Iwan Kupała to legendarna rosyjska formacja etno-disco.
http://www.kupala.ruPanowie miksują autentyczne nagrania z wiosek (rosyjskich, ukraińskich i białoruskich) z brzmieniami dyskotekowo-klubowymi i są znakomitą alternatywą dla wszechobecnej w Rosji popsy (czyli tamtejszego discopolo).
W Polsce podobne brzmienie wydał wspomniany przez Tin Grzegorz Ciechowski, ale także Robert Kaanan z grupą starowierów Riabina, płyta ma tytuł "Białe Gołębie". Poza tym na Śląsku Opolskim działa grupa Riabina (discopolo-heimat, ale naprawdę z wykopem
), w Białymstoku białoruska grupa Prymaki a w Warszawie DJ Stront w podobny sposób miksuje nagrania ex. Grupy WiD (obecnie Prilbica) oraz Deńkę.
Nigdzie nie jest powiedziane, że muzyka rodzimowiercza musi opierać się tylko i wyłącznie na blackmetalu a moim zdaniem Iwan Kupała jest o wiele bardziej rodzimowierczy niż coraz bardziej beznadziejny i przereklamowany Burzum.