Międzynarodowa Federacja Pogańska http://paganfederation.org/forum-pl/ |
|
Poezja http://paganfederation.org/forum-pl/viewtopic.php?f=37&t=564 |
Strona 3 z 4 |
Autor: | Selene [ środa, 10 marca 2010, 21:12 ] |
Tytuł: | Re: Poezja |
Aster, dzięki za tak piękne i mądre słowa:)) Serdeczności:) |
Autor: | Selene [ poniedziałek, 12 lipca 2010, 18:21 ] |
Tytuł: | Re: Poezja |
To najnowszy twór, mam nadzieję, że udało mi się zachować wszelkie magiczne odpowiedniości. "w tańcu dla Ziemi" "duchy przodków wędrują przez kontynenty, wspierając nas w naszych relacjach z ziemią" Margit Bohdalek dziś przemówią przodków głosy przyzywamy dziki wiatr niechaj dźwięczy w żywym kręgu flet co budzi wschodu dar niech nam posłuch ogień daje co piorunem znaczy las pasję wzbudza ukulele salamandra rzuca czar niechaj potok spływa z wzgórza siłą uczuć zmienia świat sistrum wodą znaczy zachód nimfy pierwszy budzą czas niechaj kwiaty letnich pól staną się jak Matki oczy bęben głośno Ziemię gra przestrzeń tworzy Ghob północy w tańcu dobra w magii ciał z Dziećmi Ziemi zjednoczony stanie przy Niej każdy Bóg Ten-bez-Nazwy Ten-z-Imieniem |
Autor: | Piołun [ poniedziałek, 24 października 2011, 19:28 ] |
Tytuł: | Re: Poezja |
O, macie i poezję Kiedyś o złej Babie Jadze napisałam coś takiego: Tam, gdzie rzeka się rozlała W rosochatych wierzb dolinie, Siadła Baba Jaga stara - Plecie, wije coś w wicinie. Szepty ciche wiatr unosi. Co tam mruczy stara wiedźma? Złego pewnie o coś prosi, Urok zły na ludzi spędza. Pod wierzbiną pomarszczoną, Przygarbioną jak i ona Barwną przędzę na wiatr rzuca, Nitki wplata między słowa. „Niech tak będzie…”, „Niech się stanie…” „Niech na zawsze…” – tak zaklina Czyj los w złe obrócić pragnie? Wie to tylko wierzb dolina. Lecz nie zdąży rzucić czaru; Już ku rzece ludzie biegną. Przepędzili wiedźmę starą – - Odejdź stąd pomiocie Złego! Przędzę z dłoni jej wydarli, Ciężkim kijem w świat pognali, Na rozdrożu uklęknęli, Na modlitwach długo trwali. Przygarnęły starą drzewa, Co ich w borze nikt nie zliczy, A po świecie wiatr rozwiewa Wielobarwnej przędzy nici. I szept jakiś słychać w koło: „Niech tak będzie…”, „Niech się stanie…”. Głośno brzmi już każde słowo Czarownicy złej plugawe: „A tą nicią modrą zwiążę Nieba błękit z Tobą – bracie. Niech na zawsze będzie blisko, Niech tak będzie! Niech się stanie! Z nicią złotą słońca promień Tu dla Ciebie siostro splatam. Niech na zawsze ciepłem gore, Niech tam będzie, gdzie Twa chata. Przezroczysta nić to krople Rzeki, co przez wieki płynie. Niechaj śpiewa Waszym wnukom W złej i dobrej dnia godzinie. A zieloną mocno zwiążę Dla Was ziemię, ludzie bliscy. Niech dłoń obca już jej nie tknie. Niech się stanie! Niech się ziści! „Niech tak będzie…”, „Niech na zawsze…” Wiatr gdzie indziej niesie słowa… Kto usłyszy, kto nić złapie Z tym niech będą – wiedźmy wola. ... Innym ludziom dziś w wicinie Plecie Baba Jaga stara. W rosochatych wierzb dolinie Tam, gdzie rzeka się rozlała. |
Autor: | Selene [ poniedziałek, 24 października 2011, 23:03 ] |
Tytuł: | Re: Poezja |
Świetne, Piołun - jak miło, że jednak ktoś tu nadal tworzy poezję |
Autor: | Tin [ poniedziałek, 24 października 2011, 23:30 ] |
Tytuł: | Re: Poezja |
