Międzynarodowa Federacja Pogańska
http://paganfederation.org/forum-pl/

Stara baśń- kiedy słońce było bogiem
http://paganfederation.org/forum-pl/viewtopic.php?f=12&t=2006
Strona 1 z 1

Autor:  Kubizm [ niedziela, 29 sierpnia 2010, 16:47 ]
Tytuł:  Stara baśń- kiedy słońce było bogiem

Nikt jeszcze nie dodał do działu "Ciekawe filmy" więc dodaję.
Według mnie świetny film polskiej produkcji z Michałem Żebrowskim i Danielem Olbrychskim w rolach głównych. Opisuje czasy przedchrześcijańskiej Polski kładąc duży akcent na rolę starosłowiańskich obrzędów i samej religii.

Według mnie wspaniały film i muzyka. Warte obejrzenia. :D

Autor:  Ailinon [ niedziela, 29 sierpnia 2010, 17:57 ]
Tytuł:  Re: Stara baśń- kiedy słońce było bogiem

Dałam temu filmowi chyba 4/10 na imdb i to tylko ze względu na sentyment dla tematyki. Niestety zupełnie nie przemawia do mnie ten rodzaj polskiej kinematografii. Aktorzy grają, jakby byli w teatrze, a nie w filmie, efekty specjalnie... pominę milczeniem. Parę fajnych scen (gusła z miodem ;) ), ładna muzyka, ale całościowo po prostu nie kupuję.

Autor:  Kubizm [ niedziela, 29 sierpnia 2010, 18:28 ]
Tytuł:  Re: Stara baśń- kiedy słońce było bogiem

No fakt, efekty specjalne są bardzo sztuczne. Mnie bardzo ujęła tematyka, muzyka i obrzędy.
No nie odnotowałem jakiejś szczególnej "teatralności" w grze aktorów. W porównaniu z dzisiejszymi serialami, gdzie aktorzy grają tak, że słychać przecinki w kwestiach to w tym filmie nawet to ujdzie. :wink:

Autor:  Swietoslaw [ niedziela, 29 sierpnia 2010, 21:26 ]
Tytuł:  Re: Stara baśń- kiedy słońce było bogiem

Fajna była przede wszystkim muzyka - Krzesimir Dębski ocalił honor tego filmu. No i rola Foremniak była rewelacyjna :-) No i oczywiście Dziwa, Mila i gusła :-)

Fabuła nie miała ani wiele wspólnego z książką, ani z historią. Efekty specjalne były marne. Ponadto lekkie "stereotypowanie" historii - dlaczego zamiast Nyji jest Świętowit w chramie? Dlaczego zamiast Sasów są Wikingowie? Wycięto wiele opisów, ludowych zwyczajów które moim zdaniem na jakość filmu by nie wpłynęły negatywnie. Ten język, którym oni mówią też jest dziwny.

Ogólnie nie podobał mi się ten film. Kręcono go bardzo oszczędnie nie wiedząc po co robiąc z tego "słowiańskiego Makbeta"? Hoffmann nakręcił wiele innych, znacznie lepszych filmów.

Autor:  RafałM [ niedziela, 29 sierpnia 2010, 21:52 ]
Tytuł:  Re: Stara baśń- kiedy słońce było bogiem

niestety ale ten film tak jak i wiedzmin to dramat "wykonawczy"
wikingowie to tylko na odyna a nasi to tylko na słonce -masakra
efekty typu gumowe głowy i woje z dziwnymi wąsami krzywo przyklejonymi-masakra
ja pamietam jak hoffmann to kręcił sporo znajomych grało tam jako statysci- slowianscy woje , to co mi opowiadali ta tandeta , ignoranctwo i amatorszczyzna która tam miaia miejsce nie miesciła mi sie w głowie do czasu gdy nie zobaczyłem tego kiczu, i jedyne to faktycznie muzyka jest piekna ale to co sie tam aktorsko dzieje , charakterystyka, i inne elementy calości zasługuje na najmocniejsze słowa krytyki

ja wiem ze do tej pory nie było innego filmu o tej tematyce w Polsce ale to nie jest żadne wytłumaczenie ani usprawiedliwienie

nieodpowiedzialni i nieodpowiedni ludzie wzieli sie za tą wspaniałą ksiązkę

Autor:  Swietoslaw [ poniedziałek, 30 sierpnia 2010, 11:40 ]
Tytuł:  Re: Stara baśń- kiedy słońce było bogiem

RafałM napisał(a):

wikingowie to tylko na odyna a nasi to tylko na słonce -masakra


Ja się zastanawiam czy Wikingowie faktycznie ślubowali cokolwiek na imię Odyna. :-) A Słowianie na słońce? Więc fikcja ekranowa pełną parą, panteon został makabrycznie ściśnięty, a np. pogrzeb Wisza jakby zupełnie pozbawiony sacrum (w książce prowadził go chyba guślarz Słowan o ile dobrze pamiętam, w filmie palą go i stukają w tarcze bez żadnych słów, zaklęć czy innych elementów).

