Międzynarodowa Federacja Pogańska

Forum PFI PL
Teraz jest wtorek, 16 kwietnia 2024, 20:56

Wszystkie czasy w strefie UTC + 2 [czas letni (DST)]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 18 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: Poznaniacy tworzą tura. Żywego!
PostNapisane: wtorek, 25 grudnia 2007, 21:18 
Offline
Kapłanka Hathor
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 8 września 2007, 22:33
Posty: 3271
Lokalizacja: lubelskie
Cytuj:
Poznańscy naukowcy badają już geny tura, a nawet znają ich niektóre cechy. Przywrócenie do życia zwierzęcia stawia sobie za cel Polska Fundacja Odtworzenia Tura.
http://miasta.gazeta.pl/poznan/1,36037,4779360.html

Co o tym sądzicie? Mnie możliwość "zmartwychwstania" tura bardzo się podoba.

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: środa, 26 grudnia 2007, 01:43 
Offline
Nadmilczek wprawiony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 29 listopada 2007, 00:20
Posty: 50
Lokalizacja: Warszawa
Tur to jedno z totemicznych Zwierząt Mocy północnej europy.
było by wspaniale móc je znowu oglądać w puszczy gdzie żyją ich krewniacy Żubry.
Mnie ta idea również bardzo się podoba.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: środa, 26 grudnia 2007, 14:57 
Offline
Rozmowny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 6 października 2007, 19:29
Posty: 92
Lokalizacja: ze snu
Mam mieszane uczucia. Z jednej strony to dobra wiadomość a z drugiej zwierzę to nigdy nie będzie takie same jak przed wyginięciem. Wszystko przemija i to często z winy ludzi właśnie.

"Ale teraz, gdy amerykańscy naukowcy znaleźli sposób na tworzenie sztucznych chromosomów, pomysł wydaje się być całkiem realny."

Sztuczne - realne. Dziwnie to brzmi w tych czasach ale starania przynajmniej są.

"Naukowcy próbowali dotychczas zrekonstruować tarpana, dzikiego konia żyjącego w naszych lasach do końca XVII w. Ostatecznie jednak wyhodowali nową rasę - konika polskiego, który zresztą do tarpana jest całkiem podobny."

Ciekawa jestem jak będzie wyglądał nasz "nowy" tur ^^

_________________
Słychać szepty Błękitnego Nieba. Ziemia śpiewa...


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: czwartek, 27 grudnia 2007, 01:02 
Offline
Szpieg jezuitów
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 6 września 2007, 15:15
Posty: 1883
Lokalizacja: Piaseczno k. Warszawy
Park Jurajski 4? :D

A tak serio - bardzo sie ciesze i mam nadzieje, ze im sie uda. Mogliby im jeszcze jakies dzialka dorobic do obrony przed ludzmi :wink:

_________________
- Wołanie kotów - odparł, jakby zdradzał jej wielką tajemnicę - to zwykle niezbyt produktywna czynność.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: czwartek, 27 grudnia 2007, 03:34 
Offline
Arcyrozmowny

Dołączył(a): czwartek, 13 września 2007, 14:05
Posty: 490
Lokalizacja: Poznań (powiedzmy ;))
Ok. Będziem mieli tura. Sztuk jeden. Jak legendarny królik z ludzką insuliną, umiłowane dziecko poznańskiej rolniczej. No i co z tego? Będzie służył do podniecania się, jak w/w królik.
Rewolucji w ekologii, rolnictwie, medycynie to nie przyniesie. To dobre jako ciekawostka przyrodnicza.

Można by oczywiście stworzyć klon liczący kilka sztuk. Atak klonów turów... eee... lepiej nie...
Można by stworzyć kilka klonów - kilka różnych sztuk. Tyle, że nie mamy tyle materiału.
Można by stworzyć parkę rozpłodową... o rety, wolę nie myśleć o tych mutacjach, które powstaną z kazirodztwa.

