Międzynarodowa Federacja Pogańska

Forum PFI PL
Teraz jest czwartek, 28 marca 2024, 14:54

Wszystkie czasy w strefie UTC + 2 [czas letni (DST)]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 54 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Przeciw ubojowi rytualnemu w Polsce
PostNapisane: sobota, 7 lipca 2012, 08:06 
Offline
Kapłanka Hathor
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 8 września 2007, 22:33
Posty: 3271
Lokalizacja: lubelskie
Cytuj:
Pomimo istnienia ustawowego nakazu ogłuszania zwierząt przed ubojem, w Polsce na ogromną skalę dokonuje się tzw. uboju rytualnego, polegającego na unieruchomieniu, poderżnięciu gardła, przecięciu tchawicy i przełyku, a następnie wykrwawianiu zwierząt bez wyłączenia świadomości. Nielegalny ten proceder odbywa się w Polsce w ponad stu rzeźniach, przy pełnym poparciu i zaangażowaniu w jego upowszechnianie służby weterynaryjnej podległej Ministerstwu Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Tak oto, w niewyobrażalnych cierpieniach fizycznych i psychicznych, zabija się w Polsce setki tysięcy zwierząt, a pozyskane mięso trafia na eksport do krajów, w których ten sposób uboju jest wymagany obyczajem religijnym, czyli do krajów muzułmańskich i Izraela. Pomimo ustawowego zakazu, w ciągu ostatnich kilku lat Polska stała się liderem wśród dostawców mięsa na tamte rynki, a także liderem w niechlubnym rankingu państw europejskich pod względem ilości zwierząt poddawanych ubojowi bez ogłuszania!

W wyniku energicznych działań organizacji zajmujących się ochroną zwierząt Prokuratura Rejonowa Warszawa-Śródmieście postanowieniem z dnia 22 maja 2012 r. wszczęła śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień służbowych Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi przez wydanie i stosowanie przepisów rozporządzenia z dnia 9 września 2004 r. dotyczącego sposobu uboju zwierząt niezgodnego z przepisami ustawy o ochronie zwierząt, tj. o czyn z art. 231 § 1 kk, który zagrożony jest karą pozbawienia wolności do lat 3. Ponadto Prokurator Generalny zaskarżył niezgodne z ustawą rozporządzenie do Trybunału Konstytucyjnego.

W tej sytuacji Ministerstwo Rolnictwa planuje dokonać szybkich zmian w ustawie o ochronie zwierząt, tak aby zalegalizować ubój rytualny – pod pretekstem dostosowania polskiego prawa do unijnego Rozporządzenia 1099/2009, które ma wejść w życie 1 stycznia 2013 r., i usprawiedliwiając konstytucyjną gwarancją swobody praktykowania obyczajów religijnych. Z pełnym przekonaniem stwierdzamy, że Ministerstwo Rolnictwa rozmyślnie wprowadza Obywateli w błąd, gdyż zgodnie z w/w unijnym Rozporządzeniem państwo członkowskie może zachować własne, wyższe standardy ochrony zwierząt (art. 26 Rozporządzenia 1099/2009), zaś konstytucyjna gwarancja swobody praktykowania obyczajów religijnych nie może być równoznaczna z dopuszczeniem takich obyczajów, które naruszają porządek moralny lub zadawanie niepotrzebnego cierpienia innym istotom! Poza tym żaden argument o konieczności zapewnienia praktykowania obyczajów religijnych nie ma tutaj zastosowania, ponieważ w polskich ubojniach ubój rytualny wykonywany jest w niemal 100% z myślą o gigantycznych zyskach z eksportu tego mięsa i produktów mięsnych!

W najbliższym czasie, tj. w lipcu i sierpniu, w całym kraju planujemy uliczne akcje protestacyjno-informacyjne. Wyjdziemy do ludzi informować ich o bezprawiu i zadawaniu cierpienia zwierzętom pod egidą Ministra Rolnictwa. Każdy Obywatel musi się dowiedzieć, że ubój rytualny to setki tysięcy istnień zwierzęcych wykrwawianych w pełni świadomości w niewyobrażalnym bólu i cierpieniu. Polacy muszą się dowiedzieć, jakie standardy ochrony zwierząt chce wprowadzić z czysto merkantylnych powodów minister Sawicki, legalizując w Polsce ten barbarzyński proceder!

Koleżanki i Koledzy, nie możemy dopuścić do planowanej przez ministra Sawickiego i jego ekipę legalizacji uboju rytualnego!

PRZYŁĄCZCIE SIĘ DO NAS!
Zorganizujmy protesty i manifestacje w stolicy, w miastach, miasteczkach, spotkajmy się z lokalnymi społecznościami, z przedstawicielami mediów. Wyposażymy Waszych wolontariuszy z niezbędną wiedzę i materiały. W tej sprawie musimy mówić jednym głosem:

NIE MA ZGODY DLA LEGALIZACJI UBOJU RYTUALNEGO W POLSCE!

Do akcji już przystąpiły:
Fundacja Viva!, OTOZ Animals, Fundacja IUS ANIMALIA, Fundacja ARGOS, Fundacja TARA, Polska Fundacja Ochrony Zwierząt, Fundacja Zmieńmy Świat, POLSKIE TOWARZYSTWO ETYCZNE, Tatrzańskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami, Toruńskie Towarzystwo Ochrony Praw Zwierząt, TOZ Białystok, Klub Gaja, Pogotowie dla Zwierząt, Zarząd Okręgu Stołecznego LOP, Eurogroup for Animals oraz liczna grupa niezrzeszonych miłośników zwierząt

Kontakt: uboj.rytualny@wp.pl lub z którąkolwiek z w/w organizacji

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Przeciw ubojowi rytualnemu w Polsce
PostNapisane: wtorek, 10 lipca 2012, 10:28 
Offline
Nadmilczek wprawiony

Dołączył(a): wtorek, 6 września 2011, 17:36
Posty: 59
Legalny czy nie, i tak musi mieć miejsce bo jest to sacrum i nie podlega to prawu, niezależnie od tego czy zmienią czy nie.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Przeciw ubojowi rytualnemu w Polsce
PostNapisane: wtorek, 10 lipca 2012, 14:20 
Offline
Arcyrozmowny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 15 listopada 2009, 18:52
Posty: 667
Lokalizacja: prosto z drzewa
w niektórych religiach i kulturach składanie ludzi w ofierze też jest sacrum... to mamy pozwolić, żeby ludziom obcinano głowy, bo tego wymaga jakaś tam religia? abstrahując od uboju zwierząt, uważam, że prawo danego kraju powinno stać ponad prawami i zwyczajami religijnymi.

_________________
Istnieje tylko Zło i Większe Zło, a za nimi oboma, w cieniu, stoi Bardzo Wielkie Zło. I widzisz, niekiedy bywa tak, że Bardzo Wielkie Zło chwyci cię za gardło i powie: "Wybieraj, bratku, albo ja, albo tamto, trochę mniejsze".


