Rork napisał(a):
Ailinon napisał(a):
Mam wrażenie, że lajtowe spotkanie na które zapraszani są ludzie, którzy mało się udzielali, nie powinno być łączone z "omawianiem projektów rodzimowierczych". To nie ten klimat i nie ten cel.
A jaki?
No na mój gust kawiarniany
Jak ktoś jest rzadkim gościem, to raczej projektów omawiał nie będzie, a będzie chciał po prostu poznać ludzi i, co więcej, nie może tych ludzi być za wiele, żeby fizycznie mogli się poznać. Bez konkretnych planów, tylko luźno, przy kawce/winku. Bardzo towarzysko i mało konkretnie.
Rork napisał(a):
Osobiście nic mi do tego, można sobie w tym samym czasie zorganizować i 15 rożnych spotkań pogańskich tylko po co? Jeśli wychodzi się z założenia, że celem spotkania jest wzajemne, lepsze poznanie się (swego rodzaju konsolidacja lokalnej sceny pogańskiej i rodzimowierczej), to czemu namnażać zbędne byty dodatkowo dzielące środowisko (tak jakby w Warszawie były nas miliony, które nie zmieszczą się w jednym lokalu)?... Wydaje mi się to co najmniej dziwne... Szczególnie, że na zapowiedzianym wcześniej OSRze będą omawiane też kwestie ściśle związane z PFI (co m.in. z tego względu - również wcześniej na tym forum - staraliśmy się dobrać najlepiej wszystkim pasujący termin). A potem się dziwicie, że nikt pogan nie traktuje poważnie...
Na bogów, ja tego spotkania nie organizuję
Nie dobrze, że się nakłada, dla chętnych do uczęszczania na oba, ale uważam, że skoro już się nakłada, to trudno. Następnym razem należy zrobić tak, żeby się nie nakładało.
Nie przesadzaj z tym "dzieleniem", po prostu zapoznawczo musi być w miarę "kameralnie".