Lucky napisał(a):
Cytuj:
Zasadniczo zgadzam się z tym postulatem ale,
1) w praktyce trudno jest często osądzić, czy jakieś dzialanie wyrzadza krzywdę, czy nie,
Wierzę, że można - wystarczy rozpatrzyć postulaty obu stron.
Czasem stron jest więcej. Poza tym czynienie krzywdy nie ogranicza sie wyłacznie do
bezpośrednich skutków. Czasem skutki są dalekosięzne i daja o sobie znać znacznie później, niż bezpośrednio po ocenenianm działaniu.
Lucky napisał(a):
Cytuj:
2) tytułem eksperymentu, jestem w stanie wyobrazić sobie systemy, w których wyrządzanie krzywdy, np. zabijanie, jest cnotą. I co więcej, móglbym podać nawet duchowe uzasadnienie takiej cnoty.
Podaj. Być może zabijanie może być cnotą w określonych warunkach, jednak trudno tę cnotę klasyfikować jako etykę. To jest raczej sprzeczne.
Prosze bardzo.
Przykad 1)
Aksjomaty:
1) Jak wszyscy wiemy ostatecznym celem istot żyjących jest doświadczać wszelkich możliwych sytuacji, w tym zabijania i bycia zabijanym.
2) Już nawet małe dzieci sa uczone, że śmierć jest zwykłym przejsciem z jednego świata do drugiego i tak naprade sie nie umiera.
3) Śmierć jest konieczna, aby zrobic miejsce na nowe doświadczenia.
zatem
1) Mamy silne przekonanie, że zabijając kogoś wyświadczamy mu przysługę, poniewaz zbliżamy go do pełni samopoznania (do boga, do stania sie bogiem - wedle uznania).
2) Jeśmy pewni, ze zabijając kogoś sami wzbogacamy swoje doświadczenie zatem zbliżamy się do pełni samopoznania (do boga, do stania sie bogiem - także wedle uznania).
zatem
To jest oczywiste, że zabijanie jest dobrem.
Przewrotne, prawda? Ale mozliwe.
Przykład 2)
Aksjomaty
1) Jak wiadomo najwyższym dobrem jest czcić boga, bogów, bo dzieki nim nasz świt istnieje (zarazem jest to dogmat hipotetycznej religii).
2) Nawet dzieci wiedzą, ze bogowie wymagają ofiar, bo tylko dzięki temu wiedzą, że ich wielbimy i w zamian daja nam dostatek.
3) Powszechnie wiadomo, że najskuteczniejszą ofiara jest ofiara z życia ludzkiego.
Zatem
Przynajmniej raz w roku nalezy składać ofiarę z czlowieka, bo jest to dobre i sluszne.
Zatem
Jasne jest, ze zabijanie ofiar, jako miłe bogom i sprawiające, ze nasz świat jest dobry, jest konieczne i jako takie słuszne i dobre.
Moge jeszcze budować systemy oparte na umiłowaniu ojczyzny, umiłowaniu rasy, klasy społecznej, czy płci, w konsekwencji ktorych dojde do wnisku, że zabijanie jako służace jedynie liczacej się grupie jest słuszne i dobre.
Najnowsze przykłady to terrorysci islamscy zabijajacy w imię Allaha. Oni głeboko wierzą, ze robia słusznie i w istocie czynia wylacznie dobro.
Acha, zwrotów: "powszechnie wiadomo", "jest oczywiste" uzywałem celowo. Nie dlatego, że to oczywiste, ale dlatego, żeby pokazać, że kiedy ludzie przyjmuja jakiś zespół norm, maja skłonnośc do uznawania ich za wyłaczne.
Ty Lucky robisz to samo.
Lucky napisał(a):
Cytuj:
Lucky napisał(a):
2. Zaburzanie wizji świata przez innych nie może być traktowane jak wyrządzanie krzywdy.
Punkt drugi dotyczy sytuacji, w których ktoś stwierdza, że nie akceptuje stylu życia kogoś innego i ten styl go razi.
a dlaczego?
Trochę dziwię się, że o to pytasz. Ktoś może wyobrażać sobie świat w jakiś sposób i nie akceptować poglądów sprzecznych z jego wizją. Np. ktoś może nie akceptować chodzenia do kościoła, a ktoś inny niechodzenia. W takim układzie zawsze będą niezadowoleni zwalczający odbiegających - ich zdaniem - od normy. Argument "czyjeś zachowanie zaburza moją wizję Świata" nie może więc być argumentem.
Nie chodzi o to, co ja sobie wyobrażam, tylko zmuszam Cie do refleksji
. Wejdź w cudzą skórę i spróbuj wyobrazić sobie, co nim powoduje. Twoja norma jest tak samo arbitralna, jak i ta, że nie należy akceptować odstepstw od normy.
Lucky napisał(a):
Cytuj:
Ja już wolę postulat I. Kanta głoszący, że nalezy postępować w myśl zasady, o której sadzi się, że mogłaby być prawem powszechnym"
Dobrze, ale to przecież jest uogólnienie tego, o czym pisałem - nieco szerszy kontekst.
Niezupełnie.
Ta reguła każe sie zastanawiac a nie stosować się do reguł szczegółowych.
Ta reguła każe najpierw ocenić te szczegółowe reguły, aby móc je przyjąć albo odrzucić.
Przy okazji, spora część wiccan uważa, ze porada wiccańska, "Jesli nie krzywdzisz nikogo, czyń swoją wolę" jest wyłacznie reguła BHP podczas stosowania magii a nie powszechną normą moralną.
Interpretacje prawa trójpowrotu też bywają różne.
Lucky napisał(a):
Cytuj:
No, ale jak już powiedziałem wczesniej, każda refleksja wymaga czasu. A ludzie nie lubią tracić czasu na zastanawianie się więc posluguja sie ściagami/gotowcami jak na przykład regułą nie czynienia krzywdy innym albo dekalogiem.
U mnie jest odwrotnie. Zafascynowała mnie religia ze względu na poglądy.
Nie rozumiem Twojej odpowiedzi. Nie wypowiadałem sie na temat w jaki sposób doszedłem do wicca.