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Przeciw ubojowi rytualnemu w Polsce
PostNapisane: wtorek, 10 lipca 2012, 15:25 
Offline
Arcyrozmowny

Dołączył(a): wtorek, 7 czerwca 2011, 09:27
Posty: 212
Kallisto napisał(a):
w niektórych religiach i kulturach składanie ludzi w ofierze też jest sacrum... to mamy pozwolić, żeby ludziom obcinano głowy, bo tego wymaga jakaś tam religia? abstrahując od uboju zwierząt, uważam, że prawo danego kraju powinno stać ponad prawami i zwyczajami religijnymi.

Ja tam bym niektórych poświęcił :P

_________________
Wicca i wiccanie


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Przeciw ubojowi rytualnemu w Polsce
PostNapisane: wtorek, 10 lipca 2012, 17:26 
Offline
Nadmilczek wprawiony

Dołączył(a): wtorek, 6 września 2011, 17:36
Posty: 59
Kallisto napisał(a):
w niektórych religiach i kulturach składanie ludzi w ofierze też jest sacrum... to mamy pozwolić, żeby ludziom obcinano głowy, bo tego wymaga jakaś tam religia? abstrahując od uboju zwierząt, uważam, że prawo danego kraju powinno stać ponad prawami i zwyczajami religijnymi.



Oczywiście, że mamy pozwolić chyba, że bawisz się w socjalizm i mówisz co kto ma każdy robić, co oczywiście prowadzi donikąd. Hitler też chciał dobrze. Jeżeli jakaś tradycja kształciła się bardzo długo i dla tej tradycji jest to normalne i oczywiste, to nie widzę problemu aby tego nie robili.

Człowiek, który nie jest skory umrzeć, nie jest skory żyć. Jeżeli pasuje Ci życie w klatce swoich własnych ograniczeń i wyobrażeń, i pod pretekstem sztucznego "dobra" (chociaż oczywiście wiadomo, że chodzi tylko o egoistyczne poczucie bezpieczeństwa czy innych egotycznych pragnień) chcesz mówić innym co mają robić to tylko swoją nieudolność będziesz przerzucać na innych, dlatego cywilizacja aktualnie wygląda tak jak wygląda.

:)


I sam sakralny ubój zwierząt nie jest jakimś problemem, ale monopolizacja zwierząt przyczynia się do ich krzywdy. Walka o krople w oceanie nie jest zbyt inteligentna.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Przeciw ubojowi rytualnemu w Polsce
PostNapisane: środa, 11 lipca 2012, 11:26 
Offline
Kapłanka Hathor
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 8 września 2007, 22:33
Posty: 3271
Lokalizacja: lubelskie
Pnouthis napisał(a):
Oczywiście, że mamy pozwolić chyba, że bawisz się w socjalizm i mówisz co kto ma każdy robić, co oczywiście prowadzi donikąd

Idąc tym tokiem myślenia kodeks drogowy też należałoby uznać za twór socjalistyczny, w końcu mówi, co każdy kierowca/ rowerzysta/ pieszy ma robić.
Cytuj:
Jeżeli jakaś tradycja kształciła się bardzo długo i dla tej tradycji jest to normalne i oczywiste, to nie widzę problemu aby tego nie robili.

Tradycja jako najwyższy bożek? No chyba są wyższe wartości.
Tradycją było życie w jaskiniach, tradycją było niewolnictwo, tradycją było "prawo pierwszej nocy" itd. Jak widać z wieloma tradycjami pożegnaliśmy się. Okrucieństwo nie może być chronione jako dziedzictwo kulturowe.
Cytuj:
I sam sakralny ubój zwierząt nie jest jakimś problemem, ale monopolizacja zwierząt przyczynia się do ich krzywdy. Walka o krople w oceanie nie jest zbyt inteligentna.

Dla zwierząt jest problemem - cierpią bardziej niż przy uboju z ogłuszaniem.
Monopolizacja zwierząt? Co masz na myśli?
Człowiek też jest tylko kroplą wody w oceanie...

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Przeciw ubojowi rytualnemu w Polsce
PostNapisane: środa, 11 lipca 2012, 13:30 
Offline
Nadmilczek wprawiony

Dołączył(a): wtorek, 6 września 2011, 17:36
Posty: 59
Cytuj:
Idąc tym tokiem myślenia kodeks drogowy też należałoby uznać za twór socjalistyczny, w końcu mówi, co każdy kierowca/ rowerzysta/ pieszy ma robić.



To znaczy, że Twoja świadomość jest chyba albo rozumowanie na wąskim i ograniczonym polu widzenia, że nie rozumiesz tak podstawowych spraw. Kodeks drogowy daje wolną rękę w kierowaniu pojazdów o ile trzymają się wyznaczonych zasad, które są co prawda coraz bardziej ograniczone, więc nikt Ci nie siedzi nad łbem i nie mówi jak masz kierować, ale cała odpowiedzialność jest pozostawiona Tobie. Twoje rozumowanie jest takie, że dla dobra chcesz czynić zło w stosunku do innych, co oczywiście jest o wiele gorsze niż otwarte zło i bardziej zdegenerowane bo pod postacią pozornego dobra.


Cytuj:
Tradycja jako najwyższy bożek? No chyba są wyższe wartości.
Tradycją było życie w jaskiniach, tradycją było niewolnictwo, tradycją było "prawo pierwszej nocy" itd. Jak widać z wieloma tradycjami pożegnaliśmy się. Okrucieństwo nie może być chronione jako dziedzictwo kulturowe.



Tradycją nie było życie w jaskiniach. Po pierwsze zanim podejmiesz dyskusje sprawdź w słowniku co znaczy dane słowo. Niewolnictwo nie jest złe ani dobre, na pewno pozwala ludziom zepsutym nie psuć się jeszcze gorzej. To nie jest żadne okrucieństwo tylko prawdziwe życie. To, że Ty masz wyimaginowany pogląd na świat daleki od rzeczywistości to nie znaczy, że jest on "dobry". W rzeczywistości jesteś bardziej okrutniejszą osobą i zadasz więcej cierpienia ludziom i zwierzęta dla zwykłego poczucia pozornego dobra. Więc w skali okrucieństwa wypadasz jak bardziej okrutna osoba niż osoba poświęcająca sakralnie człowieka czy zwierze bo wnosi mniej degeneracji na ten świat i ma większą świadomość tego co robi. Jeżeli masz niską świadomość rzeczywistości to nawet ukąszenie mrówki będzie dla Ciebie czymś złym i nie zrozumiałym. Nie powinno się zabraniać, ale uświadamiać i edukować w tym kierunku ludzi bo to nie zmniejsza okrucieństwa ale wynosi go na wyższy poziom.


Cytuj:
Dla zwierząt jest problemem - cierpią bardziej niż przy uboju z ogłuszaniem.


Nie ma uboju z ogłuszeniem. Ubój to ubój, nie ma humanitarnego uboju. To, że ogłuszenie daje Ci wyimaginowane poczucie w głowie to nie znaczy, że jest to humanitarne.