A z ciekawostek - w USA miał powstać mamut. Ale nie miało go co urodzić, a z resztą i tak by nie miał gdzie biegać. Tur to przy mamucie pikuś


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: czwartek, 27 grudnia 2007, 10:19 
Offline
Kapłanka Hathor
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 8 września 2007, 22:33
Posty: 3271
Lokalizacja: lubelskie
Zwykle jestem przeciwniczką klonowania i wszelkich manipulacji genetycznych, bo z reguły nie służą one wcale zwierzętom, jednak w przypadku rekonstruowania wymarłych gatunków (w szczególności gatunków, które wykończyli ludzie) jestem za tym. Sądzę, że losy tura będą trochę podobne do tarpana: tarpany wyginęły, ale dzięki zabiegom hodowlanym udało się odtworzyć konika polskiego, w którego żyłach niewątpliwie płynie znaczny procent krwi tarpana. Tur może będzie turem na 90%, a z rozmnażaniem nie powinno być aż takich wielkich problemów - czytałam o jakiejś europejskiej rasie bydła, która bardzo przypomina tury, bo się od nich wywodzi. Gatunek żubra ocalno, gdy na świecie żyły tylko 54 sztuki żubrów ( http://www.zubry.com/historia/h05res.html ), a przecież nie znano wtedy technik manipulowania genami.
Czy to będzie tylko ciekawostka przyrodnicza? Mam nadzieję, że nie. Stadko żywych turów wypuszczonych do ktoregoś parku narodowego może bardzo przyczynić się do ochrony przyrody, gdyż tury będą w tym przypadku tzw.gatunkiem parasolowym.
Gatunek parasolowy (umbrella species) , to gatunek najczęściej łatwy do zauważenia, obecny w świadomości społecznej, "priorytetowy" z jakiegokolwiek punktu widzenia, którego ochrona automatycznie pociąga za sobą ochronę wielu innych, zazwyczaj mniej efektownych i mniej "charyzmatycznych" zwierząt i roślin. Wszystkie duże chronione ssaki są jednocześnie gatunkami parasolowymi dla innych, mniejszych żyjątek, których nazw możemy nawet nie znać, bo żeby chronić np. żubry czy niedźwiedzie wyznacza się duże obszary chronione, na których żyją też przecież inne gatunki.

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: czwartek, 27 grudnia 2007, 10:21 
Albo coś pomylili albo rzeczywiscie tak było, że tur miał 3 m długosci i 1 metr wysokosci. Toz to "krowi jamnik" :D


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: czwartek, 27 grudnia 2007, 10:27 
Offline
Kapłanka Hathor
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 8 września 2007, 22:33
Posty: 3271
Lokalizacja: lubelskie
Cytuj:
Albo coś pomylili albo rzeczywiscie tak było, że tur miał 3 m długosci i 1 metr wysokosci. Toz to "krowi jamnik

:D To Ursus z Quo Vadis musiałby się schylać na arenie, żeby tura pokonać :)

Za Wikipedią: Wymiary podawane w literaturze (między innymi na podstawie pomiarów taksometrycznych szkieletów) oscylują, dla byków, wokół 3 m, maksymalnie do 3,2 m długości tułowia wraz z głową. Wysokość w kłębie byków wynosiła około 1,6 maksymalnie do 1,9 m. Przeciętna waga byków to 800 - 1000 kg. Wyraźnie zaznaczony był dymorfizm płciowy w wielkości samców i samic. Krowy były znacznie (do 1/4) mniejsze od byków zarówno pod względem wymiarów liniowych jak i masy ciała

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: czwartek, 27 grudnia 2007, 10:36 
Amvaradel napisał(a):
:D To Ursus z Quo Vadis musiałby się schylać na arenie, żeby tura pokonać :)


I w ten sposób był zmuszony do bicia pokłonów Kaisarowi :D zwanego z włoska Cezarem.

Amvaradel napisał(a):
Za Wikipedią: Wymiary podawane w literaturze (między innymi na podstawie pomiarów taksometrycznych szkieletów) oscylują, dla byków, wokół 3 m, maksymalnie do 3,2 m długości tułowia wraz z głową. Wysokość w kłębie byków wynosiła około 1,6 maksymalnie do 1,9 m. Przeciętna waga byków to 800 - 1000 kg. Wyraźnie zaznaczony był dymorfizm płciowy w wielkości samców i samic. Krowy były znacznie (do 1/4) mniejsze od byków zarówno pod względem wymiarów liniowych jak i masy ciała


Brzmi to sensowniej :D. Chyba, że ten odtworzony tur, bedzie miał 90% genów tura i 10% jamnika :D (a w tekście z Gazety Wyborczej naprawde napisano metr wysokości ;) )


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: czwartek, 27 grudnia 2007, 16:26 
Fajnie niby... Choć boję się że sprawa skończy się tak jak z żubrami, tj. reintrodukowano ten gatunek, niestety baza genetyczna jest za mała i nasze piwne zwierzątka bawią się wsobnie, wskutek czego wymrą ponownie za jakieś 150-200 lat...

