wszystkim powodzenia w Samhain!

Jeszcze nie wiem jak będę je obchodzić. Na razie byłem w lesie i zebrałem trochę żołędzi dla ochrony i ozdoby pokoju. Myślę, że wieczorem pójdę do lasu jeszcze raz, gdyż zaraz obok jest cmentarz, posiedzę podumam, sprawdzę czy ktoś do mnie nie przybył z Drugiego Świata i pójdę.. Nie przygotowuję jakichś specjalnych rytuałów, ew powitalny gdyby się jakiś gość zdarzył

Szczęśliwego końca lata, owocnych przemyśleń.

Autor:  Mr.Magick [ sobota, 31 października 2009, 20:12 ]
Tytuł:  Re: Zycze wszystkim powodzenia w Samhain!

Wie bardzo dobrze co powiedziec.Tylko ja pisalem jak bylo :wink: Kazdy inaczej obchodzi to swieto,prawda?A z tego co wiem to startujemy dzisiaj wieczorem...

Autor:  --- [ niedziela, 1 listopada 2009, 00:17 ]
Tytuł:  Re: Zycze wszystkim powodzenia w Samhain!

Ja startuję wtedy, kiedy przychodzi na to czas. ;)

Autor:  Lucky [ niedziela, 1 listopada 2009, 00:49 ]
Tytuł:  Re: Zycze wszystkim powodzenia w Samhain!

Mój Samhaim wygląda od zawsze tak samo. Od rana jestem poumawiany z rodzinami swoją i żony nad grobami nad którymi odbędzie się tysiąc rozmów na każdy temat, potem obowiązkowy wspólny obiad co oznacza kilka godzin przerwy przed następną turą objeżdżania grobów... Jeśli chodzi o chwilę zadumy, to jak się to wszystko skończy możemy najwyżej jeszcze raz pojechać i się jej oddać, poddać się nastrojowi niekończących się mórz świec a po zmierzchu bajkowo wyglądających łun nad cmentarzami - to w tym święcie jest rzeczywiście bardzo szczególne.

Autor:  Mr.Magick [ niedziela, 1 listopada 2009, 17:07 ]
Tytuł:  Re: Zycze wszystkim powodzenia w Samhain!

Swieta,swieta i po swietach.Przed chwila sie zbudzilem po tym niesamowitym wieczorze.Po kilkudniowym poscie i zastosowaniu Roslin Mocy w kregu organizm musial odpoczac troche. :wink:
Dla mnie osobiscie jest to jedno z najbardziej ulubionych swiat w kole roku,jest to noc podczas ktorej najlatwiej jest wejsc w kontakt ze swoimi zmarlymi i opiekunami duchowymi zeby dowiedziec sie czy wszystko u nich w porzadku.Nie mozna ich zawsze tylko o cos prosic,czasami trzeba sie tez zapytac czy im czegos nie potrzeba.Oczywiscie w kazdym dniu roku tez tego mozemy doswiadczyc,jednak tej nocy plaszczyzny ,,swiata materialnego" i ,,swiata duchowego"sa najblizej siebie i jest najwieksza szansa na nawiazanie kontaktu.Mi sie wczoraj udalo :D

Zastosowalem jak zwykle magiczny krag,podstawowe instrumentarium(sztylet,cauldron,kielich,dzwonki tybetanskie),kadzidla,kolorowe swiece(czarne,fioletowe,pomaranczowe),rosliny mocy.Rozpoczalem w godzinie kiedy panuje dany aniol dnia a pozniej... nie wiem dokladnie co sie dzialo.To znaczy wiem co sie dzialo wiem ze mialem gosci stamtad,wiem ze bylem w kregu,tylko czas jakos inaczej zaczal plynac,rzeczywistosc byla jakas inna,moi przodkowie mieli zadowolone twarze tylko jeden duch nie chcial podejsc do kregu zeby ogrzac sie przy swiecy.W trakcie wszystkich moich rytualow z wykorzystaniem kregu zawsze dochodzi do zaburzenia poczucia czasu,zaburzenia poczucia rzeczywistosci i zawsze czuje ze lece.Wy tez tak macie?Stad miedzy innymi ten watek.Pozdrawiam

Autor:  Goss [ niedziela, 1 listopada 2009, 18:16 ]
Tytuł:  Re: Zycze wszystkim powodzenia w Samhain!