Ubój sakralny czy rytualny to mały pikuś w porównaniu do masowego zabójstwa w celu monopolu mięsa. O wiele mniej cierpienia przechodziły by pozostając rytualnie zabijane, które mają odniesienie sakralnego niż bezsensowne zabijanie zwierząt dla pełnego brzucha ludzi ze świadomością karalucha. Taka kura w klatce, która ma co chwile łamane kości i wszystko cierpi całe życie, aż umrze z bólu i wtedy dopiero jest brana na ubój, nie wiesz chyba o czym piszesz i nie wiesz jak hoduje się zwierzęta w cierpienia dłuższym od rytualnego uboju.

:)


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Przeciw ubojowi rytualnemu w Polsce
PostNapisane: środa, 11 lipca 2012, 15:55 
Offline
Arcyrozmowny

Dołączył(a): wtorek, 7 czerwca 2011, 09:27
Posty: 212
Pnouthisie, z nektórymi Twoimi tezami mogę się zgodzić, z innymi nie, ale piszesz strasznie agresywnie i apodyktycznie. Pomijam już fakt, że nie masz monopolu na mądrość ale jeśli chcesz coś przekazać, opowiedz lepiej o mechanizmie, o zasadzie. Ubierz swoją wypowiedź w jakieś logiczne ramy a nie wal między oczy mieszając pewne przemyślenia z poniżaniem rozmówców.
Prawdę powiedziawszy wisi i mi i powiewa, za kogo uważasz rozmówców. W ostateczności nie dotrzesz do nikogo swoimi tezami, bo Twoja mowa będzie jak brzęczenie much w moich uszach.

Amvaradel, bywają różne kodeksy drogowe. Takie, powiedziałbym bardziej socjalistyczne, nakazwo-zakazowe, gdzie u podstaw takiego prawa leży przekonanie, że ludziom trzeba wszystko uregulować (np. polski kodeks drogowy), oraz takie, w których mówi się, że kiedy na skrzyżowaniu spotkają się dwa pojazdy, to ich kierowcy mają wzrokowo między sobą uzgodnić, który pojedzie pierwszy, czyli takie, które zakładają, że ludzie postępują racjonalnie i sami mogę rozstrzygnąć wiele problematycznych sytuacji (np. Wielka Brytania). Zgadnij w którym kraju jest wyższa kultura jazdy?

_________________
Wicca i wiccanie


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Przeciw ubojowi rytualnemu w Polsce
PostNapisane: środa, 11 lipca 2012, 20:01 
Offline
Arcyrozmowny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 15 listopada 2009, 18:52
Posty: 667
Lokalizacja: prosto z drzewa
Pnouthis napisał(a):
Człowiek, który nie jest skory umrzeć, nie jest skory żyć.

a cóż to za truizm?

Cytuj:
Jeżeli pasuje Ci życie w klatce swoich własnych ograniczeń i wyobrażeń, i pod pretekstem sztucznego "dobra" (chociaż oczywiście wiadomo, że chodzi tylko o egoistyczne poczucie bezpieczeństwa czy innych egotycznych pragnień) chcesz mówić innym co mają robić to tylko swoją nieudolność będziesz przerzucać na innych, dlatego cywilizacja aktualnie wygląda tak jak wygląda.

tell me boy what the hell are you talking about?

Miałam wysmarowanego długaśnego posta pełnego merytorycznych argumentów, ale stwierdziłam, że bez sensu go tu umieszczać, bo u naszego "rozmówcy" królują wycieczki personalne. Poza tym koledze się chyba socjalizm z totalitaryzmem pomylił :roll:
Nie wiem, o wielki mędrcze, co tu jeszcze robisz na tym świecie, albowiem ze swoją mądrością już dawno powinieneś osiągnąć nirwanę.

_________________
Istnieje tylko Zło i Większe Zło, a za nimi oboma, w cieniu, stoi Bardzo Wielkie Zło. I widzisz, niekiedy bywa tak, że Bardzo Wielkie Zło chwyci cię za gardło i powie: "Wybieraj, bratku, albo ja, albo tamto, trochę mniejsze".


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Przeciw ubojowi rytualnemu w Polsce
PostNapisane: środa, 11 lipca 2012, 20:21 
Offline
Arcyrozmowny

Dołączył(a): niedziela, 4 października 2009, 17:27
Posty: 102
Lokalizacja: warszawa..
Pnouthis napisał(a):


O wiele mniej cierpienia przechodziły by pozostając rytualnie zabijane, które mają odniesienie sakralnego niż bezsensowne zabijanie zwierząt dla pełnego brzucha ludzi ze świadomością karalucha. Taka kura w klatce, która ma co chwile łamane kości i wszystko cierpi całe życie, aż umrze z bólu i wtedy dopiero jest brana na ubój, nie wiesz chyba o czym piszesz i nie wiesz jak hoduje się zwierzęta w cierpienia dłuższym od rytualnego uboju.


Obrazek

_________________
/人 ◕ ‿‿ ◕ 人\


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Przeciw ubojowi rytualnemu w Polsce
PostNapisane: środa, 11 lipca 2012, 20:27 
Offline
Kapłanka Hathor
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 8 września 2007, 22:33
Posty: 3271
Lokalizacja: lubelskie
Tradycja – przekazywane z pokolenia na pokolenie treści kultury (takie jak: obyczaje, poglądy, wierzenia, sposoby myślenia i zachowania, normy społeczne), uznane przez zbiorowość za społecznie doniosłe dla jej współczesności i przyszłości.
Tradycja to szeroki termin, sposób mieszkania też stanowi po części treść kultury.

O Kodeksie drogowym dyskutować w tym wątku nie będę. To był tylko przykład, że ustanowionego prawa nie można a priori traktować jako totalitarnego ograniczenia wolności.

Cytuj:
W rzeczywistości jesteś bardziej okrutniejszą osobą i zadasz więcej cierpienia ludziom i zwierzęta dla zwykłego poczucia pozornego dobra. Więc w skali okrucieństwa wypadasz jak bardziej okrutna osoba niż osoba poświęcająca sakralnie człowieka czy zwierze bo wnosi mniej degeneracji na ten świat i ma większą świadomość tego co robi. Jeżeli masz niską świadomość rzeczywistości to nawet ukąszenie mrówki będzie dla Ciebie czymś złym i nie zrozumiałym. Nie powinno się zabraniać, ale uświadamiać i edukować w tym kierunku ludzi bo to nie zmniejsza okrucieństwa ale wynosi go na wyższy poziom.

Bardzo ciekawy fragment :mrgreen: Czy mógłbyś mnie zapoznać z tą "skalą okrucieństwa" na którą się powołujesz?
Jak oceniasz, co jest "pozornym dobrem", a co już nie jest pozorne? Jakieś obiektywne kryteria?
Czy w świetle ostatniego zdania należałoby np. zlikwidować Kodeks karny i ograniczyć się do edukowania?

Cytuj:
Nie ma uboju z ogłuszeniem. Ubój to ubój, nie ma humanitarnego uboju. To, że ogłuszenie daje Ci wyimaginowane poczucie w głowie to nie znaczy, że jest to humanitarne.

