"Większość objawień co do nowej drogi życia ludzie otrzymywali dzięki uczestnictwu w bardzo wówczas popularnych seansach spirytystycznych. Powstało wiele diabelskich filozofii, które do dnia dzisiajeszego cieszą się niesłabnącą popularnością a nawet we współczesnym świecie znajdują coraz większą ilość zwolenników (np. homeopatia)"
"Wierzę, że świat, zgodnie z tym co mówi Pismo Święte, został stworzony około 6000 lat temu. [...] Wyniki ich badań [naukowców - przypis Luckiego] są jednak mocno niejednoznaczne i nacechowane próbą udowodnienia conajmniej kilkusettysięcznej historii osadnictwa na ziemiach Polskich, co jak wiemy nie do końca odzwierciedla stan zgodny z datowaniem w Pismem Świętym."
"Razem z urnami lub ciałami zakopywano również dary dla zmarłych, które mogły przydać im, zgodnie z ich wierzeniami, w zaświatach. Były to głównie przedmioty codziennego użytku, biżuteria i broń. Możemy na tej podstawie określić, iż mamy doczynienia z pewną formą kultu śmierci - człowiek czcił to czego się bał. Co do pozostałych elementów wierzeń możemy jedynie spekulować."
"Prawdopodobnie w tym okresie były już zakładane tzw. miejsca mocy. Większość kamiennych kręgów na świecie datuje się właśnie na ten okres (kultura megalityczna). Zgodnie z jedną z teorii w tym czasie zostały również założone kręgi w Polsce, min. na Kaszubach. Sam okres ich założenia nie jest najistotniejszy. Ważniejsze jest że miejsca te były przeznaczone do oddawania kultu diabłu. Były najprawdopodobniej miejscem krwawych ofiar. Do czasów współczesnych kult na tych miejscach był z różną intensywnością podtrzymywany. Do dnia dzisiejszego są to ulubione miejsca spotkań neopogan."
"Jest to okres silnych wpływów Celtyckich (rzym. galowie). Zalewają oni praktycznie całą Europę, w dużej mierze również Polskę. Powodują duży rozwój techniczny i społeczny, między innymi pod Krakowem biją monety. Niestety, oprócz postępu cywilizacyjnego przyworzą z sobą również swoją duchowość. Zakładają na terenie Polski swoje miejsca kultu diabła."
"Zjawiska typu Noc Świętojańska, pewne tradycje Wielkanocne czy obrzędy związane z kultem śmierci w okresie 1 listopada jest niczym innym jak przedłużeniem słowiańskich, czy wcześniejszych tradycji. Ślady tych zdarzeń można odnaleść również w literaturze (np. "Dziady" Adama Mickiewicza). W miejscach w których naukowa wiedza nie wystarczy neopoganie posługują się innymi sposobami. Diabeł bardzo chętnie objawia swoim wyznawcom jakiego kultu od nich oczekuje."
"Do najważniejszych cech należą:
[...]
- brak wiary w szatana: każdy bożek jest trochę dobry i trochę zły"
To bardzo przystaje do wszystkich kawałków dotyczących czczenia "diabła" przez neopogan.
"Bardziej istotny dla neopogaństwa jest jednak rok solarny. Cykl świąt powtarza się co roku. Schemat tych świąt znajduje się poniżej. Warto zauważyć, że dokładnie taki sam cykl świąt można odnaleźć w neopogaństwie jak i w sataniźmie czy innych formach okultyzmu. Tak naprawdę pod różnymi nazwami kryje się kult dokładnie tego samego stworzenia, które stoi za tymi religiami i tylko przybiera nieco różną formę."
Oczywiście autor nie widzi sprzeczności takiego założenia z typowym dla neopogaństwa politeizmem...
"Przez wiele lat historii świata aż do czasów współczenych, pod tak zdefiniowaną boginię matkę podszywały siły demoniczne o znacznej mocy, stojące na straży duchów terytorialnych, zniewalających narody."
Obawiam się, że wiem co zniewala mój naród...
"[...]naród Izraelski za czasów proroka Jeremiasza był uwikłany w kult Królowej NIebios (Iz 7). Można odnieść wrażenie, że współcześnie podobny charakter niektórych świąt występuje również współcześnie."
Coś mi świta, że była taka pieśń: "króloooowo.... niebieeeeska... wesel się, raduj się....."
"Wspominałem o tym problemie już wcześniej. Praktycznie w każdej publikacji dot. wiary neopogańskiej odnajduje się sformułowania atakujące chrześcijan. Widać, że neopoganie boją się prawdziwego kosciła Jezusa Chrystusa, atakują go więc starając się możliwie go dyskredytować. W bardziej zaawansowanych formach są to poprostu działania okultystyczne, wymierzone w konkretne kongregacje czy osoby."
Chyba największym antyklerykałem na tym forum - w kontekście politycznych wymuszeń - jestem ja. A jest to i tak bardzo łagodne mimo wszystko. Choć bycie anty niezbyt mi odpowiada. Zdecydowanie wolę budować niż niszczyć.
"Należy również pamiętać że spora ilość osób, uwikłanych w neopogaństwo, nie deklaruje się w ten sposób, często nie zdając sobie nawet sprawy z tego faktu."
To jest raczej typowe dla katolicyzmu.
"W internecie można znaleźć kilka opisów objawień, które w trakcie różnych obrzędów otrzymywali neopoganie. Oczywiście są oni przekonani że otrzymali je od dawnych bogów czy od duchów przodków. Chrześcijanie wiedzą że za tymi nazwami ukrywają się po prostu demony."
To jest bardzo ciekawa wypowiedź =)
"Neopogaństwo często "chowa się" pod płaszczykiem innych, często wyglądających niewinnie działań. Są to metody, które powodują że ludzie angażują się nieświadomie w kult demoniczny. Mogą one również być zalążkiem do świadomego zaangażowania. Oto kilka przykładów:
- tzw. zbliżenia się do natury: często związane z ekologią. Prowadzą do czczenia stworzenia a nie stwórcy
[...]"
No tak, ekologia jest kultem diabolicznym. Strzeżcie się przed diaboliczną ekologią
Całość opracowania wprost powala logiką i konsekwencją