Zgadzam się, Piołun, moje uszanowanie i dzięki, aż mi rytm wiersza w uszach szepcze. Opowiem córeczce jutro na dobranoc. Dziękuję. |
Autor: | Selene [ wtorek, 25 października 2011, 12:16 ] |
Tytuł: | Re: Poezja |
Rzeczywiście, Tin, pomysł z czytaniem tego utworu na dobranoc całkiem dobry mój syn jest już na to za stary, żeby mu dobranockować, ale chętnie poczytam sobie mam nadzieję, że dział Poezja rozrośnie się na naszym forum |
Autor: | Piołun [ wtorek, 25 października 2011, 17:58 ] |
Tytuł: | Re: Poezja |
Dziękuję za dobre słowa. Mam nadzieję, że i Waszym córeczkom przypadnie do gustu. Tak sobie teraz pomyślałam, że można by zrobić z tego książeczkę. Do każdej strofy dodać piękną ilustrację... Tylko mnie Bogi talentu plastycznego poskąpiły |
Autor: | kamia [ wtorek, 25 października 2011, 18:11 ] |
Tytuł: | Re: Poezja |
Piołun, mogłabym posiedzieć nad ilustracjami. Akurat można powiedzieć, specjalizuję się w takich rysunkach, a po lekturze Twoich tekstów pędzel sam wskakuje do ręki! |
Autor: | Piołun [ wtorek, 25 października 2011, 20:26 ] |
Tytuł: | Re: Poezja |
No i proszę - i w taki sposób można zacząć coś fajnego Pamiętacie taką serię (http://i.imgur.com/LV8nv.jpg) ? Krótkie teksty i dużo obrazków. O tym pomyślałam. Albo jedna gruba, wierszowana księga pisana przez wiedźmy dla małych wiedźminek Kamio, a mogłabym prosić o próbkę Twego talentu na forum albo priw? Zachwycają mnie prace innych, bo sama - niestety... Ostatnio nie mogę oderwać się od jednej galerii znalezionej w sieci. Ustawiłam sobie stamtąd taki obrazek na tapetę (http://i.imgur.com/eM3LW.jpg) |
Autor: | kamia [ środa, 26 października 2011, 06:12 ] |
Tytuł: | Re: Poezja |
No to mamy podobną jazdę Od jakiegoś czasu składam w sumie dla siebie mitologię słowiańską w rodzaj ciągłej opowieści. Mam zamiar ją zilustrować. Chciałabym, by była odpowiednia i dla najmłodszych Próbkę moich pracy wysyłam na priv. |
Autor: | Piołun [ niedziela, 30 października 2011, 13:07 ] |
Tytuł: | Re: Poezja |
Lacrimosa napisał(a): Czy znacie może poetów, którzy w swojej twórczości poruszają tematykę czarownic, magii, świata duchowego ? Piotr Jan Kos "Szamanka zeszła z gór" Miłości uczę się od drzew spokoju od srok i gawronów śmierci od spadłego liścia i oddaję czas strumieniowi w kornej podzięce on mi pozwoli wędrować korytem swym po kres *** Szamanka zeszła z gór opuściła Dom i wróciła do Domu jest w Domu wszędzie bezdomna *** Szamanka rozpaliła ognisko całe miasto zamarło w oczekiwaniu na rytualny taniec a ona tylko pozdrowiła świerszcze i obserwowała ćmy mknące na całopalenie o północy zgasiła Księżyc *** Szamanka zeszła z gór i ujrzałem drzewa jakie tutaj są drzewa! *** Szamanka postanowiła o sobie zapomnieć pozbywa się więc rzeczy które skrzętnie zbierała starych ubrań zdjęć rodzinnych pamiątek i rękopisów te wiecznie afirmują Słowa które ją dotknęły widzieć wreszcie nie słuchać słyszeć wreszcie nie mówić mówić wreszcie nie czekać nie czekać na nic stąd jeden krok jest do wiekuistego otępienia albo codziennej mistyki zacząć raz jeszcze w tym samym miejscu zacząć od składania sylab od śpiewu ptaka uśmiechu najprostszej modlitwy i nie czytać nie czytać nie czytać *** |
Autor: | Piołun [ czwartek, 15 grudnia 2011, 23:29 ] |