RafałM napisał(a):

ja wiem ze do tej pory nie było innego filmu o tej tematyce w Polsce ale to nie jest żadne wytłumaczenie ani usprawiedliwienie

Nie wiem czy za starego ustroju, potocznie zwanego "mateczką komuną" nie było jakiś serialów o tamtych czasach. Pamiętam, że jako dziecko oglądałem coś takiego, nie wiem jednak czy była to produkcja Polska czy jakiegoś innego kraju z byłego Bloku Wschodniego.

Autor:  Poszukiwacz [ poniedziałek, 30 sierpnia 2010, 11:47 ]
Tytuł:  Re: Stara baśń- kiedy słońce było bogiem

Jak już został poruszony temat filmów o pogaństwie słowiańskim kręconych za komuny: ktoś wie z jakiego filmu ten klip? http://www.youtube.com/watch?v=xhrPmWl_sWI A i piosenka niczego sobie ;)

Autor:  fergus [ poniedziałek, 30 sierpnia 2010, 14:40 ]
Tytuł:  Re: Stara baśń- kiedy słońce było bogiem

że ten film wyszedł wiedźminowato racja, że sporo pominięto z opisanych w książce słowiańskich praktyk też prawda, drakkary na gople? wikingowie zamiast sasów i inne wpadki? - się nie odstanie. z drugiej strony należy zauważyć niewątpliwe plusy tego że ten film powstał ( jaki by nie był ) i był pokazany w kinach i w tv. co taki zwykły człowiek po historii w szkole, ogólnie nie w temacie tam widział?
- historia polskiej państwowości nie zaczyna się rokiem 966, dobre 100 lat wcześniej przodkowie tu gospodarzyli, radzili sobie i to jeszcze jak!
- istniała tu religia i etyka pochodzenia rodzimego - mimo skłonności do anarchii ludzie żyli według praw i zasad, piekłem ich straszyć nie było potrzeby - wystarczyło pojęcie honoru.
oczywiście to wszystko w wersji dla niewnikliwych, ludzi głębiej wnikających w temat musi to i owo drażnić ale lepiej że jest tyle niż całkiem nic.

Autor:  Ailinon [ poniedziałek, 30 sierpnia 2010, 17:08 ]
Tytuł:  Re: Stara baśń- kiedy słońce było bogiem

Filmy fabularne to nie dokument, nie muszą być wierne ;) ale muszą być dobre. Niestety ten nie jest ani wierny ani dobry. Porównanie do Wiedźmina The Movie jest jak najbardziej na miejscu - chcieli dobrze, a wyszło jak zwykle ^^'

Oba te filmy są po prostu takie... siermiężne i proste, zupełnie bez dwuznaczności, skomplikowania i kolorytu.

Autor:  Swietoslaw [ poniedziałek, 30 sierpnia 2010, 18:18 ]
Tytuł:  Re: Stara baśń- kiedy słońce było bogiem

fergus napisał(a):
- historia polskiej państwowości nie zaczyna się rokiem 966, dobre 100 lat wcześniej przodkowie tu gospodarzyli, radzili sobie i to jeszcze jak!
- istniała tu religia i etyka pochodzenia rodzimego - mimo skłonności do anarchii ludzie żyli według praw i zasad, piekłem ich straszyć nie było potrzeby - wystarczyło pojęcie honoru.
oczywiście to wszystko w wersji dla niewnikliwych, ludzi głębiej wnikających w temat musi to i owo drażnić ale lepiej że jest tyle niż całkiem nic.
No, ale podobno zwyczaje Słowian wyglądały nieco inaczej, nie wiem dlaczego np. Dziwa jest tu przez ojca bogom do chramu przeznaczona, a w książce robiła to z własnej nieprzymuszonej woli. Nie ma zwyczaju plucia na wszystkie strony kiedy się wchodzi do czyjegoś domu. Nie wiem dlaczego te aspekty zostały pominięte. Państwowość mogła istnieć już nawet 200 lat wcześniej, bo w końcu jak można wprowadzić nową religię do świeżo scentralizowanego państwa i uważać, że ją ona podtrzyma.

Autor:  Luiza [ czwartek, 9 grudnia 2010, 02:53 ]
Tytuł:  Re: Stara baśń- kiedy słońce było bogiem

Zgadzam się ze wszystkimi wymienionymi wadami filmu. Niemniej jednak podobał mi się klimat. Dobrze, słowiańsko się czułam, szczególnie przy scenie guseł z miodem i spotkania głównej pary zakochanych. Interpretacja legendy o Popielu wzbudziła we mnie ten sam straszny dreszcz jaki mnie przeszedł gdy byłam małą dziewczynką i po raz pierwszy słyszałam "kanoniczną" wersję historii.
Stereotypy stereotypami - jak czasem czytam komentarze do filmów historycznych na filmwebie typu "wszyscy wiedzą, że wikingowie to banda krwiożerczych sukinsynów, dlaczego oni grają muzykę?", to rozumiem dlaczego się nimi operuje. Najbardziej mi przeszkadza zupełne pominięcie politeizmu na rzecz różnych monoteizmów - nie widać przez to innej jakości pogaństwa.

Strona 1 z 1 Wszystkie czasy w strefie UTC + 2 [czas letni (DST)]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/