(podobnie rzecz ma się z gepardami, tyle że te na szczęście jeszcze nie wyginęły, ale przez pokolenia przenoszą jednakie i multiplikujące się choroby o podłożu genetycznym)


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: czwartek, 27 grudnia 2007, 22:32 
Offline
Arcyrozmowny

Dołączył(a): czwartek, 13 września 2007, 14:05
Posty: 490
Lokalizacja: Poznań (powiedzmy ;))
O żubrach wieść gminna niesie, że mamy się wymienić na kilka sztuk za USAńskie bizony :D

Żubrów było sztuk kilka, ale zdrowych. Teraz jest sztuk tyle, że nie ma co z nimi robić, a są chore. Niby stan liczebności się poprawił, ale marna to poprawa. Tak samo "zrobić stadko turów i puścić je w las".
Po pierwsze nie mamy tyle różnorodnego materiału genetycznego, żeby zrobić "stadko" - jak już pisałam ostatnio.
Po drugie nawet jeśli "zrobimy stadko i puścimy je w las" zrobią się im różne niefajne mutacje jak żubrom.
Po trzecie - co mi się skojarzyło po poście Amvaradel o gatunkach parasolowych i innych małych stworzonkach... Tur, który miał swego czasu genetyczną odporność na choroby, bakterie, wirusy, pasożyty i inne takie milutkie stworzonka. Teraz może jej nie mieć. Nie, żeby coś mu z genów zginęło, po prostu przez jego "chwilową" nieobecność milutkie stworzonka będą ze 300 lat do przodu. Nasze piękne tury wymrą jak kosmici w "Wojnie ?wiatów" :lol:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 28 grudnia 2007, 00:13 
Offline
Kapłanka Hathor
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 8 września 2007, 22:33
Posty: 3271
Lokalizacja: lubelskie
Oj, jakie czarnowidztwo się szerzy, od razu mutacje, zarazki ... :) A przecież mogą tego tura skrzyżować z tą zachowaną turopodobną rasą bydła. A co będzie za 150 czy 200 lat to bym się nie martwiła - o ile ta cywilizacja tyle przetrwa, to ludzie będą mogli mieć wtedy zieloną skórę, trzecie oko czy bezpośrednie podłączenie do kompa, o ile będą chcieli, a naprawianie genomów będzie na porzadku dziennym.

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 28 grudnia 2007, 00:41 
Offline
Arcyrozmowny

Dołączył(a): czwartek, 13 września 2007, 14:05
Posty: 490
Lokalizacja: Poznań (powiedzmy ;))
Amvaradel napisał(a):
Oj, jakie czarnowidztwo się szerzy, od razu mutacje, zarazki ... :) A przecież mogą tego tura skrzyżować z tą zachowaną turopodobną rasą bydła.

CO skrzyżować, przepraszam was bardzo, humaniści drodzy? JEDN? SZTUKĘ TURA? Tu trzeba myśleć kategoriami populacji, gatunków, całych ekosystemów. Krzyżowanie jednej sztuki tura jest dobre do badań labolatoryjnych.
Raczej nie jest to wielka szansa na odrodzenie gatunku, przynajmniej nie przez najbliższe 50 lat, póki nie przebadamy genomu oraz nieszczęsnej jednej sztuki tura wzdłuż i wszerz.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 28 grudnia 2007, 00:49 
Offline
Szpieg jezuitów
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 6 września 2007, 15:15
Posty: 1883
Lokalizacja: Piaseczno k. Warszawy
Sheila napisał(a):
Raczej nie jest to wielka szansa na odrodzenie gatunku, przynajmniej nie przez najbliższe 50 lat, póki nie przebadamy genomu oraz nieszczęsnej jednej sztuki tura wzdłuż i wszerz.


No coz, sama natura nie robi nowych gatunkow w 50 lat, wiec nie widze problemu. Wazne, ze bedzie zaczyn. Trzymajmy kciuki, aby ten zaczyn przetrwal te 50 lat.

_________________
- Wołanie kotów - odparł, jakby zdradzał jej wielką tajemnicę - to zwykle niezbyt produktywna czynność.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 28 grudnia 2007, 01:37 
Offline
Kapłanka Hathor
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 8 września 2007, 22:33
Posty: 3271
Lokalizacja: lubelskie
Cytuj:
CO skrzyżować, przepraszam was bardzo, humaniści drodzy? JEDN? SZTUKĘ TURA? Tu trzeba myśleć kategoriami populacji, gatunków, całych ekosystemów. Krzyżowanie jednej sztuki tura jest dobre do badań labolatoryjnych.


