Międzynarodowa Federacja Pogańska

Film o Hypatii. Pisaliśmy już o nim na forum, ale nie mogę znaleźć tamtych wpisów.
Trailer

Wczoraj widziałem dokument dotyczący produkcji tego filmu i muszę przyznać, że bardzo chętnie go zobaczę. Może okazać się bardzo dobry.

Ja jedynie się obawiam, patrząc po trailerach, tego, ze zaczną gloryfikować pogan i maksymalnie jechać po chrześcijanach. Wolę filmy obiektywne a nie takie, które promują konkretną ideologię.

A w zasadzie dlaczego nie? Ile jest takich filmów z przegięciem w drugą stronę? "King Arthur", "The Mists of Avalon" i to chyba wszystko. Co do obiektywizmu w filmach historycznych - takiego całkowitego, też się nie zgadzam, bo detale nie mają znaczenia, a film żeby się dobrze oglądał musi być widowiskowy i porywać. Pewnie podboje Rzymu nie wyglądały tak widowiskowo jak w "Gladiator", a Lucilla nie wyglądała jak Connie Nielsen, ale dzięki temu film lepiej się ogląda

Bo to strasznie słabe i żenujące jest

A co do Gladiatora, to nawet go lubię, mimo tego jak wielką historyczną bzdura był. Ale jego warstwa propagandowa przyprawia mnie o mdłości. Każdy kto choć trochę zna historię wie, że demokracja w Rzymie była porażką i dopiero cesarstwo zagwarantowało mu rozkwit.

Nie mowiac juz o Braveheartcie.

Byl rzymskim cesarzem?

Nie, był kumplem Asterixa i walczył przeciwko Julkowi. Nie chcial prezentów na Yule

Co prawda Julek był Anglikiem i żył ździebko później ale to drobiazg

Nie ma to jak znajomosc historii! Propaganda gora.
Zapomnialo mi sie wyciac koncowki tamtego cytatu.

A jakby sie ktos pytał, jaki Julek, to odpowiadam, hipotetyczny

Tego typu filmy to filmy fabularne. Jeśli chcesz wiedzy historycznej, to oglądasz dokument. Film historyczny ma przyciągnąć widzów, którzy po wyjściu z kina mają mieć poczucie obejrzenia wspaniałego widowiska. Gdyby się twórcy takich produkcji mieli trzymać realiów musieli by wszystkich aktorów zainfekować insektami wielości tramwajów, zmasakrować im zęby i podniszczyć cery. Bo tak się żyło w tamtych czasach. Wojownicy po 10 latach bojów poza domem nie chodzili też w nieskazitelnie czystych tunikach itd, itd... Film historyczny - moim zdaniem - powinien być luźno osadzony w realiach i ukazywać jakieś konkretne wydarzenia czy relacje. Reszta jest litercką formą przekazu, pewną wariacją na temat tego jak wyglądały drobiazgi. Głównym zadaniem filmu fabularnego jest usatysfakcjonowanie widza.

Co to sa insekty wielosci tramwajow?

To taka sama metafora jak realia historyczne w filmach fabularnych - można w ich efekcie mieć nieco... mylne wyobrażenia na temat rzeczywistości, ale za to dosadniej przemawiają do odbiorcy

W rzeczywistości te insekty były ciutkę mniejsze

No to z mojego punktu widzenia "Gladiator" byl filmem niesatysfakcjonujacym widza - czyli mnie.
Bo "moi" przegrali

Znalazłam wcześniejszą dyskusję o tym filmie http://forum.paganfederation.pl/viewtopic.php?f=23&t=573