Jak łatwo wywnioskować z innych wątków na forum, w ogóle jestem za rezygnacją z jedzenia mięsa. Jednak uważam, że dopóki ludzie nie dojrzeją do takiego współczucia, zabijanie zwierząt powinno być jak najmniej bolesne. I ubój z ogłuszeniem jest mniej bolesny niż ubój rytualny - są na to dowody w postaci badań naukowych, zatem nie opieram się na "wyimaginowanym poczuciu".
Cytuj:
Ubój sakralny czy rytualny to mały pikuś w porównaniu do masowego zabójstwa w celu monopolu mięsa. O wiele mniej cierpienia przechodziły by pozostając rytualnie zabijane, które mają odniesienie sakralnego niż bezsensowne zabijanie zwierząt dla pełnego brzucha ludzi ze świadomością karalucha. Taka kura w klatce, która ma co chwile łamane kości i wszystko cierpi całe życie, aż umrze z bólu i wtedy dopiero jest brana na ubój, nie wiesz chyba o czym piszesz i nie wiesz jak hoduje się zwierzęta w cierpienia dłuższym od rytualnego uboju.

Jeszcze kilka miesięcy temu myślałam, że ubój rytualny w Polsce to margines - w końcu mniejszość żydowska i muzułmańska są u nas nieliczne. Jednak okazuje się, że większość mięsa idzie na eksport, a Polska stała się największym eksporterem mięsa z uboju rytualnego w całej Europie. To nie jest margines, to potężny przemysł.
I oczywiście jestem przeciwna trzymaniu kur i innych zwierząt w klatkach. Duża część zwierząt z tych klatek, nie dość, że cierpi za życia, to jeszcze jest zarzynana bez ogłuszenia. Nie widzę powodu, by usprawiedliwiać jedno zło drugim.

PS. Połowa całego krajowego uboju bydła w przemysłowych rzeźniach dokonywana jest na zasadach uboju rytualnego, przez świeckich przedsiębiorców, na eksport. Mięso z uboju rytualnego trafia też, nieoznakowane, do polskich sklepów, zatem większość polskich konsumentów mięsa kupuje je nieświadomie.

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Przeciw ubojowi rytualnemu w Polsce
PostNapisane: czwartek, 12 lipca 2012, 10:43 
Offline
Arcyrozmowny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 1 marca 2010, 15:14
Posty: 170
Lokalizacja: Warszawa
A o tym nie wiedziałem, a to jest jeszcze jeden istotny aspekt.
Osoba jedząca takie mięso zostaje "zainfekowana" "wirusem" albo "trojanem" tych religii/programów.
Baaaardzo interesujące.
Wniosek- buddyści wiedzą co robią, gdy nad każdym posiłkiem a zwłaszcza mięsem (i alkoholem) zalecają odprawiać rytuał ganapudży

_________________
Nic nie jest prawdą wszystko jest dozwolone


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Przeciw ubojowi rytualnemu w Polsce
PostNapisane: niedziela, 15 lipca 2012, 12:48 
Offline
Kapłanka Hathor
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 8 września 2007, 22:33
Posty: 3271
Lokalizacja: lubelskie
Bardzo rzeczowy artykuł ukazał sie w Focusie:
Cytuj:
Polska stała się mocarstwem w produkcji mięsa koszernego i halal. W przyszłym roku nawet połowa polskich krów, byków i cieląt może zostać ubitych rytualnie – bez ogłuszania.(...) w Polsce liczba muzułmanów i żydów jest mikroskopijna, produkcja znacznie przewyższa ich potrzeby. Interpretacja polskiej konstytucji jest teraz taka, że pozwala na tortury zwierząt w Polsce, a gwarantuje swobody religijne w Izraelu i krajach muzułmańskich. Wszyscy u nas wiedzą, że to bzdura, ale decyzja polityczna została podjęta na najwyższych szczeblach, nic nie da się zrobić” – mówi pragnący zachować anonimowość wysoki urzędnik ministerstwa środowiska.

Tajna historia mielonego

A tu niedawno powstała strona organizacji walczących o zakaz uboju rytualnego w Polsce
http://www.rytualny.pl/

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Przeciw ubojowi rytualnemu w Polsce
PostNapisane: wtorek, 4 czerwca 2013, 11:07 
Offline
Kapłanka Hathor
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 8 września 2007, 22:33
Posty: 3271
Lokalizacja: lubelskie
Jako że polski rząd przyjął projekt nowelizacji ustawy legalizującej ubój rytualny, na 12 czerwca planowana jest demonstracja pod Ministerstwem Rolnictwa
Cytuj:
12 czerwca (środa) godz. 13.00 - Warszawa
MARSZ - PROTEST PRZECIWKO LEGALIZACJI UBOJU RYTUALNEGO

Spotykamy się o godz. 13:00 pod siedzibą Ministerstwa Rolnictwa na ulicy Wspólnej 30. Następnie przemaszerujemy pod Sejm na ulicę Wiejską, gdzie odbędzie się druga odsłona manifestacji.

Wydarzenie na FB
Ja będę, więc być może do zobaczenia :)

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Przeciw ubojowi rytualnemu w Polsce
PostNapisane: wtorek, 4 czerwca 2013, 12:23 
Offline
Nadmilczek

Dołączył(a): sobota, 1 czerwca 2013, 11:04
Posty: 15
Wielu bogow oczekuje ofiary ze zwierząt, dziwi mnie, że ktoś jest przeciwko uboju zwierząt skoro dusza zwierzęcia idzie jako ofiara dla boga więc taka dusza ma lepiej.

:wink:


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Przeciw ubojowi rytualnemu w Polsce
PostNapisane: wtorek, 4 czerwca 2013, 13:51 
Offline
Kapłanka Hathor
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 8 września 2007, 22:33
Posty: 3271
Lokalizacja: lubelskie
Eros napisał(a):
Wielu bogow oczekuje ofiary ze zwierząt, dziwi mnie, że ktoś jest przeciwko uboju zwierząt skoro dusza zwierzęcia idzie jako ofiara dla boga więc taka dusza ma lepiej.

:wink:

Twoja dusza zapewne też byłaby uradowana, gdyby w taki sposób trafiła do boga :wink: Miałbyś ochotę?

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Przeciw ubojowi rytualnemu w Polsce
PostNapisane: wtorek, 4 czerwca 2013, 14:39 
Offline
Nadmilczek

Dołączył(a): sobota, 1 czerwca 2013, 11:04
Posty: 15
To nie ma znaczenia czy byłbym czy nie, jeżeli Bóg oczekuje to dostaje, biliony zwierząt codziennie jest zabijanych na jedzenie i nie według mnie nie ma czegoś takiego jak humanitarne zabijanie więc nie widzę w tym sensu i logiki. Ludzie chyba protestują aby mieć psychologiczne poczucie, że się coś zrobiło. Ubój rytualny to mały procent, a kropla w oceanie przemysłu zwierząt, które są brutalnie zabija bez większego sensu. (profańsko) więc wydaje mi się, że lepiej walczyć z normalny zabójstwem zwierząt.

Sprowadzanie ludzi do zwierząt jest błędne swoją drogą.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Przeciw ubojowi rytualnemu w Polsce
PostNapisane: wtorek, 4 czerwca 2013, 19:16 
Offline
Kapłanka Hathor
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 8 września 2007, 22:33
Posty: 3271
Lokalizacja: lubelskie
Eros napisał(a):
To nie ma znaczenia czy byłbym czy nie, jeżeli Bóg oczekuje to dostaje, biliony zwierząt codziennie jest zabijanych na jedzenie i nie według mnie nie ma czegoś takiego jak humanitarne zabijanie więc nie widzę w tym sensu i logiki.