Ciekawostka: rasa psów pekińczyków wywodzi się od 5 piesków zdobytych przez Brytyjczyków podczas wojny w Chinach. Chów wsobny jak się patrzy. I pekińczyki rzeczywiście są dość mocno obciążone wadami wrodzonymi, jednak na pewno nie są rasą ginącą. To oczywiście tylko pewna analogia.
Gdybym miała jedną sztukę tura, powiedzmy rodzaju męskiego :), to dokupiłabym kilkanaście krów fenotypowo i genetycznie zbliżonych do tura i spokojnie poczekała, aż się rozmnożą :) Potem wystarczyłoby odpowiednio kierować hodowlą, rozmnażając zwierzęta, które są najbardziej podobne do tura. Po kilkunastu - kilkudziesięciu latach powstałoby stado, które powinno sobie dać radę w naturalnym środowisku.

PS. Psycholog tylko w połowie jest humanistą, a już zwłaszcza taki, który fascynuje się biologią :)
PS.2 O tym jak człowiek (albo tur :) ) może mieć (prawdopodobnie) dziecko z samym sobą http://naukowy.blog.polityka.pl/?p=128#more-128

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 28 grudnia 2007, 01:53 
Offline
Arcyrozmowny

Dołączył(a): czwartek, 13 września 2007, 14:05
Posty: 490
Lokalizacja: Poznań (powiedzmy ;))
Rasa nie jest gatunkiem
I trzeba się na początku umówić czy tworzymy tura turowatego czy turopodobne coś, a z resztą tę umowę i tak zweryfikuje rzeczywistość.
Tak samo jak rzeczywistość zweryfikuje, czy chów wsobny turom posłuży, czy też nie, czy będą chorować i czy da się je wpędzić w puszczę. Na razie nie ma co gdybać, skoro każdy ma swoje zdanie, swoje argumenty, a dowodów nie ma żadnych.
Jam swę zdanię rzekła. :wink:

PS: Jakimiż działami biologii fascynują się psychologowie? :)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 28 grudnia 2007, 02:30 
Offline
Kapłanka Hathor
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 8 września 2007, 22:33
Posty: 3271
Lokalizacja: lubelskie
Cytuj:
Rasa nie jest gatunkiem
Oczywiście, ale to był tylko przykład na możliwość podtrzymania populacji przy bardzo małej puli genetycznej
Cytuj:
I trzeba się na początku umówić czy tworzymy tura turowatego czy turopodobne coś, a z resztą tę umowę i tak zweryfikuje rzeczywistość.
Stawiam na turopodobne coś :D Ale z dużą zawartością tura w turze :)
Cytuj:
Jakimiż działami biologii fascynują się psychologowie?
Mogę odpowiadać tylko za siebie :) Zoologia, ekologia, etologia i - na pograniczu nauk - socjobiologia. Chętnie dowiaduję sie czegoś nowego z tych dziedzin.

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: wtorek, 13 maja 2008, 00:52 
Offline
Arcyrozmowny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 13 marca 2008, 17:29
Posty: 1134
Lokalizacja: Z Łysych Gór
Amvaradel napisał(a):
Cytuj:
Rasa nie jest gatunkiem
Oczywiście, ale to był tylko przykład na możliwość podtrzymania populacji przy bardzo małej puli genetycznej
Bardzo dobry przykład bo rasa ma bardziej ograniczoną pulę genów niż gatunek. Stanowi przecież jego, w przypadku rasy psów, bardzo małą część.
Cytuj:
Stawiam na turopodobne coś :D Ale z dużą zawartością tura w turze :)
Mam nadzieję, że to zobaczę. Chciałbym.
Amvaradel, wydaje mi się, że ta turopodobna rasa została odtworzona u Ciebie :-). A dokładnie, przez naukowców z Akademii Rolniczej w Lublinie (obecnie Uniwersytet Przyrodniczy). Wiem, że odtworzyli starą, pierwotną rasę bydła z Podlasia, grasująca w dawnych wiekach po puszczach i moczarach tej krainy. Myślę, że może o niej słyszałaś.
Oczywiście owo odtworzenie mogło być zbliżone charakterem do tarpan/konik polski. Jednak żeglując po Bełdanach, albo zapuszczając się ze ?niardw w Warnołty można spotkać nad zalesionymi brzegami przechadzające się koniki. Mają pręgę na grzbiecie i pręgowane przednie nogi. Jedne bardziej, inne mniej. Myszate w kolorze. Sporo krwi tarpana. Fajnie się na nie natknąć.
Gdyby tak jeszcze tur...


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 18 ] 

Wszystkie czasy w strefie UTC + 2 [czas letni (DST)]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 5 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL