Nie wiem czy to dobry dział na ten temat, jak cos to proszę o przeżycenie w inną kategorie. Sensacji odkrywczej ani literacjkiej tu nie będzię.
Sorry ale mało tu będzie o transie szamńskim właściwie to chyba nic nie ma z tym związanego co napisze.
Trans codziennych sytuacji, tak zwana gonitwa, jeszcze nie skończone jedno zadanie już myślami gdzieś dalej. Trans uczuć właściwie wszytko co się robi wywiera na nas jakieś uczucia, no i tera ciekawi mnie jak sobie radzicie z wyjściami z transu. Tak żeby spojrzeć na sytuację całkiem innym okiem. Przykładów nie będe dawał bo każdy może sobie znaleść coś ciekawego. A i czy dość dobrze umiecie opanować trans uczuć nie podać się mu?
No bo jest tak że zawyczaj podejmujemy decyzje w impulsie no chyba że się jest na tak zwanym swoim szczycie i kontroluje się w pełni sytację, ale przeważnie tak nie jest, chociaż może nie którzy też tak z was mają.
Zazwyczaj jeśli chodzi o wpływ innych osób podąrzamy lub nie podążamy, jeśli jest nagła sytuacja dosłownie pare chwil na pojęcie decyzji to jak się zachowujesz?
I główne pytanie czy jest możliwość widzenia z całkiem innej perspektywy? Pytającego, lub mającego problemy . itd. Ja sam na to odpowiem że to jest nie możliwe.
Jeszcze jedno pyatnie jak odciąć trans jak stać trochę wyżej ponad nim bo jest to stan osiągalny. Czasem przychodzi sam, można go nazwać wyższym poznaniem. Ale w jaki sposób u siebie go wzbudzić? Jeszcze inaczej jak wyjść z wiru wydarzeń ?
Dużo pytań mało odpowiedzi. Jeszcze trochę po za tematem no ale to nic.
_________________ Wolność to dar wyborU!
|