Jeśli przyjmiemy, że "humanitarne zabijanie" oznacza takie zabijanie, w którym zwierzę nie odczuwa strachu i bólu, to jest to możliwe.

Cytuj:
Ludzie chyba protestują aby mieć psychologiczne poczucie, że się coś zrobiło. Ubój rytualny to mały procent, a kropla w oceanie przemysłu zwierząt, które są brutalnie zabija bez większego sensu.
Hm.. mały procent byłby, gdyby ubój rytualny był dokonywany tylko na potrzeby społeczności żydowskiej i muzułmańskiej w Polsce ( przy czym nie wszyscy wyznawcy judaizmu czy islamu przestrzegają ortodoksyjnych zasad dot. spożywania mięsa). Jednak w Polsce jeszcze w ubiegłym roku około połowy wszystkich ubijanych krów, byków i cieląt było zarzynanych bez ogłuszania. Ponadto dużą ilość owiec, kóz, ptaków. Szło to na eksport. To nie jest mała skala.

Cytuj:
(profańsko) więc wydaje mi się, że lepiej walczyć z normalny zabójstwem zwierząt.
Oczywiście, z tym się zgadzam. Najlepiej zwierząt po prostu nie jeść. Jednak jeśli już się je zwierzęta, to ograniczanie ich cierpienia jest lepsze niż zadawanie cierpienia.

Cytuj:
Sprowadzanie ludzi do zwierząt jest błędne swoją drogą.

Nie sprowadzam ludzi do zwierząt. Stosując logikę "ofiary dla bóstwa" należy przyjąć, że zawsze ofiara z człowieka jest lepsza od ofiary ze zwierzęcia. Zwierzę ofiarne stanowi substytut człowieka i jest to substytut gorszy od oryginału :mrgreen:

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Przeciw ubojowi rytualnemu w Polsce
PostNapisane: wtorek, 4 czerwca 2013, 19:54 
Offline
Nadmilczek

Dołączył(a): sobota, 1 czerwca 2013, 11:04
Posty: 15
Cytuj:
Nie sprowadzam ludzi do zwierząt. Stosując logikę "ofiary dla bóstwa" należy przyjąć, że zawsze ofiara z człowieka jest lepsza od ofiary ze zwierzęcia. Zwierzę ofiarne stanowi substytut człowieka i jest to substytut gorszy od oryginału


To nie człowiek decyduje, jaką ofiarę składa danemu Bogu, ale są takie bóstwa, które oczekują krwawej ofiary ze zwierząt, ja osobiście tego nie robię jednak jeżeli byłoby trzeba to owszem. Chodzi oto, że krew ma wartości duchowe istotne dla zwrócenia uwagi niektórych bóstw, pamiętam gdy jeden adept rozmawiał z Kali, która mu się objawiła, że musi spłacić dług za wszystkie te ofiary zwierzęce, a on w szoku, że "jak to" ale dostał na szczęście dzięki swojemu oddaniu pewien bon ulgowy, jednak ona wspominała, że czasem lepiej własnej krwi używać.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Przeciw ubojowi rytualnemu w Polsce
PostNapisane: środa, 5 czerwca 2013, 21:31 
Offline
Kapłanka Hathor
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 8 września 2007, 22:33
Posty: 3271
Lokalizacja: lubelskie
Eros napisał(a):
To nie człowiek decyduje, jaką ofiarę składa danemu Bogu, ale są takie bóstwa, które oczekują krwawej ofiary ze zwierząt, ja osobiście tego nie robię jednak jeżeli byłoby trzeba to owszem. Chodzi oto, że krew ma wartości duchowe istotne dla zwrócenia uwagi niektórych bóstw, pamiętam gdy jeden adept rozmawiał z Kali, która mu się objawiła, że musi spłacić dług za wszystkie te ofiary zwierzęce, a on w szoku, że "jak to" ale dostał na szczęście dzięki swojemu oddaniu pewien bon ulgowy, jednak ona wspominała, że czasem lepiej własnej krwi używać.

Są też takie bóstwa, które oczekują zabijania niewiernych... i co z tego? Czy to stanowi jakieś usprawiedliwienie tego zabijania?
Uważam, że wolność religijna kończy się tam, gdzie zaczyna się cierpienie innych ludzi i zwierząt.
To, czy dany wyznawca chce się samemu pociąć czy nie, to już jego sprawa.

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Przeciw ubojowi rytualnemu w Polsce
PostNapisane: czwartek, 6 czerwca 2013, 22:44 
Offline
Nadmilczek wprawiony

Dołączył(a): wtorek, 8 listopada 2011, 23:28
Posty: 67
Lokalizacja: Michale
Widzę, że ciekawa dyskusja się wywiązała więc dorzucę swoje "trzy grosze". :)

Po pierwsze: nie widzę podstaw by nie twierdzić, że człowiek = zwierzę. Dlaczego nie? :)

Po drugie: widzę, że Ci, którzy podważają sensowność zakazania uboju rytualnego powołują się na mój ulubiony model myślenia. Nazywam ten model "Myśleniem w kategoriach wszystko albo nic". :)

Uproszczony schemat argumentacji tym w modelu wygląda następująco:

Mamy problem "A"; nie jesteśmy w stanie rozwiązać tego problemu "całkowicie" (tzn. każde możliwie rozwiązanie jest rozwiązaniem cząstkowym); wyciągamy z tego następujący wniosek: skoro nie możemy zrobić wszystkiego, nie róbmy nic. :)

Najbardziej oczywistym przykładem jest argumentowanie przeciw wegetarianizmowi (wszystkich nie uratujesz, ergo - nie warto robić nic).

Naturalnie nie zgadzam się z takim modelem myślenia, ponieważ uważam, że prowadzi do absurdu. Przykład? 1. Nie jesteśmy w stanie wyleczyć wszystkich chorób (ludziom, podobno, zdarza się umrzeć na grypę) - ergo - dlaczego mielibyśmy leczyć jakiekolwiek? Pozamykajmy szpitale. Naturalnie to samo dotyczy więzień. ;)

Nawet jeśli nasze dziania poskutkują ocaleniem jedynie owej przysłowiowej "kropli w morzu", warto. Moc nasza nie jest nieograniczona (jak "moc Bogów" powiedziałbym gdybym wierzył w te antropomorficzne protezy Sacrum), mamy jednak moralny obowiązek (tak wiem, śmierdzi Kantem, przepraszam) robić wszystko to, co leży w "naszej mocy". Nawet wówczas gdy możemy niewiele.

Z epikurejskim pozdrowieniem!

_________________
"Fakt, że jestem paranoikiem, nie oznacza jeszcze, że cały świat nie sprzymierzył się przeciwko mnie."


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Przeciw ubojowi rytualnemu w Polsce
PostNapisane: piątek, 7 czerwca 2013, 11:50 
Offline
Nadmilczek

Dołączył(a): sobota, 1 czerwca 2013, 11:04
Posty: 15
Cytuj:
Są też takie bóstwa, które oczekują zabijania niewiernych...


