Międzynarodowa Federacja Pogańska
http://paganfederation.org/forum-pl/

"Trance-Portation", Diana Paxson
http://paganfederation.org/forum-pl/viewtopic.php?f=11&t=1286
Strona 1 z 1

Autor:  3Jane [ niedziela, 1 listopada 2009, 14:39 ]
Tytuł:  "Trance-Portation", Diana Paxson

Hello,

czytał to ktoś? Jakie macie na ten temat zdanie?

Widziałam, że bardzo tą książkę na sieci polecają. Przy czytaniu trochę mnie denerwowało, że autorka tak wiele miejsca poświęciła pracy ze zwierzęcym duchem-przewodnikiem, a nie wydaje mi się, żeby to był warunek konieczny transu. (Trzeba oddać jej sprawiedliwość - pisze, że można też szukać przewodnika wśród duchów przodków, ale jest to tylko krótka wzmianka, a zwierzę-przewodnik przedstawione jest jako coś, co każdy powinien posiadać zanim zacznie robić inne rzeczy.) Ciekawe było też dla mnie, że Paxson starała się pisać dość ogólnie, tak, żeby jej techniki można było przystosować do różnych ścieżek, a na koniec książki podała trzy przykładowe zapisy transu: "Podróż do Asgardu" (w konwencji nordyckiej), "Podróż do Faerie" (celtycko-arturiańska) i "Podróż do Arkadii" (grecka).

Pozdrawiam,
_3Jane

Autor:  Hakken [ poniedziałek, 2 listopada 2009, 16:02 ]
Tytuł:  Re: "Trance-Portation", Diana Paxson

Przepraszam, ze się wtrącę, mimo iż książki nie czytałem, ale zaintrygowało mnie to jedno zdanie:

3Jane napisał(a):
Przy czytaniu trochę mnie denerwowało, że autorka tak wiele miejsca poświęciła pracy ze zwierzęcym duchem-przewodnikiem, a nie wydaje mi się, żeby to był warunek konieczny transu.


Ja bym się cieszył, że autorka poświęciła temu zagadnieniu dużo miejsca, prawdopodobnie i tak zbyt mało ;) Oczywiście zwierzęta mocy nie są niezbędne do osiągnięcia transu, ale kiedy już go osiągniesz to są bardzo pomocne a niekiedy wręcz niezbędne.
No chyba, ze chodzi tu o formę przewodnika to to już kwestia nieco inna, ale trzeba powiedzieć, ze formy zwierzęce są najpopularniejsze. Faktycznie zdążają się inne, ale zazwyczaj mają wtedy charakter boski (Lwa, świeci itp). O przewodnikach z pośród duchów przodków jakoś niewiele słyszałem, owszem można się takich praktyk dopatrywać np. wśród ludów Polinezji, ale jest to tam raczej związane z manaizmem a nie z technikami transowymi. Tak czy inaczej dla BHP transu przewodnik jest niezbędny.

Autor:  3Jane [ wtorek, 3 listopada 2009, 20:08 ]
Tytuł:  Re: "Trance-Portation", Diana Paxson

Hello,

cieszę się, że się wtrącasz, bo sądząc po głuchej ciszy nikt inny jej nie czytał ;) Mój problem ze zwierzętami mocy wynika z tego, że kupując książkę nie spodziewałam się, że będzie to core shamanism z nadbudówką. Szamanizm mnie nie interesuje, a podróże transowe "po drugiej stronie" tak. Miałam po prostu nadzieję że Paxson przedstawia jakiś system alternatywny, bo Trance-portation było reklamowane jako książka uniwersalna. Ale, jak powiedziałam, to już mój problem :)

(Btw, przez "duchy przodków" rozumiem również ubóstwionych zmarłych i zmarłych niespokrewnionych. Chodziło mi po prostu o przewodników, jakby to powiedzieć, pochodzenia ludzkiego. Jest też rozdział o kontaktach z bóstwami. Niemniej jednak wszystko zaczyna się od zwierzęcia mocy.)

Pozdrawiam,
_3Jane

Autor:  Hakken [ środa, 4 listopada 2009, 13:49 ]
Tytuł:  Re: "Trance-Portation", Diana Paxson

3Jane napisał(a):
Szamanizm mnie nie interesuje, a podróże transowe "po drugiej stronie" tak.


A jaka jest właściwie różnica? Znasz inne techniki transowe podróży "na druga stronę lustra" niż (ogólno)szamańskie? Chodzi Ci może o OBE lub LD?
Pytam z ciekawości, bo nie wiem jak to sobie wyobrażasz :)

Autor:  3Jane [ środa, 4 listopada 2009, 23:13 ]
Tytuł:  Re: "Trance-Portation", Diana Paxson

No więc właśnie w tym sęk że nie znam i chciałabym poznać :) Gdybym znała, to wiedziałabym też gdzie szukać o nich dalszej informacji.

Autor:  Amvaradel [ czwartek, 5 listopada 2009, 01:14 ]
Tytuł:  Re: "Trance-Portation", Diana Paxson

To może rzeczywiście sięgnąć po techniki z lustrem? Raczej trudno je nazwać szamańskimi, bo lustra to późniejszy wynalazek, ale do transów się nadają. Albo autohipnoza...?
Wydaje mi się, że wybór technik powinien też być związany z tym, co chcemy osiągnąć, po co nam stan transu. Trochę napoczęliśmy ten temat w wątku http://forum.paganfederation.pl/viewtopic.php?f=10&t=1241

Swoją drogą mnie by się pewno ta książka spodobała. Duża ilość zwierząt mi odpowiada. W zasadzie im więcej, tym lepiej :lol:

Strona 1 z 1 Wszystkie czasy w strefie UTC + 2 [czas letni (DST)]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/