Elwen napisał(a):
Albruna napisał(a):
A co do uczulenia... hmm... teoretycznie nie powinna Cie uczulac, bo to kwiaty uczulaja (pylki kwiatowe), a sporzadzajac herbatki z miety uzywamy przeciez lisci. Jednak jesli uzywasz miety razem z kwiatami, lub tez jest zanieczyszczona pylkami kwiatowymi to wtedy moze Cie uczulac.
Jako alergik od wieku wczesnoszczenięcego muszę zaprotestować- mięta może uczulać, jak wszystko właściwie- niestety. I nie potrzebne są do tego kwiaty- równie popularnymi alergenami są np. zapachy(olejki, soki, bla bla bla). Nie oszukujmy się- uczula konkretny związek chemiczny, który może występować gdziekolwiek.
Mea, jeśli masz jakiś problem z miętą, to przede wszystkim idź do alergologa, zrób sobie testy- lekarz powinien Ci zaproponować jakiś sensowny pakiet- może się okazać, że uczulenie masz nie na miętę a np. na coś co rośnie pół metra od niej
W 100% sie z Toba zgadzam! I dlatego tez pisze " teoretycznie nie powinna". "Teoretycznie" to oznacza, ze taka wersje zazwyczaj uslyszymy u lekarza i taka tez jest obiegowa opinia. Jednak, tak jak mowisz, w praktyce to wyglada tak, ze wlasciwie wszystko moze uczulac. Rowniez rzeczy, ktore "nie powinny uczulac". Wiec najlepszym rozwiazaniem jest nie uzywac tego co nam nie sluzy!
Nawet jesli teoretycznie jest "zdrowe" lub "nie uczula".
Jako alergik z 25 -letnim stazem i matka dwojki alergikow mam spore doswiadczenie w tej dziedzinie
Dla przykladu podam, ze uczulac moga nawet lekarstwa dla alergikow (bo zawieraja laktoze!) i jak ktos ma uczulenie na laktoze niech bacznie czyta wszystkie ulotki ( czasem trzeba wyprowadzic z bledu lekarza, ktory przypisuje recepte - o zgrozo!). Jak sie okazuje niebezpieczne moze byc tez karmienie piersia, bo nie dosc, ze mleko kobiece zawiera wszystkie alergeny, ktore zjada matka, to na domiar zlego, po odstawieniu wszystkich alergenow i surowej diecie, mleko wciaz samo w sobie bedzie zawieralo laktoze i nadal uczulo (jak kazde mleko).
Wiec jesli ktos podejrzewa alergie niech uwaznie obserwuje swoje reakcje na dany produkt, znajdze dobergo (naprawde dobrego specjaliste), zrobi testy i najlepiej wystrzega sie alergenu.
Moge polecic tez zrobienie testow biorezonansem, gdyz daje on mozliwosc znalezienia duzo wiekszego spektrum alegenow niz tradycyjne testy. Zdania na temat tej metody sa podzielone. Ja robilam sobie i dzieciom i nie zaluje, synowi pomoglo (odczulanie biorezonansem), corce tylko na 2 lata, a mi wcale , ale i tak bylo warto
Pozdrawiam!
Albruna