Bóstwa nie maja problemu z niewiernymi, bo żyją na innym poziomie, to często wymyślone zasady przez ludzi aby mieć na coś monopol.

Cytuj:
Uważam, że wolność religijna kończy się tam, gdzie zaczyna się cierpienie innych ludzi i zwierząt.


No to źle uważasz jeżeli uważasz się za poganina bo ofiara ze zwierząt to chyba podstawa większości praktyk pogańskich, przynajmniej tych autentycznych.

Ja rozumiem aspekt cierpienia itd. ale dla mnie ważniejszy jest ten transcendentalny, jeżeli masz takie rozumienie pogaństwa to ono niezbyt pokrywa się z autentycznymi praktykami przecież. Zamiast zabijać zwierze, które miałoby iść na talerz to lepiej je ubić dla jakiegoś Boga i bardziej oto mi chodzi.


Cytuj:
Po pierwsze: nie widzę podstaw by nie twierdzić, że człowiek = zwierzę. Dlaczego nie?


No myślę, że to oczywiste dla każdego człowieka, to że się porównujesz do zwierzęcia nie znaczy, że nim jesteś, to że człowiek ma aspekty zwierzęce nie znaczy, że na tym etapie jego egzystencja się kończy, a zwierzętom wystarczy trochę wody, żarcia i coś do spania.


Cytuj:
Mamy problem "A"; nie jesteśmy w stanie rozwiązać tego problemu "całkowicie" (tzn. każde możliwie rozwiązanie jest rozwiązaniem cząstkowym); wyciągamy z tego następujący wniosek: skoro nie możemy zrobić wszystkiego, nie róbmy nic


To znaczy, że na podstawie kilku zdań chcesz oceniać moje myślenie całkowicie mnie nie znając tylko oceniając z jakiejś wątłej perspektywy. Ja mówię tylko, że jak zrobi się odpowiednie warunki to problem się sam rozwiąże jako naturalna konsekwencja. Każdy głośno krzyczy jak jest źle, ale wszyscy nie biorą za to odpowiedzialności chociaż zmiany zaczynają się w środku w człowieku, dopóki tego nie będzie żaden problem nie zostanie rozwiązany.



Od nadmiernego filozofowania traci się smak życia opakowując wszystko w koncepcje.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Przeciw ubojowi rytualnemu w Polsce
PostNapisane: piątek, 7 czerwca 2013, 22:07 
Offline
Kapłanka Hathor
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 8 września 2007, 22:33
Posty: 3271
Lokalizacja: lubelskie
Eros napisał(a):
Cytuj:
Są też takie bóstwa, które oczekują zabijania niewiernych...


Bóstwa nie maja problemu z niewiernymi, bo żyją na innym poziomie, to często wymyślone zasady przez ludzi aby mieć na coś monopol.

Cytuj:
Uważam, że wolność religijna kończy się tam, gdzie zaczyna się cierpienie innych ludzi i zwierząt.


No to źle uważasz jeżeli uważasz się za poganina bo ofiara ze zwierząt to chyba podstawa większości praktyk pogańskich, przynajmniej tych autentycznych.

Czyżbyś nie słyszał o pogańskich obrzędach, w których składano ofiary z ludzi? Całkiem powszechne na całym świecie, autentyczne, ba... w niektórych rejonach świata praktykowane do dziś.
I co? To też należy praktykować, bo taka tradycja? Bo bóg tak chce?

Cytuj:
No myślę, że to oczywiste dla każdego człowieka, to że się porównujesz do zwierzęcia nie znaczy, że nim jesteś, to że człowiek ma aspekty zwierzęce nie znaczy, że na tym etapie jego egzystencja się kończy, a zwierzętom wystarczy trochę wody, żarcia i coś do spania.
Większości wyżej rozwiniętych zwierząt wcale nie wystarcza woda, żarcie i coś do spania. To bardzo prymitywny pogląd, nie uwzględniający ich życia psychicznego i społecznego.

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Przeciw ubojowi rytualnemu w Polsce
PostNapisane: sobota, 8 czerwca 2013, 02:15 
Offline
Nadmilczek

Dołączył(a): sobota, 1 czerwca 2013, 11:04
Posty: 15
Cytuj:
Większości wyżej rozwiniętych zwierząt wcale nie wystarcza woda, żarcie i coś do spania. To bardzo prymitywny pogląd, nie uwzględniający ich życia psychicznego i społecznego.


haha jak uwazasz :roll:



Nie neguje takich bóstw wcale gdzie sie sklada ofiary z ludzi, ale to kwestia wyboru i brania odpowiedzialnosci, i konsekwencji za czyny.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Przeciw ubojowi rytualnemu w Polsce
PostNapisane: sobota, 8 czerwca 2013, 06:43 
Offline
Kapłanka Hathor
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 8 września 2007, 22:33
Posty: 3271
Lokalizacja: lubelskie
Eros napisał(a):
Cytuj:
Większości wyżej rozwiniętych zwierząt wcale nie wystarcza woda, żarcie i coś do spania. To bardzo prymitywny pogląd, nie uwzględniający ich życia psychicznego i społecznego.


haha jak uwazasz :roll:

To nie jest kwestia uważania. Są na to setki dowodów. Na ich podstawie powstała m.in. Deklaracja o świadomości z Cambridge:
7 lipca 2012 r. na Uniwersytecie Cambridge wybitni naukowcy, w tym Stephen Hawking, ale też międzynarodowi eksperci z zakresu neurologii poznawczej, neurofarmakologii, neurofizjologii, neuroanatomii oraz neurologii teoretycznej podpisali "The Cambridge Declaration on Consciousness", w której podkreślają, że lista zwierząt odznaczających się świadomością równą ludzkiej obejmuje wszystkie ssaki, ptaki, a nawet głowonogi. Konwergentne dowody wskazują, że zwierzęta inne niż ludzie mają neuroanatomiczne, neurochemiczne i neurofizjologiczne podłoża stanów świadomości łącznie z możliwością podejmowania świadomych zachowań. W konsekwencji, waga dowodów wskazuje, że ludzie nie są unikalni pod względem posiadania ośrodków neurologicznych, które budują świadomość.



Cytuj:
Nie neguje takich bóstw wcale gdzie sie sklada ofiary z ludzi, ale to kwestia wyboru i brania odpowiedzialnosci, i konsekwencji za czyny.

Dokładnie to samo dotyczy zwierząt. To kwestia odpowiedzialności, wyboru i empatii.

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Przeciw ubojowi rytualnemu w Polsce
PostNapisane: sobota, 8 czerwca 2013, 14:33 
Offline
Arcyrozmowny

Dołączył(a): wtorek, 7 czerwca 2011, 09:27
Posty: 212
A ja mam techniczne pytanie. Jak wygląda ogłuszanie zwierzęcia przed ostatecznym zabiciem. Jak wygąda samo zabicie? I jak wygląda zabijanie podczas uboju rytualnego? Bo na razie słyszę, że ubój rytualny sprawia, że zwierze bardziej cierpi, no więc chciałbym to jakoś ocenić.

