Jakkun napisał(a):
dla animistów nie ma różnicy między drzewem, kamieniem, górą, budynkiem, czy maszyną. wszystko co istnieje ma ducha.
Tu mnie jedna rzecz zastanawia. Pierwiastki i cała materia nieożywiona( powiedziałbym), posiada jakiegoś ducha, życie, które powstało z tej materii drogą takich czy innych zmian również posiada ducha (jest to logiczne, skoro powstało z czegoś co również posiada ducha). W skutek połączenia duchów różnego rodzaju pierwiastków powstał system, który oprócz tego, że jest zbiorem tych poszczególnych duchów jest także czymś więcej. Więcej niż prostą sumą duchów, posiada jakąś wartość dodaną bo przecież nie wystarczy wsypać do garnka po trochu niezbędnych pierwiastków aby powstało drzewo. Tak to mniej więcej mogło wyglądać z życiem, zgodzicie się? A jak, Waszym zdaniem, ma się sytuacja z maszynami w takim razie? Czy akt twórczy człowieka również tchnął w pierwiastki coś więcej, spowodował, że powstała jakaś synergia? Skoro jesteśmy przy komputerach niech będzie komputer. Czy posiada on ducha komputera? Czy raczej jest sumą bardziej podstawowych duchów, które współdziałają ze sobą po prostu tak jak nakazują im prawa rządzące wszechświatem? A może macie inny pogląd na to czym jest życie ( w tym animistycznym sensie )?
Cytuj:
Choć sensowne są też zastrzeżenia, że bez odczuwania (wrażeń, emocji, pragnień, uczuć) nie jest możliwa taka dusza jak nasza
A po cóż miałaby być taka jak nasza?