Tytuł: | Re: Poezja |
Życzenia-zaklęcia na Szczodre Gody jeden - dwa sen i mak trzy i cztery miody leję pięć i sześć grzyb nie śmierć siedem - osiem łusek krocie dziewięć - dziesięć kołacz piecz się zanim kołacz się upiecze... w sercach ciszy maku ziaren złota miodu słodkich dziatek mocy lasów nieprzebytych dobrych myśli jezior czystych darów słów i darów wszelkich światów bliskich i dalekich niech zimowych niezwykłości czas pod strzechą Wam zagości niech przybędą z kręgu skraju Ci co na Was tam czekają dobra życzą i miłości jeśli gości - swoich gości zanim kołacz się upiecze zanim w ziołach szczupak dojdzie zanim grzybów moc pachnąca w blasku ognia się rozejdzie zanim miodu krople ciężkie w ciemnej głębi się zanurzą zanim maku smak tajemny zmysł omami i odurzy zanim... zanim... mrok nastanie... jeszcze tylko słów tych kilka na papierze białym skreślę by tak dobrze Wam się działo jak dotąd nie działo jeszcze dziesięć - dziewięć kołacz piecz się osiem - siedem łuski srebrne sześć pięć cztery wieczne sfery trzy dwa jeden... dar dla Ojców i dla siebie Szczodrych Godów Wam życzę - Piołun To już dwa lata jak napisałam ten wiersz. Ale życzenia wciąż aktualne. Pozdrawiam. |
Autor: | jezebell [ poniedziałek, 26 grudnia 2011, 23:58 ] |
Tytuł: | Re: Poezja |
rodzinna emigracja zwiali z gospodarstwa kasia jaś i władek uciekli do miasta został tylko dziadek jaś został magistrem, mecenasem władek inżynierem kasia a rolnikiem dziadek jaś bywa w teatrze a w kawiarni władek na estrdzie kasia a w stajni dziadek jaś pija szmpana koniak pije władek czarną kwę popija kasia a maślankę dziadek jasio jeżdzi wołgą fiatem jedzie władek syrenką kasia a konikiem dziadek jaś ma wilczura doga trzyma władek pekińczyka kasia a świnki chowa dziadek jaś zapuścił brodę a wąsiki władek manikiur kasieńka a odciski ma dziadek jasio śpi z biurkim krótko pracuje władek sześć godzin kasia a szesnaście dziadek jasio pisze piórem długopisem władek na maszynie pisze kasia a widłami dzieadek jasio jeada szynkę kiełbasę władek indyka je kasia co przgoyował dziadek wóz mąki dla jasia forse dostał władek pościal dostała kasia a stare portki dziadek przyjechali na wieś kasia jaś i władek będą pomagali ucieszył się dziadek leży jaś pod gruszą pod jabłonia władek kasie się opala a zborze kosi dziadek zeszli się wieczorem jaś kasia władek wszyscy uśmiechnięci tylko smutny dzadek jasio zjadł szynkę kiełbasę zjadł władek jajecznicę kasia a gówno zjadł dziadek duży brzuch ma jasio siły nabrał władek rumieńców kasieńka a z głodu zmarł dziadek pogrzeb był uczciwy podzielono spadek wszyscy coś dostali dostał nawet dziadek bydło jaś dom kasia pole dostał władek a łopatą w (nie będę używać brzydkich słów ;) )ę dostał od grabarza dziadek co będziecie żarli teraz urzędnicy kiedy już dziadek nie będzie siał pszenicy?! czesto mnie to..inspiruje |
Autor: | Piołun [ wtorek, 21 lutego 2012, 19:14 ] |
Tytuł: | Re: Poezja |