_________________
Wicca i wiccanie


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Przeciw ubojowi rytualnemu w Polsce
PostNapisane: sobota, 8 czerwca 2013, 18:06 
Offline
Nadmilczek wprawiony

Dołączył(a): wtorek, 8 listopada 2011, 23:28
Posty: 67
Lokalizacja: Michale
Eros napisał(a):
Cytuj:
Uważam, że wolność religijna kończy się tam, gdzie zaczyna się cierpienie innych ludzi i zwierząt.


No to źle uważasz jeżeli uważasz się za poganina bo ofiara ze zwierząt to chyba podstawa większości praktyk pogańskich, przynajmniej tych autentycznych.


Mamy obrońcę ortodoksji. Habemus Papam! Przynieście mu pastorał! :lol:

Eros napisał(a):
Ja rozumiem aspekt cierpienia itd. ale dla mnie ważniejszy jest ten transcendentalny, jeżeli masz takie rozumienie pogaństwa to ono niezbyt pokrywa się z autentycznymi praktykami przecież. Zamiast zabijać zwierze, które miałoby iść na talerz to lepiej je ubić dla jakiegoś Boga i bardziej oto mi chodzi.


Zupełnie się z Tobą nie zgadzam. Przede wszystkim, uważam, że nie ma powrotu do "Starożytnego" Pogaństwa. Przeszłość może być dla nas inspiracją, ale nie możemy zgodzić się na jej niewolnicze kopiowanie. Dotyczy to również kwestii kultu. Takie kopiowanie byłoby po prostu anachronizmem.
Poza tym, możliwe, że starożytni poganie mylili się co, do tego, co jest "bogom miłe". wszak przeminęli jak mgła. Nie ma ich. Czyżby "Bogowie" nie otaczali ich opieką i troską? Może należy wyciągnąć z tego wnioski? Może "Bogom" cały ten cyrk z ofiarami wcale się nie podobał?

Eros napisał(a):
Cytuj:
Po pierwsze: nie widzę podstaw by nie twierdzić, że człowiek = zwierzę. Dlaczego nie?


No myślę, że to oczywiste dla każdego człowieka, to że się porównujesz do zwierzęcia nie znaczy, że nim jesteś, to że człowiek ma aspekty zwierzęce nie znaczy, że na tym etapie jego egzystencja się kończy, a zwierzętom wystarczy trochę wody, żarcia i coś do spania.


Dla mnie to w ogóle nie jest oczywiste. Nie widzę podstaw by uważać, że człowiek (jako gatunek) jest ważniejszy/lepszy/doskonalszy etc. od jakiegokolwiek innego gatunku. W tym, że jesteśmy zwierzętami (dumne zwierzęta, które wynalazły poznanie - mówił o nas Nietzsche) nie ma również nic uwłaczającego. Natomiast w bestialskim traktowaniu innych zwierząt (tych "ludzkich" i "nie-ludzkich") jest. Ja się do żadnego zwierzęcia nie porównuję. Stwierdzam fakt. Jesteśmy zwierzętami.

http://static.fjcdn.com/gifs/Deal+with+ ... 191317.gif

Gdzie kończy się i zaczyna "egzystencja ludzka"? Czy My, Ludzie wyrastamy "ponad" inne istoty? To też nie jest dla mnie oczywiste. Nie czuję się doskonalszy od źdźbła trawy. Dodam, że nie cierpię z powodu niskiej samooceny. Człowiek nie jest radosnym centrum Wszechświata ani świetlaną koroną stworzenia.

Eros napisał(a):
Cytuj:
Mamy problem "A"; nie jesteśmy w stanie rozwiązać tego problemu "całkowicie" (tzn. każde możliwie rozwiązanie jest rozwiązaniem cząstkowym); wyciągamy z tego następujący wniosek: skoro nie możemy zrobić wszystkiego, nie róbmy nic


To znaczy, że na podstawie kilku zdań chcesz oceniać moje myślenie całkowicie mnie nie znając tylko oceniając z jakiejś wątłej perspektywy. Ja mówię tylko, że jak zrobi się odpowiednie warunki to problem się sam rozwiąże jako naturalna konsekwencja.


Oceniam to co napisałeś. To jest forum dyskusyjne. Jesteśmy to po to, by na wzajem oceniać to, co napisaliśmy.
Dlaczego "wątłej"? Merytorycznie się odniesiesz? "Samo nic się nie zrobi, samo może się tylko rozpier****ć". Jak mawiali starożytni poganie. ;)

Eros napisał(a):
Każdy głośno krzyczy jak jest źle, ale wszyscy nie biorą za to odpowiedzialności chociaż zmiany zaczynają się w środku w człowieku, dopóki tego nie będzie żaden problem nie zostanie rozwiązany.


Tutaj się akurat zgadzam. Słusznie prawisz. I właśnie dlatego my (Am, ja i pewnie jeszcze kilka osób) "krzyczymy, że jest źle" i staramy się robić wszystko by było lepiej (np. przechodząc na wegetarianizm lub protestując przeciwko legalizacji uboju itp.)

Eros napisał(a):
Od nadmiernego filozofowania traci się smak życia opakowując wszystko w koncepcje.


Nie skomentuję tego.

P.S. Sporo czytasz Nietzschego, prawda?

rawimir napisał(a):
A ja mam techniczne pytanie. Jak wygląda ogłuszanie zwierzęcia przed ostatecznym zabiciem. Jak wygąda samo zabicie? I jak wygląda zabijanie podczas uboju rytualnego? Bo na razie słyszę, że ubój rytualny sprawia, że zwierze bardziej cierpi, no więc chciałbym to jakoś ocenić.


Nie jestem pewien, ale ubój rytualny polega to chyba na tym, że się taką krówkę, kózkę lub inną świnkę żywcem rżnie po gardle ostrym nożem i czeka, aż zwierzę się wykrwawi. Jak się głuszy zwierzęta przy "humanitarnym" (?!) uboju nie mam pojęcia, ale podejrzewam, że pałką po czaszce.

_________________
"Fakt, że jestem paranoikiem, nie oznacza jeszcze, że cały świat nie sprzymierzył się przeciwko mnie."


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Przeciw ubojowi rytualnemu w Polsce
PostNapisane: sobota, 8 czerwca 2013, 19:32 
Offline
Arcyrozmowny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 26 grudnia 2010, 22:32
Posty: 132
Lokalizacja: Mazowsze
Epikurejczyk napisał(a):
Eros napisał(a):
Od nadmiernego filozofowania traci się smak życia opakowując wszystko w koncepcje.


Nie skomentuję tego.