Witam !! Od dawna co prawda nie byłam obecna na forum słowem, ale myślami zawsze :) Wszystkim życzę wspaniałego Samhain ! i dni po nim :) ( przepraszam że dnia następnego) U nas przygotowania do świątecznego wieczoru trwały dwa dni, od groma gotowania, ozdabiania , i cokolwiek innego . Ale sam wieczór udał się wspaniale :) ObrazekA tak wyglądał nasz stół :)

Autor:  --- [ niedziela, 1 listopada 2009, 19:33 ]
Tytuł:  Re: Zycze wszystkim powodzenia w Samhain!

Mr.Magick napisał(a):
W trakcie wszystkich moich rytualow z wykorzystaniem kregu zawsze dochodzi do zaburzenia poczucia czasu,zaburzenia poczucia rzeczywistosci i zawsze czuje ze lece.Wy tez tak macie?


Tak. To normalny stan.

Autor:  agni [ niedziela, 1 listopada 2009, 19:45 ]
Tytuł:  Re: Zycze wszystkim powodzenia w Samhain!

Mr.Magick napisał(a):
W trakcie wszystkich moich rytualow z wykorzystaniem kregu zawsze dochodzi do zaburzenia poczucia czasu,zaburzenia poczucia rzeczywistosci

Wiccanie nazywaja to sacred time i sacred space (swiety czas i swieta przestrzen).

Ja w tym roku tradycyjnie (od czasu jak bylam w ciazy cztery Samhainy temu) oprocz przeprwadzenia ciekawych rozmow z tymi ktorzy sa po drugiej stronie musze sie rozchorowac. No ale za wiedze trzeba placic. :D

Autor:  Poświst [ poniedziałek, 2 listopada 2009, 04:13 ]
Tytuł:  Re: Zycze wszystkim powodzenia w Samhain!

Byłem w Puszczy Świętokrzyskiej (nie Jodłowej). Przeszliśmy trochę na nosa, trochę dzięki GPS do mogiły Zjawy http://www.wykus.pl/index.php?s=postacie&id=13 , później na miejsce kapliczki partyzantów http://www.wykus.pl/index.php?s=miejsca_pamieci&id=1 , wreszcie na polanę Barwinek (miejsce walk z ekspedycją antypartyzancką, która została rozbita przez partyzantów). Trochę gubiliśmy drogę bo akurat księżyc zaszedł chmurami a po ścieżkach nawet nie zostało śladu. Październikowy śnieg powalił drzewa. Te w gęstwinie oparły się o inne, na ścieżki runęły jedno za drugim.
Później, na kolejnej z polan dokładnie o 12.00 rozpaliliśmy ognisko, uroniliśmy miodu dla dusz, wypiliśmy za zdrowie żywych i pogadaliśmy o wszystkim. Z ciastek były reklamowane na forum "paluchy czarownicy" - niektórym odpadły migdałowe paznokcie. Księżyc wyszedł więc mogliśmy się nawet powygłupiać strasząc dziki. Tak naprawdę nie było ich (spały?) ale cała polana była przez nie zryta jak orne pole.
Mimo, że byliśmy tylko we dwóch (raczej bezludnie, prawda?) i ciszy, w której spadające od czasu do czasu bukowe liście wydawały się hałasować odniosłem wrażenie obecności dziesiątek, może setek. Zdecydowanie nie było pusto. Fajnie było, jeszcze czuć mnie dymem :D

Strona 1 z 1 Wszystkie czasy w strefie UTC + 2 [czas letni (DST)]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/