A ten diabeł rosochaty, Co w wierzbowej dziupli mieszka, Rankiem przyniósł sznur korali Z nanizanych kropli deszczu. I powiedział: za korale Daj mi uśmiech ten od serca, Gdy odejdziesz stąd na zawsze, Z twym uśmiechem będę mieszkał. A w południe przyniósł pierścień - Słońca promyk zagubiony. Pięknie błyskał na mym palcu Oczkiem-niebem zapatrzonym. - To dla ciebie moja miła Za blask oczu… Daj mi blasku! Gdy rozstania przyjdzie chwila, Blask ich będę miał w zanadrzu. Zmierzch znów nadszedł, a z nim diabeł Rosochaty, zakochany... - Z mgły jeziora szmaragdowej Bransoletę przyjmij pani! Ludzie zawsze stąd odchodzą, Więc gdy ciebie tu nie będzie, Słyszeć będę jak nad wodą Bije serce… Dasz mi serce?... Noc. Ramiona rosochate. Księżycowy pył – mój diadem, A na ziemi rozrzucony Płaszcz gwiaździsty – niebo czarne. - Noc to nasza jest ostatnia. Czas się dzisiaj rozstać miła. Twoje życie za śmierć diabła... A ty obyś wiecznie żyła. Dziś w pamięci uśmiech noszę, Czarnych oczu blask w zanadrzu, Serce rosochate słyszę… Duszę darowałam diabłu. Pozdrawiam wszystkich rosochato i diabliście. |
Autor: | evka [ środa, 22 lutego 2012, 03:58 ] |
Tytuł: | Re: Poezja |
Świetne pięknie wiersze. Dzięki. |
Autor: | Selene [ środa, 22 lutego 2012, 19:55 ] |
Tytuł: | Re: Poezja |
Piołun! Zakochałam się w Twoim diable rosochatym - klimatyczny utwór:) |
Autor: | Poszukiwacz [ środa, 22 lutego 2012, 23:15 ] |
Tytuł: | Re: Poezja |
Popieram Selene, po prostu wspaniały jest ten o diable! |
Autor: | Piołun [ czwartek, 23 lutego 2012, 10:56 ] |
Tytuł: | Re: Poezja |
Pięknie dziękuję, pozdrawiam i zamieszczam jeszcze jeden utwór pisany ostatnio w baaardzo starym domu przy płomieniu zielonej świecy. A co? Hej Latawce! Płanetniki! Wiejcie wichrem! Tnijcie deszczem! Dokoluśka! Korowodem! Obtańcujcie moją ziemię… Hej Wodniki! Topielice! Obertasa z fali w falę! Hen, do głębi zatańcujcie Ziemi mojej… Dalej! Dalej! Południce! Północnice! I wy kręgiem! Razem! Razem! Dla tej ziemi aż do nieba Zawirujcie dzikim tanem! Ubożęta! Skrzaty z boru! Tam na dzwonkach, kroplach rosy! Dalej! Żywo! Grajcie światu! Ziemi mej rozśmiejcie losy… Niech tak będzie jako drzewiej Gdy gadały lasy, wody… Ogień bajki opowiadał, A człek z duchem słuchał społem. Hej Latawce, Płanetniki… Hej Wodniki, Topielice, Ubożęta, Skrzaty z boru Południce, Północnice… Grajcie! Tańczcie! Dokoluśka! Obertasa…! Tnijcie! Wiejcie! Razem! Kręgiem! Korowodem! A ja o was pisać będę… |
Autor: | Selene [ czwartek, 23 lutego 2012, 20:29 ] |
Tytuł: | Re: Poezja |
Świetny utwór!!! Piękna poezja:)) Gratuluję talentu - wspaniale się czyta. Piołun, zamieszczaj jak najczęściej:)) |
Autor: | Piołun [ poniedziałek, 27 sierpnia 2012, 02:42 ] |
Tytuł: | Re: Poezja |
A kiedy już chwycimy Wenus lewą dłonią, prawą zaciśniemy na Jowiszu, kiedy stopy mocno oprzemy na Merkurym i Saturnie i gdy księżyc zwieńczy środek pentagramu, a Mars zawiśnie nad głową co wtedy? Powirujemy przez wszechświat pełen innych wszechświatów takich jak my sami? I czy wtedy już koniec będzie? Czy końca i początku nie znajdziemy a tylko okrąg, w który nas wpisano? I który w wir wprowadzony czyjąś ręką mknie i mknie i końca drogi nie widać? Bo w początku pamięć dawno się pogubiła. Nieco inny od pozostałych. Z wczoraj. Pomyślałam sobie wczoraj właśnie, że dawno niczego nie napisałam. Natchnienia próżno szukać, więc książkę jedną na chybił trafił otworzyłam, bo może tam Muza jaka przysiadła - między stronami? Ale nie. Żadna Muza. Witruwiański człowiek spojrzał tak jak zwykle. Popatrzyliśmy więc na siebie, pogdybali i popisałam sobie (w sumie cztery twory, bo następna na chybił trafił ukazała się grota ). Pozdrawiam! |