Hehe, a ja skomentuję. Nie wiem czy Erosowi dokładnie o to chodziło, ale jak się tak zastanowić, to jak się np. prześledzi historię Indii, to upadek politeizmu tam, w dużym stopniu wynika z filozofowania wyższych warstw, zmierzającego do różnych odmian monoteizmu, łączenia hinduizmu z islamem, wymyślaniem jakichś "prajedni", "absolutów", czyli wygodnych doktryn, dla ludzi, którzy mają zbyt ciasne umysły, żeby przyjąć olbrzymie zróżnicowanie świata. Teraz politeizm w Indiach w czystej w miarę postaci jest praktykowany przez nurt ludowy tej religii, czyli przez warstwy filozofowaniem zbytnio się nie zajmujące, za to np. ciężką pracą, m. in. na utrzymanie domorosłych filozofów, w rodzaju żebraków sadhu. Paradoksalnie hinduski spracowany wieśniak jest w stanie przyjąć świat takim jakim jest, bez doszukiwania się szemranych wyjaśnień prowadzących albo do ateizmu (np. buddyzm), albo monoteizmu (np. gaudija wisznuizm, sikhizm). No i oczywiście jest niekiedy zdecydowanie pobożniejszy od różnej maści guru, czy sadhu udających pobożność dla michy strawy.

Cytuj:
Nie jestem pewien, ale ubój rytualny polega to chyba na tym, że się taką krówkę, kózkę lub inną świnkę żywcem rżnie po gardle ostrym nożem i czeka, aż zwierzę się wykrwawi. Jak się głuszy zwierzęta przy "humanitarnym" (?!) uboju nie mam pojęcia, ale podejrzewam, że pałką po czaszce.


W Polsce wsadza się zwierzę do takiej maszynki, z której wystaje tylko głowa i ta maszynka wraz ze zwierzęciem w niej zaczyna się obracać, podcinając powoli gardło. Piszę w czasie teraźniejszym, bo oczywiście zakaz niewiele dał i Nasrallahy oraz Icki nadal stoją w Polsce w kolejce po mięso z uboju rytualnego.

_________________
⚫☽⚪☾
____


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Przeciw ubojowi rytualnemu w Polsce
PostNapisane: sobota, 8 czerwca 2013, 22:07 
Offline
Kapłanka Hathor
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 8 września 2007, 22:33
Posty: 3271
Lokalizacja: lubelskie
rawimir napisał(a):
A ja mam techniczne pytanie. Jak wygląda ogłuszanie zwierzęcia przed ostatecznym zabiciem. Jak wygąda samo zabicie? I jak wygląda zabijanie podczas uboju rytualnego? Bo na razie słyszę, że ubój rytualny sprawia, że zwierze bardziej cierpi, no więc chciałbym to jakoś ocenić.

Standardowo przy ogłuszaniu w rzeźniach wykorzystuje się:
- użycie urządzenia bolcowego penetrującego (pistolet z bolcem przebijającym czaszkę i wbijającym się w mózg)
- uderzenie w głowę
- ogłuszanie elektryczne
- dwutlenek węgla w wysokim stężeniu
- tlenek węgla

Każda z tych metod, prawidłowo zastosowana, powoduje utratę świadomości bez bólu. Dopiero po ogłuszeniu przecinane są tętnice i zwierzę jest wykrwawiane.

Przy uboju rytualnym tętnice i gardło przecinane są bez ogłuszenia. Czas od ciecia do utraty świadomości zwierzęcia z powodu utraty krwi wynosi - w zależności od gatunku i innych czynników - od kilkunastu sekund (ptaki) do kilku minut (krowy, cielęta). W tym czasie zwierzę odczuwa ból.

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Przeciw ubojowi rytualnemu w Polsce
PostNapisane: niedziela, 9 czerwca 2013, 19:28 
Offline
Nadmilczek wprawiony

Dołączył(a): wtorek, 8 listopada 2011, 23:28
Posty: 67
Lokalizacja: Michale
Żmisław Trygławic napisał(a):

Epikurejczyk napisał(a):

Eros napisał(a):
Od nadmiernego filozofowania traci się smak życia opakowując wszystko w koncepcje.


Nie skomentuję tego.


Hehe, a ja skomentuję. Nie wiem czy Erosowi dokładnie o to chodziło, ale jak się tak zastanowić, to jak się np. prześledzi historię Indii, to upadek politeizmu tam, w dużym stopniu wynika z filozofowania wyższych warstw, zmierzającego do różnych odmian monoteizmu, łączenia hinduizmu z islamem, wymyślaniem jakichś "prajedni", "absolutów", czyli wygodnych doktryn, dla ludzi, którzy mają zbyt ciasne umysły, żeby przyjąć olbrzymie zróżnicowanie świata.


Cóż. Masz rację. Rozwój filozofii mógł być przyczyną upadku politeizmu. Nie zgadzam się natomiast z Tobą, gdy twierdzisz, że "prajednie" i "absoluty" to "wygodne doktryny dla ludzi, którzy mają zbyt ciasne umysły, żeby pojąć olbrzymie zróżnicowanie świata". To myślenie stereotypowe (tak jak twierdzenie, że Polacy to złodzieje samochodów a krzepcy mężczyźni to półgłówki :wink:). Przykłady? Proszę bardzo:

1. System emanacyjny Plotyna
2. "Taoizm" Laozi
3. Somatologia stoicka (moja ulubiona!)

Sądzę, że przekonanie o "istnieniu" "prajedni" można połączyć z umiłowaniem wielości i różnorodności. Sądzę, że teza, zgodnie z którą "wielość" jest "drugim końcem tego samego kija" co "jedno(ść)" nie jest jakoś szczególnie paradoksalna. :)

Żmisław Trygławic napisał(a):
Teraz politeizm w Indiach w czystej w miarę postaci jest praktykowany przez nurt ludowy tej religii, czyli przez warstwy filozofowaniem zbytnio się nie zajmujące, za to np. ciężką pracą, m. in. na utrzymanie domorosłych filozofów, w rodzaju żebraków sadhu. Paradoksalnie hinduski spracowany wieśniak jest w stanie przyjąć świat takim jakim jest, bez doszukiwania się szemranych wyjaśnień prowadzących albo do ateizmu (np. buddyzm), albo monoteizmu (np. gaudija wisznuizm, sikhizm). No i oczywiście jest niekiedy zdecydowanie pobożniejszy od różnej maści guru, czy sadhu udających pobożność dla michy strawy.


Bliska jest mi teza Bergsona, który twierdził (w "Dwóch źródłach moralności i religii), że "ortodoksja" (zarówno politeistyczna jak i monoteistyczna) jest przeszkodą na drodze do "transcendencji" / "prajedni". Zdecydowanie wolę ocierającą się o ateizm ("Boskość jako nicość" / "Boskość jako cicha pustynia" etc.) mistykę Mistrza Eckharta, niż jakikolwiek tradycyjny politeizm / monoteizm. Czy spracowany wieśniak może być "bardziej pobożny" niż filozof - mistyk? Oczywiście, że może (będzie to jednak inna pobożność). Czy filozof - mistyk może być szalbierzem udającym pobożność za michę strawy? Oczywiście, że może. Jednak równie możliwe jest, że jego "pobożność" jest szczera i głęboka (pomimo, iż obywa się bez praktykowania zewnętrznych form kultu takich jak pokłony, ołtarze, kościoły etc.)

Przepraszam, za oftop. :)

_________________
"Fakt, że jestem paranoikiem, nie oznacza jeszcze, że cały świat nie sprzymierzył się przeciwko mnie."


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 54 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Wszystkie czasy w strefie UTC + 2 [czas letni (DST)]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 2 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL