Międzynarodowa Federacja Pogańska

Myślę, że lepsze to, niż gdyby wydało się, że próbujemy znajdować budynki, których nie ma... Hej, takie pytanie retoryczne, czy jesteście pewni, że miejsce, w którym mamy się spotkać na pewno tam stoi? Bo jak znów będziemy godzinę łazić, a potem się okaże, że na danej ulicy nie ma budynku o numerze, którego szukamy, to będzie ciekawie...
Pozdrawiam,
Yuriko

Sounds like fun. Zabierz go, wezmę go na klatę

W ustalonym miejscu czekaja na nas 3 stoliki na gorze. Gdyby ktos byl przede mna to niech zajmie te stoly, a gdyby byly zajete to niech interweniuje w barze.

Ale to jutro dopiero, prawda? (tak na wszelki zaś pytam bo ostatnio nieco zakręcony jestem ;P )

Prawda, swieta prawda, a nawet gowno prawda

Ja będę od 17.00, zajmę stoliki. Aż trzy? To by znaczyło, że właściwie cała góra jest dla nas, czy tak, Hajdamako?

Dwa stoliki sa zazwyczaj oblegane przez samych warszawiaków, a jeszcze mają być 2 osoby z Trojmiasta, Agni oraz byc moze 3 nowe osoby. Lepiej dmuchac na zimne niz pozniej szukac miejsca

czy ktos przpadkiem nie jedzie na spotkanie z okolic Bialoleki. Dla mnie Warszawa jest jak dzungla i perspektywa przesiadek autobusowych przeraza mnie. Wole afrykanski busz. Jelsi ktos z tych stron to moze wspolnie?

Białołęka to faktycznie dżungla, nie zazdroszczę Ci ;P
A tak swoją drogą to zapowiada się niezły tłum dzisiaj

Dzieki wszystkim za wspaniale spotkanie. Wieczor byl fantastyczny i tylko szkoda ze musialam tak wczesnie wyjsc. Od dzisiaj odwiedzam swoja rodzinke tylko pod koniec miesiaca wiec mam nadzieje ze jeszcze kiedys uda mi sie do was zawitac.

6 piw plus kebab - 60 złotych
6 tabletek pyralginy rano - 8 złotych
Całowanie się z KnaKiem - bezcenne.
Za miesiąc Aura

Damn, prawie to wyparłem, ale ty faktycznie całowałeś się z KnaKiem.
Hehe, trochę wczoraj popłynęliśmy
Fajnie, że tyle osób, w tym i tych z poza wawy, przyszło, oby tak częściej. Zresztą już niebawem ciepło sie robi, więc będzie można jakieś ogniska uskuteczniać

Upić się warto, upić się warto
W szynku na rynku wygłupić się warto
W dobrej kompanii popić to warto
Czystą kroplami zakropić to warto
Wódkę do głów ponalewać to warto
Siedzieć i płakać, i śpiewać to warto
Z sercem ściśniętem, z duszą otwartą
Upić się, upić - to jedno co warto!

Dwie możliwości:

- dobrze, że zawinąłem się tak wcześnie
- dobrze, że akurat nie patrzyłem

...

Ojej i ja to przepuscilam?!!!! Nie mogliscie sie calowac wczesniej, zanim wyszlam. Nic to - bedzicie musieli powtorzyc w sobotni wieczor lub niedzielny lunch. Tym razem nie przepuszcze.

Knak mówi, że był pijany i nie pamięta. A jak nie pamięta, to się nie zdarzyło. Jednak nie był tak pijany, żeby nie pamiętać, z kim całuje się jego dziewczę, więc sądzę, że ściemnia i pamięta

Tak... zostalismy z Kotem najbardziej interesujaca para...

Agni powtorzyc to mozna dopiero po spelnieniu wymaganej ilosci krwi w alkoholu wiec szykuj portfel jak nie chcesz niczego nie zobaczyc

Dobrze, że wczorajszego solenizanta jednak nie było, bo mógłby tej imprezy nie przeżyć

Heeej! Ja nic nie widziałam, czuję się poszkodowana i to podwójnie. I ktoś tu wie dlaczego Oh well, przyłączam się do głosów proszących o powtórkę z rozrywki

Savil - ja zawsze i chetnie, ale KnaK cos uniki robi

Blue moon "rulez"!

Pozdrawiam,
Yuriko

UWAGA! UWAGA! UWAGA! UWAGA! UWAGA! UWAGA! UWAGA!

Kwietniowe spotkanie odbedzie sie o tydzien wczesniej, czyli 23 kwietnia. Prawdopodobnie na stale zmieniamy tez lokal - szczegoly na privie

Enenno, moglabys napisac to na swojej stronie?

Nieeeeeee Tam było uroczo.

Bylo, ale moze w niedlugim czasie upasc, a nowa miejscowa jest duza, dobrze zaopatrzona i przyjazna.

Driadus w tym drugim jest fajniej, zreszta jesli to to co mysle, to powinnas kojarzyc

Skoro moze upasc, to tym bardziej trzeba go wspierac! Ej, tam bylo jedyne piwo, ktore mi smakowalo! =( (tak wiem, ja zawsze troszcze sie tylko o menu, no ale taka juz rola hobbita )
Pozdrawiam,
Yuriko

Zdaje sie, ze na nowej miejscowce tez jest to piwo. Oczywiscie o ile chodzi nam o to samo

A poganie sa jak szczury - zawsze pierwsi uciekamy z upadajacej knajpy.

A propo szczurów. Ser będzie?

Słuchajcie a może z okazji najbliższego długiego łikendu urządzimy sobie jakieś nieformalne spotkanie/ognisko/wypad do klubu? Jacyś chętni?

Masz na myśli ten weekend?