Autor: | Selene [ poniedziałek, 27 sierpnia 2012, 17:30 ] |
Tytuł: | Re: Poezja |
Sugestywny utwór:) Cieszy oko i wyobraźnię. |
Autor: | Piołun [ poniedziałek, 27 sierpnia 2012, 19:29 ] |
Tytuł: | Re: Poezja |
Miło mi Selene Przy okazji zmieniłam ostatni wers; "bo" jakoś bardziej mi pasowało. A skoro jeszcze jestem przy słowie, pozwolę sobie dodać jeszcze jeden utwór. Również z wczoraj: "Grota" Widzisz tę grotę? Cóż skryła tym razem? Wejdź. Głębiej i głębiej też jest droga niewidoczna, wyczuwalna bosą stopą tą samą, którą wyszedłeś z ciemności do światła. Tą samą powrócić trzeba będzie. Woda znów ją otuli, wyżej i wyżej... Usta tylko przez chwilę tchu nie złapią dlatego, że ktoś zakpił wmawiając rozumowi: na głębi czeka śmierć. A śmierć przecież czeka tych, którzy w śmierć uwierzyli...? Głębiej i głębiej - tam jest droga widoczna wreszcie. I kolejne rozstaje. |
Autor: | Piołun [ piątek, 18 stycznia 2013, 12:15 ] |
Tytuł: | Re: Poezja |
Jedynym bogom Hen, daleko w obcym kraju, gdzieś wśród pustyń, martwych mórz Mieszkał sobie jeden wielki, mocny i jedyny bóg, Miał proroków i kapłanów, żółtych ksiąg niejeden zwój, Przed oczami niegodnymi chronił się za gruby mur. A mój bóg brzozowo-siwy mieszka tuż za progiem mym, Nie odmówi mi gościny w noc pogodną czy w dzień zły, A mój bóg dębowo-złoty kroków parę do mnie ma Nie raz w progach moich bywał w słońca żarze, w deszczu, mgłach. Hen, daleko w innym kraju ponoć żyje taki bóg Wśród kobierców, wież, filarów… Prawdę jedną słychać tu: Że największy i że raju właśnie on otworzy drzwi, Czarnookie cud-piękności na spotkanie wyjdą ci. A mój bóg błękitnoskrzydły z polnym ptakiem za pan brat, Tęczy krople mi przynosi, kiedy szary widzę świat, A mój bóg wśród jezior toni perkozowi mości dom, Nocą pośród trzcin siadamy - żab tysiące, ja i on. Kiedy znów z obcego kraju przyjdzie inny jakiś bóg, Powie że jedyny, wieczny i że jemu tylko hołd, Jak mu powiem, że ta ziemia boga już swojego ma? Niejednego, tutejszego jak to słońce, ziemia, wiatr. Bogi me srebrzysto-złote, bogi dębów, siwych brzóz, Bogi me błękitnoskrzydłe już na zawsze bądźcie tu! Niech się stanie, niech się spełni starej baśni święty zwój. A wydartych lat tysiące razem z nami piszcie znów. |
Autor: | Selene [ piątek, 18 stycznia 2013, 20:15 ] |
Tytuł: | Re: Poezja |
Piołun, te wiersze są wspaniałe! Szczególnie ostatni - zrobił na mnie ogromne wrażenie! Zapraszam do publikowania na portalu sukcesu (jestem tam modem i chętnie widziałabym Twoją twórczość na naszym portalu artystycznym). |
Autor: | Selene [ piątek, 18 stycznia 2013, 20:27 ] |
Tytuł: | Re: Poezja |
Zapraszam wszystkich pogańskich poetów na portal sukcesu - publikujcie i poszerzajcie świadomość Czytelników:)) http: //www.portalsukcesu.pl/ |
Autor: | Piołun [ sobota, 19 stycznia 2013, 13:13 ] |
Tytuł: | Re: Poezja |
Miło mi to czytać. Dziękuję Przeglądam ten dział i widzę, że kiedyś napisałaś: Selene napisał(a): Ostatnio zakupiłam tomik wierszy Rodzimowierców. Niektóre teksty są naprawdę świetne. Antologia składa się z dwóch części - Sacrum i Profanum. Polecam W ostatnią Kupałę ukazała się kolejna odsłona tej antologii - "Słońcem Pisane II". Więcej o niej poczytać można m.in. na stronie serwisu politeistycznego "Pantheion" - http://blogosfera.pantheion.pl/aktualnosci/ A jeszcze więcej - w najbliższym numerze "Gniazda", w rozmowie Gorii i mojej o kulisach powstawania książki. Zapraszam na spotkanie z naszymi wierszami |
Autor: | Selene [ sobota, 19 stycznia 2013, 15:20 ] |
Tytuł: | Re: Poezja |
Dzięki za informacje o wierszach Rodzimowierców. Cieszę się, że wyszedł kolejny tomik poezji - na pewno go zakupię! Co do portalu sukcesu, wszystko już wiesz:)) |
Autor: | Amvaradel [ niedziela, 20 stycznia 2013, 22:30 ] |
Tytuł: | Re: Poezja |
Dziękuję za ten wiersz Najbardziej podoba mi się zwrotka: A mój bóg błękitnoskrzydły z polnym ptakiem za pan brat, Tęczy krople mi przynosi, kiedy szary widzę świat, A mój bóg wśród jezior toni perkozowi mości dom, Nocą pośród trzcin siadamy - żab tysiące, ja i on. Pasuje mi idealnie |
Autor: | Selene [ poniedziałek, 28 stycznia 2013, 11:15 ] |
Tytuł: | Re: Poezja |
Naprawdę warto kupić tomik "Słońcem pisane 2" - świetna poezja Rodzimowiercza, tak samo jak i w Ich pierwszym tomiku można znaleźć Poezję wysokich lotów. Zachęcam - kupiłam i jestem pod wrażeniem - jest i smutek, i humor, i po prostu nasze Słowiańskie Piękno:) |
Autor: | Selene [ czwartek, 31 stycznia 2013, 17:50 ] |
Tytuł: | Re: Poezja |
„bezbożna lekcja wychowania fizycznego” wypuściłam dziś swoje demony rozpasane na śnieżnych polach lepią własne dzikie bałwany bożki co je przekląć powinien bóg Pan sam zapomniały o mnie demony teraz klęczą przed bałwanami które mroźne są strasznie ponure pragną darów z marchwi z garnków i z mioteł pragną ofiar po co pytam śmieją się głupio ohydnie szepczą wstrętnie nie pytaj ty głupia przeklinają nie chcą mnie słuchać i dodają no chyba na opał rozpuściły się wszystkie bałwany mróz popuścił więc co miało zostać i demony szybko wróciły nie chcą takie puste na polach już mieszkać proszą my wolimy ogień i pasję twą pani wiem że kłamią lecz przecież je kocham więc rozgrzeszam aniołki na opak mogą zostać tak wpuściłam szóstego po szóstym jeszcze szósty prosił chce zostać byli grzeczni bez wideł bez rogów pletli nici babiego lata skąd je wzięli pytam od razu szepczą brzydko klną tupią co babo się wtrącasz bo na ciebie to tylko brać bata i trzaskać po trzykroć trzaskać i już chyba we mnie zostaną są śliczniutkie mięciutkie czarniawe najpierw miłe i słodkie jak lizak pokazują języki za chwilę narzekają na nudę brak bożków bo te moje demony bezskrzydłe tylko gadać umieją marudzić takie są już lecz kocham je biedne dla nich jestem aniołem na opak ugotuję im zupy wierzbowej z mioteł bożków z belladonny i z przypraw dodam wody nieświętej i gliny zagotuję w garnku bałwanim po tym bożku co Bogiem chciał zostać ale został plamą na polu i najedzą się strawy do syta i posiedzą cichutko do wiosny potem puszczę je w puszczę i w wodę niech swawolą wśród takich jak oni ludzi aniołków na opak |
Strona 3 z 4 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 2 [czas letni (DST)] |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |